eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Mały kondensator tantalowy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 117

  • 71. Data: 2016-08-31 20:09:37
    Temat: Re: Mały kondensator tantalowy
    Od: "HF5BS" <h...@j...pl>


    Użytkownik "Mario" <M...@...pl> napisał w wiadomości
    news:nq403f$vfq$1@dont-email.me...
    > Zignorowałeś mój przykład parametrów tranzystora, w którym widać, że
    > najważniejsze parametry wcale nie są zdefiniowane dla napięcia
    > znamionowego, tylko często dla wielokrotnie niższego. I jest to ogólna

    Ale chyba chociaż wiadomo jakiego?
    Czy jest ono jawnie uznane, jako konkretne napięcie ROBOCZE? Wtedy wiedząc,
    że jest ono określone, mógłbym do mniej wymagających układów, zastosować
    właśnie takie "nieliniowe", minimalizując rozmiary (bo np. nie stanowiło by
    wielkiej różnicy, czy mam 5u, czy 10u). Bo już mnie kusi do wykonania
    pewnych doświadczeń, włacznie z użyciem oscyloskopu, stosując te elementy w
    układach, w których punkt pracy elementu zmieniałby się dość znacznie.

    > zasada opisu parametrów jeśli chodzi o elementy elektroniczne. Jeśli
    > zajmujesz się zawodowo elektroniką to przydałoby się, żebyś sobie
    > wyprostował błędne wyobrażenie o parametrach znamionowych.

    Spokojnie, gdybym zajmował się zawodowo, na pewno jedną z rzeczy, które bym
    sumiennie robił, to sprawdzał szczegółowo, z czym mam do czynienia.
    Mam prośbę, potrzebuję dowolnej karty katalogowej, jako wzorca do dalszej
    rozkminy, że to "na pewno" jest to, o czym mówimy, żebym się nie naciął na
    coś, co np. podobnie wygląda, ale tym nie jest, resztę takich znajdować już
    będę sobie sam. Podlinkujesz jakikolwiek? Jeden wystarczy.
    Na razie muszę pomyśleć, jak pomierzyć taki element, aby wiedzieć, że jest,
    lub nie jest sprawny. Trafiły mi się płyty od laptopów, gdzie prawdopodobnie
    są takie właśnie elementy i chcę je ogołocić, a elementy złożyć do
    pudełeczka, na lepsze czasy. Wypadało by przedtem pomierzyć te kondzioły,
    czy mam strzelać z nich do wróbli (*), czy złożyć grzecznie do pudełka, by
    mieć na naprawę radyjka sąsiadki?

    (*) Nie robię tego nigdy, pomijając już to, że było by to przestępstwem.
    Szanuję zwierzęta i nikim, gnojem poniżej godności jest dla mnie osoba, co
    je krzywdzi. Więc jeśli strzelać, to tylko do obrazka na kartce.

    --
    Gdy więc wszystkie sposoby ratunku upadły,
    Wśród SERDECZNYCH PRZYJACIÓŁ, psy zająca zjadły. - I.Krasicki "Przyjaciele"
    (dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
    i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)



    ---
    Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe
    Avast.
    https://www.avast.com/antivirus


  • 72. Data: 2016-08-31 20:16:04
    Temat: Re: Mały kondensator tantalowy
    Od: "HF5BS" <h...@j...pl>


    Użytkownik "Dariusz Dorochowicz" <_...@w...com> napisał w wiadomości
    news:nq406c$sav$1@node2.news.atman.pl...
    >> No, wiadomo, że jak trzeba będzie zaprojektować coś większych lotów, niż
    >> generatorek-pipawka, to się sprawdzi, czy element się nada!
    >
    > No widzisz, a jako elektronik powinieneś co jakiś czas zrobić zwyczajnie
    > popatrzeć w karty katalogowe różnych elementów żeby mieć chociażby
    > orientację co się zmieniło i na co można liczyć...

    Zgoda. Tylko, co już pod adresem Piotra zgłosiłem, gdybyś i ty mógł mi
    podlinkować, dowolną jedną wystarczy, kartę takiego elementu, abym ją zobie
    zakodował, wdrukował, by później nie dać się zmylić, bo skoro ten typ tak
    ma, jak się okazało, chciałbym umieć odróżnić to przy porównaniu z innym
    elementem nie-o-takich-właściwościach, który tak się zachowując, okazałby
    się po prostu zwalony.

    >> No, skoro tak, to co, tłumaczowi nakopać za wprowadzanie zmyły?
    >
    > Wymyśl jakieś lepsze określenie to może się przyjmie.

    W każdym razie gugiel tak tłumaczy, ale, kto wie. Bo nie wydaje mi się to
    najszczęśliwsze tłumaczenie, widać, padło na idiom, a ktoś na szybko puścił
    i jest...
    Ale zanim, to najpierw rozkmina paru niuansów, które muszą pójść na pierwszy
    ogień.

    Kiedyś objaśnię, czemu się tak czepiam, powód jest dla mnie dość poważny,
    ale... nie teraz, nic pilnego.

    --
    Gdy więc wszystkie sposoby ratunku upadły,
    Wśród SERDECZNYCH PRZYJACIÓŁ, psy zająca zjadły. - I.Krasicki "Przyjaciele"
    (dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
    i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)


    ---
    Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe
    Avast.
    https://www.avast.com/antivirus


  • 73. Data: 2016-08-31 20:25:44
    Temat: Re: Mały kondensator tantalowy
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "HF5BS" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:nq76hk$sqp$...@n...news.atman.pl...
    Użytkownik "Mario" <M...@...pl> napisał w wiadomości
    >> Zignorowałeś mój przykład parametrów tranzystora, w którym widać,
    >> że najważniejsze parametry wcale nie są zdefiniowane dla napięcia
    >> znamionowego, tylko często dla wielokrotnie niższego. I jest to
    >> ogólna

    >Ale chyba chociaż wiadomo jakiego?
    >Czy jest ono jawnie uznane, jako konkretne napięcie ROBOCZE? Wtedy
    >wiedząc,

    Akurat w tranzystorach trudno powiedziec co to jest robocze napiecie -
    bardzo roznie mozna je wykorzystac.

    No ale dlatego w wykresy sa.


    >że jest ono określone, mógłbym do mniej wymagających układów,
    >zastosować właśnie takie "nieliniowe", minimalizując rozmiary (bo np.
    >nie stanowiło by wielkiej różnicy, czy mam 5u, czy 10u). Bo już mnie
    >kusi do wykonania pewnych doświadczeń, włacznie z użyciem
    >oscyloskopu, stosując te elementy w układach, w których punkt pracy
    >elementu zmieniałby się dość znacznie.

    Generator sinusoidalny :-)


    J.


  • 74. Data: 2016-08-31 20:26:57
    Temat: Re: Mały kondensator tantalowy
    Od: "HF5BS" <h...@j...pl>


    Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:57c599ee$0$645$65785112@news.neostrada.pl...
    >>No widzisz, a jako elektronik powinieneś co jakiś czas zrobić zwyczajnie
    >>popatrzeć w karty katalogowe różnych elementów żeby mieć chociażby
    >>orientację co się zmieniło i na co można liczyć...
    >
    > A kiedy patrzyles w karte opornika ?
    >
    > To co sie dziwic, ze ktos nie popatrzyl w karte "zwyklego kondensatora".
    > Sa ciekawsze karty do czytania ... przynajmniej tak sie wydawalo :-)

    Piszę z niczego, snując jedynie luźne domysły, ocenię później, czy tędy
    droga, czy nie...
    Mam wrażenie, że nasz kondensator nie jest tu kondensatorem, a raczej
    nano-akumulatorem i w inny sposób gromadzi energię, a jego pojemność, to nie
    pojemność taka, jak w tradycyjnych kondensatorach, tylko parametr, który nie
    wiem, na ile słusznie, określam, jako ładowność, gdzie element może
    zgromadzić określoną ilość ładunku, tu chyba w postaci chemicznej, przez co
    taki sam ładunek, przy mniejszym napięciu, da większą pojemnośc wyrażaną w
    faradach (bądź ich (pod)wielokrotności). No, Q=CU, a z tego C=Q/U, czyż nie?
    Tyle impresji, zacznę od kart, a jak rozkminię karty, rozeznam dalej.
    A na razie, taki kondensator "nieliniowy", to mentalnie ma się dla mnie do
    zwykłego, jak warystor do opornika, ja nazwę warystor opornikiem, ICMPZ, bo
    ja krawata nie noszę...? :))

    --
    Gdy więc wszystkie sposoby ratunku upadły,
    Wśród SERDECZNYCH PRZYJACIÓŁ, psy zająca zjadły. - I.Krasicki "Przyjaciele"
    (dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
    i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)


    ---
    Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe
    Avast.
    https://www.avast.com/antivirus


  • 75. Data: 2016-08-31 20:30:55
    Temat: Re: Mały kondensator tantalowy
    Od: "HF5BS" <h...@j...pl>


    Użytkownik "Mario" <M...@...pl> napisał w wiadomości
    news:nq406q$vfq$2@dont-email.me...
    >W dniu 30.08.2016 o 14:03, HF5BS pisze:
    >
    >
    >> No, skoro tak, to co, tłumaczowi nakopać za wprowadzanie zmyły?
    >
    > To nie jakiś tłumacz tylko jest to definicja słownikowa.

    Jak z "poproszę" zamiast "proszę", "unikatowy" vs "unikalny"... W słowniku
    jest kondom, a u mnie w podstawówce wszyscy mówili kondon... Uzus społeczny,
    powiedzmy... No, że język się zmienia, może przeżyję?

    --
    Gdy więc wszystkie sposoby ratunku upadły,
    Wśród SERDECZNYCH PRZYJACIÓŁ, psy zająca zjadły. - I.Krasicki "Przyjaciele"
    (dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
    i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)


    ---
    Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe
    Avast.
    https://www.avast.com/antivirus


  • 76. Data: 2016-08-31 20:41:55
    Temat: Re: Mały kondensator tantalowy
    Od: Dariusz Dorochowicz <_...@w...com>

    W dniu 2016-08-31 o 20:16, HF5BS pisze:
    >
    > Użytkownik "Dariusz Dorochowicz" <_...@w...com> napisał w wiadomości
    > news:nq406c$sav$1@node2.news.atman.pl...
    >>> No, wiadomo, że jak trzeba będzie zaprojektować coś większych lotów, niż
    >>> generatorek-pipawka, to się sprawdzi, czy element się nada!
    >>
    >> No widzisz, a jako elektronik powinieneś co jakiś czas zrobić
    >> zwyczajnie popatrzeć w karty katalogowe różnych elementów żeby mieć
    >> chociażby orientację co się zmieniło i na co można liczyć...
    >
    > Zgoda. Tylko, co już pod adresem Piotra zgłosiłem, gdybyś i ty mógł mi
    > podlinkować, dowolną jedną wystarczy, kartę takiego elementu, abym ją
    > zobie zakodował, wdrukował, by później nie dać się zmylić, bo skoro ten
    > typ tak ma, jak się okazało, chciałbym umieć odróżnić to przy porównaniu
    > z innym elementem nie-o-takich-właściwościach, który tak się zachowując,
    > okazałby się po prostu zwalony.

