eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodySamochody elektryczne › Re: Samochody elektryczne
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!wsisiz.edu.pl!.POSTED.77-253-38-91.adsl
    .inetia.pl!not-for-mail
    From: LordBluzg(R)?? <m...@p...onet.pl>
    Newsgroups: pl.misc.samochody
    Subject: Re: Samochody elektryczne
    Date: Tue, 29 Nov 2022 22:20:27 +0100
    Organization: A.P.Z.
    Message-ID: <tm5t43$2rne4$1@portraits.wsisiz.edu.pl>
    References: <637bc248$0$448$65785112@news.neostrada.pl>
    <tlgqjo$1eh5u$1@portraits.wsisiz.edu.pl>
    <tlhneq$5ef$3$Shrek@news.chmurka.net>
    <tli5gs$24u7k$1@portraits.wsisiz.edu.pl>
    <tli60h$7d1$1$Cav@news.chmurka.net>
    <tliotp$2k0ta$1@portraits.wsisiz.edu.pl>
    <tlj4gn$ns6$5$Shrek@news.chmurka.net>
    <tljtno$2l4vp$1@portraits.wsisiz.edu.pl>
    <tlkav2$mn7$12$Shrek@news.chmurka.net>
    <tll8ud$3pb40$1@portraits.wsisiz.edu.pl>
    <tln1m1$el4$1$Cav@news.chmurka.net>
    <tln82m$rp67$1@portraits.wsisiz.edu.pl>
    <tlnb01$ltf$1$Cav@news.chmurka.net>
    <tlo3rl$v0r7$1@portraits.wsisiz.edu.pl>
    <tlpoj5$cjp$1$Cav@news.chmurka.net>
    <tlrcok$25dc9$1@portraits.wsisiz.edu.pl>
    <tlscgg$7m9$1$Cav@news.chmurka.net>
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=UTF-8; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    Injection-Date: Tue, 29 Nov 2022 21:21:07 -0000 (UTC)
    Injection-Info: portraits.wsisiz.edu.pl;
    posting-host="77-253-38-91.adsl.inetia.pl:77.253.38.91";
    logging-data="3005892"; mail-complaints-to="a...@w...edu.pl"
    User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 10.0; Win64; x64; rv:102.0) Gecko/20100101
    Thunderbird/102.5.0 Hamster/2.1.0.11
    Content-Language: pl
    In-Reply-To: <tlscgg$7m9$1$Cav@news.chmurka.net>
    X-Antivirus: AVG (VPS 221129-8, 29.11.2022), Outbound message
    X-Antivirus-Status: Clean
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.samochody:2709246
    [ ukryj nagłówki ]

    W dniu 26.11.2022 o 07:42, Cavallino pisze:

    >>> Ja zazwyczaj codziennie z domu niw wyjeżdżam dalej niż na kilkanaście
    >>> km, bo homeoffice, ale wakacyjne i weekendowe wyjazdy nabijają resztę
    >>
    >> Hmm, zatem porcja km na dzień wzrasta. 50% dni w roku stoisz
    >
    > Gdzie to napisałem?
    > Kilkanaście kilometrów, plus powrót to daje ze 30-40 km dziennie.

    To kiedy nabijasz te 3kkm rocznie? Nad morze jest 300km i tankujesz nad
    morzem, żeby wrócić do domu? Masz PV nad morzem? Zakładając że jeździsz
    10x nad morze, to łącznie 6kkm to gdzie te pozostałe 22kkm?
    >
    >> to 50% musi mieć przebieg co 2 dni 200km. Jakoś nie widzę jazdy do
    >> Chorwacji i ładowania ze swoich paneli 3x w roku. Zasięg 300km to
    >> niewiele.
    >
    > Latem 400.
    > Akurat wystarczy żeby dojechać nad morze, na daczę.

    Trzeba jeszcze wrócić :]
    >
    >>> Bo liczę na okres 20 lat, a nie ile muszę wydać tu i teraz.
    >>
    >> Właśnie o tym zapomniałeś i MUSISZ najpierw wydać tu i teraz
    >
    > Ale to jest zupełnie inny temat niż liczenie kosztów.
    > I tak jakieś auto muszę mieć, więc mi to bez różnicy.
    > Starymi nie lubię i nie chcę jeździć, ice zwłaszcza.

    Ależeco z tymi "starymi" rocznik Ci nie odpowiada?

    Auto z rocznika 2012 może być bardziej nowe niż 2020. Zależy od
    użytkowania. Ok salonowiec to nie jest ale dziewice to przereklamowany
    temat. Folię to mam na telefonie i jej nie ściągam :)
    >
    >
    >> , żeby mieć zapas, nie kręć. Musisz wydać 200tys od razu. Ja nie muszę.
    >
    > Za to musisz jeździć starym ice.
    > Jak dla mnie to dużo gorsze.

    Bredzisz albo snobisz. Milion razy wolę jechać znanym/dobrym autem jak
    nieznajomkiem i kiedy coś się spierdoli to jebać zdrowaśki, czekać na
    lawetę i liczyć kasiorę na "niezbadane wyroki boskie" czy jakieś
    ASO...bo u Zenka nie mogę.

    >> Nigdy nie kupię używki elektryka.
    >
    > A ja kupiłem (Smarta).
    > Bateria jest taka sobie, ale to wiedziałem w momencie zakupu.
    > Wiadomo - jak padnie to będzie bieda.
    > Ale nie z powodu zużycia samej baterii, bo to się da naprawić niewielkim
    > kosztem (wymiana pojedynczych ogniw), a raczej że nikt w Poznaniu tego
    > mi nie ogarnie.

    Znajoma mi chciała dać za darmo Smarta :D
    Sorry, odmówiłem. Wolę rower.
    >
    > Niemniej - Ty nie kupisz elektryka, a ja spalniaka.
    > Każdemu co lubi.

    Nie to, że nie lubię. Nawet lubię nieznane ale nie będę się pakował w
    ewidentną wtopę w sensie ryzyka 50/50. Kupując spaliniaka za 20kzł
    ryzykuję niewiele. Kupując używkę elektryka za 100k ryzykuję znacznie
    więcej kasy. Spaliniaka da się dobrze sprawdzić. Baterii nie sprawdzisz
    dobrze. Nigdy.
    >
    >> Po 20 latach masz złom elektryka i paneli i jesteś dokładnie tam gdzie
    >> stałeś na początku.
    >
    > Dlatego nie będę tyle jeździł, tylko sprzedam odpowiednio wcześniej i
    > kupię następnego.
    > Już to pisałem wszystko Jarkowi i nie będę się powtarzał.

    Pozostaje poczekać te parę lat, żeby zobaczyć ile za niego dostaniesz i
    ile dopłacisz do nowego. Sądzę że ja, jeszcze będę jeździł spaliniakiem
    bez obaw, bo mały koszt zakupu nie pędzi mnie do szybkiej sprzedaży :]
    >
    >>> Po 10 latach jesteś do tyłu 100 000 na paliwo i 20 tys na złoma.
    >>> Plus pewnie z kolejne 20 na naprawy.
    >>> Stracone bezpowrotnie.
    >>
    >> U Ciebie podobnie, masz 50% zużycia paneli i auta, czyli 100kzł w plecy.
    >
    > I mogę sprzedać pozostałe 50% i jeszcze mi drugie tyle zostanie.
    > A Ty nie masz co, bo przepaliłeś.

    Za 100k, które straciłeś to mam 5 następnych albo jeden i następne
    tysiące do jazdy :D coś źle liczysz.
    >
    >>> Jasne, bo stare spaliniaki w ogóle się nie psują....
    >>> Ciekawe z czego żyją te stada mechaników....
    >>
    >> Z głupoli. Akurat sam sobie naprawiam
    >
    > Czyli każdy kto nie ma tego typu zdolności to głupol?
    > No to sorry, bo ja za głupola uważam każdego, kto sądzi że każdy ma
    > obowiązek umieć i chcieć robić wszystko, zamiast tego na czym się zna.

    To wiedza podstawowa. Ok, jeden się zna i sobie zrobi a drugi zna się na
    wypieku pizzy i robi pizzę a kasiorę płaci mechanikom :) Problem też
    polega na tym, że w większości to drobnostki w tych naprawach ale to też
    zależy od uczciwego mechanika vs ASO. Tak, znam ASO od wewnątrz i to
    doskonale :)
    >
    >>>> Nie dostaniesz. Najpierw musisz wydać na pierwszego 150kzł +50kzł na
    >>>> panele.
    >>>
    >>> Owszem.
    >>> Ale dzięki temu się to po 20 latach zwróci.
    >>
    >> Nic się nie zwróci. Po 20 latach musisz ponowić zakupy :]
    >
    > Dostałem ze zero, to i żadna strata, znów będzie za zero.

    Ktoś ci dał na auto kasę? Może wziąłeś w leasing/raty i liczysz taki
    ZAKUP jak darmowy? Nie rozśmieszaj mnie D:

    >>> A Ty po 20 latach wydasz więcej i zostajesz z niczym.
    >>
    >> Podobnie, mogę zacząć od kupna następnego za 20k.
    >
    > I przepalić kolejne 300 tys?
    > Wolno Ci.

    Tobie też wolno na początek wydać 200k i modlić się, żeby przetrwało.
    Mnie to nie dotyczy. W każdym dniu mogę zmienić decyzję a kasę
    przeznaczyć na Azory albo inne Bahamy :D Ty nie możesz :]

    >>> Oprócz wątpliwej przyjemności jeżdżenia starym spalinowym trupem
    >>> przez 20 lat i po mechanikach co chwilę....
    >>
    >> No kurwa nie jeżdżę po mechanikach.
    >
    > To już omówiliśmy.
    > Nie interesuje mnie Twój przypadek, porównuję swój w dwóch wariantach.

    Nie interesują mnie "nieogary" :]


    >> Nie kupuję od razu całej stacji benzynowej :)
    >
    > Co Ty masz z tym "od razu"?
    > Jakieś braki posiadasz czy co?
    >
    > Przecież nikt nie rozpatruje sytuacji, w której kogoś nie stać na
    > wydanie kasy, więc MUSI rozkładać wydatki w czasie, nie o tym mówimy.
    > A jak masz tego typu problemy, to rozkładasz zakup na raty i finansujesz
    > auto z tego co wydawałbyś i tak na paliwo.
    > Elementarz.

    Ale mnie stać na zakup. Problem polega na tym, że mogę sobie nagle
    zmienić zdanie, wypadek losowy może to zmienić, realia mogą się zmienić
    i nie zostanę z ręką w nocniku. Nagle wprowadzą zakaz ładowania
    elektryków bo blackout i leżę. Zimą mi panele nie pomogą. Paliwo w
    beczkach może stać parę lat a diesel na rzepaku pojedzie :)

    >>> Wydatek <> koszt.
    >>>
    >>> Jeśli uważasz inaczej, to wróć kiedy już się douczysz.
    >>
    >> No to proponuję się douczyć.
    >>
    >> KOSZT to WYDATEK.
    >>
    >> https://pl.wikipedia.org/wiki/Koszt_(ekonomia)
    >> Koszty - pojęcie księgowe. W analizie teoretycznej są to koszty, które
    >> obejmują zarówno wydatki poniesione w związku z wykorzystaniem danych
    >> zasobów, jak i koszty alternatywne (koszty utraconych możliwości - tj.
    >> koszty odzwierciedlające wartość najlepszej możliwej korzyści
    >> utraconej w wyniku dokonanego wyboru).
    >
    > LOL !!!!!

    SROL !!!!!

    > Czytać też trzeba umieć ze zrozumieniem.

    No to czytaj ze zrozumieniem. Czego nie rozumiesz z w/w tekstu?

    > Inaczej jest się właśnie niedoukiem, podpierającym się wikipedią,
    > przeczytaną bez zrozumienia.

    Ponawiam. Czego nie zrozumiałeś?
    >
    >
    >>
    >> Pomyliłeś raczej z INWESTYCJĄ ale inwestycja zakłada ZWROT kosztów.
    >
    > I właśnie takie coś ma tu miejsce.

    Srejsce. Inwestycją są PV nie auto z salonu. Nie jest to jednak
    megainwestycja ale jakaś/takaś, zależna od wielu czynników. OK, jest
    zwrot kasy, też zależny od czynników bo prąd wytwarzasz, czyli
    produkujesz ale kiedy jest słońce. Kiedyś porównywałem to do hodowli
    rybek. Mały staw (100m2) z produkcją karasi ozdobnych (15zł/rybka/hurt)
    to 2L ON. Co daje przelicznik na 20k rybek/rok...czyli zamiast paneli
    mamy rybki (inwestycja). Przelicz sobie teraz 20k rybek na paliwo :D

    BTW, to może być "inna produkacja" kasiory. Konfiguracja dowolna.
    >
    >
    >>
    >> Po 20 latach nie masz zwrotu kosztów,
    >
    > Oczywiście że mam, oczywiście że w porównaniu do wariantu drugiego z
    > przepaleniem tej samej kasy via paliwo.
    > 200 tys muszę wydać w obu przypadkach, więc koszt jest identyczny w obu
    > przypadkach.
    > Plus to co kosztuje zakup i naprawy w ice.

    Jak doliczysz ładowarkę to się wyrówna. Pozostaje jednak sprawa
    przebiegu. Nie udowodniłeś NIGDZIE że robisz 30kkm rocznie. Skoro
    przebieg spada to spada wydatek na paliwo a w twojej opcji całość jest
    kosztem STAŁYM bez wpływu na przebieg. Sumarycznie wyjdzie, że jeśli
    przebieg średni uznamy jako 15kkm rocznie to masz 50% tyły :]...czyli
    100k zł + ładowarka.
    >> Już dawno wyrosłem z zakupu salonówki.
    >
    > A ja z zakupu i omawiania złomu.
    >
    Czy złomem nazywasz auto z przebiegiem 50kkm? Bez żadnych widocznych
    śladów użytkowania?
    Jeśli tak, to dalsza dyskusja, jeśli chodzi o koszty, może się rozbijać
    tylko o gust. Jak wcześniej napisałem, dla mnie obrzydliwa jest bryła
    e-soul. Zastanawiałbym się, gdyby mi dano takie auto za darmo i karmili
    darmowym prądem, czy mógłbym się przełamać. To tak podobnie jak z
    kawałem o kasie za seks:

    Ojciec się pyta żony i córki, czy dadzą się wybzykać za 10k$. NIE. A za
    100k$? NIE! a za MILION $?...Tak! No kurwa, dwie kurwy w domu i ani
    dolara :]

    --
    LordBluzg(R)??
    <<<?i? ć?d?? i Putina i ęjcaredefnoK>>>

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: