eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaFV--> ciepła woda w kranie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 73

  • 31. Data: 2025-07-15 15:47:17
    Temat: Re: FV--> ciepła woda w kranie
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Tue, 15 Jul 2025 15:32:25 +0200, Jarosław Sokołowski wrote:
    > Pan J.F napisał:
    >>>> A czemu nie zwykle solary na glikol?Maja tak 2-3x wieksza wydajnosc,
    >>>> jak zepniesz grawitacyjnie to moze nawet bez pradu chodzic.
    >>>
    >>> Prąd łatwiej się transportuje z paneli do bojlera i nie ma
    >>> kłopotu z gotowaniem się instalacji w lato jak słońca dużo
    >>> a nie bierze się wody.
    >>>
    >>> Przy obecnych cenach paneli na glikol vs PV nie jest to już
    >>> wielka różnica...
    >>
    >> różnica pewna jest.
    >
    > Jest nie tylko pewna ale i znacząca. Nie należy pytać, o ile
    > procent panele z glikolem są droższe, tylko ile razy.

    Wot jaki smutny koniec elektroniki - produkt półprzewodnikowy
    tanszy niż rurki z glikolem.

    >> PV ma sprawnośc rzędu 15%. Glikol może mieć większą.
    >
    > Nie tylko może, ale ma. Tylko jaka z tego korzyść? Zwykle
    > miejsca jest dosyć, by zamiast dwóch paneli z cieczą powiesić
    > sześć z prundem.

    A może 4 z prądem i 2 z cieczą, skoro potrzebujemy ciepłej wody?

    >> Co prawda PV może zasilać pompę ciepła, ale ona droga jest
    >> i się zużywa ...
    > No właśnie, po co to komu?

    Pompę i tak chcesz mieć, na zimę :-)

    J.


  • 32. Data: 2025-07-15 16:10:47
    Temat: Re: FV--> ciepła woda w kranie
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan J.F napisał:

    >>>> Przy obecnych cenach paneli na glikol vs PV nie jest to już
    >>>> wielka różnica...
    >>> różnica pewna jest.
    >> Jest nie tylko pewna ale i znacząca. Nie należy pytać, o ile
    >> procent panele z glikolem są droższe, tylko ile razy.
    >
    > Wot jaki smutny koniec elektroniki - produkt półprzewodnikowy
    > tanszy niż rurki z glikolem.

    Jaki tam koniec, to zupełnie normalna sekwencja. Ile to złożonych
    układów mechanicznych dało się zastąpić małym i tanim procesorem.

    >>> PV ma sprawnośc rzędu 15%. Glikol może mieć większą.
    >> Nie tylko może, ale ma. Tylko jaka z tego korzyść? Zwykle
    >> miejsca jest dosyć, by zamiast dwóch paneli z cieczą powiesić
    >> sześć z prundem.
    > A może 4 z prądem i 2 z cieczą, skoro potrzebujemy ciepłej wody?

    To grzejemy ją prundem. Już ktoś pisał o podstawowej wadzie grzania
    wody wprost słońcem -- tego nie da się wyłączyć. Jak się jedzie
    w lecie na wakacje, to trzeba szukać kogoś, kto będzie mieszkał
    i korzystał z dobrodziejstwa ciepłej wody w kranie. Ludzie
    kombinują z automatami, ale zawsze jest strach, że taki nie
    zadziała gdy będzie trzeba.

    >>> Co prawda PV może zasilać pompę ciepła, ale ona droga jest
    >>> i się zużywa ...
    >> No właśnie, po co to komu?
    >
    > Pompę i tak chcesz mieć, na zimę :-)

    Nie zawsze się opłaca.

    --
    Jarek


  • 33. Data: 2025-07-15 16:38:27
    Temat: Re: FV--> ciepła woda w kranie
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Tue, 15 Jul 2025 16:10:47 +0200, Jarosław Sokołowski wrote:
    > Pan J.F napisał:
    >>>>> Przy obecnych cenach paneli na glikol vs PV nie jest to już
    >>>>> wielka różnica...
    >>>> różnica pewna jest.
    >>> Jest nie tylko pewna ale i znacząca. Nie należy pytać, o ile
    >>> procent panele z glikolem są droższe, tylko ile razy.
    >>
    >> Wot jaki smutny koniec elektroniki - produkt półprzewodnikowy
    >> tanszy niż rurki z glikolem.
    >
    > Jaki tam koniec, to zupełnie normalna sekwencja. Ile to złożonych
    > układów mechanicznych dało się zastąpić małym i tanim procesorem.

    Taa .... patrzę sobie na kartę pamięci ... jaki tam rozmiar ma jeden
    bit, jaka niesamowita technologia potrzebna, aby to zrobić,
    a kosztuje tyle, co plastikowa "deska" na sedes ...

    >>>> PV ma sprawnośc rzędu 15%. Glikol może mieć większą.
    >>> Nie tylko może, ale ma. Tylko jaka z tego korzyść? Zwykle
    >>> miejsca jest dosyć, by zamiast dwóch paneli z cieczą powiesić
    >>> sześć z prundem.
    >> A może 4 z prądem i 2 z cieczą, skoro potrzebujemy ciepłej wody?
    >
    > To grzejemy ją prundem.

    grzejemy z tych 2 z cieczą. Prund do cenniejszych celów :-)

    > Już ktoś pisał o podstawowej wadzie grzania
    > wody wprost słońcem -- tego nie da się wyłączyć. Jak się jedzie
    > w lecie na wakacje, to trzeba szukać kogoś, kto będzie mieszkał
    > i korzystał z dobrodziejstwa ciepłej wody w kranie. Ludzie
    > kombinują z automatami, ale zawsze jest strach, że taki nie
    > zadziała gdy będzie trzeba.

    Nie rozumiem - jak to się nie da wyłączyć?

    A PV się da?

    >>>> Co prawda PV może zasilać pompę ciepła, ale ona droga jest
    >>>> i się zużywa ...
    >>> No właśnie, po co to komu?
    >>
    >> Pompę i tak chcesz mieć, na zimę :-)
    >
    > Nie zawsze się opłaca.

    To podatek przywalić, aby się opłacało :-)

    J.


  • 34. Data: 2025-07-15 18:30:44
    Temat: Re: FV--> ciepła woda w kranie
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan J.F napisał:

    >>> Wot jaki smutny koniec elektroniki - produkt półprzewodnikowy
    >>> tanszy niż rurki z glikolem.
    >> Jaki tam koniec, to zupełnie normalna sekwencja. Ile to złożonych
    >> układów mechanicznych dało się zastąpić małym i tanim procesorem.
    >
    > Taa .... patrzę sobie na kartę pamięci ... jaki tam rozmiar ma
    > jeden bit, jaka niesamowita technologia potrzebna, aby to zrobić,
    > a kosztuje tyle, co plastikowa "deska" na sedes ...

    Małe toto, więc z jednym zamachem da się dużo zrobić. Tyrystor też
    tańszy od tyratronu, choć w nim jeno szkiełka, druciki i blaszki,
    a wszystko w "sedesowych" rozmiarach.

    >>> A może 4 z prądem i 2 z cieczą, skoro potrzebujemy ciepłej wody?
    >> To grzejemy ją prundem.
    >
    > grzejemy z tych 2 z cieczą. Prund do cenniejszych celów :-)

    Kiedyś też tak mi się wydawało. Życie zweryfikowało pogląd.

    >> Już ktoś pisał o podstawowej wadzie grzania wody wprost słońcem
    >> -- tego nie da się wyłączyć. Jak się jedzie w lecie na wakacje,
    >> to trzeba szukać kogoś, kto będzie mieszkał i korzystał
    >> z dobrodziejstwa ciepłej wody w kranie. Ludzie kombinują
    >> z automatami, ale zawsze jest strach, że taki nie zadziała gdy
    >> będzie trzeba.
    >
    > Nie rozumiem - jak to się nie da wyłączyć?

    No nie da się i już. Słońce świeci, grzeje wodę, jeśli nikt z niej
    nie korzysta, to ona się w końcu gotuje. Nawet przysłanianie żaluzją
    nie zawsze pomaga. Problem znamy, zetknął się z nim każdy, kto takie
    solary sobie obstalował. Chyba że całe lato siedzi w chałupie na rzyci.

    > A PV się da?

    Pstryk i już.

    --
    Jarek


  • 35. Data: 2025-07-16 12:02:11
    Temat: Re: FV--> ciepła woda w kranie
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Tue, 15 Jul 2025 18:30:44 +0200, Jarosław Sokołowski wrote:
    > Pan J.F napisał:
    >>>> Wot jaki smutny koniec elektroniki - produkt półprzewodnikowy
    >>>> tanszy niż rurki z glikolem.
    >>> Jaki tam koniec, to zupełnie normalna sekwencja. Ile to złożonych
    >>> układów mechanicznych dało się zastąpić małym i tanim procesorem.
    >>
    >> Taa .... patrzę sobie na kartę pamięci ... jaki tam rozmiar ma
    >> jeden bit, jaka niesamowita technologia potrzebna, aby to zrobić,
    >> a kosztuje tyle, co plastikowa "deska" na sedes ...
    >
    > Małe toto, więc z jednym zamachem da się dużo zrobić.

    Chyba średnio - mam wrażenie, że nie naświetlisz 30cm z precyzją do
    1nm. I naswietla się po jednym układzie na waferze.
    Jakis tam "sekwenser" jest zdaje się ważną częscią naświetlarki.

    Ale potem dyfuzja czy epitaksja to już jakoś naraz.

    Ale "deski" to jakoś inaczej?
    Ustawisz maszynę i bedzie wypluwała 200 "desek" na godzinę ...

    > Tyrystor też
    > tańszy od tyratronu, choć w nim jeno szkiełka, druciki i blaszki,
    > a wszystko w "sedesowych" rozmiarach.

    produkcja opanowana i tyrystory teraz tanie jak piasek :-)

    Ale tyratrony też pewnie byśmy opanowali i produkowali w cenie żarówek
    ... 2zl/sztuka ?

    >>>> A może 4 z prądem i 2 z cieczą, skoro potrzebujemy ciepłej wody?
    >>> To grzejemy ją prundem.
    >> grzejemy z tych 2 z cieczą. Prund do cenniejszych celów :-)
    > Kiedyś też tak mi się wydawało. Życie zweryfikowało pogląd.

    Panele PV tanie, a te z cieczą drogie?
    I instalacja droga ?

    A moze by tak połączyc - PV na wierzchu, a rurki chłodzące pod spodem?
    :-)

    >>> Już ktoś pisał o podstawowej wadzie grzania wody wprost słońcem
    >>> -- tego nie da się wyłączyć. Jak się jedzie w lecie na wakacje,
    >>> to trzeba szukać kogoś, kto będzie mieszkał i korzystał
    >>> z dobrodziejstwa ciepłej wody w kranie. Ludzie kombinują
    >>> z automatami, ale zawsze jest strach, że taki nie zadziała gdy
    >>> będzie trzeba.
    >>
    >> Nie rozumiem - jak to się nie da wyłączyć?
    >
    > No nie da się i już. Słońce świeci, grzeje wodę, jeśli nikt z niej
    > nie korzysta, to ona się w końcu gotuje.

    Bez przesady, osiągnie jakąs temperarurę równowagi i przestanie grzać.
    I to na mój gust będzie sporo poniżej 100C.

    > Nawet przysłanianie żaluzją
    > nie zawsze pomaga. Problem znamy, zetknął się z nim każdy, kto takie
    > solary sobie obstalował. Chyba że całe lato siedzi w chałupie na rzyci.

    Naprawde ?

    >> A PV się da?
    > Pstryk i już.

    Energia słoneczna nadal dopływa, a ogniwa czarne :-)

    J.


  • 36. Data: 2025-07-16 15:08:20
    Temat: Re: FV--> ciepła woda w kranie
    Od: Rutkowski Jacek <j...@w...pl>

    W dniu 16.07.2025 o 12:02, J.F pisze:

    > Panele PV tanie, a te z cieczą drogie?
    > I instalacja droga ?
    >
    > A moze by tak połączyc - PV na wierzchu, a rurki chłodzące pod spodem?
    > :-)
    >

    >
    > Energia słoneczna nadal dopływa, a ogniwa czarne :-)
    >
    Panele kombo to teraz ponad 2kzł/szt co nijak ma się do ceny
    zwykłych paneli PV.



    --
    pzdr, j.r.


  • 37. Data: 2025-07-16 15:39:06
    Temat: Re: FV--> ciepła woda w kranie
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Wed, 16 Jul 2025 15:08:20 +0200, Rutkowski Jacek wrote:
    > W dniu 16.07.2025 o 12:02, J.F pisze:
    >> Panele PV tanie, a te z cieczą drogie?
    >> I instalacja droga ?
    >>
    >> A moze by tak połączyc - PV na wierzchu, a rurki chłodzące pod spodem?
    >> :-)
    >>
    >> Energia słoneczna nadal dopływa, a ogniwa czarne :-)
    >>
    > Panele kombo to teraz ponad 2kzł/szt co nijak ma się do ceny
    > zwykłych paneli PV.

    Wot postęp - piasek tańszy od rurek :-)

    J.



  • 38. Data: 2025-07-16 15:44:01
    Temat: Re: FV--> ciepła woda w kranie
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan J.F napisał:

    >> Tyrystor też tańszy od tyratronu, choć w nim jeno szkiełka,
    >> druciki i blaszki, a wszystko w "sedesowych" rozmiarach.
    >
    > produkcja opanowana i tyrystory teraz tanie jak piasek :-)
    >
    > Ale tyratrony też pewnie byśmy opanowali i produkowali w cenie
    > żarówek ... 2zl/sztuka ?

    Kiedyś nie było wyjścia, trzeba było te tyratrony robić. Tanie nie
    były. W ogóle lampy zawsze swoje kosztowały, nawet gdy były u szczytu
    masowości. To jednak coś więcej niż żarówka, produkcja wymaga sporego
    wkładu ręcznej roboty.

    > Panele PV tanie, a te z cieczą drogie? I instalacja droga ?

    Wszystko na raz. Próźniowy kolektor słoneczny to prawie jak tyratron.
    W panelu fotowoltaicznym w zasadzie nic nie ma. Z instalacją to samo.
    Prowadzenie rurek jest czymś innym niż rzucenie kabelka jak popadnie.

    >> No nie da się i już. Słońce świeci, grzeje wodę, jeśli nikt z niej
    >> nie korzysta, to ona się w końcu gotuje.
    >
    > Bez przesady, osiągnie jakąs temperarurę równowagi i przestanie grzać.
    > I to na mój gust będzie sporo poniżej 100C.

    A jednak się gotuje. Nawet w zimie temperatury potrafią być bardzo
    wysokie.

    >> Nawet przysłanianie żaluzją nie zawsze pomaga. Problem znamy, zetknął
    >> się z nim każdy, kto takie solary sobie obstalował. Chyba że całe lato
    >> siedzi w chałupie na rzyci.
    >
    > Naprawde ?

    Naprawdę.

    >>> A PV się da?
    >> Pstryk i już.
    >
    > Energia słoneczna nadal dopływa, a ogniwa czarne :-)

    Jak dach kryty papą. Nic nadzwyczajnego się nie dzieje.

    --
    Jarek


  • 39. Data: 2025-07-16 15:59:15
    Temat: Re: FV--> ciepła woda w kranie
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Wed, 16 Jul 2025 15:44:01 +0200, Jarosław Sokołowski wrote:
    > Pan J.F napisał:
    >>> Tyrystor też tańszy od tyratronu, choć w nim jeno szkiełka,
    >>> druciki i blaszki, a wszystko w "sedesowych" rozmiarach.
    >>
    >> produkcja opanowana i tyrystory teraz tanie jak piasek :-)
    >>
    >> Ale tyratrony też pewnie byśmy opanowali i produkowali w cenie
    >> żarówek ... 2zl/sztuka ?
    >
    > Kiedyś nie było wyjścia, trzeba było te tyratrony robić. Tanie nie
    > były. W ogóle lampy zawsze swoje kosztowały, nawet gdy były u szczytu
    > masowości. To jednak coś więcej niż żarówka, produkcja wymaga sporego
    > wkładu ręcznej roboty.

    Kiedyś i tranzystory były drogie :-)

    A kineskopy, nixie, wyświetlacze VFD - nie zautomatyzowali produkcji?

    Lampy w szczycie ... no nie interesowało mnie ile kosztowały, nie
    pamiętam.

    Ile kosztowała Szarotka ?

    Np lampy sodowe to ostatnio chyba kilka zł kosztowały.

    >> Panele PV tanie, a te z cieczą drogie? I instalacja droga ?
    > Wszystko na raz. Próźniowy kolektor słoneczny to prawie jak tyratron.
    > W panelu fotowoltaicznym w zasadzie nic nie ma.

    Z wyjątkiem tego krzemu, który podobno czysty i drogi.
    Ale dziś - może i tańszy od szyby :-)

    > Z instalacją to samo.
    > Prowadzenie rurek jest czymś innym niż rzucenie kabelka jak popadnie.

    Wężykiem, wężykiem :-)

    >>> No nie da się i już. Słońce świeci, grzeje wodę, jeśli nikt z niej
    >>> nie korzysta, to ona się w końcu gotuje.
    >>
    >> Bez przesady, osiągnie jakąs temperarurę równowagi i przestanie grzać.
    >> I to na mój gust będzie sporo poniżej 100C.
    >
    > A jednak się gotuje. Nawet w zimie temperatury potrafią być bardzo
    > wysokie.
    >
    >>> Nawet przysłanianie żaluzją nie zawsze pomaga. Problem znamy, zetknął
    >>> się z nim każdy, kto takie solary sobie obstalował. Chyba że całe lato
    >>> siedzi w chałupie na rzyci.
    >>
    >> Naprawde ?
    >
    > Naprawdę.

    Oops.
    W samochodzie chyba nigdy więcej niż 80C nie bylo ...

    >>>> A PV się da?
    >>> Pstryk i już.
    >> Energia słoneczna nadal dopływa, a ogniwa czarne :-)
    > Jak dach kryty papą. Nic nadzwyczajnego się nie dzieje.

    A z cieczą w panelu jakoś inaczej?

    Zaraz ... coś mi się kojarzy, ze w kosmosie istotnie ponad 100C na
    słonecznej stronie ..

    J.


  • 40. Data: 2025-07-16 16:33:51
    Temat: Re: FV--> ciepła woda w kranie
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan J.F napisał:

    >> Kiedyś nie było wyjścia, trzeba było te tyratrony robić. Tanie nie
    >> były. W ogóle lampy zawsze swoje kosztowały, nawet gdy były u szczytu
    >> masowości. To jednak coś więcej niż żarówka, produkcja wymaga sporego
    >> wkładu ręcznej roboty.
    >
    > Kiedyś i tranzystory były drogie :-)

    Zwłaszcza germanowe, ktrych nie da się zrobić w technologii planarnej.
    To przypominało produkcję lamp -- umieścić bazowy kryształek na jakimś
    metalowym wsporniku, potem dobrać się z jednej i drugiej strony żeby
    wytworzyć kolektor i emiter.

    > A kineskopy, nixie, wyświetlacze VFD - nie zautomatyzowali produkcji?

    Zautomatyzowali, ale wciąż był to wielogodzinny wieloetapowy proces.
    Przy czym działo elektronowe i tak cały czas mogło wymagać ręcznych
    robótek.

    > Lampy w szczycie ... no nie interesowało mnie ile kosztowały, nie
    > pamiętam. Ile kosztowała Szarotka ?

    Sporo. A tyratron, z jakim kiedyś miałem do czynienia, dodatkowo był
    wielkości słoika. To taki z tych mniejszych.

    > Np lampy sodowe to ostatnio chyba kilka zł kosztowały.

    Jarznik sodowy nawet prostszy od żarówki.

    >>>> Nawet przysłanianie żaluzją nie zawsze pomaga. Problem znamy,
    >>>> zetknął się z nim każdy, kto takie solary sobie obstalował.
    >>>> Chyba że całe lato siedzi w chałupie na rzyci.
    >>> Naprawde ?
    >> Naprawdę.
    >
    > Oops. W samochodzie chyba nigdy więcej niż 80C nie bylo ...

    A tam wokół próżnia, przewodnictwa termicznego i konwekcji brak,
    energia nie ma gdzie się podziać.

    > Zaraz ... coś mi się kojarzy, ze w kosmosie istotnie ponad 100C
    > na słonecznej stronie ..

    Na Księżycu do 120°C. To temperatura powierzchni, mimo chłodzenia
    przez skały od spodu.

    --
    Jarek

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: