eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Strefa zamieszkania a parkowanie na przejściu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 66

  • 21. Data: 2010-03-04 13:53:55
    Temat: Re: Strefa zamieszkania a parkowanie na przejściu
    Od: to <t...@a...xyz>

    krzysiek82 wrote:

    > Zaparkowanie w niedozwolonym miejscu to tak jak włamanie do sklepu,
    > trzeba tylko zrozumieć, że to jest to samo :)

    Trzeba być głupim, żeby stawiać znak równości pomiędzy wykroczeniem (a i
    to niekoniecznie) i przestępstwem, a także by nie widzieć, że jeśli
    ludzie masowo parkują w "niedozwolonych miejscach" to najwyraźniej
    "dozwolonych miejsc" jest za mało i na tym polega problem.

    --
    cokolwiek


  • 22. Data: 2010-03-04 13:57:35
    Temat: Re: Strefa zamieszkania a parkowanie na przejściu
    Od: to <t...@a...xyz>

    Franc wrote:

    > Wiesz, na trawnikiach się zmieści dużo samochodów i będą stały tam
    > bezpiecznie.

    Oczywiście, skoro więc ludzie w danym miejscu masowo parkują na trawie,
    to najwyraźniej miejsc parkingowych jest za mało, a trawników za dużo i
    należy tych miejsc zrobić więcej. Miasto jest dla ludzi, a nie dla trawy.
    Jeśli ktoś chce się bratać z przyrodą, to może zamieszkać na wsi (czego
    wcale nie próbuję wyszydzać, a wręcz doskonale rozumiem).

    >>> DUPA, nie musi. Niech tak długo jeździ, aż znajdzie miejsce na
    >>> prawidłowe zaparkowanie.
    >> Widzę, że państwo policyjne nieźle odmóżdża...
    > Nie widzę zwiąku. Rozwiniesz?

    A co tu rozwijać? Wystarczy poczytać poprzednie posty. Jeśli ludzie
    parkują w miejscach "niedozwolonych" to najwyraźniej "dozwolonych" jest
    zbyt mało i tutaj jest problem. Infrastruktura miejska ma służyć ludziom,
    a nie trawie, krzakom albo estetycznym fanaberiom emerytów.

    > Natomiast nasuwa mi się skojarzenie z komuną, gdzie każdemu się NALEŻY.

    Miejsca parkingowe w mieście się jak najbardziej należą, w końcu wszyscy
    płacimy m.in. na to podatki.

    --
    cokolwiek


  • 23. Data: 2010-03-04 13:58:43
    Temat: Re: Strefa zamieszkania a parkowanie na przejściu
    Od: to <t...@a...xyz>

    krzysiek82 wrote:

    >> Widzę, że państwo policyjne nieźle odmóżdża...
    >>
    > dlaczego tak sądzisz?

    Ponieważ posiadam organ myślący zlokalizowany pomiędzy uszami.

    --
    cokolwiek


  • 24. Data: 2010-03-04 13:59:11
    Temat: Re: Strefa zamieszkania a parkowanie na przejściu
    Od: to <t...@a...xyz>

    krzysiek82 wrote:

    > wielu żyje jeszcze w tamtych czasach, chociaż to dla mnie z racji wieku
    > tylko opowieści ojca czy innych ludzi. Ale coś w tym jest :)

    Na przykład Ty żyjesz mentalnie w czasach ORMO.

    --
    cokolwiek


  • 25. Data: 2010-03-04 13:59:59
    Temat: Re: Strefa zamieszkania a parkowanie na przejściu
    Od: to <t...@a...xyz>

    neelix wrote:

    > Najlepiej przyblokować komuś wyjazd. Dzisiaj buc (znowu z rej. WE-co za
    > puste chamy!) zablokował auto znajomej, a ona musi dojechać do roboty
    > własnym pojazdem.

    A kto mówi o blokowaniu wyjazdów? Mam na myśli miejsca, gdzie auto nikomu
    nie przeszkadza i niczego nie utrudnia.

    --
    cokolwiek


  • 26. Data: 2010-03-04 14:07:49
    Temat: Re: Strefa zamieszkania a parkowanie na przejściu
    Od: "Robert_J" <r...@w...pl>

    > Jeśli ludzie
    > parkują w miejscach "niedozwolonych" to najwyraźniej
    > "dozwolonych" jest
    > zbyt mało i tutaj jest problem.

    Owszem, jest to problem. Ale zwróć też szanowną uwagę na to,
    JAK parkują ci szczęściarze, którym się udało. Często i
    gęsto "z fasonem", pod skosem, zajmując dwa miejsca (bo już
    się prostakowi poprawić nie chciało). Jestem tego świadkiem
    dzień w dzień, mam parking przed oknem.




    > Infrastruktura miejska ma służyć ludziom,
    > a nie trawie, krzakom

    Twój organ umieszczony między uszami sądzi, że trawa, krzaki
    i insza zieleń nie służą ludziom? ;-) Widzę że jesteś
    zwolennikiem miasta zalanego w 100% betonem...





    > albo estetycznym fanaberiom emerytów.

    Jakim na przykład?




    > Miejsca parkingowe w mieście się jak najbardziej należą, w
    > końcu wszyscy
    > płacimy m.in. na to podatki.

    Zauważ, że podatki płacimy również na utrzymanie parków,
    zieleni miejskiej itp. Nie każdy jest zwolennikiem życia w
    betonowej kloace...


  • 27. Data: 2010-03-04 15:22:07
    Temat: Re: Strefa zamieszkania a parkowanie naprzejściu
    Od: cztery <r...@d...trzy>

    > Szkoda, że liczby miejsc parkingowych nie dostosowuje się do potrzeb
    > kierowców lecz spacerujących emerytów.

    A jaka to jest odpowiednia liczba miejsc parkingowych ?
    Bo z wlasnej obserwacji - mieszkam w tym samym miejscu od 10 lat. Gdy
    zamieszkalem nie bylo zadnych problemow z parkowaniem na miejscach
    rownoleglych przy budynku. Po roku czy dwoch zrobiono z nich miejsca
    prostopadle. Kilka lat temu wybudowano na przeciwko budynku parking o 3
    rzedach miejsc prostopadlych.
    Dzis kierowcy parkuja... za parkingiem w czwartym rzedzie.
    To ile powinno tych miejsc byc ?
    A moze zwyczajnie reglamentowac miejsca parkingowe wprowadzajac podatek
    od posiadanego kolejnego samochodu w okreslonych dzielnicach miasta ?
    Bo za bardzo miesjca gdzie by tu jeszcze wybetonowac trawniki przed moim
    budynkiem nie ma...


  • 28. Data: 2010-03-04 15:23:01
    Temat: Re: Strefa zamieszkania a parkowanie na przejściu
    Od: cztery <r...@d...trzy>

    >> dlaczego tak sądzisz?
    >
    > Ponieważ posiadam organ myślący zlokalizowany pomiędzy uszami.

    A kazdy kto nie mysli jak Ty jest :
    a. odmozdzony
    b. nie czyta ze zrozumieniem



  • 29. Data: 2010-03-04 15:24:56
    Temat: Re: Strefa zamieszkania a parkowanie na przej?ciu
    Od: cztery <r...@d...trzy>

    > To, ?e osiedla mieszkaniowe i biurowce buduje si? bez wystarczaj?cej liczby
    > miejsc parkingowych to 'uprzejmo??' lokalnych w?adz wzgl?dem deweloper?w.
    > Niestety mieszkamy w kraju w kt?rym ma?o kogo b?d?cego u w?adzy obchodz?
    > potrzeby spo?ecze?stwa :(

    Nie ma czegos takiego jak wystarczajaca liczba miejsc parkingowych w
    gesto zabudowanych europejskich miastach.
    Cena samochodu, ktory pojedzie = jednej pensji. W tej chwili w Polsce
    zarejestrowanych jest okolo 22mln pojazdow OSOBOWYCH.
    Gdzie budowac parkingi gdy wszyscy beda chcieli dojezdzac w miastach do
    pracy samochodami ?


  • 30. Data: 2010-03-04 15:52:00
    Temat: Re: Strefa zamieszkania a parkowanie naprzejściu
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "cztery" <r...@d...trzy> napisał w wiadomości
    news:4b8fc210$1@news.home.net.pl...
    >> Szkoda, że liczby miejsc parkingowych nie dostosowuje się do potrzeb
    >> kierowców lecz spacerujących emerytów.
    >
    > A jaka to jest odpowiednia liczba miejsc parkingowych ?

    2 na każde mieszkanie np.

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: