eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

Ilość wypowiedzi w tym wątku: 122

  • 11. Data: 2019-05-09 19:17:05
    Temat: Re: NURD
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "Shrek" <...@w...pl> wrote in message
    news:5cd452f9$0$519$65785112@news.neostrada.pl...
    > W dniu 09.05.2019 o 14:11, Pszemol pisze:
    >
    >> Ja się nie będę kłócił o to jak znormalizujesz te dane, ważne abyś
    >> je jakoś znormalizował. Bo chyba każdy się zgodzi że zdanie
    >> "śmierć na drogach poniosło 2 831 osób" będzie miało inny
    >> wydźwięk w 40-milionowej Polsce a inny w 5 milionowej Słowacji
    >> czy też 80 milionowych Niemczech.
    >
    > No oczywiście - ale jak sam słusznie zauważasz, ilość obywateli się kurczy
    > ilość pieszych wsród obywateli też (skoro ilość samochodów rośnie, a nie
    > można być w tym samym czasie kierowcą lib paxem i pieszym), a ilość
    > wypadków rośnie.

    Ależ można być jednocześnie pieszym i kierowcom i pasażerem!
    Robisz dosyć poważny błąd, nie wiem czemu...
    W końcu dane są za okres roku, a więc w czasie danego roku
    każdy z nas jest JEDNOCZEŚNIE kierowcą jak i pieszym.
    Ja każdego dnia jestem kierowcą i jednocześnie pieszym dochodząc
    do parkingu, a dni w każdym roku jest ponad 350...

    >> Dane bezwzględne, bez
    >> normalizacji, nie mówią nam dobrze o trendach bo nie uwzględniają
    >> innych ważnych czynników mogących się zmieniać w obserwowanym
    >> okresie. I tylko to chciałem "podświetlić" w mojej wypowiedzi.
    >
    > Przede wszystkim jedyny trend jaki widać, to że doszliśmy do linni w miarę
    > poziomej (z lekkimi odchyleniami w granicach błędu statystycznego).
    >
    > A "normalizowanie" danych to zabieg statystyczny - jak wiadomo statystyka
    > to wielkie kłamstwo - zależnie co chcesz uzyskać mogę ci tak
    > "znormalizować dane", że najbezpieczniejszym środkiem transportu będzie
    > albo samolot albo winda - co tam zamawiający opracowanie sobie życzy:P

    Prezentowanie danych jako dowód na porównanie czegoś go czegoś
    bez poddania ich wcześniejszej normalizacji to jeszcze większe kłamstwo.


  • 12. Data: 2019-05-09 20:09:07
    Temat: Re: NURD
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 09.05.2019 o 19:17, Pszemol pisze:

    >> No oczywiście - ale jak sam słusznie zauważasz, ilość obywateli się
    >> kurczy ilość pieszych wsród obywateli też (skoro ilość samochodów
    >> rośnie, a nie można być w tym samym czasie kierowcą lib paxem i
    >> pieszym), a ilość wypadków rośnie.
    >
    > Ależ można być jednocześnie pieszym i kierowcom i pasażerem!

    Jednocześnie? No chyba jako kierowca hulajnogi;)

    > W końcu dane są za okres roku, a więc w czasie danego roku
    > każdy z nas jest JEDNOCZEŚNIE kierowcą jak i pieszym.

    Ale skoro przybywa samochodów (czyli więcej czasu spędzamy w autach) to
    w _tym_samym_czasie_ ubywa pieszych.

    > Ja każdego dnia jestem kierowcą i jednocześnie pieszym dochodząc
    > do parkingu, a dni w każdym roku jest ponad 350...

    Ale jakbyś nie miał samochodu to byłbyś dłużej pieszym (statystycznie),
    a od czasu i butokilometrów statystycznie zmienia się odpowiednio
    prawdopodobieństwo wypadku:P


    >> Przede wszystkim jedyny trend jaki widać, to że doszliśmy do linni w
    >> miarę poziomej (z lekkimi odchyleniami w granicach błędu statystycznego).
    >>
    >> A "normalizowanie" danych to zabieg statystyczny - jak wiadomo
    >> statystyka to wielkie kłamstwo - zależnie co chcesz uzyskać mogę ci
    >> tak "znormalizować dane", że najbezpieczniejszym środkiem transportu
    >> będzie albo samolot albo winda - co tam zamawiający opracowanie sobie
    >> życzy:P
    >
    > Prezentowanie danych jako dowód na porównanie czegoś go czegoś
    > bez poddania ich wcześniejszej normalizacji to jeszcze większe kłamstwo.

    No więc zwykło się podawać ilość wypadków z udziałem pieszych podawać na
    tysiąc mieszkańców. Ilość mieszkańców spada, a ty chcesz normalizować do
    ilości samochodów czyli na odwrót (zresztą dane są z dupy, bo z cepiku).

    Shrek


  • 13. Data: 2019-05-10 03:31:45
    Temat: Re: NURD
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "Shrek" <...@w...pl> wrote in message
    news:5cd46cb9$0$518$65785112@news.neostrada.pl...
    > W dniu 09.05.2019 o 19:17, Pszemol pisze:
    >
    >>> No oczywiście - ale jak sam słusznie zauważasz, ilość obywateli się
    >>> kurczy ilość pieszych wsród obywateli też (skoro ilość samochodów
    >>> rośnie, a nie można być w tym samym czasie kierowcą lib paxem i
    >>> pieszym), a ilość wypadków rośnie.
    >>
    >> Ależ można być jednocześnie pieszym i kierowcom i pasażerem!
    >
    > Jednocześnie? No chyba jako kierowca hulajnogi;)

    Tak, jednocześnie - bo jednoczesność wyrażasz w czasie za który
    robisz zestawienie danych. Ta sama osoba może jednocześnie
    być policzona w obu kolumnach: jako kierowca i jako pieszy...
    W szczególnym przypadku ta sama osoba może mieć wypadek
    w roku 2018 na pasach jako pieszy i ta sama osoba może kogoś
    potrącić na pasach jadąc autem jako kierowca... Jednocześnie
    znaczy w tym przypadku w roku 2018 - rozumiesz to?

    >> W końcu dane są za okres roku, a więc w czasie danego roku
    >> każdy z nas jest JEDNOCZEŚNIE kierowcą jak i pieszym.
    >
    > Ale skoro przybywa samochodów (czyli więcej czasu spędzamy w autach)
    > to w _tym_samym_czasie_ ubywa pieszych.

    Jeśli przybywa samochodów to niekoniecznie spędzamy więcej
    czasu w autach ani nie znaczy to wcale że ubywa pieszych...

    >> Ja każdego dnia jestem kierowcą i jednocześnie pieszym dochodząc
    >> do parkingu, a dni w każdym roku jest ponad 350...
    >
    > Ale jakbyś nie miał samochodu to byłbyś dłużej pieszym (statystycznie), a
    > od czasu i butokilometrów statystycznie zmienia się odpowiednio
    > prawdopodobieństwo wypadku:P

    Tu się zgadzamy. Ale mając samochód mogę być pieszym lub
    kierowcą i tego Twojeg statystyki nie uchwycą w którym roku
    jestem częściej kierowcą a w którym częściej pieszym.

    >>> Przede wszystkim jedyny trend jaki widać, to że doszliśmy do linni w
    >>> miarę poziomej (z lekkimi odchyleniami w granicach błędu
    >>> statystycznego).
    >>>
    >>> A "normalizowanie" danych to zabieg statystyczny - jak wiadomo
    >>> statystyka to wielkie kłamstwo - zależnie co chcesz uzyskać mogę ci tak
    >>> "znormalizować dane", że najbezpieczniejszym środkiem transportu będzie
    >>> albo samolot albo winda - co tam zamawiający opracowanie sobie życzy:P
    >>
    >> Prezentowanie danych jako dowód na porównanie czegoś go czegoś
    >> bez poddania ich wcześniejszej normalizacji to jeszcze większe kłamstwo.
    >
    > No więc zwykło się podawać ilość wypadków z udziałem pieszych podawać na
    > tysiąc mieszkańców. Ilość mieszkańców spada, a ty chcesz normalizować do
    > ilości samochodów czyli na odwrót (zresztą dane są z dupy, bo z cepiku).

    No widzisz - czyli jednak na 1000 mieszkańców. Czyli dobry przykład
    podałem porównując Niemcy i Słowację. A to, że liczba wypadków na
    pasach ZALEŻY od liczby samochodów jest bezdyskusyjne. Wystarczy
    zastanowić się ile byłoby wypadków na pasach gdyby nie było samochodów.


  • 14. Data: 2019-05-10 06:52:59
    Temat: Re: NURD
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 10.05.2019 o 03:31, Pszemol pisze:

    >>> Ależ można być jednocześnie pieszym i kierowcom i pasażerem!
    >>
    >> Jednocześnie? No chyba jako kierowca hulajnogi;)
    >
    > Tak, jednocześnie - bo jednoczesność wyrażasz w czasie za który
    > robisz zestawienie danych.

    Nie - dopóki nie opracowałeś bilokacji każda twoja obecność w
    samochodzie powoduje, że w tym czasie jest mniej pieszych na ulicach i
    więcej użytkowników samochodów. Czy to weźmiesz policzysz w okresie
    roku, czy minuty, w skali kraju czy powiatu.

    > Ta sama osoba może jednocześnie
    > być policzona w obu kolumnach: jako kierowca i jako pieszy...
    > W szczególnym przypadku ta sama osoba może mieć wypadek

    Ja nie o tym.

    >> Ale skoro przybywa samochodów (czyli więcej czasu spędzamy w autach)
    >> to w _tym_samym_czasie_ ubywa pieszych.
    >
    > Jeśli przybywa samochodów to niekoniecznie spędzamy więcej
    > czasu w autach

    Jeśli tak, to czemu chciałbyś normalizować dane przez ilość samochodów?

    >> Ale jakbyś nie miał samochodu to byłbyś dłużej pieszym
    >> (statystycznie), a od czasu i butokilometrów statystycznie zmienia się
    >> odpowiednio prawdopodobieństwo wypadku:P
    >
    > Tu się zgadzamy. Ale mając samochód mogę być pieszym lub
    > kierowcą i tego Twojeg statystyki nie uchwycą w którym roku
    > jestem częściej kierowcą a w którym częściej pieszym.

    Znów - nie o tym pisałem.

    >>> Prezentowanie danych jako dowód na porównanie czegoś go czegoś
    >>> bez poddania ich wcześniejszej normalizacji to jeszcze większe kłamstwo.
    >>
    >> No więc zwykło się podawać ilość wypadków z udziałem pieszych podawać
    >> na tysiąc mieszkańców. Ilość mieszkańców spada, a ty chcesz
    >> normalizować do ilości samochodów czyli na odwrót (zresztą dane są z
    >> dupy, bo z cepiku).
    >
    > No widzisz - czyli jednak na 1000 mieszkańców. Czyli dobry przykład
    > podałem porównując Niemcy i Słowację.

    Oczywiście. Natomiast ja się pytam skąd pomysł, żeby "normalizować" to
    po ilości samochodów (będącą zresztą daną z dupy).

    > A to, że liczba wypadków na
    > pasach ZALEŻY od liczby samochodów jest bezdyskusyjne.

    Liczba wypadków zależy od bardzo wielu rzeczy. Chciałem tylko przytomnie
    zauważyć, że celem tej statystyki nie jest wcale wyeliminowanie zmiennej
    będącą przyczyną. W sumie wręcz przeciwnie;) Normalizacja ma sens jak
    szukasz wspólnego mianownika - Polska/Niemcu/Hipszania i chcesz porównać
    porównywalne. W tym przypadku wspólny mianownik masz - Polska. Możesz
    stosować narzędzia statystyczne jeśli poszukujesz _przyczyn_ wypadków.
    Jak chcesz znaleźć trend to wręcz muyszisz porównywać dane jak
    najbardziej surowe.

    > Wystarczy
    > zastanowić się ile byłoby wypadków na pasach gdyby nie było samochodów.

    Albo pieszych, albo przejść, albo zmienić definicję wypadku, albo...

    Shrek


  • 15. Data: 2019-05-10 15:09:00
    Temat: Re: NURD
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "Shrek" <...@w...pl> wrote in message
    news:5cd503a1$0$523$65785112@news.neostrada.pl...
    > W dniu 10.05.2019 o 03:31, Pszemol pisze:
    >
    >>>> Ależ można być jednocześnie pieszym i kierowcom i pasażerem!
    >>>
    >>> Jednocześnie? No chyba jako kierowca hulajnogi;)
    >>
    >> Tak, jednocześnie - bo jednoczesność wyrażasz w czasie za który
    >> robisz zestawienie danych.
    >
    > Nie - dopóki nie opracowałeś bilokacji każda twoja obecność w samochodzie
    > powoduje, że w tym czasie jest mniej pieszych na ulicach i więcej
    > użytkowników samochodów. Czy to weźmiesz policzysz w okresie roku, czy
    > minuty, w skali kraju czy powiatu.

    Tak Ci się może, błędnie, wydawać.
    Bo nie mając samochodu mogę do autobusu mieć dojście bez
    konieczności przejścia przez pasy, a mając samochód muszę
    np. przejść przez pasy do parkingu i w ten sposób zakup
    samochodu sprawi, że będę CZĘŚCIEJ przechodził przez pasy.
    I w drodze do parkingu mogę być potrącony na pasach przez
    autobus, którym jeździłbym gdybym nie miał samochodu.
    Kapujesz teraz? Słabo Ci działa wyobraźnia...

    >> Ta sama osoba może jednocześnie
    >> być policzona w obu kolumnach: jako kierowca i jako pieszy...
    >> W szczególnym przypadku ta sama osoba może mieć wypadek
    >
    > Ja nie o tym.

    A właśnie powinieneś o tym, bo analizujesz dane STATYSTYCZNE
    dla całej populacji i za okres roku.
    Gdybyś analizował każdego człowieka z osobna to byłaby inna rozmowa.

    >>> Ale skoro przybywa samochodów (czyli więcej czasu spędzamy w autach)
    >>> to w _tym_samym_czasie_ ubywa pieszych.
    >>
    >> Jeśli przybywa samochodów to niekoniecznie spędzamy więcej
    >> czasu w autach
    >
    > Jeśli tak, to czemu chciałbyś normalizować dane przez ilość samochodów?

    Nie upieram się przy takiej akurat normalizacji...
    Aczkolwiek tłumaczę niżej uzsadnienie.

    >>> Ale jakbyś nie miał samochodu to byłbyś dłużej pieszym (statystycznie),
    >>> a od czasu i butokilometrów statystycznie zmienia się odpowiednio
    >>> prawdopodobieństwo wypadku:P
    >>
    >> Tu się zgadzamy. Ale mając samochód mogę być pieszym lub
    >> kierowcą i tego Twojeg statystyki nie uchwycą w którym roku
    >> jestem częściej kierowcą a w którym częściej pieszym.
    >
    > Znów - nie o tym pisałem.

    A znów - tylko o tym powinieneś pisać :-)

    >>>> Prezentowanie danych jako dowód na porównanie czegoś go czegoś
    >>>> bez poddania ich wcześniejszej normalizacji to jeszcze większe
    >>>> kłamstwo.
    >>>
    >>> No więc zwykło się podawać ilość wypadków z udziałem pieszych podawać na
    >>> tysiąc mieszkańców. Ilość mieszkańców spada, a ty chcesz normalizować do
    >>> ilości samochodów czyli na odwrót (zresztą dane są z dupy, bo z cepiku).
    >>
    >> No widzisz - czyli jednak na 1000 mieszkańców. Czyli dobry przykład
    >> podałem porównując Niemcy i Słowację.
    >
    > Oczywiście. Natomiast ja się pytam skąd pomysł, żeby "normalizować"
    > to po ilości samochodów (będącą zresztą daną z dupy).

    Po co pytasz wiele razy o to samo? Masz czkawkę?

    >> A to, że liczba wypadków na
    >> pasach ZALEŻY od liczby samochodów jest bezdyskusyjne.
    >
    > Liczba wypadków zależy od bardzo wielu rzeczy. Chciałem tylko przytomnie
    > zauważyć, że celem tej statystyki nie jest wcale wyeliminowanie zmiennej
    > będącą przyczyną. W sumie wręcz przeciwnie;) Normalizacja ma sens jak
    > szukasz wspólnego mianownika - Polska/Niemcu/Hipszania i chcesz porównać
    > porównywalne. W tym przypadku wspólny mianownik masz - Polska. Możesz
    > stosować narzędzia statystyczne jeśli poszukujesz _przyczyn_ wypadków. Jak
    > chcesz znaleźć trend to wręcz muyszisz porównywać dane jak najbardziej
    > surowe.

    Ale porównujesz kolejne lata w tej Polsce aby *wykazać trend*.
    A więc aby rzetelnie wykazać trend powinieneś znormalizować dane
    które mogą zaszumiać ten trend.

    >> Wystarczy
    >> zastanowić się ile byłoby wypadków na pasach gdyby nie było samochodów.
    >
    > Albo pieszych, albo przejść, albo zmienić definicję wypadku, albo...

    No właśnie...


  • 16. Data: 2019-05-10 15:25:39
    Temat: Re: NURD
    Od: SW3 <s...@p...fm.invalid>

    W dniu 2019-05-10 o 03:31, Pszemol pisze:
    > Tak, jednocześnie - bo jednoczesność wyrażasz w czasie za który
    > robisz zestawienie danych.

    Jeśli tak liczysz to musisz uwzględnić, że jeden jest "jednocześnie" w
    5% pieszym i w 95% kierowcą/pasażerem a inny w 90% pieszym i w 10%
    kierowcą/pasażerem. Pozostaje też pytanie czy przeliczać to wg czasu czy
    przebytych kilometrów.

    --
    SW3
    ----
    Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem
    innych. /Bastiat


  • 17. Data: 2019-05-10 15:29:11
    Temat: Re: NURD
    Od: SW3 <s...@p...fm.invalid>

    W dniu 2019-05-09 o 07:38, p...@g...com pisze:
    > to jest delikatnie mowiac eufemizm:-) w Niemczech w 2017r na przejsciach zginelo
    67 osob czyli przy ogolnym przeliczniku 2:1 (przeliczajac na liczbe mieszkancow czyli
    ginie 2 Polakow i 1 Niemiec rocznie) na przejsciach ten przelicznik wynosi 4:1 i tu
    jest niestety sromotna porazka

    No to zlikwidujmy przejścia i po problemie. Ewentualnie zostawmy kilka,
    żeby móc dalej liczyć taką statystykę.

    --
    SW3
    ----
    Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem
    innych. /Bastiat


  • 18. Data: 2019-05-10 15:38:38
    Temat: Re: NURD
    Od: p...@g...com

    Za jakieś 10-15 lat tępaki w sejmie wreszcie przejrzą na oczy, zmienią przepisy i
    suweren zacznie przepuszczać pieszych zbliżających się do przejścia zamiast
    zapierdalać na oślep. Do tego czasu zalecam ostrożność, ofiary są nieuniknione.


  • 19. Data: 2019-05-10 15:50:41
    Temat: Re: NURD
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik przemek napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:c3587bcc-9c9c-4b69-8ed3-e3cbf43e5c39@go
    oglegroups.com...

    >Za jakieś 10-15 lat tępaki w sejmie wreszcie przejrzą na oczy,
    >zmienią przepisy i suweren zacznie przepuszczać pieszych zbliżających
    >się do przejścia zamiast zapierdalać na oślep.

    Kropla drazy skałe ... ale czemu mieliby nie przejrzec na oczy i
    zmienic przepisy tak, zeby suweren pieszy nie mial watpliwosci, ze
    powinnien przepuscic suwerena jadacego ?

    >Do tego czasu zalecam ostrożność, ofiary są nieuniknione.

    Jak widac, w obecnym stanie prawnym to chyba nieuniknione.

    J.


  • 20. Data: 2019-05-10 19:41:11
    Temat: Re: NURD
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 10.05.2019 o 15:09, Pszemol pisze:

    >> Nie - dopóki nie opracowałeś bilokacji każda twoja obecność w
    >> samochodzie powoduje, że w tym czasie jest mniej pieszych na ulicach i
    >> więcej użytkowników samochodów. Czy to weźmiesz policzysz w okresie
    >> roku, czy minuty, w skali kraju czy powiatu.
    >
    > Tak Ci się może, błędnie, wydawać.
    > Bo nie mając samochodu mogę do autobusu mieć dojście bez
    > konieczności przejścia przez pasy, a mając samochód muszę
    > np. przejść przez pasy do parkingu i w ten sposób zakup
    > samochodu sprawi, że będę CZĘŚCIEJ przechodził przez pasy.

    Możesz kombinować dowoli, ale statystycznie więcej samnochodów przy tej
    samej populpulacji znaczy, że jest więcej kierowców i mniej pieszych na
    ulicach. Fizycznie mniej.


    >>> Ta sama osoba może jednocześnie
    >>> być policzona w obu kolumnach: jako kierowca i jako pieszy...
    >>> W szczególnym przypadku ta sama osoba może mieć wypadek
    >>
    >> Ja nie o tym.
    >
    > A właśnie powinieneś o tym, bo analizujesz dane STATYSTYCZNE
    > dla całej populacji i za okres roku.

    Ale ja nic nie analizuje ststystycznie (ty to proponujesz), tylko
    twierdzę, że wbrew zaklęciom więcej samochodów przy tej samej populacji
    znaczy fizycznie mniej pieszych na ulicach.

    > Gdybyś analizował każdego człowieka z osobna to byłaby inna rozmowa.

    Bez znaczenia - statystycznie (czyli w kupie) wyjdzie że im więcej ludzi
    za kółkiem, tym mniej na zewnatrz samochodu. Żadne zaklęcie tego nie
    zmieni (z wyjątkiem zaklęcia bilokacji).

    >>> Jeśli przybywa samochodów to niekoniecznie spędzamy więcej
    >>> czasu w autach
    >>
    >> Jeśli tak, to czemu chciałbyś normalizować dane przez ilość samochodów?
    >
    > Nie upieram się przy takiej akurat normalizacji...
    > Aczkolwiek tłumaczę niżej uzsadnienie.

    Załóżmy racjonalność i że ludzie nei kupują samochodów, zeby je trzymać
    na parkingu. Brzytwa pana na O mówi, że mnożysz byty ponad potrzebę.

    >>> No widzisz - czyli jednak na 1000 mieszkańców. Czyli dobry przykład
    >>> podałem porównując Niemcy i Słowację.
    >>
    >> Oczywiście. Natomiast ja się pytam skąd pomysł, żeby "normalizować"
    >> to po ilości samochodów (będącą zresztą daną z dupy).
    >
    > Po co pytasz wiele razy o to samo? Masz czkawkę?

    Pytam bo nie odpowiedziałeś.

    >> Liczba wypadków zależy od bardzo wielu rzeczy. Chciałem tylko
    >> przytomnie zauważyć, że celem tej statystyki nie jest wcale
    >> wyeliminowanie zmiennej będącą przyczyną. W sumie wręcz przeciwnie;)
    >> Normalizacja ma sens jak szukasz wspólnego mianownika -
    >> Polska/Niemcu/Hipszania i chcesz porównać porównywalne. W tym
    >> przypadku wspólny mianownik masz - Polska. Możesz stosować narzędzia
    >> statystyczne jeśli poszukujesz _przyczyn_ wypadków. Jak chcesz znaleźć
    >> trend to wręcz muyszisz porównywać dane jak najbardziej surowe.
    >
    > Ale porównujesz kolejne lata w tej Polsce aby *wykazać trend*.
    > A więc aby rzetelnie wykazać trend powinieneś znormalizować dane
    > które mogą zaszumiać ten trend.

    Ale one wcale nie zaszumiają danych. One stanowią dane i trend.

    >>> Wystarczy
    >>> zastanowić się ile byłoby wypadków na pasach gdyby nie było samochodów.
    >>
    >> Albo pieszych, albo przejść, albo zmienić definicję wypadku, albo...
    >
    > No właśnie...

    Więc trzymajmy się konkretów i nie kombinujmy.

    Shrek

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10 ... 13


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: