Witam!
Od jakiegoś czasu mam wszystkie usługi od Netii na "pętli lokalnej".
Co do jakości usług jak dla mnie "szarego żuczka" wszystko jest OK.
Ale że jestem trochę dociekliwy prosiłbym grupowiczów o wyjaśnienie jak to
jest podłączone (koncentrator?), może jakieś linki gdzie mógłbym coś
poczytać na ten temat?
Na lini TP moje "ucho" było przyzwyczajone do tonu sygnału wołania który
generowała centrala wywoływana (docelowa). Często telefonuję do US i UK, a
jak sami wiecie tam te sygnały są inne, szczególnie ten brytyjski. Natomiast
teraz cały sygnał wołania generuje mi "koncentrator". Pomyślałem... że się
czepiam, najważniejsze że można uzyskać połączenie... :-)
Najbardziej to mnie w tym denerwuje...
Wybieram nr do Play (użytkownik ma wył. tel. bez poczty głosowej), w
słuchawce słyszę zajętość, dzwoniąc z innych sieci zawsze jest jakiś
komunikat "abonent jest poza zasięgiem...." itp.
Inna sytuacja...
Wybieram nr do sieci TP... zajęty... zajęty... Wybieram ten nr z komórki...
"nie ma takiego nr".... wporządku, coś przynajmniej wiem...
Proszę napisać czy mam składać jakąś pisemną reklamację do Netii, bo z
konsultantami to szkoda gadać, "bo takie są ustawienia i już..."
Czy też Netia to jakieś dziadostwo... ?

--
Mirek
on the air as SQ6QQ

do góry

> Proszę napisać czy mam składać jakąś pisemną reklamację do Netii, bo z
> konsultantami to szkoda gadać, "bo takie są ustawienia i już..."

temat jest chyba szarostrefowy
nie wiem, czy zla sygnalizacje mozna podciagnac pod "niewlasciwe wykonanie
uslugi telekomunikacyjnej"

> Czy też Netia to jakieś dziadostwo... ?

najwidoczniej wciaz sie ucza
moze napisz do prezesa netii i opisz dokladnie problem ?

do góry

Jeżeli jesteś na LLU pełnym - to telefon jest VOIPem
- telefon musiałeś podłączyć pod modem ?


pozdr
mb

do góry

On 6 Paź, 09:15, "Miroslaw Dobrzanski" pisze...
> Od jakiegoś czasu mam wszystkie usługi od Netii na "pętli lokalnej".
> Co do jakości usług jak dla mnie "szarego żuczka" wszystko jest OK.
> Ale że jestem trochę dociekliwy prosiłbym grupowiczów o wyjaśnienie jak to
> jest podłączone (koncentrator?), może jakieś linki gdzie mógłbym coś
> poczytać na ten temat?
> Na lini TP moje "ucho" było przyzwyczajone do tonu sygnału wołania który
> generowała centrala wywoływana (docelowa). Często telefonuję do US i UK, a
> jak sami wiecie tam te sygnały są inne, szczególnie ten brytyjski. Natomiast
> teraz cały sygnał wołania generuje mi "koncentrator". Pomyślałem... że się
> czepiam, najważniejsze że można uzyskać połączenie... :-)
> Najbardziej to mnie w tym denerwuje...
> Wybieram nr do Play (użytkownik ma wył. tel. bez poczty głosowej), w
> słuchawce słyszę zajętość, dzwoniąc z innych sieci zawsze jest jakiś
> komunikat "abonent jest poza zasięgiem...." itp.
> Inna sytuacja...
> Wybieram nr do sieci TP... zajęty... zajęty... Wybieram ten nr z komórki...
> "nie ma takiego nr".... wporządku, coś przynajmniej wiem...
> Proszę napisać czy mam składać jakąś pisemną reklamację do Netii, bo z
> konsultantami to szkoda gadać, "bo takie są ustawienia i już..."
> Czy też Netia to jakieś dziadostwo... ?

Ten typ tak ma. To substytut telefonu z przypadłościami j/w i wieloma
innymi,
które nie każdy użytkownik zauważa.

Ircys

do góry

Użytkownik "mmm1"napisał w wiadomości
Jeżeli jesteś na LLU pełnym - to telefon jest VOIPem
- telefon musiałeś podłączyć pod modem ?
=======================================
Nie podłączałęm tel. pod "modem", pewnego dnia znienił mi się ton sygnału w
słuchawce i tyle, na lini jest jeszcze ADSL.
Ot... cały w tym sęk, żeby przejmować najwięcej lini z TP, nie do końca
poprawnie konfigurując ustawienia własnej sieci...
Ciekaw jestem czy abonenci Netii podłączeni na ich liniach bezpośrednio do
centrali mają takie problemy?

--
Mirek

do góry

brum napisał:

>> Proszę napisać czy mam składać jakąś pisemną reklamację do Netii, bo z
>> konsultantami to szkoda gadać, "bo takie są ustawienia i już..."
>
> temat jest chyba szarostrefowy
> nie wiem, czy zla sygnalizacje mozna podciagnac pod "niewlasciwe
> wykonanie uslugi telekomunikacyjnej"

Myślę, że można. A nawet jak nie można, to trzeba.

>> Czy też Netia to jakieś dziadostwo... ?
>
> najwidoczniej wciaz sie ucza
> moze napisz do prezesa netii i opisz dokladnie problem ?

Potrzebowłem niedawno numeru stacjonarnego (głównie do połączeń
przychodzących). Ponieważ zauważyłem na rynku nowego operatora,
co to z nim wcześniej nie miałem do czynienia, a który wygląda
obiecująco, więc postanowiłem sprawdzić. Zapłaciłem za dziesięć
lat z góry i rozpocząłem testy. Szybko się okazało, że jak dzwonię
z komórki Ery, to przeważnie się dodzwaniam, ale czasem jest
sygnał zajętości, a czasem -- o zgrozo -- komunikat "nie ma takiego
numeru".

Interweniowałem (pisemnie, mailowo) u operatora. Sprawę potraktowali
poważnie, szybko udało nam się wspólnie wyeliminować pierwszy błąd
(zajętość). W sprawie drugiego błędu dało się ustalić, że wywołania
w ogóle nie dochodzą do sieci operatora, więc kto inny kłamie w sprawie
nieistnienia mojego numeru. Rozmowy z Ery operator dostaje tranzytem
z TPSA -- tyle mi jeszcze powiedzieli. Zatem winny musi być któryś
z tych dwóch.

Złożyłem reklamacje w Erze -- bo mogłem, to mój operator, a z TPSA
nie mam nic do czynienia, więc nie mogłem. Zajęli się od razu, ale
widać było, że mało poważnie. Coś chyba marudzili jak zwykle, że
rozwiązanie wymaga czasu i dali sobie na to tydzień. Ale chyba nic
nie robili, wychodząc z założenia, że może samo się naprawi. Jak się
nie poprawiło, to wysłałem skargę do UKE. Odpowiedzieli natychmiast
i zapowiedzieli interwencję. I jak zapowiedzieli, tak chyba zrobili.
Bo wszystko świetnie działa już trzeci miesiąc.

Morał z tego taki: interweniować gdzie się tylko da. I obok tego moje
zdziwienie, że operator sam wcześniej nie sprawdził i nie interweniował
w UKE.

--
Jarek

do góry

Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości
> brum napisał:

> Myślę, że można. A nawet jak nie można, to trzeba.
===============
Dokładnie Jarku...
Napiszę pisemną reklamację, jeśli dział techniczny Netii coś "ściemni" to
wtedy do "wyższych przełożonych" można napisać, na koniec zostaje UKE.
Czuję się oszukiwany przez Netię, daje mi sygnał zajętości zamiast
odpowiednich komunikatów. Telefonując pod jakiś wyłączony tymczasowo nr kom.
mam myśleć że on jest zajęty... :-D

--
Mirek
on the air as SQ6QQ

do góry

> Telefonując pod jakiś wyłączony tymczasowo nr kom.
>mam myśleć że on jest zajęty... :-D

a ja mam ciekawy przypadek. Dzwonie z komorki Plus na 399xxxxx (voip
Neofon TP) a bramka z jakis powodow (wylaczona, brak sieci......) i
dostaje na komorce komunikat, ze. abonent jest poza zasiegiem!!!

Jakby nie patrzac, to rzeczywiscie jest poza zasiegiem...ze nie da sie
do niego dodzwonic, ale komunikat troche mylacy, bo to by sugerowalo
na komorke!!!

Dzwoniac z Plusa na Freeconet voip (tez wylogowany telefon) dostaje 3
bipniecia.

Dzwoniac z Neofon TP na Freeconet - dostaje: twoja rozmowa nie moze
byc teraz zrealizowana....

Mysle, ze jest to radosna interpretacja operatorow na podstawie
jakiejs tam sygnalizacji lub jest braku pelnej. Mysle, ze powinno tym
sie jakos zajac UKE i probowac zrobic z tym porzadek.

--
ThinkXtra

do góry

Użytkownik <adresss napisał w wiadomości

> Mysle, ze jest to radosna interpretacja operatorow na podstawie
> jakiejs tam sygnalizacji lub jest braku pelnej. Mysle, ze powinno tym
> sie jakos zajac UKE i probowac zrobic z tym porzadek.
=================================
W końcu powinni zrobić jakiś "standard" a tu każdy "rzepkę..."
Korzystam też z freeconet, z telareny, mimo że to voip to sygnał "wołania"
słychać z docelowej wywoływanej centrali... i to mi się podoba... :-)

--
Mirek
on the air as SQ6QQ

do góry

W dniu 2010-10-06 09:48, brum pisze:

> temat jest chyba szarostrefowy
> nie wiem, czy zla sygnalizacje mozna podciagnac pod "niewlasciwe wykonanie
> uslugi telekomunikacyjnej"
>


Teoretycznie przekazywanie komunikatów głosowych nie musi być stosowane
(w każdym razie nie dokopałem się do żadnego przepisu). Z jednym
wyjątkiem, zamieszczonym w ustawie :-)


Art. 131 ust. 4. Podmiot, który uzyskał przydział numeracji, jest
obowiązany do zapewnienia bezpłatnej, automatycznej informacji słownej,
o wprowadzonych zmianach numeracji, o których mowa w ust. 1-3, dostępnej
pod poprzednimi numerami, przez okres nie krótszy niż 12 miesięcy.

Wystarczy znaleźć jeden przykład :-)

do góry