Użytkownik "Jan Srzednicki" <w...@n...303.krakow.pl> napisał w
wiadomości news:slrnagp7dp.13mr.winfried@spitfire.303.krakow.pl
...
> Dnia pewnego, Fri, 14 Jun 2002 10:25:30 +0000 (UTC), niejaki(a)
> Artur Szymanski <a...@i...pw.edu.pl> napisał(a) w wielce ciekawym
> artykule <aec5uo$68k$1@news.tpi.pl>, co następuje:
>
> >> Organizacja RIPE zarządza przydzielaniem numerów IP w Europie (oraz
> >> części Azji i Afryki) i do niej są kierowane wszystkie wnioski.
> >>
> >> Są tam dane firm i osób, które podejmują odpowiedzialność za dane
> >> adresy, w związku z czym ustawa o danych osobowych nie ma tu nic do
> >
> > A ma i to jak najbardziej. Sa tez klienci indywidualni ...
> >
>
> Eeem? W sensie, klienci indywidualni kierują wnioski o przyznanie im
> IP? A jacyż to klienci indywidualni dostają powiedzmy klasę C adresów?

Pudlo. To co widzialem to byly "tzrydziestki" ...

>
> Poza tym, jest wymóg, żeby za przydzielone adresy ktoś ponosił
> odpowiedzialność - było działające abuse@ i tak dalej. I ten ktoś, kto
> tą odpowiedzialność ponosi musi liczyć się z ujawnieniem danych dla
> dobra ogółu.

Czyli wykupujac usluge dostepu _musisz_ wyrazic zgode na przekazanie
Twoich danych za granice ???


>
> >> rzeczy, pomijając już fakt, że siedziba RIPE znajduje się w Holandi. :P
> >
> > To akurat nie ma nic do rzeczy. Owe dane naplywaja z Polski ...
>
> Mogą sobie równie dobrze napływać z Burkiny Faso. To jest _Holandia_ i
> tam obowiązuje prawo holenderskie (bądź też europejskie).

Nie chodzi o RIPE tylko o polskie firmy wysylajace te dane ...