eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.sci.inzynieriaAdam Słodowy nie żyje... › Re: Adam Słodowy nie żyje...
  • Data: 2019-12-13 21:50:20
    Temat: Re: Adam Słodowy nie żyje...
    Od: heby <h...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 13/12/2019 01:25, Marcin Debowski wrote:
    > On 2019-12-12, heby <h...@p...onet.pl> wrote:
    >> Bo technologia dostępna hobbyście kończyła się na żarówkach i płaskich
    >> bateryjkach. Co bardziej sprytni potrafili poskładać nadajnik KF i to
    > Nie do końca. Siedziała w tym tez np. chemia czy ogólne materiałoznastwo
    > i nawet z tą ograniczoną ilością towarów trzeba było wiedzieć co skąd i
    > gdzie. Potrafiłbyś np. teraz powiedziec gdzie w czasach PRLu można było
    > najzupełnie legalnie zdobyć pewne ilości związków promieniotwórczych
    > opierając się nadostępnych przedmiotqach użytkowych?

    W czujkach dymu? Rozbierałem jedną taką chyba koło 95 roku, możliwe że
    jeszcze się łapała produkcją na PRL ale nie byłem wtedy w temacie.

    Tylko że chwila, moment. Twierdzisz że znajomośc programowania to za
    wysokie progi. A zbieranie czujek dla pozyskania związków
    promieniotwórczych to nie za wysokie progi? Serio robił to Henio po
    robocie w garażu i było to powszechne hobby w PRL?

    >> Nie, obecnie nie dośc że hobby inzynierskie jest łatwiejsze w dostępie
    >> to jeszcze ma zdecydowanie więcej do zaoferowania. I ludzie korzystają.
    > To wiedza wąska i domenowa. Brakuje często podstaw i zrozumienia co się
    > tam dzieje.

    Okazało się że nie są one konieczne. Na przykład aby zrobić sterownik
    robota nie trzeba wiedzieć nic o liczbach zespolonych w obwodach prądu
    przemiennego. Podobnie jak dawniej zrobienie taśmociągu ze szpulek do
    nici nie wymagało wiedzy o interakcjach atomowych w celulozie.

    > Głównie odtwórcze działania.

    Odwrotnie, wiele rzeczy jakie zobaczysz na hackaday to są bardzo, bardzo
    innowacyjne rozwiązania. Problem z tymi innowacjami jest tylko taki że
    rozumie je wąska grupa ludzi.

    > To czego kiedyś człowiek się
    > nauczył majsterkując dawało bardziej uniwersalne podstawy.

    W sensie że trzymanie pilnika daje bardziej uniwersalne podstawy niż
    napisanie kawałka kodu w Arduino? Chyba przegapiłeś jakąś zmianę. Oba są
    potrzebne aby dzisiaj majsterkować w szerokim pojęciu majsterkowania
    inżynierskiego.

    > Najlepszy
    > dowód, że ludzie technicznie wychowani w tamtych czasach, nadal, mimo
    > niesamowitego skomplikowania całego świata użytkowego, zwykle biją na
    > głowę techniczną zaradnością bardziej współczesne pokolenia.

    Zgadza się. Wygląda to w dużym uproszczeniu tak jak mój hydraulik.
    Potrafił zgrzewać rurki w dowolnej pozycji, z prędkoscią światła i
    stosując przy tym sztuczki który nie znałem. Ale jak trzeba było wykazać
    się sprytem i ocenić w którą stronę popłynie woda w rurze jak są dwie
    pompy to już wymagało "moich podstaw" z zakresu elektrotechniki. Jestem
    przekonany że tenże misiaczek nie jeden raz na spotkaniu ze szwagrem
    narzekał na moje pokolenie że nijak rurek zgrzewać nie potrafi. Bidulek
    nie zauważył że obecnie można się wykazać sprytem w zupełnie innych i
    dalej technicznych dziedzinach. Tak że tego ... ostrożnie z tymi
    pokoleniami.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: