"Mystik" <m...@p...pl> wrote in message
news:grb6nj$nqb$1@news.onet.pl...
> A swoją drogą, jeżeli producenci robia tak proste, żeby nie powiedzieć
> prostackie, regulatory, które robią zwarcie przy przekroczeniu pewnej
> wartości napiecia, to potem są problemy z oddawaną moca. Taka
> samonakręcająca się spirala.

Mi sasiad-elektronik, do MZ'tki (ciezko mi bylo wyregulowac oryginalny -
mechaniczny) zrobil elektroniczny. W ogole sie nie grzeje. Pytalem to dziala
na takiej fajnej zasadzie, ze reguluje napiecie wzbudzenia pradnicy i po
naladowaniu akumulatora, po prostu nie daje tego napiecia. Prad wtedy nie
przeplywa. Tak wiec gdy mam pelen akumulator swieci mi sie kontrolka
ladowania;)

Moze po prostu wyprodukowanie takiego reglera jest zbyt drogie. Ja za same
elementy (ladnych pare lat temu) musialem dac ponad 50zl.

--
pzdr:
Ivam

do góry

Uzytkownik "Eskimos" napisal...

> On Sun, 5 Apr 2009 23:09:33 +0200, "Mystik" <m...@p...pl>
> wrote:
>>IMHO też uważam, że zdecydowana większość problemów z regulatorami, jest
>>związana z temperaturą.

> No dobra. Ale czy to jest nie do rozwiązania? Nie wiem, wieksze
> radiatory, troche inaczej skonstruowane alternatory, niewrazliwe na
> ciepło materiały?

A co powiesz na tradycyjny, "samochodowy" altek z elektromagnesem w wirniku?
Czy sa jakies przeciwwskazania przed zastosowaniem takowego w silniku
motocyklowym (domyslam sie ze pewnie sa, skoro japonczyki konsekwentnie ich
unikaja). Tak czy inaczej, chetnie bym sie dowiedzial z jakich konkretnie
powodow :)

Pozdrawiam
marvin
xj600s

do góry