W dniu 2014-01-30 17:28, Marek pisze:
> W dniu 2014-01-30 17:01, Mateusz Papiernik pisze:
>
>> Nie robia tego. Proces rekrutacyjny w Google to jeden z bardziej
>> abstrakcyjnych procesow, jaki w zyciu widzialem - ale zaden
>> wannabe-programista tego nie przeleci, a jak przeleci - weryfikuje
>> sie bardzo szybko.
>
> Być może właśnie w tym problem. Proces jest abstrakcyjny więc Ci z
> filozoficznym usposobieniem do życia przejdą a doświadczeni programiści
> odpadną. Zwróć uwagę, że aplikacje Google są jedyne w swoim rodzaju:
> groch z kapustą. Nawet na PCtach korzystanie z konta Google wymaga

Nie, Marku. Wydaje mi się, że po prostu nie masz pojęcia o tym, jak to
wygląda w korporacjach.
Takich rzeczy nie wymyślają programiści! Oni są tylko od tego, żeby
wykonać projekt według wymagań. I to zapewne robią świetnie, bo programy
od Google mają zwykle mało bugów, nie sypią się, działają sprawnie.
Naprawdę.
To, o czym piszesz, to kwestia idiotycznych projektów, które zwykle
wymyslają idiotki w marketingu, którym się wydaje, że wymyślą coś
innowacyjnego i łykną za to dużą premię. Potem pięknie to zaprezentują w
powerpoincie na ścianie u kierownictwa, przekonają wszystkich do swoich
genialnych pomysłow i jadą z dokumentacją z dupy wyjętą, według której
dobrzy programiści muszą zrobić tego gniota.
Tak to wygląda w korporacjach.


--
GAD Zombie
http://gad.art.pl/ http://sadist.art.pl/
http://classicgamesmaniac.gad.art.pl/ http://gry-samochodowe.gad.art.pl/

do góry

W dniu 2014-01-31 09:15, GAD Zombie pisze:

>
> Nie, Marku. Wydaje mi się, że po prostu nie masz pojęcia o tym, jak to
> wygląda w korporacjach.

Faktem jest, że nie jestem pracownikiem korporacyjnym mimo iż pracuję
dla takowych.

> Takich rzeczy nie wymyślają programiści!

Ok, może źle dobrałem słowo: chodziło mi ogólnie o cały zespół ludzi
pracujący nad projektem bez wdawania się w szczegóły jaką funkcję pełni
każdy z nich z osobna. Powiedziałem "programiści" skracając opisową
nazwę grupy ludzi.

> Oni są tylko od tego, żeby
> wykonać projekt według wymagań. I to zapewne robią świetnie, bo programy
> od Google mają zwykle mało bugów, nie sypią się, działają sprawnie.
> Naprawdę.

No właśnie niekoniecznie. Musiałem wyłączyć i zastąpić przez K-9 pocztę
Googlową gdyż kasowała mi wiadomości na serwerze zaraz po odebraniu mimo
włączonej opcji "pozostaw na serwerze". Jazdę z kontaktami poruszonymi w
tym wątku miałem gdyż zapomniano usuwać skasowanego kontaktu z cache w
RAM (i to chyba przypadłość Androida 4.4 a nie konkretnej aplikacji -
jak wydedukowałem w międzyczasie). To było odnośnie właściwych
programistów. Reszta "zarzutów" dotyczy innych członków załogi -
projektantów itp, których ogólnie błędnie nazwałem "programistami".

A co do aplikacji pozostałych to również nie jest lepiej. Dokładnie
wczoraj dzwoniłem do Googli gdyż drukowanie faktur za Adwords przestało
nagle działać pod IE11 - co też potwierdzono. Używają wyfisiowanych
skryptów JS, tam gdzie zwykły link załatwiłby sprawę. Długo by można
jeszcze gadać o tym. Mógłbym przytoczyć chyba nawet kilkanaście
wykrytych przeze mnie usterek ich różnych aplikacji - nie tylko
telefonicznych. Uważam, że programistyczna usterkowość Googli nie jest
inna niż innych producentów ale za to reakcja na zgłoszenia - chyba
najbardziej ociężała.

> To, o czym piszesz, to kwestia idiotycznych projektów, które zwykle
> wymyslają idiotki w marketingu, którym się wydaje, że wymyślą coś
> innowacyjnego i łykną za to dużą premię. Potem pięknie to zaprezentują w
> powerpoincie na ścianie u kierownictwa, przekonają wszystkich do swoich
> genialnych pomysłow i jadą z dokumentacją z dupy wyjętą, według której
> dobrzy programiści muszą zrobić tego gniota.
> Tak to wygląda w korporacjach.

Wiem wiem ... Uśmiejesz się. Miałem parę dni spotkanie w kierownictwie
pewnej firmy po tym gdy na okres 2 lat moją działkę przechwycił
marketing (chodziło o reklamę i wizerunek formy w sieci) a teraz wracam
do łask. Słupki w raportach pięknie rosły ale nie przekładało się to na
sprzedaż. Wymyślano przedsięwzięcia ale nie brano pod uwagę czego
oczekuje kupujący. On ma gdzieś psychologiczne zagrywki - chce szybko
dowiedzieć się o firmie, kupić w dobrej cenie i zniknąć. Nie ma ochoty
na lajkowania, gry i zabawy, które powinny zejść na drugi plan. Niestety
marketing zazwyczaj nie myśli jak potencjalny klient. Oczekuje od
klienta ulegania wysublimowanym trendom itp. No i mamy potem co mamy.

--
Pozdrawiam
Marek

do góry

W dniu 2014-01-31 02:41, AL pisze:

> może wystarczy wyczyścić cache - prościej i szybciej?

Cache czego? Aplikacji kontaktów, aplikacji która korzysta z kontaktów,
czy może jeszcze jakiegoś komponentu? Z pewnością jest to cache ale nie
wiadomo jaki. Można próbować i być może w końcu się trafi. Prościej
zrestartować telefon. Trwa to minutę niecałą.

>>
> dlatego sądzę, że on gdzieś go ciągle miał w cachu i tym się wspomagał.

Dokładnie tak napisałem gdzieś w głębi tego wątku. Nie tylko o cache
chodziło - jak się okazało. Problem już rozwiązałem.

> DialerOne
> PansiSMS

Z SMSami poradziłem sobie. Śmiało mogę polecić Sliding Message. Jest
bardzo fajną aplikacją. Co prawda zdążyłem już trwale zepsuć w nim
"bąbelek" nawigacyjny przesuwając go za daleko poza ekran, ale to i tak
była jakaś dziwaczna wizja nawigacji egzorcystycznej bardziej niż
logicznej więc wyłączyłbym i tak ten sposób korzystania.

> Business Calendar

A właśnie... czy jest to nakładka na kalendarz systemowy czy odrębny
kalendarz? Boję się, że utracę możliwość synchronizacji z Outlookiem
instalując coś nowego. Przeglądałem kalendarze ale zwykle nie poruszają
takich niuansów. Szukam softu, który zdarzenia będzie przechowywał w
standardowym kalendarzu ale wyglądał lepiej (choć mam ładny widget) i
będzie powiadamiał w zauważalny sposób o wydarzeniach zamiast jakieś
ciche i pojedyncze "brzdęk".

--
Pozdrawiam
Marek

do góry

On 2014-01-31 10:27, Marek wrote:
>> Business Calendar
>
> A właśnie... czy jest to nakładka na kalendarz systemowy czy odrębny
> kalendarz? Boję się, że utracę możliwość synchronizacji z Outlookiem
> instalując coś nowego. Przeglądałem kalendarze ale zwykle nie poruszają
> takich niuansów. Szukam softu, który zdarzenia będzie przechowywał w
> standardowym kalendarzu ale wyglądał lepiej (choć mam ładny widget) i
> będzie powiadamiał w zauważalny sposób o wydarzeniach zamiast jakieś
> ciche i pojedyncze "brzdęk".
>
nakłądka, lub inaczej: współpracuje wymiennie z kalendarzem systemowym -
więc nic nie stracisz.
Za to lepsza organizacja, widżety.

A co do Outlooka - to jeden z najgorszych softów jakie - niestety -
muszę używać z racji Exchanga w firmie (posiłkuję się wtyczką ExQuilla w
Thunderbirdzie, ale wtyczka ma pewne niedociągnięcia i czasami do tego
Outlooka trzeba zajrzeć.

Natomiast co do kontaktó i synchronizacja całości telefonu (kalendarz,
smsy, kontakty, rozmowy tel) niezmiennie polecam My PhoneExplorer.

do góry

W dniu 2014-01-31 08:38, Chris pisze:
>
>> Hangouts jest sp... i tyle. Muszę poszukać alternatywy. Doradzicie
>> coś? Gdy znajdę sensowną alternatywę do SMS/MMS
>
> Już ci pisałem wcześniej, GO SMS Pro

Tak, dziękuję. Problem okazał się bardziej zawiły ale opanowałem
sytuację. Nie tylko o aplikację SMS chodziło ale i o jakieś cache'owanie
w RAM. Aplikację już wybrałem: Sliding Message. Fajne jest też to, że
można wybrać kolor powiadamiania diody - łatwo rozróżnić czy przyszedł
SMS czy email bez zaglądania.

> Jeśli chodzi o mnie ma wszystko co potrzeba, nawet widget który pokazuje
> SMS-a bez wchodzenia do aplikacji, ma opcję wymiany SMS bez sieci GSM o
> ile inni mają w/w program i macie siebie w kontaktach to wtedy idzie to
> za free po wifi.

W abonamentach już zwykle SMS jest za free tak jak i rozmowy do
wszystkich. Jak jeszcze gdzieś nie ma to zapewne niedługa tak będzie.

--
Pozdrawiam
Marek

do góry

>
>> Business Calendar
>
> A właśnie... czy jest to nakładka na kalendarz systemowy czy odrębny
> kalendarz? Boję się, że utracę możliwość synchronizacji z Outlookiem
> instalując coś nowego. Przeglądałem kalendarze ale zwykle nie poruszają
> takich niuansów. Szukam softu, który zdarzenia będzie przechowywał w
> standardowym kalendarzu ale wyglądał lepiej (choć mam ładny widget) i
> będzie powiadamiał w zauważalny sposób o wydarzeniach zamiast jakieś
> ciche i pojedyncze "brzdęk".
>

Obsluguje zarowno systemowy kalendarz jak i swoj (jeli ktos ma taka
potrzebe). Wg mnie najlepszy.

do góry

W dniu 2014-01-31 10:35, AL pisze:

>>
> nakłądka, lub inaczej: współpracuje wymiennie z kalendarzem systemowym -
> więc nic nie stracisz.
> Za to lepsza organizacja, widżety.

Super! A więc tego mi trzeba. Napisz tylko jak wygląda powiadamianie.
Czy mogę sobie wybrać dyskretne dla zdarzeń typu "urodziny mamy" i typu
alarmowego w stylu "pobudka bo masz dziś spotkanie o świcie"?

> A co do Outlooka - to jeden z najgorszych softów jakie - niestety -
> muszę używać z racji Exchanga w firmie (posiłkuję się wtyczką ExQuilla w
> Thunderbirdzie, ale wtyczka ma pewne niedociągnięcia i czasami do tego
> Outlooka trzeba zajrzeć.

A to ja polecam Local Sync. Przy pierwszym imporcie lub po pierwszej
synchronizacji (nie pamiętam już) narobił mi bigosu w kontaktach
(mnóstwo duplikatów) więc zrób kopię Outlook.pst. Gdy uporządkowałem te
wpisy - jest wszystko OK. Zero błędów. Oczywiście notatki, kalendarz,
zadania są też synchronizowane i to bezprzewodowo.

> Natomiast co do kontaktó i synchronizacja całości telefonu (kalendarz,
> smsy, kontakty, rozmowy tel) niezmiennie polecam My PhoneExplorer.

W sensie z Outlookiem? Czy to działa po WiFi jak Local Sync?

--
Pozdrawiam
Marek

do góry

W dniu 2014-01-31 10:37, atm pisze:

> Obsluguje zarowno systemowy kalendarz jak i swoj (jeli ktos ma taka
> potrzebe). Wg mnie najlepszy.

A jak z powiadomieniami dźwiękowymi? Czy potrafi powiadamiać dźwiękowo
tak długo aż odczytam wydarzenie (np. w interwałach czasowych jak w
HTC)? Czy wyciszenie telefonu wycisza kalendarz? Czy można wybrać
powiadomienie dyskretne i natarczywe dla różnych zdarzeń?

--
Pozdrawiam
Marek

do góry

On 2014-01-31 10:49, Marek wrote:
> W dniu 2014-01-31 10:37, atm pisze:
>
>> Obsluguje zarowno systemowy kalendarz jak i swoj (jeli ktos ma taka
>> potrzebe). Wg mnie najlepszy.
>
> A jak z powiadomieniami dźwiękowymi? Czy potrafi powiadamiać dźwiękowo
> tak długo aż odczytam wydarzenie (np. w interwałach czasowych jak w
> HTC)? Czy wyciszenie telefonu wycisza kalendarz? Czy można wybrać
> powiadomienie dyskretne i natarczywe dla różnych zdarzeń?
>

Do tego celu uzywam wlasnie Calendar Snooze, znacznie wiecej opcji
konfiguracji niz jakikolwiek kalendarz.

do góry

On 2014-01-31 10:43, Marek wrote:
> W dniu 2014-01-31 10:35, AL pisze:
>
>>>
>> nakłądka, lub inaczej: współpracuje wymiennie z kalendarzem systemowym -
>> więc nic nie stracisz.
>> Za to lepsza organizacja, widżety.
>
> Super! A więc tego mi trzeba. Napisz tylko jak wygląda powiadamianie.
> Czy mogę sobie wybrać dyskretne dla zdarzeń typu "urodziny mamy" i typu
> alarmowego w stylu "pobudka bo masz dziś spotkanie o świcie"?
>
Zainteresuj sie wiec jego platna wersją Business Calendar Pro 0 jest w
sklepie Play Google'a

>> A co do Outlooka - to jeden z najgorszych softów jakie - niestety -
>> muszę używać z racji Exchanga w firmie (posiłkuję się wtyczką ExQuilla w
>> Thunderbirdzie, ale wtyczka ma pewne niedociągnięcia i czasami do tego
>> Outlooka trzeba zajrzeć.
>
> A to ja polecam Local Sync. Przy pierwszym imporcie lub po pierwszej
> synchronizacji (nie pamiętam już) narobił mi bigosu w kontaktach
> (mnóstwo duplikatów) więc zrób kopię Outlook.pst. Gdy uporządkowałem te
> wpisy - jest wszystko OK. Zero błędów. Oczywiście notatki, kalendarz,
> zadania są też synchronizowane i to bezprzewodowo.
>
>> Natomiast co do kontaktó i synchronizacja całości telefonu (kalendarz,
>> smsy, kontakty, rozmowy tel) niezmiennie polecam My PhoneExplorer.
>
> W sensie z Outlookiem? Czy to działa po WiFi jak Local Sync?
>

dziala po BT, WiFi, przez USB.
Na telefonie masz klienta, na komputerze aplikacje.
Najczesciej lacze sie po WiFi - bo tak najlatwiej jak jestem w biurze,
ale w 'terenie' przez BT lub USB jak akurat doladowuje phone'a kabelkiem
po USB.

do góry