eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefoniaJest tu ktoś jeszcze ze Starej Gwardii...??? › Re: Jest tu ktoś jeszcze ze Starej Gwardii...???
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.atman.pl!.P
    OSTED!not-for-mail
    From: "HF5BS" <v...@i...pl>
    Newsgroups: pl.misc.telefonia
    Subject: Re: Jest tu ktoś jeszcze ze Starej Gwardii...???
    Date: Thu, 25 Apr 2019 06:57:05 +0200
    Organization: Stowarzyszenie Przeżuwaczy Szmat
    Lines: 179
    Message-ID: <q9ren2$f8l$1@node2.news.atman.pl>
    References: <q7r13e$k7j$1@node1.news.atman.pl> <q7r1eg$kkt$1@node1.news.atman.pl>
    <q8cb3j$au5$1@sunflower.man.poznan.pl>
    <a...@t...no1>
    <q8fqls$lam$1@node2.news.atman.pl>
    <c...@t...no1>
    <q8q7in$aut$1@node2.news.atman.pl> <q8qlm4$497$1@node1.news.atman.pl>
    <q9a7ap$bp7$1@node1.news.atman.pl> <q9af4n$jql$1@node1.news.atman.pl>
    <b...@g...com>
    <q9nrpk$97k$1$Adam@news.chmurka.net>
    <2...@g...com>
    <q9o7hn$dn6$1$Adam@news.chmurka.net> <q9q1mp$fjo$1@node1.news.atman.pl>
    <q9qdgb$8tj$1$Adam@news.chmurka.net>
    Reply-To: "HF5BS" <v...@i...pl>
    NNTP-Posting-Host: 84-10-157-5.static.chello.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="utf-8"; reply-type=response
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: node2.news.atman.pl 1556168226 15637 84.10.157.5 (25 Apr 2019 04:57:06 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Thu, 25 Apr 2019 04:57:06 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5931
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2180
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.telefonia:241872
    [ ukryj nagłówki ]


    "Adam" <a...@p...onet.pl> wrote in message
    news:q9qdgb$8tj$1$Adam@news.chmurka.net...
    >W dniu 2019-04-24 o 18:09, HF5BS pisze:
    >>
    >> "Adam" <a...@p...onet.pl> wrote in message
    >> news:q9o7hn$dn6$1$Adam@news.chmurka.net...
    >>> W dniu 2019-04-23 o 22:32, i...@p...pl pisze:
    >>>> ee..no chyba nie, bo zaraz ktoś zapyta, czy napisanie kartki z kolonii
    >>>> letniej w latach 70/80 też może być ?
    >>>>
    >>>
    >>> E, tam.
    >>> Kartka się nie liczy, a co grupa, to grupa. Nie zawsze grupy były na
    >>> serwerach news. Przed Internetem były m.in BBS-y, więc głosuję, że też
    >>> się liczy ;)
    >>
    >> Może być:)
    >> Pewnie pamiętasz pocztę QWK? Bardzo sympatyczny, wygodny
    >> wynalazek.Sciągnąć z BBSa, rozzipować (chyba automatycznie, także w drugą
    >> stronę,robił to klient ofline), przepracować, zzipować odpowiedzi i
    >> własne wiadomości, odesłać.
    >
    > Mój główny problem to pamiętanie nazw :(

    Ja też. Nie wiem, jakim cudem nauczyłem się na pamięć numerów wszystkich
    central (technik dyżurny), jakie były "w zasięgu" mojej ACMM. Większości
    numerów próbnych "automatyczny abonent". Pamiętałem też typy central
    (strowger(1), K66, K65 (1) (Piła, Leszno), PC, gorzej z elektronicznymi,
    ale też się dawało. E10A była tak charakterystyczna, że dopiero jak weszła
    któraś z DGT-ek, to pojawił się problem z rozróżnieniem, bo miała podobny
    sygnał, bardziej wtedy polegało się na szybkości lączenia - E10A, to żółw
    nad żółwie, ślimak nad ślimaki, choć dobrze utrzymana była bardzo pewna w
    działaniu.) niektóre EWSD, S12 (1), oraz 5ESS też się wyróżnialy i dawaly
    zidentyfikować.

    (1) - rozrożnialne były strowger 32AA i 32AB - inne były trzaski łączeniowe.
    S12 zwykła i "jotka" rozniły się szybkości marszruty. E10A między sobą
    bywały rozróżnialne, nieznacznie różniąć się barwą tonu sygnału (w
    Warszawie, jak jeszcze królowały cztery stare tranzytówki E10A zdarzało się,
    ze polączenie poszlo przez 3, a nawet wszystkie 4 i rozróżnialny był
    moment - zmieniała sie metaliczność tonu marszrutowania.

    Moze w miejsce niepamiętania nazw, wchodzi np. rozpoznawanie niuansów w
    działaniu czegoś, odczuwania zmian w otoczeniu (w niedzielę trafnie
    przewidziałem opady deszczu), czy zimą, na podstawie samego zapachu
    oszacować tempraturę na zewnątrz. Nie przejmuj się więc niepamiętaniem.

    > Nie pamiętam, z jakiego programu korzystałem. Zresztą startowałem na
    > (nowej wtedy) Amidze 500 i modemie 2400.
    > Później XT, później AT i świetny modem US Robotics Courier, kupiony za
    > ciężkie pieniądze.
    > Robił za fax, automatyczną sekretarkę i Fax-Server - ale w starym
    > rozumieniu. Czyli: ktoś dzwoni z jakiegoś faxu, moj fax-server gada:
    > "wciśnij 1 dla otrzymania instrukcji A, wciśnij 2 dla instrukcji B" itd.
    > Delikwent robił wybór i otrzymywał odpowiedni fax.

    Mój Zoom Comstar 620, też kupiony za grubą (ponad pół pensji) kasę, miał
    cały system poczty głosowej. Ale wykorzystywałem tylko modem i świetny
    telefon głośnomówiący, nie wiem, jak twórcy go zrobili, ale, aby ystąpiło
    sprzężenie akustyczne, mikrofon musiał być od głośnika ie dalej, niż 10-15
    cm. Normalnie przy 20 wyło by jak opętane, a tu nic, rozmówca normalnie,
    głośno słyszany, ja z pół metra mówię prawie szeptem i słychać mnie
    doskonale. A sprzężeń ani śladu. Szyna krótka ISA. Nawet NT4 ładnie go
    łykał.

    >
    >> Sam zresztą OIDP 1998-2000 prowadziłem swojego BBSa, ale radiowego, pod
    >> poprednim swoim znaakiem, SP5SJT. nawet przez pewien czas rozdzielałem
    >> pocztę między dwa BBSy klubu SP5PNA, było to trochę wyzwaniem, bo trzeba
    >> było precyzyjnie ustawić trasowanie. FTP, bo jeszcze chyba nawwet Windows
    >> Commandera nie było, a korzystanie z całkiem niezlgo WS_FTP jakoś mi
    >> uciekło... załatwiałem NetTamer-em.FTPem szła poczta z-do Warszawy i
    >> okolic, pobierałem ją i odsyłałem chyba z Poznaniem dzięki uprzejmości i
    >> pomocy m.in. YL - Alinyy SP8XGK (tak, wiem, Poznań, to okręg 3), którą
    >> serdecznie pozdrawiam, Przez ten czas udało mi się nie wyechać z Warszawy
    >> na dłużej niż tydzień, dzięki czemu nie miałem chyba przepadku
    >> nieodebranej poczty.
    >>
    >
    > Własnego BBS-a nie stawiałem.

    Nie bylo to trywialne...

    > Wtedy bawiłem się trochę odbiorem programów komputerowych (ZX, C64 itp) z
    > satelity za pomocą odpowiedniej przystawki.
    tym mówić
    Modem wg Krzysztofa SP5MXH przerobiłem (drobne przełączenia obwodów) do
    RTTY, a nawet udało mi się, jakimś programem, do C64, uzyskać odbiór
    SSTV.Kulawo, ale obrazek był widoczny i czytelny, choć 1-bitowy.
    Przystosowałem go tez do nadawania titawy i kulawo, do jej odbioru.
    Zintegrowałem go ze swoim C128D. Normalnym i wykorzystywanym przeze mnie
    działaniem było oczywiście Packet (pozwolę sobie na pewną wulgarną uwagę, bo
    wkurwia mnie pewien błąd przy nazwaniu tej emisji, to nie do ciebie, po
    prostu, ogólnie, póki pamiętam, podłączę się.. - KURWA JEGO MAĆ, P_A_CKET,
    nie p_o_cket RADIO, ileż można do kurwy nędzy o tym mówić???) Radio, moje
    najalsze skuteczne łączenie,to Olkusz, QRB=265 km. Moje najdalsze
    nieskuteczne, ale laczność fragmentarycznie się odbyła, to z Wrocławiem, za
    częściowym pośrednictwem SR5BBS, albowiem miałem za małą moc, aby mnie tam
    odebrano, natomiat ja ich odbierałem. SR5BBS natomast docierał, ale ich nie
    odbierał. Z rzadka udawało się zestawic połączenie, że w jedn stronę leciało
    przez DIGI, a w drugą wraccalo bezpośrednio. jak tak połaczenie poszło, to
    się utrymywało. Nie tym razem, na szczęście, udało się podstawowe dane
    przekazać ramkami unproto i obserwacją monitora kanału po obu stronach.

    > Oraz w klubie SP9KKM trochę gmerałem w elektronice, a głównie siedziałem
    > przy SSTV.

    Podziałałbym, gdybym mia porządną baze. Ale dziś mam już KF (FT817ND,
    jeszcze tylko go "rozepnę") i mogę posłużyć się sitopluciem (mówiło się
    czasem - "wieczorem trochę poplułem w sitko"). Titawę mniej-więcej znam,
    choć po ponad 30 latach od zdania egzaminu, może ze 2-3 łączności zrobiłem
    kluczem... A potem przez nieuwagę zjarałem żarzenie lamp, zapodaąc na
    zaciski nie wymagane 3V, a dokładniej, chyba 2.5, ale 15V poszło. Żarzenie
    zasilało także mikrofon i dopiero się skapowałem, że coś jest nie tak, jak w
    słuchawkach nie miałem odbioru, a mikrofon miał dużo większy przedmuch, niż
    zazwyczaj...
    Obecnie najdalej poleciałem na 50 MHz (50.207), do Watykanu HV0A (RS 2*58),
    ponad 1kkm, mocą 5W, ok. rok temu. Za bytności na ACMM, po wykonaniu
    powierzonych badań, bądź, gdy nie kolidowały, "skanowałem" różne kraje,
    docieając nieraz w bardzo egzotyczne zakątki. Nawet KRLD (+850 radiowo HM,
    P5-P9, praca sporadyczna,bardiej,niżwarstwa "E" zimą(2)) zaliczyłem, gdzieś
    ok. '92, Niue (+683), Nauru (+674, radiowo C2), ogólnie, ok.180 krajów. Nie
    udało się zaliczyć Kuby (+53, radiowo CO) z tego tytułu, że tam bylo
    wywoływanie direct telefonistki, a ja tego nie miałem. Nie pamiętam, czy
    udalo mi się zaliczyć Albanię(+355, radiowo ZA)

    (2) Miłośnikom IOTA proponuję zaliczyć wyspę Sentinel Północny (archipelag
    Andamanów (VU7 bodajże), przy niej KRLD, to oaza łowcow DX-ów... Jej
    mieszkańcy są wrogami obcych, w znacznej cześci z tego powodu, że chyba
    Anglicy, zrobili tej społeczności (w 60 tys. lat całkowitej odrębności nie
    uwierzę) potworne kurestwo, innym razem o tym.

    > Na sitku raczej nie siedziałem, na pikawie w ogóle - nie nauczyłem się

    Spróbuj sitka. Łączności radiowe to nie tylko napier*.*anie "DX-ów" i
    łowienie nowych krajów na potęgę. To także długie wieczorne "nocne polaków
    rozmowy", nieraz o wszystkim i o niczym. Sam potrafiłem godzinami nawijać o
    stopniach wejściowych magnetofonów, czy o czymś kompletnie błahym, a jak się
    warunki podnosiły, to na 2 metrach, potrafiłem pół Polski przelecieć, by
    komuś powiedzieć "cześć, pozdrawiam z Warszawy". "Sitko" i takie potrafi
    być. Może np. obudzisz sie w nocy, a na 7 MHz woła CQ koś z Brazylii i
    słychać go wraz ze szczękiem wskazówki S-metra tłukącej o ogranicznik, bo
    dobry dukt się trafił? Zrobisz herbatę/otworzysz piwo, odcedzisz
    ziemniaczki, weźmiesz mikrofon i go "zrobisz"... Zasniesz zadowolony, że
    trafiło i się coś fajnego, powiedziałeś "czesć" komuś na drugiej półkuli...
    A on ci też powiedział "cześć"...

    > Morse'a.

    Warto spróbować, zwłaszcza, że już nie z obowiązku, no to z przekory "co? ja
    qrva nie potrafię?" i już, w krótkim czasie klucz wesło pika gdzieś na
    początku pasma...
    Jak suahili - zachcinkę mam, naszło mie nauczyć się języka, choćby po to,
    aby z uśmiechem obserwować miny Murzynów, jak mu siedząc na kasie zacznę w
    jego mowie (Kenia, Tanzania najbardziej) gadać, a już taki język, jak xhosa,
    to będzie total zaskoczenie...(see wiki, co ma b. charakterystycznego).
    Niektórzy Rosjanie, jak im po rosyjsku gadam, potrafia się całkiem nieźle
    otworzyć... Ale najpiękniejszą rozmowę miałem, jak dziewczynce z downem
    powiedziałem "bardzo się cieszę, że do mnie przyszłaś", nie odpowiedziała
    słowem, ani jej rodzice, ale się tak słodko, pięknie i niewinnie
    uśmiechnęła, że bardzo chętnie bym ten dowcip (tak, to był dowcip, szybkie
    zaplaanowanie, że zrobię im bardzo miłego psikusa, jak będą płacić, nie
    wiedzą,co im szykuję...), szczery jak najbardziej, powtórzył. Może pierwsza
    rozmowa nowym sposobem (nie porzucaj starych!) też sprawi wyjątkową frajdę.
    Dlatego myślę, aby spróbować nowych technik radiowych po to jedynie, aby
    komuś, np. na antypodach powiedzieć (i w zamian usłyszeć) "fajnie, że
    jesteś". Sitkiem, kluczem, różnymi duktami (jono, tropo, MS, EME, RVG,
    itd)., pasmami, mocami... Osobliwe hobby, gdzie nie mając z tego grama kasy,
    a często wkładając naprawdę ciężkie pieniądze (inna sprawa, że niektórzy
    totalnie przeginają ze swymi radiobazami i sprzętem), uzyskujemy jedynie
    obustronne "cześć" (można też normalną rozmowę, jeśli nie ma kolejki
    chętnych, a jest czas i warunki) i łowimy kolejnego, aż ułowimy komplet do
    dyplomu, albo do wypełnienia postanowienia np."w tym roku zrobię 50/100/etc.
    krajów, a dyplomu nie trzeba, wyłącznie dla frajdy.

    --
    S

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: