eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

Ilość wypowiedzi w tym wątku: 94

  • 91. Data: 2017-12-11 18:23:47
    Temat: Re: RAID5
    Od: "HF5BS" <h...@...pl>


    Użytkownik "Marek" <f...@f...com> napisał w wiadomości
    news:almarsoft.8689481236888645574@news.neostrada.pl
    ...
    > On Mon, 11 Dec 2017 12:36:02 +0100, "HF5BS" <h...@...pl> wrote:
    >> Choćby z tego prostego powodu, że dobry SMART nie znaczy, nie implikuje,
    >> że dysk nadaje się do użytku, a zły, że jest bezużyteczny. Zwykły SMART
    >> jest można powiedzieć orientacyjny, ale daje niepełny obraz sprawy.
    >
    > Trzeba umieć czytac to o co snart zwraca w rejestrach. To co zwraca jest
    > wystarczające do oceny przydatności do spożycia.

    Nawet nie wiesz... a może i wiesz, jak bardzo można się pomylić, zawierzając
    ocenę parametrom w SMART.
    On owszem, pozwala oszacować, ale... chyba powinienem mieć jednego z dobrym
    smartem, co nawet mu partycji nie założysz, chyba, że ręcznie, w jakimś
    dzikim miejscu (muszę przejrzeć swoje starsze dyski, czy któregoś nie
    rozłożyłem, jak się mają). A rejestry - niemal książkowe. Tylko wmontuję
    płytę do obudowy, jak trochę ochłonę, bo pogoda jest do dupy (bardzo niskie
    ciśnienie, do tego lata, jak Concorde) i mnie chwieje.
    Oczywiście, jeśli mu się czyta i pisze MBR, to ja już sobie dalej poradzę z
    jego uzdatnieniem. Co powiesz o dysku, co ma SMART jak nówkę prawie, a
    niczego na nim nie zapiszesz, bo albo się zakleszcza, albo zwraca write
    error...?
    Ja jeszcze oceniam po odgłosach pracy, czy brzęczy, czy chrzęści, czy
    terkocze (stare Caviary przed ćwierćwieczem były głośniejsze od traktora), a
    także, jak słychać jego inicjowanie się, czy kalibrację. Takie całościowe
    spojrzenie. Gdzie liczy się zarówno pojedynczo, jak i wszystko razem. Czyli
    SMART (zwracam uwagę na relację między parametrami, na swoim lapkowym już od
    paru lat mi wisi kilka pending) i objawy pracy, działania.
    Pewne spojrzenie daje mi zapuszczenie odczytu pod Victorią dla Windows i
    zaobserwowanie, jak idzie linia prędkości odczytu, oraz czasy dostępu.

    Guru dyskowym absolutnie nie jestem. Nawet się nie zbliżyłem. Ale wiedząc,
    jak pracuje, jak się zachowuje w pełni sprawny dysk, mając inny taki, umiem
    ocenić, czy jest OK, czy coś jednak jest nie halo. Kilka razy takie
    podejście uratowało czyjeś dane, bo usłyszałem drobne nieprawidłowości i
    orzekłem "natychmiast nowy dysk" (ucho mam bardzo czułe). Jednego takiego
    kończę dorzynać (mrozi się w -25, zapnę go zimnego do kompa, nawet, jak się
    zjara, strata żadna, bo i tak jest do odstrzału), dane oczywiście dawno temu
    zrzucone, zanim się do reszty rozpadł.

    --
    Psy kochają przyjaciół i gryzą wrogów,
    w odróżnieniu od ludzi, którzy niezdolni są do czystej miłości
    i zawsze muszą mieszać miłość z nienawiścią.
    (C) Zygmunt Freud.


  • 92. Data: 2017-12-14 14:43:20
    Temat: Re: RAID5
    Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)

    Dariusz Dorochowicz <_...@w...com> wrote:

    > Mnie też wkurza że większość kontrolerów zamiast wrzeszczeć że jest
    > problem po cichutku zapala lampkę. Albo nawet i nie.

    Linuksowy mdadm (software raid) w trybie "monitor" umie wysłać maila, jak
    mu dysk wypadnie. Przydatne.

    >> I tak sie zastanawiam ... jak wymienie dysk, to skad/czy sterownik
    >> bedzie wiedzial ktory jest nowy ?
    >
    > Zobaczy pusty i będzie wiedział. A jak nie będzie pusty to nie będzie
    > miał właściwych informacji.

    Jak miałem dupiasty kontroler i dyskowi zdarzyło się wypaść z macierzy
    (raid1), to wspomniany software raid po dodaniu dysku zawsze odbudowywał i
    z jakiegoś powodu zawsze robił to prawidłowo (czyli te dane, które były
    zapisane na nowym dysku, trafiały na stary, a nie były nadpisywane danymi
    ze starego). Nie wiem, skąd on to wiedział, może timestampy, może jakieś
    liczniki, ale to mało ważne - ważne, że wiedział dobrze :)

    Potem zmieniłem kontroler na porządniejszy i problemy się skończyły.

    > Z tego co kojarzę (kiedyś się bawiłem, ale to dawno było więc szczegółów
    > nie pamiętam) to nawet włożenie dysków w innej kolejności nie powodowało
    > rozjechania macierzy i kontroler sobie z tym poradził. Ale jak już to
    > był poważny kontroler RAID, nie zabawka programowa.

    Pytanie czy poważny kontroler RAID jest naprawdę lepszy od zabawki
    programowej. Ja na Linuksowy softraid nie narzekam...

    --
    [ Email: a@b a=grp b=chmurka.net ]
    [ Web: http://www.chmurka.net/ ]


  • 93. Data: 2017-12-14 16:32:48
    Temat: Re: RAID5
    Od: Dariusz Dorochowicz <dadoro@_wp_._com_>

    W dniu 2017-12-14 o 14:43, Adam Wysocki pisze:
    > Dariusz Dorochowicz <_...@w...com> wrote:
    >
    >> Mnie też wkurza że większość kontrolerów zamiast wrzeszczeć że jest
    >> problem po cichutku zapala lampkę. Albo nawet i nie.
    >
    > Linuksowy mdadm (software raid) w trybie "monitor" umie wysłać maila, jak
    > mu dysk wypadnie. Przydatne.

    Pewnie że tak :) O ile ktoś używa.

    >>> I tak sie zastanawiam ... jak wymienie dysk, to skad/czy sterownik
    >>> bedzie wiedzial ktory jest nowy ?
    >>
    >> Zobaczy pusty i będzie wiedział. A jak nie będzie pusty to nie będzie
    >> miał właściwych informacji.
    >
    > Jak miałem dupiasty kontroler i dyskowi zdarzyło się wypaść z macierzy
    > (raid1), to wspomniany software raid po dodaniu dysku zawsze odbudowywał i
    > z jakiegoś powodu zawsze robił to prawidłowo (czyli te dane, które były
    > zapisane na nowym dysku, trafiały na stary, a nie były nadpisywane danymi
    > ze starego). Nie wiem, skąd on to wiedział, może timestampy, może jakieś
    > liczniki, ale to mało ważne - ważne, że wiedział dobrze :)
    >
    > Potem zmieniłem kontroler na porządniejszy i problemy się skończyły.

    Dyski przestały wypadać czy co?

    >> Z tego co kojarzę (kiedyś się bawiłem, ale to dawno było więc szczegółów
    >> nie pamiętam) to nawet włożenie dysków w innej kolejności nie powodowało
    >> rozjechania macierzy i kontroler sobie z tym poradził. Ale jak już to
    >> był poważny kontroler RAID, nie zabawka programowa.
    >
    > Pytanie czy poważny kontroler RAID jest naprawdę lepszy od zabawki
    > programowej. Ja na Linuksowy softraid nie narzekam...

    Hmmm. Też nie narzekałem, ale nawet od sceptyków usłyszałem że "się
    zmieniło", pomimo że "po drodze" pojawił się ESXi, tzn fileserver został
    obsadzony jako maszyna wirtualna. SQL też przyspieszył. Pomimo, że po
    drodze jest też gigabitowa sieć. No i nie muszę kombinować jak obsadzić
    lilo na drugim dysku - pamiętam że zawsze były z tym jakieś cyrki. Teraz
    to już nie lilo, być może dałoby się to łatwiej zrobić. Właściwie to
    przydałoby się temat przypomnieć - chociażby tak dla treningu :)
    Trochę się przymierzam do 10G - ceny spadają, może serwery dostaną
    trochę więcej zajęcia. Ale jeszcze nie teraz.

    Pozdrawiam

    DD


  • 94. Data: 2017-12-14 22:32:18
    Temat: Re: RAID5
    Od: Marek <f...@f...com>

    On Thu, 14 Dec 2017 13:43:20 +0000 (UTC), g...@s...invalid (Adam
    Wysocki) wrote:
    > z jakiegoś powodu zawsze robił to prawidłowo (czyli te dane, które
    > były
    > zapisane na nowym dysku, trafiały na stary, a nie były nadpisywane
    > danymi
    > ze starego).

    Możesz rozwinąć na czym polega owa wątpliwość, której uzasadnienie
    podałeś w nawiasie?

    --
    Marek

strony : 1 ... 9 . [ 10 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: