W dniu 12.11.2022 o 19:27, ii pisze:

> Wątpię. Sądy uznają, że miałeś zapoznać się z regulaminem.

To nie jest takie banalne jak ci się wydaje. Nawet w przypadku całego
burdelu kowidowego potem masowo unieważniano decyzje o karach
administracyjnych, bo okazywało się że to nie działa tak że wystarczy
napisać przepis i dalej wina obywatela.

> O ile to
> kwestia regulaminu. Wydaje mi się że rozporządzenia przynajmniej w
> części autostrad.

No właśnie trzeba by sprawdzić. Od tego bym zaczął jakby mnie szarpali
jaka jest w zasadzie podstawa prawna.

> Ale nie ma tak w autobusach ani pociągach
> więc i tu nie będzie.

Tu akurat raczej analogią będzie metro - normalnie masz bramki - jak
otwarte to znaczy że za darmo bo jakiś dzień bez samochodu albo alert
smogowy czy inne święto. Zresztą z autostradami też bywało że za darmo,
bo premier kazał albo remont. Więc sądzę że jak do mnie coś przyjdzie to
w razie czego wygram w sądzie, tym bardziej że akurat był remont odcinka
którym jechałem, więc miałem dodatkowy powód żeby wierzyć, że widać bez
opłat, no i ciężko uwierzyć, że ktoś umyślnie nie zapłacił 1,10 wiedząc
że za to jest 500PPN. Raz już z pisiorstwem wygrałem;)

--
Shrek

Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!