Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości grup
dyskusyjnych:XnsA409D04199B0Fbudzik61pocztaonetpl@12
7.0.0.1...
> Użytkownik Cavallino c...@k...pl ...
>
>>>> Nie ma ich dużo?
>>>> Jest ich tam multum.
>>>> Pracowałem na Baraniaka przez 2 lata, słyszałem każdego TIR-a,
>>>> niejeden blokował mi drogę gdy jechałem do pracy.
>>>> Słyszę też na CB którędy polecają sobie objeżdżać Krzywoustego -
>>>> właśnie przez Baraniaka.
>>>>
>>> Skoro słyszałes kazdego to nawet 100 w ciagu dnia mogło być
>>> upierdliwe.
>>
>> Nawet?
>> Niby że 100 w ciągu dnia na ulicy z zakazem ruchu dla TIR-ów to jest
>> mało? Bez żartów.
>>
> Powaznie? 100 tirów na Baraniaka dziennie to byłoby duzo?
> Jaja sobie robisz?

To Ty sobie robisz jaja, twierdzeniem że 100 naruszających zakaz pojazdów
dziennie to jest mało.
No ale to by wychodziło średnio 4 na godzinę - obstawiam że jest
kilkakrotnie więcej, przynajmniej w ciągu dnia.
Nawet biorąc pod uwagę, że niektórym wolno tam jechać (dojazdy do zakładów w
okolicy), to i tak jest na pewno więcej niż 4 na godzinę.
40 - to byłoby bliższe prawdy.

> Jadac z Gniezna przez s5 i a2 do Komornik zaoszczedzi sie proporcjonalnie
> wiecej czasu niz jadac do wrzesni autostrada s5 i 92.


Mówiłem o odcinku Świecko-Warszawa, to już może mieć sens.

> Duzo wiecej.

Dlatego tam też w takim ruchu loklanym jeżdżą nagminnie S5 i A2.

do góry

On 2014-12-18, Cavallino <c...@k...pl> wrote:
>> Myslisz, ze tirowiec bedzie sie pchał przez miasto w korki zamiast ladnie
>> objechać?
>
> Tak.
>
>> Wydaje mi się, ze dla nich liczy się przede wszystkim czas, wiec jestem w
>> miare spokojny.
>
> Ja też, tzn. jestem spokojny że bez bata nie ma co do nich nie podchodzić.
> Przykład - droga GMINNA:
> Łubowo-Pobiedziska-Poznań:
>
> Kawalkady TIR-ów na codzień, droga się rozpada w oczach.
> A na równoległej S5 TIR-ów jak na lekarstwo.
> Bo płatna.

Dokładnie - Viatoll.

Nie psioczcie na kierowców - to nie ich wina. Ma przykaz od szefa -
którędy ma jechać. Nie pojedzie to poniesie m. in. finansowe
konsekwencje niewykonania polecenia.

W Polsce to jest w ogóle dziwnie. Zamiast zakazów tranzytu są zakazy
tonażowe albo tonażowe godzinne niezależnie od miejsca docelowego.
Viatoll jest na obwodnicach a w miescie za free. Buduje sie nowe drogi
ale zapomina na nich o otwarciu albo budowie parkingów (Np. A1 gdzie
wybudowane parkingi były chyba z rok zamkniete bo ktos sie nie dogadal
sie w sprawie podłączenia wody w kiblu).

Drogi powinny być płatne odwrotnie - najdroższe te najniższej kategorii
;)

--
WildS

do góry

Użytkownik Cavallino c...@k...pl ...

>>>>> Nie ma ich dużo?
>>>>> Jest ich tam multum.
>>>>> Pracowałem na Baraniaka przez 2 lata, słyszałem każdego TIR-a,
>>>>> niejeden blokował mi drogę gdy jechałem do pracy.
>>>>> Słyszę też na CB którędy polecają sobie objeżdżać Krzywoustego -
>>>>> właśnie przez Baraniaka.
>>>>>
>>>> Skoro słyszałes kazdego to nawet 100 w ciagu dnia mogło być
>>>> upierdliwe.
>>>
>>> Nawet?
>>> Niby że 100 w ciągu dnia na ulicy z zakazem ruchu dla TIR-ów to jest
>>> mało? Bez żartów.
>>>
>> Powaznie? 100 tirów na Baraniaka dziennie to byłoby duzo?
>> Jaja sobie robisz?
>
> To Ty sobie robisz jaja, twierdzeniem że 100 naruszających zakaz
> pojazdów dziennie to jest mało.

Zaczynasz mówic jak policjant...

> No ale to by wychodziło średnio 4 na godzinę - obstawiam że jest
> kilkakrotnie więcej, przynajmniej w ciągu dnia.
> Nawet biorąc pod uwagę, że niektórym wolno tam jechać (dojazdy do
> zakładów w okolicy), to i tak jest na pewno więcej niż 4 na godzinę.
> 40 - to byłoby bliższe prawdy.
>
I kazdy jeden ci przeszkadzał?
To co Ty tam robiłes?
Bo tam asfalt w miare równy, tiry nie powinny jakoś specjalnie hałasować.
Chyba ze chodzi o cos innego?

>> Jadac z Gniezna przez s5 i a2 do Komornik zaoszczedzi sie
>> proporcjonalnie wiecej czasu niz jadac do wrzesni autostrada s5 i 92.
>
> Mówiłem o odcinku Świecko-Warszawa, to już może mieć sens.
>
A to juz inna inszość. Może. Przy okazji podpytam na CB.

>> Duzo wiecej.
>
> Dlatego tam też w takim ruchu loklanym jeżdżą nagminnie S5 i A2.
>
Rozumiem, ze miało być s5 i 92?
Wiesz, bodaj dziś np. rzeczywiscie słyszałem, ze sporo zjezdzalo na S5 z
autostrady i potem dalej w Kostrzynie na 92 do Wrzesni. Powód byl jeden -
ponad kilometrowy korek na bramkach...

do góry

Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:

>> To Ty sobie robisz jaja, twierdzeniem że 100 naruszających zakaz
>> pojazdów dziennie to jest mało.
>
> Zaczynasz mówic jak policjant...

Nie - jak ktoś komu te TIR-y w mieście na drogach przeznaczonych WYŁĄCZNIE
dla ruchu lokalnego ewidentnie przeszkadzały.
I dodatkowo wkurzony, że policja jeśli tam była, a była często, to tylko w
celu suszenia, TIR-ami nie interesowała się w ogóle.


>
>> No ale to by wychodziło średnio 4 na godzinę - obstawiam że jest
>> kilkakrotnie więcej, przynajmniej w ciągu dnia.
>> Nawet biorąc pod uwagę, że niektórym wolno tam jechać (dojazdy do
>> zakładów w okolicy), to i tak jest na pewno więcej niż 4 na godzinę.
>> 40 - to byłoby bliższe prawdy.
>>
> I kazdy jeden ci przeszkadzał?

Tak.

> To co Ty tam robiłes?
> Bo tam asfalt w miare równy, tiry nie powinny jakoś specjalnie hałasować.

Są studzienki, które zapadają się od ciężkiego ruchu i dzwonią przy każdym
najechaniu na nie przez TIR-a.
Są koleiny które przez takich osłów się powiększają.
Są światła, wyjątkowo dobrze ustawione, na które zdążąją sprawnie jadące
osobówki, ale TIR-y już nie, więc obniżały mi prędkość dojazdów do/z pracy.

>> Dlatego tam też w takim ruchu loklanym jeżdżą nagminnie S5 i A2.
>>
> Rozumiem, ze miało być s5 i 92?

Dokładniej to patrząc od Poznania A2->S5->DK 92.

> Wiesz, bodaj dziś np. rzeczywiscie słyszałem, ze sporo zjezdzalo na S5 z
> autostrady i potem dalej w Kostrzynie na 92 do Wrzesni. Powód byl jeden -
> ponad kilometrowy korek na bramkach...

To źle słyszałeś, bo to był korek właśnie na tym zjeździe na S5 na którym
zapaliła się czy przewróciła ciężarówka z chemikaliami.
Cały korek (aż za Krzesiny sięgał) powstał właśnie z powodu braku możliwości
zjazdu z A2 na S5.
No i zapewne również zwężenia A2 w tym miejscu.
Więc słyszałeś właśnie tych, którzy chcieli zjechać tak jak pisałem, ale nie
mogli.

do góry

Użytkownik Cavallino c...@k...pl ...

>> To co Ty tam robiłes?
>> Bo tam asfalt w miare równy, tiry nie powinny jakoś specjalnie
>> hałasować.
>
> Są studzienki, które zapadają się od ciężkiego ruchu i dzwonią przy
> każdym najechaniu na nie przez TIR-a.
> Są koleiny które przez takich osłów się powiększają.

Rozumiem.

> Są światła, wyjątkowo dobrze ustawione, na które zdążąją sprawnie
> jadące osobówki, ale TIR-y już nie, więc obniżały mi prędkość dojazdów
> do/z pracy.
>
Ach...

>>> Dlatego tam też w takim ruchu loklanym jeżdżą nagminnie S5 i A2.
>>>
>> Rozumiem, ze miało być s5 i 92?
>
> Dokładniej to patrząc od Poznania A2->S5->DK 92.
>
>> Wiesz, bodaj dziś np. rzeczywiscie słyszałem, ze sporo zjezdzalo na
>> S5 z autostrady i potem dalej w Kostrzynie na 92 do Wrzesni. Powód
>> byl jeden - ponad kilometrowy korek na bramkach...
>
> To źle słyszałeś, bo to był korek właśnie na tym zjeździe na S5 na
> którym zapaliła się czy przewróciła ciężarówka z chemikaliami.
> Cały korek (aż za Krzesiny sięgał) powstał właśnie z powodu braku
> możliwości zjazdu z A2 na S5.
> No i zapewne również zwężenia A2 w tym miejscu.
> Więc słyszałeś właśnie tych, którzy chcieli zjechać tak jak pisałem,
> ale nie mogli.

Znowu Cavallino wie wszystko najlepiej. Może jako pogodynka się zatrudnij?

Ciezarowka paliła się w piątek, korek na bramkach był w sobote około
godziny 12.

do góry

Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:

>>> Wiesz, bodaj dziś np. rzeczywiscie słyszałem, ze sporo zjezdzalo na
>>> S5 z autostrady i potem dalej w Kostrzynie na 92 do Wrzesni. Powód
>>> byl jeden - ponad kilometrowy korek na bramkach...
>>
>> To źle słyszałeś, bo to był korek właśnie na tym zjeździe na S5 na
>> którym zapaliła się czy przewróciła ciężarówka z chemikaliami.
>> Cały korek (aż za Krzesiny sięgał) powstał właśnie z powodu braku
>> możliwości zjazdu z A2 na S5.
>> No i zapewne również zwężenia A2 w tym miejscu.
>> Więc słyszałeś właśnie tych, którzy chcieli zjechać tak jak pisałem,
>> ale nie mogli.
>
> Znowu Cavallino wie wszystko najlepiej. Może jako pogodynka się zatrudnij?

Może zacznij używać słów których rozumiesz.
Np. "bodaj".
Może wtedy będziesz rozumiany dokładnie tak jak zamierzasz.

do góry

Użytkownik Cavallino c...@k...pl ...

>>>> Wiesz, bodaj dziś np. rzeczywiscie słyszałem, ze sporo zjezdzalo na
>>>> S5 z autostrady i potem dalej w Kostrzynie na 92 do Wrzesni. Powód
>>>> byl jeden - ponad kilometrowy korek na bramkach...
>>>
>>> To źle słyszałeś, bo to był korek właśnie na tym zjeździe na S5 na
>>> którym zapaliła się czy przewróciła ciężarówka z chemikaliami.
>>> Cały korek (aż za Krzesiny sięgał) powstał właśnie z powodu braku
>>> możliwości zjazdu z A2 na S5.
>>> No i zapewne również zwężenia A2 w tym miejscu.
>>> Więc słyszałeś właśnie tych, którzy chcieli zjechać tak jak pisałem,
>>> ale nie mogli.
>>
>> Znowu Cavallino wie wszystko najlepiej. Może jako pogodynka się
>> zatrudnij?
>
> Może zacznij używać słów których rozumiesz.
> Np. "bodaj".
> Może wtedy będziesz rozumiany dokładnie tak jak zamierzasz.

A co ci sie w tym slowie i jego użyciu nie podoba?
Napisałem "bodaj", bo byłem zmęczony i nie chciało mi się dokładnie myśleć
i przypominać, kiedy to było, przed "bodaj" dałem przecinek - coż więcej
mógłbym uczynić aby tekst był dla ciebie bardziej zrozumiały?
Skąd wątpliwości?

A mozna było po prostu powiedzieć, że się skojarzyło inną sytuację i
przeprosić za sugestię "że źle słyszałem"...

do góry

Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:

> Napisałem "bodaj", bo byłem zmęczony i nie chciało mi się dokładnie myśleć
> i przypominać, kiedy to było,

Właśnie o to chodzi.
W związku z tą wątpliwością miałem prawo (tak jak Ty) podejrzewać, że mówisz
o dniu poprzednim i słynnym ekstremalnym korku, nieprawdaż?

> A mozna było po prostu powiedzieć, że się skojarzyło inną sytuację i
> przeprosić za sugestię "że źle słyszałem"...

Jeśli mówiłeś jednak o sobocie, a nie piątku, to jasna sprawa, że musiało
chodzić o inną sytuację.

do góry

Użytkownik Cavallino c...@k...pl ...

>> Napisałem "bodaj", bo byłem zmęczony i nie chciało mi się dokładnie
>> myśleć i przypominać, kiedy to było,
>
> Właśnie o to chodzi.
> W związku z tą wątpliwością miałem prawo (tak jak Ty) podejrzewać, że
> mówisz o dniu poprzednim i słynnym ekstremalnym korku, nieprawdaż?
>
Mogłes dopytać, zwłaszcza, ze rozmawialismy o zjezdzaniu z A2 na S5 i potem
na 92 a w piątek na taki zjazd nie bło szans, bo zjazd był zablokowany.
Zresztą w piątek to na nic nie było szans, bo w ktoryms momencie A2 stała
od zjazdu na S5 do Komornik...
Ale mozna oczywiscie od razu zarzucic niezrozumienie sytuacji,
niezrozumienie słowa etc...

>> A mozna było po prostu powiedzieć, że się skojarzyło inną sytuację i
>> przeprosić za sugestię "że źle słyszałem"...
>
> Jeśli mówiłeś jednak o sobocie, a nie piątku, to jasna sprawa, że
> musiało chodzić o inną sytuację.
>
Tak, mówiłem o sobocie.
I przyznasz, ze kilometrowy korek na bramkach powoduje zjazd z A2 nie dla
oszczednosci kasy a tylko i wyłącznie dla oszczednosci czasu.
Inaczej mało kto by zjezdzał, zwłaszcza z tirmanów.

Swoją szosą te korki na bramkach są dla mnie skandalem, zwłaszcza, na
naszych bramkach gdzie płaci sie za wjazd.
Niestety, jeżeli bramki się nie wyrabiają i trzeba czekać wiecej niż 2-3
minuty to niestety - trzeba otworzyć na chwile braki i korek rozładować -
normalne ryzyko prowadzonej DG.

do góry

Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:

> I przyznasz, ze kilometrowy korek na bramkach powoduje zjazd z A2 nie dla
> oszczednosci kasy a tylko i wyłącznie dla oszczednosci czasu.
> Inaczej mało kto by zjezdzał, zwłaszcza z tirmanów.

Często jeżdżę S5 na tym odcinku do teściów i nie potwierdzam - TIR-ów jest
dużo.
Może nie tyle co na A2, bo obcokrajowcy nie zjeżdżają na S5, ale dużo.
>
> Swoją szosą te korki na bramkach są dla mnie skandalem, zwłaszcza, na
> naszych bramkach gdzie płaci sie za wjazd.

Jasne.

> Niestety, jeżeli bramki się nie wyrabiają i trzeba czekać wiecej niż 2-3
> minuty to niestety - trzeba otworzyć na chwile braki i korek rozładować -
> normalne ryzyko prowadzonej DG.

Dokładnie tak.
Ale takie oczywistości rządzącym naszym krajem nigdy nie przychodzą do
głowy.
Za to przyklepują steki głupot wymyślanych przez Bublewiczową.

do góry