    http://www.tme.eu/pl/Document/3e55e99a923ea5a5f9303f
    c4342e1d07/cc_x7r_yageo.pdf
    http://www.tme.eu/pl/Document/4a42202b32dab16128fe10
    7dd69598cc/samsung-chip-cap.pdf
    http://www.tme.eu/pl/Document/667fe6e7748c0ed1675574
    c6bf64b751/AVX_X7R.pdf
    Jak widzisz nawet na TME są podstawowe karty katalogowe - wchodzisz i do
    bardzo wielu elementów po prostu są.
    Szczegóły typu zależność pojemności od napiecia to już różnie - Yageo
    akurat coś tam podaje, ale z tym bywa różnie. Noty aplikacyjne są
    jeszcze, ale to już zwykle na stronach producentów.
    A tu masz kartę od konkretnego kondensatora Samsunga:
    https://www.samsungsem.com/kr/support/product-search
    /mlcc/__icsFiles/afieldfile/2014/11/05/C_CL21B104JBC
    NNNC.pdf
    Jak widzisz - jak ktoś chce, to znajdzie.

    >>> No, skoro tak, to co, tłumaczowi nakopać za wprowadzanie zmyły?
    >>
    >> Wymyśl jakieś lepsze określenie to może się przyjmie.
    >
    > W każdym razie gugiel tak tłumaczy, ale, kto wie. Bo nie wydaje mi się
    > to najszczęśliwsze tłumaczenie, widać, padło na idiom, a ktoś na szybko
    > puścił i jest...

    Nie tylko gugiel, po prostu wiadomo co dany parametr oznacza i nei ma
    sensu tworzenie czegoś nowego.

    Pozdrawiam

    DD


  • 77. Data: 2016-08-31 20:52:08
    Temat: Re: Mały kondensator tantalowy
    Od: Dariusz Dorochowicz <_...@w...com>

    W dniu 2016-08-31 o 20:09, HF5BS pisze:

    > Spokojnie, gdybym zajmował się zawodowo, na pewno jedną z rzeczy, które
    > bym sumiennie robił, to sprawdzał szczegółowo, z czym mam do czynienia.
    > Mam prośbę, potrzebuję dowolnej karty katalogowej, jako wzorca do
    > dalszej rozkminy, że to "na pewno" jest to, o czym mówimy, żebym się nie
    > naciął na coś, co np. podobnie wygląda, ale tym nie jest, resztę takich
    > znajdować już będę sobie sam. Podlinkujesz jakikolwiek? Jeden wystarczy.
    > Na razie muszę pomyśleć, jak pomierzyć taki element, aby wiedzieć, że
    > jest, lub nie jest sprawny. Trafiły mi się płyty od laptopów, gdzie
    > prawdopodobnie są takie właśnie elementy i chcę je ogołocić, a elementy
    > złożyć do pudełeczka, na lepsze czasy. Wypadało by przedtem pomierzyć te
    > kondzioły, czy mam strzelać z nich do wróbli (*), czy złożyć grzecznie
    > do pudełka, by mieć na naprawę radyjka sąsiadki?

    Ogólnie przyjmuje się, że MLCC są "jednorazowe", tzn jak wylutujesz, to
    już nie powinieneś go z powrotem wlutowywać.
    Poza tym nie znając materiału, a już tym bardziej napięcia, trudno jest
    znaleźć jakieś rozsądne zastosowanie dla takich wylutowanych elementów.
    Pamiętaj też, że dla NP0 masz inne charakterystyki, a wyglądem się nie
    różnią. Co najwyżej możesz po zakresie pojemności, ale dla pewnych
    zakresów nie wiesz czy masz do czynienia z takim czy innym.
    Koszt pomierzenia kondensatorów raczej nie uzasadnia takiej zabawy.

    Pozdrawiam

    DD


  • 78. Data: 2016-09-01 00:07:41
    Temat: Re: Mały kondensator tantalowy
    Od: Mario <M...@...pl>

    W dniu 31.08.2016 o 20:09, HF5BS pisze:
    >
    > Użytkownik "Mario" <M...@...pl> napisał w wiadomości
    > news:nq403f$vfq$1@dont-email.me...
    >> Zignorowałeś mój przykład parametrów tranzystora, w którym widać, że
    >> najważniejsze parametry wcale nie są zdefiniowane dla napięcia
    >> znamionowego, tylko często dla wielokrotnie niższego. I jest to ogólna
    >
    > Ale chyba chociaż wiadomo jakiego?
    > Czy jest ono jawnie uznane, jako konkretne napięcie ROBOCZE?

