Witam,
mam pytanie, czy to ze na posiadanym przeze mnie Internet DSL zdarzaja sie
co jakis czas przerwy w polaczeniach wychodzacych, to cos nadzwyczajnego czy
raczej "typowego"?

Generalnie wyglada to tak:
- siec dziala ok
- siec pada, dokladniejsze ogledziny wykazuja co nastepuje:
- polaczenia wychodzace (ale nie wszystkie...) nie wychodza wogole poza
modem DSL. tcpdump na kompie zrodlowym i docelowym pokazuja ze pakiety
opuszczaja nadawce ale nigdy nie osiagaja odbiorcy
- polaczanie przychodzace dzialaja bez problemu, polaczenie z tamtego
kompa z zewnatrz na ten ktory ma DSL jest bezproblemowe. Tak samo sprawdzone
tcpdumpem, pakiety fruwaja we wszystkie strony jak trzeba
- po pewnym czasie wszystko wraca do normy

I wszystko wraca do punktu wyjscia.
Wyglada to tak jakby wychodzace pakiety SYN byly ciete gdzies za modemem,
chociaz okresowosc tej awarii jest troche dziwna.

--
MG