"Queequeg" <q...@t...no1> wrote in message
news:2408bc29-f2c5-4123-b9a9-89633d8e2e66@trust.no1.
..
> HF5BS <v...@i...pl> wrote:
>
>> Powiem uszczypliwie - od ubiegłego. Pierwszy mój post na p.m.t puściłem
>> 12
>> grudnia 1997 rok, chyba tylko futszaK jest dłużej na grupie ode mnie..,
>
> Tak... mój pierwszy post był, zdaje się, w 2000 r. To jeszcze, ledwo co,
> łapię się na wiek ubiegły.

Spoko, przełom wieków podaję jedynie, jako "punkt odniesienia".

>
>> a pierwsze spotkanie grupowe odbyłem w sierpniu '98 nad jeziorem pod
>> Kielcami...
>
> Ja w 2002 r. Chyba to było jednocześnie moje ostatnie :)

No, tego nie powiem, nie pomnę. Kojarzę natomiast "sesję" w knajpce p.
Tereski...
Ale cuś mi mąci, że z tobą byłem na co najmniej 2 spotkaniach grupowych.
Inna rzecz, czy cała grupa, czy jej część...
(kurwa, ale hałasują diaksami, mam na osiedlu remont galerii... Nie mogę
myśli pozbierać)
>
>> gdy był duży ruch na grupie i SG powiedzmy
>
> SG?

uciekłomi zdanie z wątku i diaxy nie dają mi przypomnieć sobie, w wolnej
chwili, jak skończę odzysk systemu, sprawdzę, co wymyśliłem...

>
>> Mam tez udział w tworzeniu FAQ, nie wiem, czy nie warto by
>> zaktualizować...
>
> A jak już o FAQ mowa -- ktoś wie, co z Remim?

Ktoś mi mówił, że się coś niemiłego zadziało

>
>> Ciebe sprzed lat pamiętam że pisałeś na newsach, czuj się wiec
>> zaproszony do powrotu i udziału.
>
> Tak... ja Grzexsa pamiętam odkąd tu byłem :)

Często pisywał... w ogóle chętnie powitam każdego, kto będzie miał, co
powiedzieć, pokażmy innym, że nam fejzbuk nie jest do tego potrzebny.

>
>> (Białystok kojarzę, he he...)
>
> HeSK? ;)

A któż by inny? :) Zresztą, jak było można, tj. sprzed RODO i GIODO,
zrobiłem RevDNS z jego telefonu (na centrali Pentaconta), ale nie podam
wyniku, normalnie, w Biurze Numerów podali, jak jeszcze w Ciechanowie nie
było. Zresztą, nie ma takiej potrzeby. Ech, te spory i kłótnie, z bądź co
bądź, kolegą z radia (SP4LEL). Kilka lat temu przypominam sobiie, ponownie
się pojawił i przez jakiś czas pisał, już nie tak agresywnie, nie tak
napastliwie, dało się znieść, więcej meritum.

--
S