    Napięcie robocze to jest każde napięcie nie większe niż napięcie
    znamionowe. Podąłem ci przykład wzmocnienia prądowego. Jest podane dla
    napięcia 50 razy mniejszego niż napięcie znamionowe. Pojemność
    kondensatora też jest podana dla napięcia wielokrotnie mniejszego niż
    znamionowe. Przy napięciu 50 razy mniejszym niż znamionowe zapewne z
    wystarczającą dokładnością pojemność rzeczywista będzie zbliżona do
    znamionowej :)

    > Wtedy
    > wiedząc, że jest ono określone, mógłbym do mniej wymagających układów,
    > zastosować właśnie takie "nieliniowe", minimalizując rozmiary (bo np.
    > nie stanowiło by wielkiej różnicy, czy mam 5u, czy 10u). Bo już mnie
    > kusi do wykonania pewnych doświadczeń, włacznie z użyciem oscyloskopu,
    > stosując te elementy w układach, w których punkt pracy elementu
    > zmieniałby się dość znacznie.
    >
    >> zasada opisu parametrów jeśli chodzi o elementy elektroniczne. Jeśli
    >> zajmujesz się zawodowo elektroniką to przydałoby się, żebyś sobie
    >> wyprostował błędne wyobrażenie o parametrach znamionowych.
    >
    > Spokojnie, gdybym zajmował się zawodowo, na pewno jedną z rzeczy, które
    > bym sumiennie robił, to sprawdzał szczegółowo, z czym mam do czynienia.
    > Mam prośbę, potrzebuję dowolnej karty katalogowej, jako wzorca do
    > dalszej rozkminy, że to "na pewno" jest to, o czym mówimy, żebym się nie
    > naciął na coś, co np. podobnie wygląda, ale tym nie jest, resztę takich
    > znajdować już będę sobie sam. Podlinkujesz jakikolwiek? Jeden wystarczy.

    Podlinkowałem już jeden dokument:
    http://www.niccomp.com/help/VoltageCoefficientofCapa
    citors-032012-R1.pdf
    Ale proszę bardzo na stronie 47:
    http://www.delorie.com/pcb/smd-challenge/pdfs/murata
    -01005.pdf


    --
    pozdrawiam
    MD


  • 79. Data: 2016-09-01 00:28:10
    Temat: Re: Mały kondensator tantalowy
    Od: Mario <M...@...pl>

    W dniu 31.08.2016 o 20:26, HF5BS pisze:
    >
    > Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:57c599ee$0$645$65785112@news.neostrada.pl...
    >>> No widzisz, a jako elektronik powinieneś co jakiś czas zrobić
    >>> zwyczajnie popatrzeć w karty katalogowe różnych elementów żeby mieć
    >>> chociażby orientację co się zmieniło i na co można liczyć...
    >>
    >> A kiedy patrzyles w karte opornika ?
    >>
    >> To co sie dziwic, ze ktos nie popatrzyl w karte "zwyklego kondensatora".
    >> Sa ciekawsze karty do czytania ... przynajmniej tak sie wydawalo :-)
    >
    > Piszę z niczego, snując jedynie luźne domysły, ocenię później, czy tędy
    > droga, czy nie...
    > Mam wrażenie, że nasz kondensator nie jest tu kondensatorem, a raczej
    > nano-akumulatorem i w inny sposób gromadzi energię, a jego pojemność, to
    > nie pojemność taka, jak w tradycyjnych kondensatorach, tylko parametr,
    > który nie wiem, na ile słusznie, określam, jako ładowność, gdzie element
    > może zgromadzić określoną ilość ładunku, tu chyba w postaci chemicznej,
    > przez co taki sam ładunek, przy mniejszym napięciu, da większą pojemnośc
    > wyrażaną w faradach (bądź ich (pod)wielokrotności). No, Q=CU, a z tego
    > C=Q/U, czyż nie?
    > Tyle impresji, zacznę od kart, a jak rozkminię karty, rozeznam dalej.
    > A na razie, taki kondensator "nieliniowy", to mentalnie ma się dla mnie
    > do zwykłego, jak warystor do opornika, ja nazwę warystor opornikiem,
    > ICMPZ, bo ja krawata nie noszę...? :))

    Ale tak na prawdę rezystor jest warystorem. W każdym razie ja
    potrzebuję dość stabilnych rezystorów, więc standardowo używam
    metalowych 1% bo mają zazwyczaj 100 ppm/C. A węglowe (typowe 5%) mają
    często 600 ppm/C i dla mnie to są warystory. I moim obowiązkiem jest to
    wiedzieć jeśli się biorę za projektowanie.
    Co jakiś czas pojawiają się tu problemy z ludźmi którzy nagle się
    dowiedzieli, że jakiś element nie jest elementem idealnym z Teorii
    Obwodów. No nie jest i już.
    Kiedyś się czepiano elektrolitów, że w porównaniu do styrofleksowych
    mają silną zależność pojemności od napięcia. Ale miały za to znacznie
    większy stosunek pojemność/objętość. Teraz te elektrolity wydają się
    bardzo dobre jeśli chodzi o zależność C(U) w porównaniu do MLCC, które
    z kolei mają jeszcze wielokrotnie lepszy stosunek pojemność/objętość.
    Postęp ma wiele dobrych stron ale ma też wady. Jedną z nich jest
    konieczność śledzenie go.
    Zajmujesz się elektroniką zawodowo to masz obowiązek być na bieżąco ze
    zmianami i nie dopuścić, żeby nagle po latach być zaskoczonym, że coś
    jest całkiem inaczej niż ci się wydawało. Nie działasz w branży, to masz
    prawo nie wiedzieć i możesz być zaskoczony. Ale absurdem jest żebyś się
    upierał, że twoje przeświadczenie wynikające z ignorancji jest
    ważniejsze niż zasady panujące w branży.


    --
    pozdrawiam
    MD


  • 80. Data: 2016-09-01 00:36:08
    Temat: Re: Mały kondensator tantalowy
    Od: Mario <M...@...pl>

    W dniu 31.08.2016 o 20:16, HF5BS pisze:
    >
    > Użytkownik "Dariusz Dorochowicz" <_...@w...com> napisał w wiadomości
    > news:nq406c$sav$1@node2.news.atman.pl...
    >>> No, wiadomo, że jak trzeba będzie zaprojektować coś większych lotów, niż
    >>> generatorek-pipawka, to się sprawdzi, czy element się nada!
    >>
    >> No widzisz, a jako elektronik powinieneś co jakiś czas zrobić
    >> zwyczajnie popatrzeć w karty katalogowe różnych elementów żeby mieć
    >> chociażby orientację co się zmieniło i na co można liczyć...
    >
    > Zgoda. Tylko, co już pod adresem Piotra zgłosiłem, gdybyś i ty mógł mi
    > podlinkować, dowolną jedną wystarczy, kartę takiego elementu, abym ją
    > zobie zakodował, wdrukował, by później nie dać się zmylić, bo skoro ten
    > typ tak ma, jak się okazało, chciałbym umieć odróżnić to przy porównaniu
    > z innym elementem nie-o-takich-właściwościach, który tak się zachowując,
    > okazałby się po prostu zwalony.

    A jak to sprawdzisz? Zrobisz sobie stanowisko do pomiaru pojemności
    kondensatora podpolaryzowanego napięciem stałym? Gdy mierzysz zwykłym
    multimetrem to wyjdzie ci wartość katalogowa, bo mierzysz przy zerowym
    DC. Tak więc nie potrzebujesz charakterystyki C(U). Wystarczy ci
    świadomość, że warto dawać kondensator o napięciu znamionowym
    przynajmniej 2 razy większym niż robocze.




    --
    pozdrawiam
    MD

strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9 ... 12


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: