eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › pierwsze auto
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 32

  • 11. Data: 2021-10-19 13:42:30
    Temat: Re: pierwsze auto
    Od: K <n...@e...com>

    On 19/10/2021 11:20, trybun wrote:
    > W dniu 19.10.2021 o 11:25, K pisze:
    >> On 19/10/2021 07:56, trybun wrote:
    >>> W dniu 18.10.2021 o 22:05, Maciek pisze:
    >>>> Czołem,
    >>>>
    >>>> Proszę o wasze typy na pierwsze auto dla kierowcy z zielonym listkiem.
    >>>> Tanie w zakupie i utrzymaniu.
    >>>>
    >>>> Moje typy póki co:
    >>>> Fabia 1.0 lub 1.2
    >>>> Polo 1.0
    >>>> Saxo
    >>>> Clio 1.2(?)
    >>>> Yaris 1.0
    >>>> Corolla e11 1.3
    >>>>
    >>>>
    >>>
    >>> Taniej (w utrzymaniu) niż ople Corsa/Astra czy fiaty Panda/Punto nie
    >>> znajdziesz.
    >>>
    >>
    >> Mniej awaryjnego niz Toyota tez nie.
    >
    >
    > To chyba nie tak działa, po prostu nie ma aut bezawaryjnych, psują sie
    > wszystkie. W swoim czasie ktoś tu na grupie wychwalał pod niebiosa
    > bezawaryjność Forda Sierry. Tymczasem ja go znam z jak najgorszej
    > strony. Yaris, znajomy niedawno był zmuszony sprzedać poniewać nie
    > trzymała wolnych obrotów, parę wizyt w różnych warsztatach i nadal
    > kicha,. Tak więc liczenie na bezawaryjność w używanych samochodach moze
    > prowadzić na manowce.
    >

    Ha, moi rodzice mieli na poczatku lat 90 Sierre 2.3D (kupili 3 latka) i
    do 1999 wymienili w nim tlumik, amortyzatory i termostat. To bylo
    najmniej awaryjne auto w rodzinie jakie pamietam. Drugim najmniej
    awaryjnym byla Corolla Verso 1.8 z 2005r.


  • 12. Data: 2021-10-20 12:01:30
    Temat: Re: pierwsze auto
    Od: trybun <C...@j...cb>

    W dniu 19.10.2021 o 12:41, J.F. pisze:
    > Użytkownik "trybun"  napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:skm663$16fp$...@g...aioe.org...
    > W dniu 19.10.2021 o 11:25, K pisze:
    > [...]
    >> To chyba nie tak działa, po prostu nie ma aut bezawaryjnych, psują
    >> sie wszystkie. W swoim czasie ktoś tu na grupie wychwalał pod
    >> niebiosa bezawaryjność Forda Sierry.
    >
    > Ja. 21 lat dojezdzila - to tez o czyms swiadczy.


    Dojeździć to mozna i do 100. Pytanie tylko czy warto.


    >
    >> Tymczasem ja go znam z jak najgorszej strony.
    >
    > a co ci sie psulo ?
    >
    > J.
    >

    Nie mi, bo nie byłem właścicielem, bo gdybym nim był to nie byłoby
    sprawy, nie miałem czasu na takie przestoje auta w warsztacue.
    Korzystałem tylko z niego.

    Psuło się prawie wszystko - od rozwarstwiającej się szyby przedniej
    poprzez pękanie sprężyn zawieszenia, łożysk w kołach do wymiany skrzyni
    biegów i dwukrotnego remontu silnika. Mimo tych wizyt w warsztatach auto
    nigdy nie osiągnęło pełnej sprawności, zawsze coś z nim było nie tak
    zwłaszcza z zasilaniem paliwem którego nikt nie umiał naprawić. Nawet
    instalacja gazowa z nim nie chciała poprawnie współpracować. Potrafiła
    gadzina zgasnąć na środku skrzyżowania i ani be ani me. Model 1.6 coupe,
    użytkowany przez jakieś 10lat.


  • 13. Data: 2021-10-20 12:03:03
    Temat: Re: pierwsze auto
    Od: trybun <C...@j...cb>

    W dniu 19.10.2021 o 13:42, K pisze:
    > On 19/10/2021 11:20, trybun wrote:
    >> W dniu 19.10.2021 o 11:25, K pisze:
    >>> On 19/10/2021 07:56, trybun wrote:
    >>>> W dniu 18.10.2021 o 22:05, Maciek pisze:
    >>>>> Czołem,
    >>>>>
    >>>>> Proszę o wasze typy na pierwsze auto dla kierowcy z zielonym
    >>>>> listkiem.
    >>>>> Tanie w zakupie i utrzymaniu.
    >>>>>
    >>>>> Moje typy póki co:
    >>>>> Fabia 1.0 lub 1.2
    >>>>> Polo 1.0
    >>>>> Saxo
    >>>>> Clio 1.2(?)
    >>>>> Yaris 1.0
    >>>>> Corolla e11 1.3
    >>>>>
    >>>>>
    >>>>
    >>>> Taniej (w utrzymaniu) niż ople Corsa/Astra czy fiaty Panda/Punto
    >>>> nie znajdziesz.
    >>>>
    >>>
    >>> Mniej awaryjnego niz Toyota tez nie.
    >>
    >>
    >> To chyba nie tak działa, po prostu nie ma aut bezawaryjnych, psują
    >> sie wszystkie. W swoim czasie ktoś tu na grupie wychwalał pod
    >> niebiosa bezawaryjność Forda Sierry. Tymczasem ja go znam z jak
    >> najgorszej strony. Yaris, znajomy niedawno był zmuszony sprzedać
    >> poniewać nie trzymała wolnych obrotów, parę wizyt w różnych
    >> warsztatach i nadal kicha,. Tak więc liczenie na bezawaryjność w
    >> używanych samochodach moze prowadzić na manowce.
    >>
    >
    > Ha, moi rodzice mieli na poczatku lat 90 Sierre 2.3D (kupili 3 latka)
    > i do 1999 wymienili w nim tlumik, amortyzatory i termostat. To bylo
    > najmniej awaryjne auto w rodzinie jakie pamietam. Drugim najmniej
    > awaryjnym byla Corolla Verso 1.8 z 2005r.


    Podobno diesle były lepsze pod tym względem, a najlepiej podobno
    sprawował się dieselek z automatem.


  • 14. Data: 2021-10-20 18:42:37
    Temat: Re: pierwsze auto
    Od: cef <c...@i...pl>

    W dniu 2021-10-20 o 12:01, trybun pisze:
    > W dniu 19.10.2021 o 12:41, J.F. pisze:

    >> a co ci sie psulo ?

    >
    > Nie mi, bo nie byłem właścicielem, bo gdybym nim był to nie byłoby
    > sprawy, nie miałem czasu na takie przestoje auta w warsztacue.
    > Korzystałem tylko z niego.
    >
    > Psuło się prawie wszystko - od rozwarstwiającej się szyby przedniej
    > poprzez pękanie sprężyn zawieszenia, łożysk w kołach do wymiany skrzyni
    > biegów i dwukrotnego remontu silnika.

    Ja też użytkowałem ścierkę kombi/benzyna: kiedyś posypała się tarcza
    hamulcowa,
    jakiś przełącznik pod skrzynią biegów się zepsuł, co spowodowało
    brak zapłonu - diagnozowali to potem kilka miesiący Te dwie wpadki
    zapamiętałem
    bo zdarzyły się na niemieckiej autostradzie i była masa przygód z tym
    związanych.
    Skrzynię od początku właściciel chciał wymienić, bo biegi nie wchodziły.
    A poza tym stale coś mu dolegało w sensie zuzycia paliwa, obrotów,
    odgłosów - bo średnio dwa razy w roku był na diagnostyce - ustawianiu czegoś
    a i tak odpalał i pracował jak chciał. I był niesamowicie drobnoawaryjny,
    wymieniano tam przełączniki, na blacie, pokrętło nagrzewnicy,
    kierunkowskazów,
    wycieraczek, siłowniki bagażnika - tyle ja pamiętam dopóki nim jeżdziłem.
    A miała chyba 12 lat.


  • 15. Data: 2021-10-20 18:48:30
    Temat: Re: pierwsze auto
    Od: cef <c...@i...pl>

    W dniu 2021-10-19 o 08:50, Maciek pisze:
    > Dnia Tue, 19 Oct 2021 08:24:36 +0200, ToMasz napisał(a):
    >
    >> jakaś taka moda panuje, żeby pierwsze było małe. Jeśli to takie
    >> rozumowanie ma sens, to kup mikro-cara, może nawet takiego bez prawa jazdy?
    >
    > Ale gdzie ja napisałem, że musi być małe?
    > Moim zdaniem lepsze duże

    Kup cokolwiek co jeździ i się od razu nie rozlatuje.
    Nie myśl o kosztach utrzymania, tylko o kosztach nauki jazdy.


  • 16. Data: 2021-10-21 04:07:11
    Temat: Re: pierwsze auto
    Od: Poldek <p...@i...eu>

    W dniu 2021-10-18 o 22:05, Maciek pisze:

    > Proszę o wasze typy na pierwsze auto dla kierowcy z zielonym listkiem.
    > Tanie w zakupie i utrzymaniu.
    >
    > Moje typy póki co:
    > Fabia 1.0 lub 1.2
    > Polo 1.0
    > Saxo
    > Clio 1.2(?)

    Stróż nocny w zakładzie ma Clio 1.2 i sobie chwiali. Miał jednego i był
    OK, ale mu ciężarówka skasowała, więc kupił takiego samego, tak mu ten
    samochód się podoba. Tzn. to jest akurat wersja sedan, ale chyba bez
    różnicy.


  • 17. Data: 2021-10-21 09:15:58
    Temat: Re: pierwsze auto
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "trybun" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:skopdq$9bt$...@g...aioe.org...
    W dniu 19.10.2021 o 12:41, J.F. pisze:
    > Użytkownik "trybun" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:skm663$16fp$...@g...aioe.org...
    > W dniu 19.10.2021 o 11:25, K pisze:
    > [...]
    >>> To chyba nie tak działa, po prostu nie ma aut bezawaryjnych, psują
    >>> sie wszystkie. W swoim czasie ktoś tu na grupie wychwalał pod
    >>> niebiosa bezawaryjność Forda Sierry.
    >
    >> Ja. 21 lat dojezdzila - to tez o czyms swiadczy.

    >Dojeździć to mozna i do 100. Pytanie tylko czy warto.

    Przeciez ja nie Adam - dojezdzila, bo sie nie psula :-)

    >> a co ci sie psulo ?
    >
    >Psuło się prawie wszystko - od rozwarstwiającej się szyby przedniej

    Tego nie mialem.

    >poprzez pękanie sprężyn zawieszenia, łożysk w kołach

    Sprezyny pekaja, taka prawda, szczegolnie jak sie auta nie oszczedza
    na polskich dziurach,
    a po co zloma oszczedzac.
    Lozyska po przebiegu 200kkm tez nie dziwia ... choc nie wiem ile moja
    przejechala - licznik 5 cyfr mial, a kupilem uzywana.

    >do wymiany skrzyni biegów

    Kiedys wjezdzam do Klodzka i skrzynia (lub cos) zaczyna dziwnie
    halasowac.
    Juz sobie mysle, ze trzeba nowe auto ... ale dzialala jeszcze pare
    lat.
    Halas stopniowo sie zmniejszyl ... az pewnego dnia znow wjezdzam do
    Klodzka, i znow ten dziwny halas ... i dalej jedzie ...

    > i dwukrotnego remontu silnika.

    Mialem ten wiek, ze nie robilbym ani jednego.
    Fakt - brala oleju bardzo duzo, jakis litr na 1 kkm.
    Przez 8 lat mojej jazdy jakos sie nie pogorszylo.

    > Mimo tych wizyt w warsztatach auto nigdy nie osiągnęło pełnej
    > sprawności, zawsze coś z nim było nie tak zwłaszcza z zasilaniem
    > paliwem którego nikt nie umiał naprawić.

    Jesli miales gaznik ... motorcrafta, to nie dziwne.
    Komputer analogowy na podcisnieniu :-)

    >Nawet instalacja gazowa z nim nie chciała poprawnie współpracować.

    No widzisz, a ja zainstalowalem LPG i przestalem narzekac na gazniki
    :-)

    >Potrafiła gadzina zgasnąć na środku skrzyżowania i ani be ani me.

    Zimą, latem?

    Takie cuda sie zdarzaja ... we wszystkich samochodach, ja akurat z tym
    nie mialem problemu - zaplon do konca sprawny.

    Natomiast ... jak przy -15 zapalalem na gazie, to chwile pozniej
    istotnie gasl, i nie chcial odpalic.
    Na gazie nie, benzyny w gazniku nie ma, trzeba dlugo krecic.

    Owszem - z zasilaniem benzyną mialem drobne klopoty ... ale to z mojej
    winy.

    >Model 1.6 coupe, użytkowany przez jakieś 10lat.

    Ja mialem 1.6, a moze 1.8, i jezdzilem od jej 13 do 21 lat. kilometraz
    nieznany.

    I mechanika widziala dwa razy - raz na poczatku wymiana lozysk i gum w
    zawieszeniu, potem te sprezyny.
    Troche drobnych napraw zrobilem sobie sam.

    I jezdzila by moze dalej, tylko miske olejowa przedziurawilem gdzies
    na wertepach.

    Co ciekawe - z dziura gdzies w dolnej czesci miski i na jakies resztce
    oleju dalej jezdzila i cisnienie miala.

    J.


  • 18. Data: 2021-10-21 13:55:32
    Temat: Re: pierwsze auto
    Od: Maciek <d...@p...onet.pl>

    Dnia Thu, 21 Oct 2021 04:07:11 +0200, Poldek napisał(a):

    > Tzn. to jest akurat wersja sedan, ale chyba bez
    > różnicy.

    Sedan to nawet lepiej, bo ma fabrycznie montowane zabezpieczenie
    antykradzieżowe z Multipli.


    --
    //\/\aciek
    docktor(a)poczta.onet.pl


  • 19. Data: 2021-10-21 13:55:58
    Temat: Re: pierwsze auto
    Od: Maciek <d...@p...onet.pl>

    Dnia Thu, 21 Oct 2021 09:15:58 +0200, J.F. napisał(a):

    > Ja mialem 1.6, a moze 1.8

    Nie wiesz? :))


    --
    //\/\aciek
    docktor(a)poczta.onet.pl


  • 20. Data: 2021-10-21 15:05:14
    Temat: Re: pierwsze auto
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Thu, 21 Oct 2021 13:55:58 +0200, Maciek wrote:
    > Dnia Thu, 21 Oct 2021 09:15:58 +0200, J.F. napisał(a):
    >> Ja mialem 1.6, a moze 1.8
    >
    > Nie wiesz? :))

    Nie wiem :-)

    W dowodzie 1.6, pewne rzeczy przypominaly te z 1.8,
    a ze silnik sie nie psul, to nie mialem potrzeby ani mozliwosci
    zmierzyc :-)

    W dodatku wersji tych silnikow bylo zdaje sie kilka, i jakis 1.6 byl
    podobny do pewnego 1.8 :-)

    J.

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: