eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

Ilość wypowiedzi w tym wątku: 94

  • 71. Data: 2017-12-07 11:36:18
    Temat: Re: RAID5
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2017-12-07, Dariusz Dorochowicz <dadoro@_wp_._com_> wrote:
    > To nie tak. Dyski sprzedawane w dużych ilościach siłą rzeczy będą miały
    > większą awaryjność niż te o co ich jest niewiele. Na stan dysku bardzo
    > wielki wpływ ma jego droga z fabryki do użytkownika. Przez moje ręce
    > przeszło pewnie parę tysięcy dysków, których los potem przez jakiś czas
    > był mi znany. Rozpatrywanie samego typu dysku bez uwzględnienia jak
    > trafił do końcowego użytkownika jest bez sensu. Dyski trzymane w
    > sklepach szufladach, obmacywane przez klientów, przewracane przez
    > niekompetentnych sprzedawców, po prostu będą padały masowo. Te same

    No ale to są dane od ludzi, którzy żyją z udostępniania miejsca w
    chmurach itp. ustrojstwach i trochę trudno podejrzewać, że przetwarzając
    pewnie kilkadziesiąt tysięcy takich dysków na rok, nie zadbali o
    właściwy transport i obchodznie się. Czy też źle zrozumiałem?

    > rynek dysk jest przeznaczony. Mam wrażenie (nie żebym to mógł jakoś
    > potwierdzić) że dyski na rynek amerykański nieco się różnią od tych
    > sprzedawanych u nas.

    W którą stronę?

    > To ja narzekałem na IMBy i ich następców - to się tyczyło dysków z
    > początku wieku, ale dla mnie wystarczyło żeby się do nich zrazić. Tym

    Coś sobie przypominam, że padły mi też ze 2-3 IBM'y 2.5"

    > bardziej, że po wtopie Seagate (nie tylko Seagate) z dyskami
    > uszczelnianymi folia aluminiową i przejściu na porządną konstrukcję
    > problemy się skończyły. Teraz widać że coś tam wyraźnie nie wyszło -
    > strzelam że eksperymenty po przejęciu fabryki Samsunga.

    Z p. widzenie końcowego użytkownika pewnie nie ma (istotnej) różnicy.
    Np. te statystyki co cytowałem, w sumie jako "najgorsze" wskazują na
    WDC. Ja kupuję WDC od tych ca 15 lat i jeden mi padł i to bez
    fajerwerków (zdołałem odzyskać dane).

    Ostatnio obok WDC kupuję HGST. Mam nadzieje, że nie dostanę w d... za
    2-3 lata.

    --
    Marcin


  • 72. Data: 2017-12-07 11:49:40
    Temat: Re: RAID5
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2017-12-07, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
    > Użytkownik "Dariusz Dorochowicz" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:5a28f813$0$5148$6...@n...neostrada
    .pl...
    > W dniu 2017-12-07 o 04:30, Marcin Debowski pisze:
    >>>> Oni publikują kupe danych w tym za poprzednie lata.
    >>> Z tego IMO niewiele wynika, bo nie podaja jak stare te dyski.
    >>
    >> Podaja podają: "drive days". Fakt, ze aby wyrobic sobie pogląd
    >> trzeba
    >
    > To sa drive days z kwartalu. czyli ok 100 na dysk.

    Racja. Faktycznie, przydałby się lepszy rozkład tym bardziej, że sami
    stwierdzają, że ca 5% pada na samym poczatku.

    --
    Marcin


  • 73. Data: 2017-12-07 12:17:39
    Temat: Re: RAID5
    Od: Dariusz Dorochowicz <dadoro@_wp_._com_>

    W dniu 2017-12-07 o 11:36, Marcin Debowski pisze:
    > On 2017-12-07, Dariusz Dorochowicz <dadoro@_wp_._com_> wrote:
    >> To nie tak. Dyski sprzedawane w dużych ilościach siłą rzeczy będą miały
    >> większą awaryjność niż te o co ich jest niewiele. Na stan dysku bardzo
    >> wielki wpływ ma jego droga z fabryki do użytkownika. Przez moje ręce
    >> przeszło pewnie parę tysięcy dysków, których los potem przez jakiś czas
    >> był mi znany. Rozpatrywanie samego typu dysku bez uwzględnienia jak
    >> trafił do końcowego użytkownika jest bez sensu. Dyski trzymane w
    >> sklepach szufladach, obmacywane przez klientów, przewracane przez
    >> niekompetentnych sprzedawców, po prostu będą padały masowo. Te same
    >
    > No ale to są dane od ludzi, którzy żyją z udostępniania miejsca w
    > chmurach itp. ustrojstwach i trochę trudno podejrzewać, że przetwarzając
    > pewnie kilkadziesiąt tysięcy takich dysków na rok, nie zadbali o
    > właściwy transport i obchodznie się. Czy też źle zrozumiałem?

    No to raczej coś nie ten teges... Dysków desktopowych w takich miejscach
    się nie używa bo to bez sensu. Inna sprawa że to co się dzieje po drodze
    też ma znaczenie.

    >> rynek dysk jest przeznaczony. Mam wrażenie (nie żebym to mógł jakoś
    >> potwierdzić) że dyski na rynek amerykański nieco się różnią od tych
    >> sprzedawanych u nas.
    >
    > W którą stronę?

    No jakby "tamte" były nieco lepsze niż "nasze". Tak w ogólności.

    >> To ja narzekałem na IMBy i ich następców - to się tyczyło dysków z
    >> początku wieku, ale dla mnie wystarczyło żeby się do nich zrazić. Tym
    >
    > Coś sobie przypominam, że padły mi też ze 2-3 IBM'y 2.5"

    U mnie były 3.5", okolice 8GB. Co ciekawe w laptopie mam od paru lat
    Hitachi (teraz już jako drugi) i nic złego się z nim nie dzieje.

    >> bardziej, że po wtopie Seagate (nie tylko Seagate) z dyskami
    >> uszczelnianymi folia aluminiową i przejściu na porządną konstrukcję
    >> problemy się skończyły. Teraz widać że coś tam wyraźnie nie wyszło -
    >> strzelam że eksperymenty po przejęciu fabryki Samsunga.
    >
    > Z p. widzenie końcowego użytkownika pewnie nie ma (istotnej) różnicy.
    > Np. te statystyki co cytowałem, w sumie jako "najgorsze" wskazują na
    > WDC. Ja kupuję WDC od tych ca 15 lat i jeden mi padł i to bez
    > fajerwerków (zdołałem odzyskać dane).

    A ja ile razy nie próbowałem z WD - zawsze coś się działo już na
    pierwszych egzemplarzach. Tylko z tymi dyskami z folią dawało się jakoś
    podziałać. Teraz zaczynam się bać Sandiska. Mam nadzieję że jakość nie
    spadnie.

    > Ostatnio obok WDC kupuję HGST. Mam nadzieje, że nie dostanę w d... za
    > 2-3 lata.

    Naprawdę dużo zależy od źródła. Ja kupuję u dwóch dystrybutorów i nie
    mam problemów z Seagate. Tzn dyski desktopowe przy pracy non stop po
    prostu padają szybciej niż by się oczekiwało, ale to jest dość
    oczywiste. Po wymianie na serwerowe problemy znikają. A dyski WD nawet w
    komputerach stacjonarnych po prostu mnie nie lubią. Od MFMów.
    Ale na początku IDE (40-120MB) przerabiałem trochę Seagate i ... nie
    pamiętam, nazwa już mi wyleciała z głowy a firma dawno nie istnieje.
    Seagate potem ich kupił. W każdym razie kupowane od dystrybutora
    komputerów z Niemiec Seagate padały jak muchy, a te drugie nie miały
    żadnych problemów. Jeden egzemplarz padł, ale po dokładniejszym
    obejrzeniu okazało się że fragment odlewu korpusu o grubości ok 2-3mm
    jest wygięty o jakieś 2mm. Klient wobec tego się przyznał że dysk spadł
    z 1,5m na beton i miał nadzieję że nikt nie zauważy. Reszta - bez
    zarzutu. A Seagate - coś połowa do zwrotu.
    Ale po nawiązaniu kontaktów z polskim dystrybutorem - nagle Seagate
    stały się bezawaryjne. Co ciekawe - spotykani na targach i przy innych
    okazjach ludzie twierdzili że te drugie padają masowo. Wtedy zacząłem
    zwracać uwagę na sprzedawców. No i dyski kupowane "przypadkowo" - tak
    sobie. Może nie że całkiem do bani, ale jednak kupowane u dystrybutora
    trzymają klasę, a gdzie indziej już niekoniecznie.

    Pozdrawiam

    DD


  • 74. Data: 2017-12-07 12:23:07
    Temat: Re: RAID5
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2017-12-07, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
    > Użytkownik "Marcin Debowski" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:p0acl9$1cu$...@d...me...
    > On 2017-12-07, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
    >> Dnia Thu, 7 Dec 2017 01:04:49 -0000 (UTC), Marcin Debowski
    >> napisał(a):
    >>>> Zeleży ile tego jest, jak pełno i na czym chodzi. Jak ostatni raz
    >>>> miałem
    >>>> przyjemność to była ponad doba. Załóż BARDZO optymistyczne 100MB/s
    >>>> zapisu, 2TB wymiane i mamy 6h.
    >>
    >>> te 100MB/s to imo nie jest az tak BARDZO optymistyczne.
    >>tym samym kontrolerze cos jest czytane (pomijalne pewnie) ale tez byc
    >>może zapisywane. Z doświadczenia wychodzi mi, że długofalowo średnia
    >>60-70MB/s w idealnych warunkach i ciągłym zapisie to maks.
    >
    > Jak masz system obciazony, to oczywiscie - zanim glowice przestawi, to
    > wydajnosc spadnie.

    Nie mam. Nawet dziś przetestowałem na liniowej macierzy z 4TB HGSTs. To
    jest tyle ile zwykle mi wychodzi jak np. pod Linuxem kopiuję z /dev/zero
    na dysk.

    --
    Marcin


  • 75. Data: 2017-12-07 12:36:29
    Temat: Re: RAID5
    Od: Dariusz Dorochowicz <dadoro@_wp_._com_>

    W dniu 2017-12-07 o 10:59, J.F. pisze:
    > Użytkownik "Dariusz Dorochowicz"  napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:5a28f813$0$5148$6...@n...neostrada
    .pl...
    > W dniu 2017-12-07 o 04:30, Marcin Debowski pisze:
    >>>> Oni publikują kupe danych w tym za poprzednie lata.
    >>> Z tego IMO niewiele wynika, bo nie podaja jak stare te dyski.
    >>
    >> Podaja podają: "drive days". Fakt, ze aby wyrobic sobie pogląd trzeba
    >
    > To sa drive days z kwartalu. czyli ok 100 na dysk.
    >
    >> prześledzić więcej modeli niż z jednego kwartału a nawet roku. Wydaje
    >
    > Niewiele da, jesli im tych dyskow stale przybywa.
    > Ale maja tez lepsze oszacowania.
    >
    >> się że HGST sprawują się najlepiej (ale ktoś tu narzekał).
    >
    > Mnie padl. Na tyle grzecznie, ze sie psul powoli, a dane trzymal do konca.
    > Tylko komunikaty windowsa byly malo zrozumiale.

    Klasyka. A jakbyś potem odpalił ichni program i puścił naprawianie to
    wróciłby do sprawności na podobny okres. Jak z preformatem. Dwa razy tak
    zrobiłem. Potem od razu wysyłałem do serwisu - wymieniali na dyski
    innego producenta. Z nimi problemów nie było.

    >> To nie tak. Dyski sprzedawane w dużych ilościach siłą rzeczy będą miały
    >> większą awaryjność niż te o co ich jest niewiele.
    >
    > Nie rozumiem ... czemu ?

    Bo siłą rzeczy więcej ich trafia do ludzi niekompetentnych. Zarówno
    sprzedawców, jak i użytkowników. To nie idzie proporcjonalnie.

    >> Na stan dysku bardzo
    >> wielki wpływ ma jego droga z fabryki do użytkownika.
    >
    > Cos tam pisza, ze widac roznice czym jechala zmontowana macierz z
    > jakiegos ich punktu montazu do datacenter.
    > Rodzaj zawieszenia ciezarowki jest istotny :-)

    Co do szczegółów się nie wypowiem, bo widzę tylko skutki.

    >> Przez moje ręce
    >> przeszło pewnie parę tysięcy dysków, których los potem przez jakiś czas
    >> był mi znany. Rozpatrywanie samego typu dysku bez uwzględnienia jak
    >> trafił do końcowego użytkownika jest bez sensu. Dyski trzymane w
    >> sklepach szufladach, obmacywane przez klientów, przewracane przez
    >> niekompetentnych sprzedawców, po prostu będą padały masowo.
    >
    > Hm, dysk zaparkowany - co mialoby mu zaszkodzic ?
    > Zakladam, ze nie upuszczaja ich z metra na podloge.

    Przeczytaj ostrzeżenia na dysku. One nie są bez przyczyny. A czasem daje
    się zobaczyć jak sprzedawcy "no przecież co miałoby zaszkodzić?"
    traktują dyski. Ale oni potem nie widzą ile ich wraca.

    > Mam laptopa, roznei z nim bywa, a dysk nie pada.
    > (OK, ten jeden HGST padl).

    Ja teraz dostaję HGST tylko z komputerami i jakoś nie padają. Ale i tak
    ich nie lubię. Poza tym nie ta skala.

    Pozdrawiam

    DD


  • 76. Data: 2017-12-07 12:40:16
    Temat: Re: RAID5
    Od: Dariusz Dorochowicz <dadoro@_wp_._com_>

    W dniu 2017-12-07 o 10:48, HF5BS pisze:
    >
    > Użytkownik "Dariusz Dorochowicz" <dadoro@_wp_._com_> napisał w
    > wiadomości news:5a28f813$0$5148$65785112@news.neostrada.pl...
    >> To ja narzekałem na IMBy i ich następców - to się tyczyło dysków z
    >
    > Chyba IBMy...?

    Oj tam oj tam :)

    >> początku wieku, ale dla mnie wystarczyło żeby się do nich zrazić.(...)
    >
    > Czyżby sprawa fabryki (a może montowni, bo już nie wiem) na Węgrzech,
    > gdzie poziom srak był na tyle duży, że producent stwierdził, iż IBM i
    > Węgier nie są dwa bratanki i zwinął stamtąd swoje zabawki?
    > Bawiłem się takim "madziarem", dziwny to dysk był, aż w końcu rowek w
    > nośniku wypiłował... Ale zdechł, bo napęd stracił i nie był w stanie już
    > się rozkręcić (nie osiagał), nie potrafię powiedzieć, czy zatarł
    > łożysko, czy inny ch.., mniej-więcej początek wieku właśnie. 4 giga
    > muzyki wiadomo co...

    Tak, zdecydowanie były to dyski z tej właśnie fabryki.
    A dysków nie lubię. Teraz nawet nie ma narzędzi żeby sprawdzić co się z
    dyskiem dzieje - tylko SMART może coś powie. Podobnie zresztą z dyskami
    Toshiby. Te lubię o tyle, że nie padają, ale jak chcę sprawdzić to nie
    ma czym. Tego nie lubię.

    Pozdrawiam

    DD


  • 77. Data: 2017-12-07 23:40:12
    Temat: Re: RAID5
    Od: Tomasz Szcześniak <t...@e...com>

    Dnia 07.12.2017 Dariusz Dorochowicz <dadoro@_wp_._com_> napisał/a:

    > A dysków nie lubię. Teraz nawet nie ma narzędzi żeby sprawdzić co się z
    > dyskiem dzieje - tylko SMART może coś powie. Podobnie zresztą z dyskami
    > Toshiby. Te lubię o tyle, że nie padają, ale jak chcę sprawdzić to nie
    > ma czym. Tego nie lubię.

    Każda chyba dystrybujcha lnuxa ma program badblocks - on realizuje odczyt
    (lub wielokrotny odczyt i zapis różnym wzorcem) całego dysku - świetnie
    wykrywa problemy.

    --
    Tomasz Szcześniak

    t...@s...pl
    FIDO: 2:480/127.134 HYDEPARK moderator
    http://www.stareradia.pl - wszystko o przedwojennej radiotechnice


  • 78. Data: 2017-12-08 02:35:12
    Temat: Re: RAID5
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2017-12-07, Dariusz Dorochowicz <dadoro@_wp_._com_> wrote:
    >> właściwy transport i obchodznie się. Czy też źle zrozumiałem?
    >
    > No to raczej coś nie ten teges... Dysków desktopowych w takich miejscach
    > się nie używa bo to bez sensu. Inna sprawa że to co się dzieje po drodze
    > też ma znaczenie.

    Jakby uzywali "enterprise" to by zbankrutowali. Można zresztą sprawdzić
    po numerach. To są MZ macierze o wysokiej redundancji i dekstopowe są
    jak najbardziej ok. Zresztą w raporcie z ostatniego kwartału nawe się
    podniecaja, że udao im sie nabyć pare tys. enterprajsów bo udało taniej.

    > A ja ile razy nie próbowałem z WD - zawsze coś się działo już na
    > pierwszych egzemplarzach. Tylko z tymi dyskami z folią dawało się jakoś
    > podziałać. Teraz zaczynam się bać Sandiska. Mam nadzieję że jakość nie
    > spadnie.

    Znaczy SSD? A co Cie niepokoi? Mam jednego "128" i jednego z Ali, mSATA
    który się grzeje jak cholera - sądzę, że podróba.

    > Naprawdę dużo zależy od źródła. Ja kupuję u dwóch dystrybutorów i nie
    > mam problemów z Seagate. Tzn dyski desktopowe przy pracy non stop po
    > prostu padają szybciej niż by się oczekiwało, ale to jest dość
    > oczywiste. Po wymianie na serwerowe problemy znikają. A dyski WD nawet w
    > komputerach stacjonarnych po prostu mnie nie lubią. Od MFMów.

    Mnie lubią. Miałem w cctv dvr i w domowym serwerze zielone, czyli
    najtańsze, 2 i 3TB. Nie chcę palnąć, ale w tym pierwszym chodził 24/7 od
    jakiegoś 2009/2010 roku, ten drugi 5 lat. Wymieniłem dopiero w tym roku,
    po zmianie sprzętu.

    MZ bardzo istotny i dość oczywisty czynnik to równiez prędkość, te były
    "5400". Teraz trudniej dostać coś innego niz 7200. Bezsensowny trend bo
    zysk na odczycie przy przesyle siecią żaden. Taki HGST chwali się tym
    7200 przy NASach - kuriozum MZ bo jedyny widoczny zysk to będzie
    przy odbudowa macierzy jak jeden padnie :)

    > Ale po nawiązaniu kontaktów z polskim dystrybutorem - nagle Seagate
    > stały się bezawaryjne. Co ciekawe - spotykani na targach i przy innych
    > okazjach ludzie twierdzili że te drugie padają masowo. Wtedy zacząłem
    > zwracać uwagę na sprzedawców. No i dyski kupowane "przypadkowo" - tak
    > sobie. Może nie że całkiem do bani, ale jednak kupowane u dystrybutora
    > trzymają klasę, a gdzie indziej już niekoniecznie.

    Cos niewatpliwie w tym jest. Ostatnio przysłali żonie Wudeka z
    wgniecieniem na pokrywie i sprzedawca robił wielkie oczy, że dostał tego
    zwrot.

    --
    Marcin


  • 79. Data: 2017-12-08 02:38:19
    Temat: Re: RAID5
    Od: "HF5BS" <h...@...pl>


    Użytkownik "Dariusz Dorochowicz" <dadoro@_wp_._com_> napisał w wiadomości
    news:5a29289b$0$15210$65785112@news.neostrada.pl...
    >> Chyba IBMy...?
    >
    > Oj tam oj tam :)

    A nie, nie o to chodzi, upewniam się, że nie chodzi o firmę o podobnej
    nazwie (a nuż należy jej unikać bardziej jak diabeł wody święconej?). Coś
    jak dyski Maxtor i grafy Matrox - zROTowane w lewo litery X, T i R, łatwo
    pomylić, zwłaszcza fonetycznie. A nie jest to jedyny przykład takiego
    "podobieństwa".

    >> Czyżby sprawa fabryki (a może montowni, bo już nie wiem) na Węgrzech,
    ...

    > Tak, zdecydowanie były to dyski z tej właśnie fabryki.
    > A dysków nie lubię. Teraz nawet nie ma narzędzi żeby sprawdzić co się z
    > dyskiem dzieje - tylko SMART może coś powie. Podobnie zresztą z dyskami
    > Toshiby. Te lubię o tyle, że nie padają, ale jak chcę sprawdzić to nie
    > ma czym. Tego nie lubię.

    Hmm... na HBCD są jakieś programiki do Toshiby chyba... Ale ci nie powiem,
    bo sam rzadko sprawdzam dysk takimi narzędziami, częściej ogólnymi, choć jak
    trzeba...?
    Ja właśnie naprawiłem płytę główną do dużej maszyny i przy pomiarach wyszło
    mi, że... kondzioły te są łączone w baterie, równolegle, hmm... to moglem
    lepiej poszykać mocniejszych i na większe napięcie, było by na dłużej.
    Ale... z tychże pomiarów (upewniałem się, że nie zwarłem niczego, jest
    czysto) wyszło mi, że zrównoleglone są 1800/6.3V, oraz 820/2.5V... ki
    diabeł? Ale już za dnia zrobię, wykończyło to mnie i serce znów mówi
    uważaj... Nie chcę ryzykować pospiesznego podłączania, a później szpitala,
    zwłaszcza, że trochę cieżarów będę musiał przemachać. A jeszcze chwytaczek
    do pamięci przełożyć z jakiejś spimpanej płyty... ale to już mechanika.
    Chociaż bez niego tez pójdzie, drugi utrzyma. Jak dużego ruszę, to czeka
    mnie znów naprawa podświetlenia matrycy, muszę jechać na minimum, co wygodne
    nie jest.
    Co do dysków - znacznym IMO (a nawet IMAO) problemem, jest błąd w wielu
    firmware'ach, który powoduje zakleszczenie dysku w permamentnym stanie próby
    zapisu, albo wręcz ocipienia, czego przykładem jest jakże przejrzysty
    komunikat "Błąd zapisu podczas odczytu dysku". I pomaga dopiero power-off
    reset, bo na niektóre nawet zresetowanie przyciskiem nie pomaga. Plagą to
    było 20 lat temu, Caviary były potentatem w tej dziedzinie (chodzi o sam
    błąd), Seagate mniej, bądź łatwiej je było zresetować. Z mniejszą
    intensywnością, dziś także to spotykam. Przez ten błąd dysk szedł do fajansu
    daleko szybciej, niż powinien, uniemożliwiał bowiem zaznaczenie felernego
    sektora jako be... znaczy się BAD, jeśli błąd wystąpił przy zapisie. NTFS...
    a właściwie sterownik, automatycznie powinien zaznaczać takie sektory w tle,
    poza bezpośrednią kontrolą użytkownika (nie wiem, czy obecne NT mają jeszcze
    tę właściwość). Jednak, jeśli do takiego zaznaczenia dochodzi, dysk często
    jest już zakleszczony na "write error" i zaznaczenie nie następuje, bo dysk
    już jest w stanie ocipiałym, nie reaguje na komendy, bądź na wszystkie
    zwraca "write error". Choćby to był jedyny błąd na dysku (logika dysku nie
    zawsze go realokuje, nawet jak ma gdzie), a reszta sektorów była w stanie
    móc intensywnie pracować przez najbliższe 10 lat. Jedyną metodą jest ręczne
    zaznaczenie BADa, co przy NTFS nie jest trywialne.

    --
    Psy kochają przyjaciół i gryzą wrogów,
    w odróżnieniu od ludzi, którzy niezdolni są do czystej miłości
    i zawsze muszą mieszać miłość z nienawiścią.
    (C) Zygmunt Freud.


  • 80. Data: 2017-12-08 09:51:25
    Temat: Re: RAID5
    Od: Marek <f...@f...com>

    On 07 Dec 2017 22:40:12 GMT, Tomasz Szcześniak<t...@e...com>
    wrote:
    > Każda chyba dystrybujcha lnuxa ma program badblocks - on realizuje
    > odczyt
    > (lub wielokrotny odczyt i zapis różnym wzorcem) całego dysku -
    > świetnie
    > wykrywa problemy.

    Ale badblocks tylko czyta/pisze urządzenie blokowe nie mając pojęcia
    co jest pod spodem, Było użyteczne w latach 80/90 jak nie było smarta
    :),używalo się post factum jak plaster. Dzięki smartowi można
    wcześniej wykryć, że dysk ma problemy zanim zewnętrznie zacznie to
    objawiać badblockami, błędami odczytu/zapisu. itp.

    --
    Marek

strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9 . 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: