eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.sci.inzynieria › Odlewy żeliwne metodą chałupniczą
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 68

  • 31. Data: 2017-11-15 09:39:19
    Temat: Re: Odlewy żeliwne metodą chałupniczą
    Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>

    W dniu wtorek, 14 listopada 2017 21:34:06 UTC+1 użytkownik Lisciasty napisał:
    > Mam o tym słabe pojęcie więc uprasza się o nie śmianie się ;)
    > Czy w warunkach amatorskich da radę wykonać odlew żeliwny niezbyt
    > skomplikowanego kształtu, o masie do 60kg? Jak się da, to gdzie
    > ewentualnie szukać informacji i porad?
    >

    Zamów zestaw krążków wyciętych plazmą z blachy tak żeby po złożeniu kolejnych warstw
    wyszła kula. Obspawaj je, przyspawaj do tego rączkę z kawałków rury i kolanek. Przy
    okazji nauczysz się czegoś pożytecznego (spawania).


  • 32. Data: 2017-11-15 11:05:19
    Temat: Re: Odlewy żeliwne metodą chałupniczą
    Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>

    Robert Wańkowski wrote:

    > Z całym szacunkiem dla pracy odlewników. Ale tyle czasu to in nie
    > zajmie. ;-) 46 zł?

    Nie o pracy odlewników mówiłem, tylko o pracy wątkotwórcy.
    Zamiast doktoryzować się z budowy dymarek bardziej ekonomiczne
    może okazać się pozasuwanie przez 5 dni za minimalną krajową
    i kupienie sobie jednej sztuki tego ciężarka. Jeśli stawkę
    godzinową ma lepszą, to i zasuwać będzie trzeba krócej.
    Ewidentnie ma olbrzymie NRE i brak możliwości/chęci jego zamortyzowania
    -- czasem znacznie droższe okazuje się być znacznie tańsze.

    Pozdrawiam, Piotr


  • 33. Data: 2017-11-15 18:22:57
    Temat: Re: Odlewy żeliwne metodą chałupniczą
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Robert Wańkowski" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5a0b6e4c$0$663$6...@n...neostrada.
    pl...
    W dniu 2017-11-14 o 23:23, J.F. pisze:
    > Dnia Tue, 14 Nov 2017 22:11:46 +0100, Robert Wańkowski napisał(a):
    >>> Mi bez problemu odlali. Model pewnie z plasteliny możesz ulepić.
    >
    >> Plastelina sie nie kloci z piaskiem formierskim ?

    >Nie wiem, ale łatwo sprawdzić jest tania i dostępna.

    Plastelina jaką ja znam, to :
    -gnie sie i płynie - nie wiadomo w jakim stanie dotrze do odlewni.
    -wszystkiego sie czepia - wiec potem z formy nie wyjmiesz.
    choc jak posmaruja odpowiednim olejem to moze ...

    jest ponoc jakas "modelina", ktora mozna w goracej wodzie utwardzic.

    >Tylko jak już wiemy co to ma być odlane, to plastelina nie jest
    >najlepszym rozwiązaniem.

    Hm, chyba widzialem cos takiego z plastiku. puste w srodku, wiec
    leciutkie ... ale na model moze sie nada :-)

    J.


  • 34. Data: 2017-11-15 20:25:21
    Temat: Re: Odlewy żeliwne metodą chałupniczą
    Od: Lisciasty <l...@p...pl>

    W dniu wtorek, 14 listopada 2017 23:43:39 UTC+1 użytkownik 4...@g...com
    napisał:
    > prosciej w wiaderku po farbie zalac betonem zlom i uchwyt.
    > W warunkach domowych z olowiu mozna odlac. Zysk taki ze prawie
    > dwa razy mniejsze bedzie.

    To musi być obłe, jednolite i pewnie zamocowane, żeby sobie kuku nie zrobić :>

    L.


  • 35. Data: 2017-11-15 20:26:21
    Temat: Re: Odlewy żeliwne metodą chałupniczą
    Od: Lisciasty <l...@p...pl>

    W dniu środa, 15 listopada 2017 09:39:20 UTC+1 użytkownik Konrad Anikiel napisał:
    > Zamów zestaw krążków wyciętych plazmą z blachy tak żeby po złożeniu kolejnych
    > warstw wyszła kula. Obspawaj je, przyspawaj do tego rączkę z kawałków rury
    >i kolanek. Przy okazji nauczysz się czegoś pożytecznego (spawania).

    Spawać to już w miarę umiem :> A takie klecenie kuli z krążków, hm brzmi
    na skomplikowaną zabawę...

    L.


  • 36. Data: 2017-11-15 20:34:44
    Temat: Re: Odlewy żeliwne metodą chałupniczą
    Od: Lisciasty <l...@p...pl>

    W dniu środa, 15 listopada 2017 11:05:22 UTC+1 użytkownik Piotr Wyderski napisał:
    > i kupienie sobie jednej sztuki tego ciężarka. Jeśli stawkę
    > godzinową ma lepszą, to i zasuwać będzie trzeba krócej.
    > Ewidentnie ma olbrzymie NRE i brak możliwości/chęci jego zamortyzowania
    > -- czasem znacznie droższe okazuje się być znacznie tańsze.

    To było pytanie wyłącznie hobbystyczne, wiem że taka manufaktura będzie
    w efekcie droższa, tak tylko mnie zaszokowała cena seryjnego odlanego złomu.

    L.


  • 37. Data: 2017-11-15 20:53:54
    Temat: Re: Odlewy żeliwne metodą chałupniczą
    Od: Lisciasty <l...@p...pl>

    W dniu środa, 15 listopada 2017 08:52:07 UTC+1 użytkownik WM napisał:
    > Piec, zasilany olejem, facet wykonał sam..
    > https://youtu.be/RaRQRHU9gus

    Samo zrobienie takiego piecyka to już jest kupa roboty, ale wygląda
    na wykonalne. Natomiast "blower" to jest chyba odkurzacz "Rainbow",
    z czymś takim łazili domokrążcy po naszym kraju nieco lat temu ;)

    L.


  • 38. Data: 2017-11-15 20:54:43
    Temat: Re: Odlewy żeliwne metodą chałupniczą
    Od: Lisciasty <l...@p...pl>

    W dniu wtorek, 14 listopada 2017 23:09:59 UTC+1 użytkownik Piotr Wyderski napisał:
    > Chcesz sobie pomachać kuleczką 60kg? Słuszną linię ma nasza partia...

    Ja nie, bo jestem raczej słabosilny. Ale ludki czymś takim
    machają i to na różne sposoby ;P

    L.


  • 39. Data: 2017-11-15 20:57:13
    Temat: Re: Odlewy żeliwne metodą chałupniczą
    Od: Lisciasty <l...@p...pl>

    W dniu wtorek, 14 listopada 2017 23:26:02 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
    > w Pudziana sie bawisz ?

    Ależ skąd :>

    > > trzeba zabecalować ponad 600 zł. Trochę sporo jak na żeliwo, chyba że
    >
    > Ale to w odlewni bylo, czy skupie zlomu ?

    Tyle kosztuje w handlu gotowy klamot do ćwiczenia.

    > A kulke gotowa i przyspawac uchwyt ?

    To musi być pewne i bezpieczne, bo jak ktoś tym nad głową wymachuje
    i nagle mu uchwyt puści, to może być niewesoło. Z jakiegoś powodu
    robią to z odlewów, nie wiem, może taki spawany uchwyt po iluśset wymachach,
    rzuceniu na glebę czy innych przypadkach stresu może np. puścić?

    L.


  • 40. Data: 2017-11-15 21:20:37
    Temat: Re: Odlewy żeliwne metodą chałupniczą
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Lisciasty pisze:

    >> Zamów zestaw krążków wyciętych plazmą z blachy tak żeby po złożeniu
    >> kolejnych warstw wyszła kula. Obspawaj je, przyspawaj do tego rączkę z
    >> kawałków rury i kolanek. Przy okazji nauczysz się czegoś pożytecznego
    >> (spawania).
    >
    > Spawać to już w miarę umiem :> A takie klecenie kuli z krążków, hm brzmi
    > na skomplikowaną zabawę...

    Stefan Banach z Alfredem Tarskim twierdzili, że jak się ma już dobrze
    porozcinaną kulę, to gdy się trochę przy tych kawałkach pokombinuje,
    to można z nich zmontować dwie kule, które w niczym nie ustępują tej
    z planów pierwotnych. Korzystając z tego spostrzeżenia można oszczędzić
    trochę materiału.

    --
    Jarek

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: