On Fri, 21 Jun 2002 11:01:22 +0000 (UTC), "Jarek Zgoda"
<j...@N...poczta.gazeta.pl> wrote:

>> a w moim robia wszytko zeby popychac jak najwiecej - w wielu duzych miastach
>> nie mozna dostac SDI a tu, na prowincji, wciaz dowoza nowy sprzet ;-)
>Na mojej prowincji nie można, chociaż kolejka dochodzi już do wyporności
>półki (teraz jest ok. 110 osób). I co, zależy im? Nie widzę. Może dlatego, że
>nie ma konkurencji, bo żadnej firemce nie udaje się zebrać odpowiedniej
>ilości chętnych, którzy mieszkaliby blisko siebie.

te firemki niech sie lepiej nie zabieraja za kablowanie tych co
mieszkaja blizko siebie bo to jest ekonomicznie nieoplacalne z dwoch
powodow bo koszty założenie netu przez firme beda zawsze wyzsze niz
kosztu samozalozenia przez napaleńców-trzepakowców których obecnie nie
brakuje.

Budowaniem sieci dostepowych na najnizszym poziomie powinni zając się
wlasnie napalency-trzepakowcy, a firmy jesli sa na tyle powazne to
niech sie zajma dostarczanmiem sygnalu w/w mini-organizacja, jak nie
sa w stanie to niech swoje pieniadze ulokuje gdzies indziej, a tą
sprawa zajma sie wieksi procviderzy tacy jak TPSA, ktorym totalnie
zwisa czy abonent udostepnia net dalej czy tez nie udostepnia.





--
futszaK
Uśmiechnij się, jutro będzie Lepper