wtorek, 13 grudnia 2022 o 16:18:51 UTC+1 Jarosław Sokołowski napisał(a):
> Pan Paweł Pawłowicz napisał:
> > Tak nawiasem: audiofil stosował procedurę wygrzewania kolumn. Polega ona
> > na tym, że podłącza się różowy szum, nastawia wzmacniacz na max, owija
> > kolumny kołdrą i wychodzi z domu na kilka godzin. Pomylił mu się kolor
> > szumu, podłączył biały...
> Powinny mu się przy takim niekolorowym grzaniu spalić głośniki wysokotonowe.
> Zgadłem?

A co tu zgadywać, jak się ma internet to można sprawdzić, czym się różni szum biały
od białego.

do góry

wtorek, 13 grudnia 2022 o 16:08:17 UTC+1 Marek napisał(a):
> On Tue, 13 Dec 2022 00:14:50 -0800 (PST), Dawid Rutkowski
> <d...@w...pl> wrote:
> > Napij się yo się przekonasz.
> Trujący to chyba metanol a nie etanol...

Jakby był trujący to o piciu bym nie pisał, kto wie, kto to przeczyta?
Za to metabolizuje się o wiele wolniej.
Hmm, może rzeczywiście nie powinienem pisać o piciu, bo choć nie wiem,
czy balonik po izoproponalu wskaże, to o wypadek może być łatwo, jak ktoś
potem będzie prowadził albo i przez ulicę przechodził...

do góry

W dniu 13.12.2022 o 16:18, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pan Paweł Pawłowicz napisał:
>
>> Tak nawiasem: audiofil stosował procedurę wygrzewania kolumn. Polega ona
>> na tym, że podłącza się różowy szum, nastawia wzmacniacz na max, owija
>> kolumny kołdrą i wychodzi z domu na kilka godzin. Pomylił mu się kolor
>> szumu, podłączył biały...
>
> Powinny mu się przy takim niekolorowym grzaniu spalić głośniki wysokotonowe.
> Zgadłem?

Zgadłeś :-)

Paskudnie trudno było podpasować. Quadral odpisał mi, że chętnie
naprawią, ale tylko w siedzibie firmy. Pan przyjedzie, zabierze i
odwiezie naprawione do domku. Pełna kultura. Za jedyne EUR5000.
Podziękowałem.
Obdzwoniłem wszystkich naprawiaczy w okolicy. Po usłyszeniu, co to za
głośniki uprzejmie kończyli rozmowę. Oni chyba umieją tylko wymieniać
membrany w Tonsilach.
Kopułkowe brzmiały fatalnie. Dziwne, w moim wieku nie powinienem tego i
tak słyszeć. W końcu kupiłem na Ali wstęgowe, inne niż oryginalne, ale
brzmią sympatycznie.
Bardzo dziwne kolumny, zwrotnica ma trzy częstotliwości podziału.

Paweł

do góry

Pan Dawid Rutkowski napisał:

>>> Tak nawiasem: audiofil stosował procedurę wygrzewania kolumn. Polega ona
>>> na tym, że podłącza się różowy szum, nastawia wzmacniacz na max, owija
>>> kolumny kołdrą i wychodzi z domu na kilka godzin. Pomylił mu się kolor
>>> szumu, podłączył biały...
>> Powinny mu się przy takim niekolorowym grzaniu spalić głośniki wysokotonowe.
>> Zgadłem?
>
> A co tu zgadywać, jak się ma internet to można sprawdzić, czym się różni
> szum biały od białego.

No, ja akurat spaliłem. Wcale nie trzeba do tego aż audiofilskiego grzania.
Internetu wtedy nie miałem. A nawet gdybym miał, nie nadawał się on jeszcze
do sprawdzania takich rzeczy.

Jarek

--
Żadne krzyki i płacze nas nie przekonają, że białe jest białe.

do góry

W dniu 13.12.2022 o 16:29, Dawid Rutkowski pisze:
[...]
> A co tu zgadywać, jak się ma internet to można sprawdzić, czym się różni szum biały
od białego.

I nikt nie będzie nam wciskał, że białe jest białe a czarne jest czarne!

P.P.

do góry

Pan Paweł Pawłowicz napisał:

>> Powinny mu się przy takim niekolorowym grzaniu spalić głośniki
>> wysokotonowe. Zgadłem?
>
> Zgadłeś :-)
>
> Paskudnie trudno było podpasować. Quadral odpisał mi, że chętnie
> naprawią, ale tylko w siedzibie firmy. Pan przyjedzie, zabierze
> i odwiezie naprawione do domku. Pełna kultura. Za jedyne EUR5000.
> Podziękowałem.
> Obdzwoniłem wszystkich naprawiaczy w okolicy. Po usłyszeniu, co
> to za głośniki uprzejmie kończyli rozmowę. Oni chyba umieją tylko
> wymieniać membrany w Tonsilach.

A co to za głośniki? Bo ja owszem, paliłem tonsile. Na przełomie
lat 70/80 automat perkusyjny robiłem. Talerz i miotełka symulowane
szumem złącza P-N i obwiednią z rozładowującego się kondensatora.
Nawet krótkie kszsz, kszsz, kszsz... potrafiło szybko upalić głośnik
kopułkowy. Na szczęście paliły się doprowadzenia cewki, szybko się
nauczyłem to naprawiać. Bezmateriałowo.

Jarek

--
Perkusja, ten baraban cały, to niech ledwo mnie szura,
I nie bigbitowo, tylko delikatnie dosyć, tak: kszszsz!
I wtedy jest pełna kultura,
Takich numerów proszę więcej pisać mi, panie kompozytorze!

do góry

W dniu 13.12.2022 o 16:53, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pan Paweł Pawłowicz napisał:
>
>>> Powinny mu się przy takim niekolorowym grzaniu spalić głośniki
>>> wysokotonowe. Zgadłem?
>>
>> Zgadłeś :-)
>>
>> Paskudnie trudno było podpasować. Quadral odpisał mi, że chętnie
>> naprawią, ale tylko w siedzibie firmy. Pan przyjedzie, zabierze
>> i odwiezie naprawione do domku. Pełna kultura. Za jedyne EUR5000.
>> Podziękowałem.
>> Obdzwoniłem wszystkich naprawiaczy w okolicy. Po usłyszeniu, co
>> to za głośniki uprzejmie kończyli rozmowę. Oni chyba umieją tylko
>> wymieniać membrany w Tonsilach.
>
> A co to za głośniki? Bo ja owszem, paliłem tonsile. Na przełomie
> lat 70/80 automat perkusyjny robiłem. Talerz i miotełka symulowane
> szumem złącza P-N i obwiednią z rozładowującego się kondensatora.
> Nawet krótkie kszsz, kszsz, kszsz... potrafiło szybko upalić głośnik
> kopułkowy. Na szczęście paliły się doprowadzenia cewki, szybko się
> nauczyłem to naprawiać. Bezmateriałowo.

Wstęgowe. Z dwiema wstęgami. Typu nie jestem w stanie podać, ich części
wykorzystałem jako podstawę pod te nowe, jednowstęgowe.

Paweł

do góry

wtorek, 13 grudnia 2022 o 16:38:01 UTC+1 Paweł Pawłowicz napisał(a):
> W dniu 13.12.2022 o 16:29, Dawid Rutkowski pisze:
> [...]
> > A co tu zgadywać, jak się ma internet to można sprawdzić, czym się różni szum
biały od białego.
> I nikt nie będzie nam wciskał, że białe jest białe a czarne jest czarne!

Aż sprawdziłem w "internecie", czy jest czarny szum.
Ale tylko jakieś artystyczne wizje wyskoczyły (że "czarny szum towarzyszy
katastrofom" 8O ).

do góry

wtorek, 13 grudnia 2022 o 16:38:01 UTC+1 Paweł Pawłowicz napisał(a):
> W dniu 13.12.2022 o 16:29, Dawid Rutkowski pisze:
> [...]
> > A co tu zgadywać, jak się ma internet to można sprawdzić, czym się różni szum
biały od białego.
> I nikt nie będzie nam wciskał, że białe jest białe a czarne jest czarne!

O, dopiero przypadkiem zajarzyłem, co napisałem.
Za dużo postowania (firefox oczywiście chce tu wstawić "prostowania" czy
też "pomstowania" - coś w tym jest - ale również i "posłowania" - o nie, to już
obraza,
więc nadal go będę pisał z małej litery, choć "firefox" też chce, żeby poprawiać na
"Firefox" ;P ) jak na jeden dzień.

Ew. oczywiście można dodać, że z uwagi na niemożliwość wytworzenia idealnego białego
szumu to mimo wszystko różne te niby-białe mogą być, więc również kaczelnik (no, tu
jest "bezczelnik",
to zakrawa na zdradę stanu) mógł mieć przypadkiem rację ;>

do góry

wtorek, 13 grudnia 2022 o 16:38:01 UTC+1 Jarosław Sokołowski napisał(a):
> Pan Dawid Rutkowski napisał:
> >>> Tak nawiasem: audiofil stosował procedurę wygrzewania kolumn. Polega ona
> >>> na tym, że podłącza się różowy szum, nastawia wzmacniacz na max, owija
> >>> kolumny kołdrą i wychodzi z domu na kilka godzin. Pomylił mu się kolor
> >>> szumu, podłączył biały...
> >> Powinny mu się przy takim niekolorowym grzaniu spalić głośniki wysokotonowe.
> >> Zgadłem?
> >
> > A co tu zgadywać, jak się ma internet to można sprawdzić, czym się różni
> > szum biały od białego.
> No, ja akurat spaliłem. Wcale nie trzeba do tego aż audiofilskiego grzania.
> Internetu wtedy nie miałem. A nawet gdybym miał, nie nadawał się on jeszcze
> do sprawdzania takich rzeczy.

Miałem pytać, czy "wygrzewałeś" głośniki, ale w drugim poście wyjaśniłeś.
Skąd się takie jazdy biorą?

Córka koleżanki żony dostała nowy telefon, jak tam akurat u nich byliśmy,
a że to było dawno, to wtedy był urban legend o "formowaniu baterii",
co wymagało podobno kilku cykli pełne naładowanie - pełne rozładowanie,
tak potraktowana przy nowości bateria miała podobno "dłużej trzymać".
I żeby to szybciej zrobić - w połączeniu z promocją, że przez jakiś czas
po aktywacji miała rozmowy za darmo - bez przerwy tym telefonem do kogoś dzwoniła...

A dziś z tramwaju przyszedł głośnik co to sobie "wzioł i umar", bez żadnych
widocznych śladów.
Może popełnił samobójstwo (podobno jakiś japoński jeniec, rozbitek złapany przez
załogę
załogę amerykańskiego okrętu podwodnego - tzn. rozbitek był ze statku zatopionego
chwilę wcześniej torpedą z tego okrętu podwodnego - położył się na pokładzie
i umarł siłą woli...)?
Ale to dobrze, naprawa była szybka.

do góry