W dniu 10.05.2022 o 10:11, J.F pisze:
> On Mon, 9 May 2022 22:02:58 +0200, ii wrote:
>> Tak se pojechałem koleją znowu przez Polskę.
>>
>> Zamiast 500zł za paliwo zapłaciłem 77zł. Plus oczywiście eksploatację.
>> Będę wracał to znowu oszczędzę. A jak powtórzę to jeszcze raz to
>> oszczędzę około 2kzł czyli tyle co chcą ode mnie za przekroczenie o 69.
>> Pozostaną punkty. O ile oczywiście nie zakwestionuję metrologii
>> policyjnej. Ale zostawmy to.
>
>> Bardziej interesujące jest to, że ja za Wasze pieniądze jadę. Unia
>> dofinansowuje koleje do 2030 a Wy na tę Unię płacicie podatki.
>
> Ja widac my placimy, ale ty tez placisz :-)

Jeżeli płacę mniej niż to kosztuje to raczej reszta na to składa się.
Chyba nie wierzysz, że przewiezienie mnie kosztowało zaledwie 77zł.

> Przyda nam sie na starosc :-)

Na starość to twoja rodzina będzie szukała dla Ciebie domu opieki i
finansowania na niego. I oczywiście nikt nie będzie chciał dać. Po to
teraz płacisz ZUSy by pieniądze rozdać. Półtoramiliardowy fundusz
cukrowy rozszedł się.

>
> A kolej ... zalezy od trasy.
> Np Wroclaw-Piotrkow Trybunalski.
> Niby po drodze do Warszawy, ale nie dla PKP.
>
> Czas przejazdu od 2:57 do 5:30. No dobra, niech bedzie 3h.
> Jakbym jechal do PT, to jeszcze znosnie. Ale jak jade do jakiejs wsi
> obok, i ze wsi obok ... to robi sie znacznie dluzej i drozej.
> A jak trzeba w pare osob pojechac, czy z drobnymi bagazami ...

Miałem sam jechać.

Nie zabrałem:
- lewarka i kluczy do zmiany kół w Twizy, ale mi sąsiad pożyczył
- stolika do sprytnego przeorganizowania salonu, który w garażu najpierw
stał, potem zawiozłem na próbę na drugą stronę a wychodzi, że właśnie tu
ma sens
- elektronicznych pierdółek do rozwoju, w plecaku mi się to wszystko nie
mieści już

Jak będę wracał to nie przewiozę:
- innego stolika którego sensowność ostatnio przedyskutowałem
- kompa z UPS, którego nie zdążyłem ostatnio przygotować a mi zalega
tutaj i tam miałby miejsce w biurku

Ale wiesz ... ja tego nie muszę wozić tylko chcę. Tak se po prostu
ubzdurałem, że takie życie mnie kręci. Nie muszę w tym trwać.

>
>> Przejazd był taki se. Jechałem pierwszą klasą (! 77zł !), ale w wagonie
>> retro. Nie było stolików i gniazdek do podłączenia laptopów :-)
>
> Jak to mowia - odpoczynek, chyba ze cie okradna, lub czas zmarnowany
> :-)

Pierwsza godzina jest ok, przy drugiej zaczynasz się nudzić, przy
trzeciej masz poważny kryzys, przy czwartej zaczynasz przyzwyczajać się,
przy piątej ...


>
>> Nie było też wagonu restauracyjnego. Wózek tylko przejechał z kawą i
>> słodyczami.
>>
>> 130km/h, coś 580km, to daje mimo wszystko porównywalny do samochodu czas.
>
> No widzisz - a w/w trasa to 220km samochodem, lub 250km ale w calosci
> s-kami i autostradami.

Nawet jak masz całą trasę szybką to musisz zatrzymać się na obiad.
Oceniam godzina. A w pociągu możesz sobie jeść kiedy jedzie. No chyba,
że nie ma wagonu restauracyjnego, wtedy odchudzacz się.

>
> Widze, ze moj ulobiony przyklad powraca.
> Wroclaw - Szklarska Poręba. 125km. 3h koleja.
> Postep, bo kiedys bylo 5h. Ale potem byly chyba 2h - widac komus
> przeszkadzalo :-(
>
> No i nie pojade na narty pociagiem.

Jak to nie? Właśnie pojedziesz. O ile tam jest pociąg. Poza tym po co na
nartach jeździć. Łyżwy se kup :-)

>
> Ale np do Czestochowy - pociag szybszy.
>
>
>> No ale nie wyemitowałem CO2, jakby to CO2 było największym zmartwieniem.
>> Se na bilecie można przeczytać że 3x mniej niż samochód i 8x niż samolot.
>
> Taa, ciekawe ile w tym prawdy.
> Ciezkie te pociagi, no ale jak wypelnione, to moze i mało na pasazera
> wychodzi.

Jakby były wypełnione to by Wars był.

>
>> Zamawiając bilet oczywiście trafiłem na codzienną niedostępność serwisu
>> HAFAS między 23:45 a 0:30. Ze 30 lat już jest taka przerwa.
>>
>> Tak se piszę byście sobie ewentualnie te samochody spalinowe sprzedali
>> albo zatrzymali, jak nie możecie bez nich żyć... :-)
>
> A prad masz skad? Tu nie Norwegia :-)

Z gniazdka :-)

>
> A elekryczne mozemy miec ?

Jak ja mogę to Wy chyba też.