"Marek Wodzinski" wrote in message:
> tu nie ma co straszyc...
> faktem sa przecietnie 2 awarie dziennie po co najmniej godzinke...
Lawinowo narasta moje (i użytkownikówmojej sieci) zdenerwowanie. Jeszcze
kilka takich padów i ich naprawdę porządnie objadę, czego staram się nie
robić. Za co ja place? Za conajmniej 14 godzin braku internetu tygodniowo?
Jak powinien wygladac tekst na ich stronie?
"Dostęp do Internetu DSL to stały dostęp w nielimitowanym czasie (-2h
dziennie na wkurzające awarie) i bez ograniczeń ilości przesyłanych danych
(- okolo 10kbit/s, ktore z miesiac temu nagle ubyly z maksymalnego
transferu)."

> i radze zamontowac jeszcze wiatraczek na tym zlomie, bo to tez potrafi sie
> samo zawiesic...
Ja tam zauważylem, że czasami autentykacja przestaje działać i jedynym
sposobem jest taki fajny okrągły przycisk z tyłu obudowy (power off/on).
Jeśli tego nie zrobię - nie działa aż do mojego powrotu do domu (max
denerwujace jak się gdzieś wyjedzie!!!). Niestety w przypadku awarii
routerow nawet to nie pomaga.

SCV