eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › FIAT Linea przegląd gwarancyjny - cena porażka
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 95

  • 91. Data: 2010-07-01 14:01:02
    Temat: Re: FIAT Linea przegląd gwarancyjny - cena porażka
    Od: JanuSz <j...@p...NO-SPAMonet.pl>

    W dniu 2010-06-28 17:17, Pszemol pisze:

    > Po pierwsze - mówimy o nowym samochodzie na pierwszym
    > przeglądzie gwarancyjnym... Auto jest nowe i jeździ dobrze.
    > Po drugie - cel tej lampki jest głównie związany z emisją spalin
    > i nie ma tam za bardzo co sprawdzać jak się ta lampka nie pali...
    > Jak się lampka nie pali to nie ma kodów błędów.
    > Ci co czekają na lawetę to mają zdezelowane trupy przywiezione
    > rozbite zza granicy i przypacykowane w polskich warsztatach...
    > a nie nowe samochody które na pierwszym przeglądzie
    > gwarancyjnym nie miały sprawdzonych kodów błędów OBDII.

    Jeśli mają, wgrywają nowy soft.

    >
    >>>>>> - kontrola klimatyzacji
    >>>>>
    >>>>> Po co i na czym polega?
    >>>>
    >>>> Sprawdzenie ilości czynnika w układzie i szczelności oraz zapewne
    >>>> jakieś tam odgrzybianie etc.
    >>>
    >>> Ale po co jeśli nie ma problemów z klimą??
    >>>

    Żeby ich nie było.

    >
    >>>>>> - kontrola i czyszczenie hamulców
    >>>>>
    >>>>> A na czym to czyszczenie polega? I po co je czyścić?
    >>>>
    >>>> Po to żeby wszystko dobrze chodziło.
    >>>> Polega na czyszczeniu i smarowaniu prowadnic.
    >>>
    >>> Ale po co?? Nie ma takiej potrzeby pomiędzy wymianą klocków.
    >>
    >> Jest taka potrzeba. Zaciski potrafią się zastać. Tego typu objawy
    >> najczęsciej pojawiają się na przełomie jsień/zima.
    >
    > W starym zardzewiałym złomie w którym jeździ się na zużytych
    > klockach parę lat? Może... Ale w nowym aucie na PIERWSZYM
    > przeglądzie gwarancyjnym?? Żartujesz. Zmarnowana kasa.

    Nie, po 30 tys km. pył z klocków potrafi utrudnić przesuwanie się
    klocków w prowadnicach.

    >
    >>> Mnie śmieszy że klient sobie dopisał uzasadnienie za wydaną kasę pod
    >>> tytułem "sprawdzili mi ciśnienie w oponach" - no kuźwa przebój sezonu.

    To akurat tylko pro forma.

    >
    >> Ostatnio widziałem badania wykazujące, że przeciętny polski kierowca,
    >> z grupy 90% który uważa się za dobrego/bardzo dobrego kierowcę,
    >> praktycznie wcale nie sprawdza ciśnienia w ogumieniu a potem jęczy na
    >> temat zużycia paliwa, opon i luzów w zawieszeniu.
    >
    > Nie zrozum mnie źle - cieszę się, że mu sprawdzili ciśnienie... fajnie.
    > Tylko nie mów mi że cena 200zł za godzinę przeglądu jest uzasadniona
    > BO MU CIŚNIENIE NAWET SPRAWDZILI... Bo to śmiech po pachy jest.
    >
    >> Zakładamy, że przegląd jest robiony _rzetelnie_ co ma bezpośredni
    >> wpływ na bezpieczeństwo. Nigdy nie wiadomo czy jakiś element
    >> zawieszenia nie wymaga natychmiastowej wymiany a mechanik nie obeznany
    >> z konkretnym samochodem nie wyłapie problemu - dokładnie tak sytuacja
    >> miała miejsce u znajomych w LC. Na wytrząsarce wszystko ok a sworzeń
    >> wahacza dolnego pierdyknał dwa dni później. Koło zawinęło się pod
    >> samochód i szczęście że to było przy prędkości 3km/h.
    >
    > Czyli mamy sytuację taką, że zrobili przegląd który tak zalecasz,
    > zapłacili kasę
    > a okazało się że ten przegląd był TOTALNĄ STRATĄ CZASU I KASY bo
    > nie był w stanie wykryć bardzo poważnego problemu z zawieszeniem?
    > No to o co właściwie Ci chodzi? :-)
    >
    >> Jak czytam Twoje posty to dochodzę do wniosku, że jesteś w 30% ludzi,
    >> którzy po kupnie samochodu NIGDY nie odwiedzają serwisu a potem kupują
    >> następny samochód po uprzednich próbach self servisu.
    >
    > Mylisz się. Jestem z tych, co nie ufają stacjom obsługi co do ich
    > rekomendacji.
    > Wiele osób robi błąd zakładając że ASO reprezentuje producenta... Tymczasem
    > ASO reprezentuje swoje interesy i zainteresowana jest wciskaniem ludziom
    > napraw i usług których ani nie potrzebują ani nie są one zalecane przez
    > producenta
    > a czasem nawet jak w przypadku ciśnieniowego płukania automatycznych skrzyń
    > biegów honda wyraźnie rekomenduje aby tego nie robić a ASO to robi
    > ludziom...
    >
    > Zamiast słuchać tego co mi ASO wmawia na co mam wydać kasę, ja czytam
    > rekomendacje PRODUCENTA MOJEGO SAMOCHODU. Zwykle kupuję też
    > serwisówkę którą producent oferuje stacjom obsługi. Nie są to małe
    > pieniądze
    > ale zwracają mi się szybko bo nie muszę robić usług z nadmuchanych
    > sztucznie
    > list na stacjach. Samemu robię to, co producent zaleca zrobić w
    > samochodzie.
    >
    > A jest tam w serwisówce zwykle szczegółowa lista co przy jakim przebiegu
    > trzeba sprawdzić, co wymienić. Jeśli jakaś robota jest tam wylistowana
    > której
    > samemu nie chcę lub nie umiem zrobić, np. sprawdzenie i ustawienie luzów na
    > zaworach, to jadę z tą (I TYLKO TĄ) konkretną robotą do serwisu. Nie
    > daję się
    > wyje***ć od tyłu kupując jakiś niejasny "przegląd przy 10 tysiącach" w
    > którym
    > niewiadomo co właściwie robią i po co, biorąc za to ciężką kasę... Robię
    > tylko
    > tą jedną usługę której sam nie umiem lub nie chcę zrobić. Wszystko inne,
    > łącznie
    > z rutynową wymianą olejów, filtrów, innych płynów robię samemu bo to są
    > rzeczy
    > trywialne jeśli tylko ktoś nie ma obu lewych rąk. Zwłaszcza jak masz
    > serwisówkę
    > do swojego samochodu, w której wszystkie procedury opisane są szczegółowo
    > krok po kroku włącznie z podanymi siłami potrzebnymi do dokręcenia
    > śrub/korków.
    >
    > Jak dotąd nie mam problemów z samochodami przez siebie serwisowanymi...
    > Hamulce działają mimo że nie smaruję ich co tydzień, klima nie śmierdzi
    > i chłodzi
    > ładnie mimo że od siedmiu lat nie robiłem "przeglądu" poza wymianą
    > filtra, itp, itd.
    > Ale Ty jak chcesz płacić pod dyktando stacji obsługi to płać - niczego
    > Ci nie bronię.
    > Możesz im nawet zrobić przelew całej swojej pensji co miesiąc - wolna
    > droga :-)

    Podniecasz się niezdrowo :)
    Po prostu nie każdy ma warunki i ochotę/umiejętności grzebać przy aucie.
    Taniej wyjdzie zlecić to ASO, w razie czego nie ma problemów z
    gwarancją, a 200 zł *moim zdaniem* warto na przegląd wydać.
    Jeśli masz warunki, wiedzę i ochotę - oczywiście Twoja sprawa. Ja nie
    mam podnośnika, kanału, garażu, a 200 zł zdecydowanie wolę zarobić w
    inny sposób - dla mnie łatwiejszy i przyjemniejszy.

    Pozdrawiam

    JanuSz


  • 92. Data: 2010-07-01 15:56:41
    Temat: Re: FIAT Linea przegląd gwarancyjny - cena porażka
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>


    "JanuSz" <j...@p...NO-SPAMonet.pl> wrote in message
    news:i0i01r$73a$1@news.onet.pl...
    > W dniu 2010-06-28 17:17, Pszemol pisze:
    >
    >> Po pierwsze - mówimy o nowym samochodzie na pierwszym
    >> przeglądzie gwarancyjnym... Auto jest nowe i jeździ dobrze.
    >> Po drugie - cel tej lampki jest głównie związany z emisją spalin
    >> i nie ma tam za bardzo co sprawdzać jak się ta lampka nie pali...
    >> Jak się lampka nie pali to nie ma kodów błędów.
    >> Ci co czekają na lawetę to mają zdezelowane trupy przywiezione
    >> rozbite zza granicy i przypacykowane w polskich warsztatach...
    >> a nie nowe samochody które na pierwszym przeglądzie
    >> gwarancyjnym nie miały sprawdzonych kodów błędów OBDII.
    >
    > Jeśli mają, wgrywają nowy soft.

    Jeśli mają - można zapytać co jest robione i podjąć decyzję
    w zależności od tego co się usłyszy. Od początku tak mówię.

    >>>>>>> - kontrola klimatyzacji
    >>>>>>
    >>>>>> Po co i na czym polega?
    >>>>>
    >>>>> Sprawdzenie ilości czynnika w układzie i szczelności oraz zapewne
    >>>>> jakieś tam odgrzybianie etc.
    >>>>
    >>>> Ale po co jeśli nie ma problemów z klimą??
    >>>>
    >
    > Żeby ich nie było.

    Prewencja przy klimie polega na regularnym, corocznym wymienieniu
    filtra kabiny. Sprawdzanie ciśnienia nie zapobiegnie uchodzeniu gazu,
    może takie ujście jedynie stwierdzić jak już nastąpi. Zanim klma przestanie
    działać przy powolnym wycieku to będzie długo działać gorzej...
    A jak wyciek zdarzy się większy i gaz ucieknie szybko to i tak nic Ci nie
    da że wydałeś kasę pół roku temu na "przegląd".

    >>> Jest taka potrzeba. Zaciski potrafią się zastać. Tego typu objawy
    >>> najczęsciej pojawiają się na przełomie jsień/zima.
    >>
    >> W starym zardzewiałym złomie w którym jeździ się na zużytych
    >> klockach parę lat? Może... Ale w nowym aucie na PIERWSZYM
    >> przeglądzie gwarancyjnym?? Żartujesz. Zmarnowana kasa.
    >
    > Nie, po 30 tys km. pył z klocków potrafi utrudnić przesuwanie się klocków
    > w prowadnicach.

    Głupoty gadasz... Utrudnić może przesuwanie się klocków gdy mechanik
    robiący Ci klocki uszkodzi Ci gumowe osłony pinów wchodzących w zacisk
    po których zacisk się ślizga w uchwycie. Albo gdy ich nie przesmaruje przy
    naprawie. Jak robisz naprawdę poprawnie i używasz dobrych materiałów
    to nie będziesz miał takich problemów.

    >>>> Mnie śmieszy że klient sobie dopisał uzasadnienie za wydaną kasę pod
    >>>> tytułem "sprawdzili mi ciśnienie w oponach" - no kuźwa przebój sezonu.
    >
    > To akurat tylko pro forma.

    A sprawdzenie żarówek to nie proforma? :)))

    > Podniecasz się niezdrowo :)
    > Po prostu nie każdy ma warunki i ochotę/umiejętności grzebać przy aucie.
    > Taniej wyjdzie zlecić to ASO, w razie czego nie ma problemów z gwarancją,
    > a 200 zł *moim zdaniem* warto na przegląd wydać.
    > Jeśli masz warunki, wiedzę i ochotę - oczywiście Twoja sprawa. Ja nie mam
    > podnośnika, kanału, garażu, a 200 zł zdecydowanie wolę zarobić
    > w inny sposób - dla mnie łatwiejszy i przyjemniejszy.

    Ja też umiem zarobić 200zł w łatwiejszy sposób i też nie mam garażu
    ani kanału bo nie jest to potrzebne do robót przy hamulcach czy oleju...
    Motywacja jest raczej aby zrobić to samemu bo samemu zrobisz to
    lepiej i dokładniej niż spieszący się mechanik zarabiający tym na chleb
    a zatem próbujący wcisnąć jak najwięcej takich usług dziennie...


  • 93. Data: 2010-07-01 15:57:30
    Temat: Re: FIAT Linea przegląd gwarancyjny - cena porażka
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>


    "DoQ" <p...@g...com> wrote in message
    news:i0ghh3$pci$1@mx1.internetia.pl...
    > Pszemol pisze:
    >
    >> Chciałbyś zrzucić na innych odpowiedzialność za swoje zachowanie...
    >> Niestety to tak nie działa. Jak się będziesz po chamsku zachowywał
    >> to nie będzie wymówek i każdy Cię odbierze jak chama, bez względu
    >> na to czy Twój rozmówca używa w Twojej opinii mózgu czy nie używa.
    >
    > Wole byc chamem niz zgrywac idiotę robiąc z siebie publiczne pośmiewisko.

    Naprawdę tylko taką alternatywę widzisz dla swojego zachowania? :-)


  • 94. Data: 2010-07-01 16:20:39
    Temat: Re: FIAT Linea przegląd gwarancyjny - cena porażka
    Od: DoQ <p...@g...com>

    Pszemol pisze:

    >> Wole byc chamem niz zgrywac idiotę robiąc z siebie publiczne pośmiewisko.
    > Naprawdę tylko taką alternatywę widzisz dla swojego zachowania? :-)

    Tak


    Pozdrawiam
    Paweł


  • 95. Data: 2010-07-01 21:25:25
    Temat: Re: FIAT Linea przegląd gwarancyjny - cena porażka
    Od: Kandydat na Prezydenta RP ÓXIDEŁE <ÓÓ@ÓÓÓ.ÓÓ>

    Użytkownik DoQ napisał:
    > Pszemol pisze:
    >
    >>> Wole byc chamem niz zgrywac idiotę robiąc z siebie publiczne
    >>> pośmiewisko.
    >> Naprawdę tylko taką alternatywę widzisz dla swojego zachowania? :-)
    >
    > Tak
    >
    >
    > Pozdrawiam
    > Paweł
    ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME
    ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME
    ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME
    ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME
    ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME
    ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME
    ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME
    ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME
    ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME
    ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME
    ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME
    ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME
    ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME
    ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME
    ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME
    ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME
    ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME
    ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME
    ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME
    ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME
    ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME
    ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME
    ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME
    ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME
    ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME
    ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME
    ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME
    ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME
    ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME
    ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME ZAMYKAME

strony : 1 ... 9 . [ 10 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: