Cześć.
Kurcze blade nie potrafię zlokalizować problemu.
Zawsze rano mam dwie niewielkie kałuże pod samochodem.
Kapie jakby z mocowania chłodnicy.
Nie jest to chyba woda z klimatyzacji, bo to osobna kałuża pod
samochodem i całkiem spora.
Płyny w chłodnicy nie ubywa, płynu z układu kierowniczego nie ubywa,
olej to nie jest. Zresztą też nie ubywa.
Dzieje się to raczej po użyciu klimatyzacji, ale bywa, że bez jej
uruchamiania mam te dwie kałużki.
Co to za licho?

Pozdrawiam
charwel.

ps. mam trochę zaświnioną chłodnicę klimatyzacji na dole jakimś błotem.
Czy może się tam wilgoć zbierać i później kapie?

do góry

Użytkownik "charwel (Oo)==:::" <c...@g...pl> napisał w wiadomości
news:i1khg9$m7o$1@inews.gazeta.pl...
> Cześć.
> Kurcze blade nie potrafię zlokalizować problemu.
..
> Dzieje się to raczej po użyciu klimatyzacji,

no właśnie
takze spoko ::)

--
Irokez

do góry

Dnia Wed, 14 Jul 2010 16:27:15 +0200, charwel (Oo)==::: napisał(a):

> Dzieje się to raczej po użyciu klimatyzacji,

IMO skropliny z chłodnicy klimy.
--
Jacek

do góry

Ch... wie.
U mnie zupełnie losowo co jakiś czas na zmianę skropliny, płyn z chłodnicy, olej z
silnika, płyn wspomagania.
Parę miesięcy nie ma kropek, i nagle są kropki pod silnikiem, i znów nie ma.


-----

| IMO skropliny z chłodnicy klimy.

do góry