eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Pekniecie przewodu hamulcowego
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 48

  • 1. Data: 2011-05-11 09:43:56
    Temat: Pekniecie przewodu hamulcowego
    Od: "DJ" <d...@p...onet.pl>

    Ogladalem ostatnio swoj samochod od spodu i przewody hamulcowe mam
    skorodowane do wymiany.
    Przy okazji wiec zastanawiam sie jak by sie zachowal uklad hamulcowy w
    przypadku pekniecia jednego z przewodow. Troche szukalem informacji w sieci
    na ten temat, ale sa bardzo niejednoznaczne.
    Moze wiec ktos z wlasnego doswiadczenia potrafi powiedziec co sie wtedy
    dzieje. Czy samochod wcale nie hamuje, czy tez pedal wchodzi glebiej, ale
    hamuje na pozostalych kolach, a moze trzeba "podpompowac" zeby pozostale
    kola hamowaly?

    Pozdrawiam

    DJ



  • 2. Data: 2011-05-11 09:55:58
    Temat: Re: Pekniecie przewodu hamulcowego
    Od: "news-gazeta" <n...@g...pl>

    > Przy okazji wiec zastanawiam sie jak by sie zachowal uklad hamulcowy w
    > przypadku pekniecia jednego z przewodow. Troche szukalem informacji w
    > sieci na ten temat, ale sa bardzo niejednoznaczne.
    > Moze wiec ktos z wlasnego doswiadczenia potrafi powiedziec co sie wtedy
    > dzieje. Czy samochod wcale nie hamuje, czy tez pedal wchodzi glebiej, ale
    > hamuje na pozostalych kolach, a moze trzeba "podpompowac" zeby pozostale
    > kola hamowaly?

    Robi się dziurka w układzie, więc nei ma ciśnienia.
    Wciskasz pedał gazu a on wpada do podłogi, jednocześnie wypluwając
    przez ową dziurke płyn. Następne próby "pedałowania" nic nie przynoszą
    i z przerażeniem w oczach widzisz zbliżający się do Ciebie tył
    innego samochodu :D

    Zostaje jeszcze ręczny i uciekać gdzie się da, ewentualnie nawrot.

    Pozdrawiam - Darek.


  • 3. Data: 2011-05-11 09:56:08
    Temat: Re: Pekniecie przewodu hamulcowego
    Od: "Andrzej" <a...@w...pl>

    Użytkownik "news-gazeta" <n...@g...pl> napisał

    > Zostaje jeszcze ręczny i uciekać gdzie się da, ewentualnie nawrot.


    Jestem troche laikiem. Co to znaczy "nawrot" ?

    Jak zahamowac recznym, aby zrobic to skutecznie?



  • 4. Data: 2011-05-11 10:01:32
    Temat: Re: Pekniecie przewodu hamulcowego
    Od: Albercik <n...@g...pl>

    W dniu 11.05.2011 09:56, Andrzej pisze:
    > Użytkownik "news-gazeta" <n...@g...pl> napisał
    >
    >> Zostaje jeszcze ręczny i uciekać gdzie się da, ewentualnie nawrot.
    >
    >
    > Jestem troche laikiem. Co to znaczy "nawrot" ?
    >
    > Jak zahamowac recznym, aby zrobic to skutecznie?
    >
    >

    Zaciągasz ręczny i odmawiasz zdrowaśkę jak zdążysz.


  • 5. Data: 2011-05-11 10:02:53
    Temat: Re: Pekniecie przewodu hamulcowego
    Od: "Andrzej" <a...@o...pl>

    Użytkownik "Albercik" <n...@g...pl> napisał

    > Zaciągasz ręczny i odmawiasz zdrowaśkę jak zdążysz.


    Ale jak zaciagasz? Od razu na maxa czy powoli po jednym "ząbku" ?

    Jezdze Lanosem i tam jest tych "zabkow" kilka (5-7).



  • 6. Data: 2011-05-11 10:06:26
    Temat: Re: Pekniecie przewodu hamulcowego
    Od: "DJ" <d...@p...onet.pl>

    > Robi się dziurka w układzie, więc nei ma ciśnienia.
    > Wciskasz pedał gazu a on wpada do podłogi, jednocześnie wypluwając
    > przez ową dziurke płyn. Następne próby "pedałowania" nic nie przynoszą
    > i z przerażeniem w oczach widzisz zbliżający się do Ciebie tył
    > innego samochodu :D
    >

    Dobra. A co w zwiazku z tym, ze uklad hamulcowy jest dwuobwodowy? Skoro to
    nic nie daje to po co sie to robi?

    DJ



  • 7. Data: 2011-05-11 10:09:40
    Temat: Re: Pekniecie przewodu hamulcowego
    Od: "P_ablo" <o...@o...pl>

    Użytkownik "DJ" <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:iqden9$7rm$1@news.onet.pl...
    > Ogladalem ostatnio swoj samochod od spodu i przewody hamulcowe mam
    > skorodowane do wymiany.
    > Przy okazji wiec zastanawiam sie jak by sie zachowal uklad hamulcowy w
    > przypadku pekniecia jednego z przewodow. Troche szukalem informacji w
    > sieci na ten temat, ale sa bardzo niejednoznaczne.
    > Moze wiec ktos z wlasnego doswiadczenia potrafi powiedziec co sie wtedy
    > dzieje. Czy samochod wcale nie hamuje, czy tez pedal wchodzi glebiej, ale
    > hamuje na pozostalych kolach, a moze trzeba "podpompowac" zeby pozostale
    > kola hamowaly?
    >


    Jesli uklad jest dwuobwodowy, to pozostaje jeszcze drugi obwod ktory
    powinien hamowac.
    Kope lat temu puscila mi w Wardburgu skorodowana rrurka i auto przestalo
    wogole chamowac.

    --
    Picasso





  • 8. Data: 2011-05-11 10:09:45
    Temat: Re: Pekniecie przewodu hamulcowego
    Od: Olo <alexhawk@usuntentekst_onet.pl>

    W dniu 2011-05-11 10:02, Andrzej pisze:
    > Użytkownik "Albercik" <n...@g...pl> napisał
    >
    >> Zaciągasz ręczny i odmawiasz zdrowaśkę jak zdążysz.
    >
    >
    > Ale jak zaciagasz? Od razu na maxa czy powoli po jednym "ząbku" ?
    >
    > Jezdze Lanosem i tam jest tych "zabkow" kilka (5-7).
    >
    >

    zaciągasza na maxa i skręcasz na maxa kierownicę jak na filmach - masz
    klasyczny nawrot :P


  • 9. Data: 2011-05-11 10:10:28
    Temat: Re: Pekniecie przewodu hamulcowego
    Od: "--=olo=--" <xxoloxx@USUN_TOwp.pl>

    (...)
    > Robi się dziurka w układzie, więc nei ma ciśnienia.
    > Wciskasz pedał gazu a on wpada do podłogi, jednocześnie wypluwając
    > przez ową dziurke płyn. Następne próby "pedałowania" nic nie przynoszą
    > i z przerażeniem w oczach widzisz zbliżający się do Ciebie tył
    > innego samochodu :D
    >
    > Zostaje jeszcze ręczny i uciekać gdzie się da, ewentualnie nawrot.

    dokładnie miałem taką sytuację 2 tygodnie temu, awaryjne hamowanie pedał
    mocno naciśnięty ciśnienie rozsadziło skorodowany przewód hamulcowy przy
    tylnym prawym kole, a miękki pedał w podłogę, udało mi się cudem zatrzymać
    ze 2 m za pojazdem, bo przód jeszcze dawał radę spowolnić auto, ale już
    widziałem jak go walnę... nie polecam takiej adrenaliny...

    --=olo=--


  • 10. Data: 2011-05-11 10:13:12
    Temat: Re: Pekniecie przewodu hamulcowego
    Od: Albercik <n...@g...pl>

    W dniu 11.05.2011 10:09, Olo pisze:
    > W dniu 2011-05-11 10:02, Andrzej pisze:
    >> Użytkownik "Albercik" <n...@g...pl> napisał
    >>
    >>> Zaciągasz ręczny i odmawiasz zdrowaśkę jak zdążysz.
    >>
    >>
    >> Ale jak zaciagasz? Od razu na maxa czy powoli po jednym "ząbku" ?
    >>
    >> Jezdze Lanosem i tam jest tych "zabkow" kilka (5-7).
    >>
    >>
    >
    > zaciągasza na maxa i skręcasz na maxa kierownicę jak na filmach - masz
    > klasyczny nawrot :P

    połączony ze zwiedzaniem przydrożnego rowu i widoki z różnych perspektyw.

strony : [ 1 ] . 2 ... 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: