Podłączyłem się pod wcześniejszy wątek, ale widzę że już umarł.
Zatem wklejam ponownie

Mam małą ale poręczną wkrętarkę Bosch z akumulatorem NiCd 9.6V
model zestawu akumulatorowego Bosch 2607335461
Ostatnio oryginalna ładowarka nie wyłącza już ładowania aż akumulatorki
zaczynają się grzać. (może nie osiąga wystarczającego napięcia)
Szukam zastępnika nie koniecznie od Boscha (cena) i widzę, że jako
zastępnik proponuje się jakby nigdy nic zestaw złożony z akumulatorków NiMH

https://swiatbaterii.pl/pl/baterie-akumulatory-bosch
/415-bateria-akumulator-bosch-o-pack-gsr-96ve2-psr-9
6ve-2-96v.html

Nawet jest tam podany PN mojego starego akumulatora NiCd jako "zgodny"

Czy ładowarka projektowana do NiCd nie rozwali tych NiMH ?

Zajrzałem do środka a tu wewnątrz normalne trafo blaszane, ale zasilane
od strony pierwotnej przez jakiś układ na triaku
Strona wtórna tylko wyprostowana mostkiem i heja do baterii.
Dodatkowo jakiś prosty układ progowy na jednym tranzystorze który tylko
zapala LEDa kiedy bateria bierze prąd.
Układ z triakiem nie mierzy napięcia po stronie wtórnej bo jest od niej
całkowicie odseparowany (żadnych połączeń transoptorem).

Zastanawiam się czy inwestycja w nowy akumulator ma w ogóle sens
jeżeli ładowarka bezmyślnie przeładuje nowe ogniwa aż złapią temperaturę
i też będą do wyrzucenia.

do góry

> Zastanawiam się czy inwestycja w nowy akumulator ma w ogóle sens
> jeżeli ładowarka bezmyślnie przeładuje nowe ogniwa aż złapią temperaturę
> i też będą do wyrzucenia.
Czytam co piszesz i nie mogę w to uwierzyć, że bosch taką manianę
odwalił. Moim zdaniem Twoje obawy są słuszne.
Ja mam kilka wkrętarek zasilanych z 18650. z ładowaniem też miałem
zgryz. ale poskładałem sobie zestaw 4 ładowarek "za dolara",
wyprowadziłem złącza akumulatorków na zewnątrz i ładuje każdy z osobna.
Może kombinacja alpejska, ale tanio i dobrze.

ToMasz

do góry

W dniu 2016-10-27 o 18:35, ToMasz pisze:
{ W dniu 2016-10-27 o 11:55, Roman Rogóż pisze: }
[ mój koment: Tomaszu, nie wycinaj "wrotki"! ]
>> Zastanawiam się czy inwestycja w nowy akumulator ma w ogóle sens
>> jeżeli ładowarka bezmyślnie przeładuje nowe ogniwa aż złapią
>> temperaturę i też będą do wyrzucenia.
>>
Z opisu wynika, że ta Twoja ładowarka jest do... d**y! Zanim jeszcze
kupisz nowe ogniwa, rozważ nabycie *porządnej* ładowarki, więc załóż
wątek z pytaniem "jakiej".

> poskładałem sobie zestaw 4 ładowarek "za dolara",
>
Hm, a nie lepiej jedną a dobrą? Wg mnie warte uwagi są następujące typy:
Firma EverActive typ HNC-1000 Pro, albo PlusPro, A także NC-3000
Zerknij za nimi tu i ówdzie. Ful wypas: nie tyko ładują, ale jeszcze
diagnozują, oraz w pełni automatycznie prowadzą proces wielokrotnego
"świeżenia" ogniw, dzięki któremu odzyskują one pojemność "zjedzoną"
przez efekt pamięciowy.

> wyprowadziłem złącza akumulatorków na zewnątrz i ładuje każdy z
> osobna.
>
Są też ładowarki z balanserami, co powoduje, że jedną ładowarką ładujesz
pakiet tak, jakby każde ogniwo było ładowane (i, co niezwykle ważne! -
na *bieżąco* diagnozowane) z osobna.

> Może kombinacja alpejska, ale tanio i dobrze.
>
Namęczyłeś się raz, a zysk jest przy *każdym* ładowaniu, czyli same
zalety. Dzięki temu ogniwa mają lepiej wykorzystaną swą maksymalną
pojemność, a do tego pożyją najdłużej, i to znacznie!


--
Nie interesujesz się polityką? To lekkomyślne chowanie głowy w piasek!
Wszak polityka interesuje się tobą i tak, a rządzący też się interesują,
głównie zawartością twojego portfela. Dlatego zachowaj czujność!

do góry