eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Ożywiam stare żele...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 82

  • 71. Data: 2018-07-04 01:52:23
    Temat: Re: Ożywiam stare żele...
    Od: "HF5BS" <h...@...pl>


    Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
    news:slrnpj9gsp.mud.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
    > HF5BS pisze:
    >
    >> Też to chyba zauważyłem, ale szczegółów już nie pomnę, ponad 20 lat
    >> minęło.
    >> Muszę jakiegoś XT poszukać... Pamiętam, za dawnych czasów, w CBW przy
    >> Ostrobramskiej (Wawa), była jakaś wystawa... nie pamiętam już tematu.
    >> Zapamiętałem jednak jeden obiekt, mały, jakby laptop, XT, z 90-minutowym
    >> dyktafonem. Nie kojarzę, jaki miał zegar. Chyba miał 1 MB RAM. Bym go
    >> teraz
    >> potrenował...
    >
    > Nie byłże to Olivetti Quaderno? Kilogram wagi, rozmiar -- jak sama nazwa

    Baaardzo możliwe, że tak. Wszakże jednak nie dam głowy ściąć, że tak się
    nazywał. Co do rozmiaru, opis wydaje się pasować. Nie wiem, czy pisałem, nie
    mam już tej części wątku, miał HDD 20 MB, ale zdecydowanie nie był to ST-225
    :)) Wprawdzie nie kojarzę zegara, ale próbuję oszacować szczątki pamięci, z
    2 znanych mi owymi czasy zegarów 4.77 i 8 MHz "kery był kery", daję w
    proporcji odpowiednio 40:60. Faktycznie, nie miał oświetlenia ekranu, na
    90%, a nawet na 95%.

    > wskazuje -- zeszytu. Z akumulatorów pracował coś ze 6 godzin (LCD bez
    > podświetlania), osiem paluszków, na dzisiejszych mógłby pociągnąć ze dwa
    > razy dłużej. Mam. Kosztował 9.999.900 zł. 24 lata temu.
    Masz? Fajnie. Szukam w necie jakiejś foty, może mnie oświeci...
    ..
    ..
    https://www.youtube.com/watch?v=uSA75yNIJtc
    Na 80-90% to było to, wszystko, z wyjątkiem jednego, pozacierało się.
    Pozostał mi w pamięci mały wyświetlaczyk pod ekranem głównym.
    Na filmie gość robi Rozpakowanie (wybaczcie, nie będę na to mówić
    "anboksing" (pisz: "unboxing"), raczej też nie depacking, choćby, nie tylko,
    z racji fonetycznego skojarzenia z "depakina/-e") i duuużo gada po włosku,
    pokazując to cacko.

    --
    Łapy, łapy, cztery łapy,
    A na łapach pies kudłaty.
    Kto dogoni psa? Kto dogoni psa?
    Może ty? Może ty? Może jednak ja...?


  • 72. Data: 2018-07-04 02:09:44
    Temat: Re: Ożywiam stare żele...
    Od: "HF5BS" <h...@...pl>


    Użytkownik "Adam" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:ph3b6p$vos$1$Adam@news.chmurka.net...
    (backup i restore)
    > Przecież SYS C: nie wymagał pustego C: - mógł być dysk zapisany, byle nie
    > w całości.

    Hmm... gdyby to tak prosto działało, to nie robiłbym tego korowodu.
    Niestety, tym razem zawiodło. Próbowałem kasować te pliki, tworzyć w innym
    miejscu, itd. Niestety, moje umiejętności wówczas nie pozwalały na
    oswobodzenie obszaru przez nie zajmowanego. Wolałem więc pójść naokoło, niż
    coś do reszty zjeb^Wzepsuć.

    > Po formacie komenda SYS też trochę niepotrzebna - wystarczał FORMAT /S

    Prócz znacznika boot w tabeli, OIDP, jest różnica takze w boot-sektorze
    (kiedyś zrzuciłem do pliku działający bootsektor z aktywnym znacznikiem w
    tabeli, oraz niedziałający bootsektor, także z aktywnym znacznikiem, dopiero
    sys C: naprawiło sytuację, po porównaniu, była niewielka różnica), w
    programie. Inaczej mimo znacznika boot, system nie odpali. Dopiero z NT
    zniknęło to odium, byle kompletne były programy w MBR i bootsektorze. W
    każdym razie, od NT4 do XP, wystarczy, przy poważnym backupie poplikowym,
    zrzucić np. na pena/peny, zaorać do zera, zrobić szybki format (tak szybciej
    zapisać bootsektor) i pliki z powrotem. Zauważ, z NT-kowego formatu zginął
    przełącznik /s... (formatuj z transferem systemu), obecny w formacie
    DOSowym. Zniknął też zresztą nieudokumentowany i (bardzo) niebezpieczny,
    choć w świadomych rękach pomocny - /autotest (nawet żartowniś Wesoły Admin
    stanowczo odradzał lekkomyślne jego użycie przez czytających go).

    --
    Łapy, łapy, cztery łapy,
    A na łapach pies kudłaty.
    Kto dogoni psa? Kto dogoni psa?
    Może ty? Może ty? Może jednak ja...?


  • 73. Data: 2018-07-04 02:16:40
    Temat: Re: Ożywiam stare żele...
    Od: "HF5BS" <h...@...pl>


    Użytkownik "Dariusz Dorochowicz" <dadoro@_wp_._com_> napisał w wiadomości
    news:5b34997d$0$675$65785112@news.neostrada.pl...
    >> Menedżer dysków? Stuprocentowo założysz - zakłądałem i primary, i
    >> extended, a na nich woluminy, nawet soft-raid/zestaw paskowy ZTCP... Czy
    >> wolumin dynamiczny. Zresztą, zestaw paskowy już NT4 umiał założyć.
    >> Spróbowałem, działa.
    >
    > No to spróbuj zrobić to co napisałem: założyć partycję extended w W7
    > albo nowszym ;)
    > W starszych - oczywiście że można (nie wiem jak w Vista).

    A sprawdzę, jak najbardziej, ale jak uwolnię obecny dysk, na razie za dużo
    problemów po awarii poprzedniego, XP kuleje, momentami dość mocno, ale
    chodzi i na razie się nie pogarsza, filmy grają, poczta lata, po gołych
    cipach nie łażę. Myślę i jakimś SSD, najpewniej będzie to 240 giga, cyrk
    jebałt. Róznica na HDD mechanicznym a SSD (oba PATA!) jest niezwykła. System
    na mechanicznym ładuje się ok. 30 sekund, na SSD ok. 13. Ale musiałem wrócić
    do mechaniki, gdyż SSD będę potrzebować w innych miejscach, a jego mam
    największego z małych PATA, 128GB.

    >
    > Pozdrawiam

    Ja się odwzajemniam :)

    --
    Łapy, łapy, cztery łapy,
    A na łapach pies kudłaty.
    Kto dogoni psa? Kto dogoni psa?
    Może ty? Może ty? Może jednak ja...?


  • 74. Data: 2018-07-04 08:52:48
    Temat: Re: Ożywiam stare żele...
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    HF5BS pisze:

    >> Nie byłże to Olivetti Quaderno?
    [...]
    > https://www.youtube.com/watch?v=uSA75yNIJtc

    On ci to. Ale jednak nazwanie "pierwszym netbookiem" czegoś,
    co nie łączyło się z siecią, jest pewną nieścisłością. Najwyżej
    kabelkiem szeregowym można było to połączyć z drugim komputerem
    i dosowym wynalazkiem przenieść pliki.

    --
    Jarek


  • 75. Data: 2018-07-04 09:27:32
    Temat: Re: Ożywiam stare żele...
    Od: Mateusz Viste <m...@n...pamietam>

    On Wed, 04 Jul 2018 08:52:48 +0200, Jarosław Sokołowski wrote:
    > On ci to. Ale jednak nazwanie "pierwszym netbookiem" czegoś,
    > co nie łączyło się z siecią, jest pewną nieścisłością. Najwyżej
    > kabelkiem szeregowym można było to połączyć z drugim komputerem i
    > dosowym wynalazkiem przenieść pliki.

    Był przecież SLIP. Poza tym ma toto gniazdo PCMCIA, więc dodać sieciówkę
    albo modem nietrudno.

    Mateusz


  • 76. Data: 2018-07-04 11:44:16
    Temat: Re: Ożywiam stare żele...
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Mateusz Viste napisał:

    >> On ci to. Ale jednak nazwanie "pierwszym netbookiem" czegoś,
    >> co nie łączyło się z siecią, jest pewną nieścisłością. Najwyżej
    >> kabelkiem szeregowym można było to połączyć z drugim komputerem
    >> i dosowym wynalazkiem przenieść pliki.
    >
    > Był przecież SLIP.

    Używałem do SLIPa tasmańskiego programu Trumpet Winsock. Pod
    16-bitowym Windows. Działał. Tu był DOS, pod DOSa też istniał
    jakiś wynalazek do TCP/IP. Ale nawet na nowszych maszynach
    szło mu marnie. A to był w końcu odpowiednik XT -- nie wiem,
    czy choćby w teorii była taka możliwość.

    > Poza tym ma toto gniazdo PCMCIA, więc dodać sieciówkę albo
    > modem nietrudno.

    Ma gniazdo. Ale w instrukcji obsługi nie padło słowo PCMCIA.
    Napisali, że to gniazdo do rozszerzania pamięci, ale że tych
    rozszerzaczy w przyrodzie jeszcze nie ma, trzeba czekać.
    Sama nazwa PCMCIA zaczęła funkcjonować też mniej więcej
    w tym samym czasie. To były absolutne początki standardu.
    No więc próbowałem tam później wtykać różne karty sieciowe.
    Bez powodzenia.

    Jarek

    --
    Jest czas łowienia ryb i czas suszenia sieci.


  • 77. Data: 2018-07-04 12:48:56
    Temat: Re: Ożywiam stare żele...
    Od: Mateusz Viste <m...@n...pamietam>

    On Wed, 04 Jul 2018 11:44:16 +0200, Jarosław Sokołowski wrote:
    > Używałem do SLIPa tasmańskiego programu Trumpet Winsock. Pod 16-bitowym
    > Windows. Działał. Tu był DOS, pod DOSa też istniał jakiś wynalazek do
    > TCP/IP. Ale nawet na nowszych maszynach szło mu marnie. A to był w końcu
    > odpowiednik XT -- nie wiem, czy choćby w teorii była taka możliwość.

    Na moim obecnym 8088 bez problemu śmigam po gopherspace. Też nie mam tam
    sieciówki (laptop), ale PLIP i stosowny packet driver daje radę.

    > Ma gniazdo. Ale w instrukcji obsługi nie padło słowo PCMCIA. Napisali,
    > że to gniazdo do rozszerzania pamięci, ale że tych rozszerzaczy w
    > przyrodzie jeszcze nie ma, trzeba czekać.

    Ach to może wcale nie "normalne" PCMCIA w takim razie, a jakieś podobne
    coś okrojone do możliwości RAM lub storage - mam coś podobnego na moim
    małym 486 Toshiby, z tym że rozmiary nieco mniejsze więc nie da się
    pomylić z PCMCIA. Na podlinkowanym wcześniej filmie w yt italianiec
    wymówił "PCMCIA" w którymś momencie. Naiwnie przyjąłem że wie o czym mówi.

    Mateusz


  • 78. Data: 2018-07-04 13:03:52
    Temat: Re: Ożywiam stare żele...
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Mateusz Viste napisał:

    >> Używałem do SLIPa tasmańskiego programu Trumpet Winsock. Pod 16-bitowym
    >> Windows. Działał. Tu był DOS, pod DOSa też istniał jakiś wynalazek do
    >> TCP/IP. Ale nawet na nowszych maszynach szło mu marnie. A to był w końcu
    >> odpowiednik XT -- nie wiem, czy choćby w teorii była taka możliwość.
    >
    > Na moim obecnym 8088 bez problemu śmigam po gopherspace. Też nie mam tam
    > sieciówki (laptop), ale PLIP i stosowny packet driver daje radę.

    Może stabilną wersję udało się zrobić dopiero wtedy, gdy wszyscy już
    zapomnieli o procesorach 88/86? Ja zawsze miałem jakieś problemy w DOS.
    A jak coś było przynajmniej na poziomie 386, wtedy DOSa nie używałem.

    >> Ma gniazdo. Ale w instrukcji obsługi nie padło słowo PCMCIA. Napisali,
    >> że to gniazdo do rozszerzania pamięci, ale że tych rozszerzaczy w
    >> przyrodzie jeszcze nie ma, trzeba czekać.
    >
    > Ach to może wcale nie "normalne" PCMCIA w takim razie, a jakieś podobne
    > coś okrojone do możliwości RAM lub storage - mam coś podobnego na moim
    > małym 486 Toshiby, z tym że rozmiary nieco mniejsze więc nie da się
    > pomylić z PCMCIA. Na podlinkowanym wcześniej filmie w yt italianiec
    > wymówił "PCMCIA" w którymś momencie. Naiwnie przyjąłem że wie o czym mówi.

    Najprawdopodobniej to jest PCMCIĄ tylko z twarzy. I wcale nie musi to
    świadczyć o naiwności -- dzisiaj wszyscy byśmy tak na to złącze powiedzieli.

    --
    Jarek


  • 79. Data: 2018-07-04 13:35:59
    Temat: Re: Ożywiam stare żele...
    Od: "HF5BS" <h...@...pl>


    Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
    news:slrnpjp5ng.hne.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
    > Używałem do SLIPa tasmańskiego programu Trumpet Winsock. Pod
    > 16-bitowym Windows. Działał. Tu był DOS, pod DOSa też istniał
    > jakiś wynalazek do TCP/IP. Ale nawet na nowszych maszynach

    NetTamer, kombajn do netu, DOSowy, z własnym sterem, wymagał jedynie
    działającego modemu. Z SDI skojarzyć się nie udało, możze, jakbym się
    bardziej postarał?

    --
    Łapy, łapy, cztery łapy,
    A na łapach pies kudłaty.
    Kto dogoni psa? Kto dogoni psa?
    Może ty? Może ty? Może jednak ja...?


  • 80. Data: 2018-07-04 14:40:54
    Temat: Re: Ożywiam stare żele...
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    HF5BS pisze:

    >> Używałem do SLIPa tasmańskiego programu Trumpet Winsock. Pod
    >> 16-bitowym Windows. Działał. Tu był DOS, pod DOSa też istniał
    >> jakiś wynalazek do TCP/IP. Ale nawet na nowszych maszynach
    >
    > NetTamer, kombajn do netu, DOSowy, z własnym sterem, wymagał
    > jedynie działającego modemu. Z SDI skojarzyć się nie udało,
    > możze, jakbym się bardziej postarał?

    No więc właśnie, gdy było już coś takiego jak SDI, to ja w kieunku
    DOSa nie miałem powodu spoglądać. Wcześniej bywało, że użyłem na
    starej maszynie packetdrivera z telnetem. Jako terminala znakowego
    w sieci ethernet.

    --
    Jarek

strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: