eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Propozycje obowiązkowych systemów od 2012
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 164

  • 81. Data: 2018-05-24 09:49:08
    Temat: Re: Propozycje obowiązkowych systemów od 2012
    Od: Trybun <c...@j...ru>

    W dniu 2018-05-22 o 12:15, Bolko pisze:
    > Według najnowszego projektu przygotowanego przez unijną komisję, w roku 2021 lista
    wyposażenia seryjnego fabrycznie nowych samochodów sprzedawanych na terenie UE
    miałaby się rozszerzyć o inteligentne systemy. Przykład? Po wejściu w życie zapisów
    auta bezpłatnie otrzymywałyby:
    >
    > system autonomicznego hamowania
    > system odblokowujący zapłon po badaniu alkomatem
    > system kontrolujący uwagę kierowcy
    > system rejestrujący parametry jazdy
    > system utrzymujący pojazd na pasie ruchu
    > inteligentnego asystenta prędkości
    > awaryjny sygnał ,,Stop"
    > czujniki parkowania z tyłu lub kamerę cofania.
    >
    > https://www.autofakty.pl/aktualnosci/bezpieczenstwo-
    na-drogach-ue-11-systemow-bezpieczenstwa/
    >

    Pomijając idiotyzm związany z alkomatem, stawiam tezę że po wprowadzeniu
    tego ilość wypadków spadnie co najmniej o 50%. Kompletny idiotyzm i
    zarazem bandyctwo dopuszczać do ruchu auta w których kierujący nie widzi
    początku i końca pojazdu. Zdarzenie sprzed kilku lat - facet cofał
    Sharanem na plaży, przejechał dziecko i spokojnie odjechał jak gdyby
    nic,. później deklarował że nic nie zauważył... Kamery 360 i
    autonomiczne hamowanie to gadżety niezbędne w pojazdach samochodowych
    "na wczoraj".


  • 82. Data: 2018-05-24 12:59:35
    Temat: Re: Propozycje obowiązkowych systemów od 2012
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik z ...@...pl ...

    >> Mysle ze jak bedziemy sie dac prowadzic na postronku hasła "ta zła
    >> unia" to nikt nie bedzie sie czuł zobowiazany takiej dyskusji
    >> prowadzic.
    >
    > To jest standardowe odwracanie kota ogonem na konkretne zarzuty.
    >
    > Tak właśnie wygląda dyskusja z poplecznikami unijnej biurokracji.
    >
    Mylisz mnie z kims...

    > "Jak będziecie zbyt głośno krzyczeć to nie będziemy z wami
    > dyskutować"
    >
    Prosze cie, nie imputuj mi.
    Ja tylko mowie, ze jeczenie "ta zła unia" nic nie daje bo to nie jest
    MERYTORYCZNA DYSKUSJA
    >
    >> Co konkretnie masz na mysli?
    >
    > Mam na myśli pośpiech i tryb uchwalania bez żadnych poprawek przez
    > ignorantów bez żadnej refleksji nad rzeczywistym działaniem tych
    > przepisów. Od prezesa się uczyli czy co? :-)
    > RODO w kwestii rzeczywistej ochrony niewiele daje Kowalskiemu. I
    > można skoczyć cwaniakom handlującym danymi czy podstępnie je
    > pozyskującym. Za to generuje mnóstwo niepotrzebnych kosztów.
    > Zwłaszcza w takim kraju na dorobku (modne słowo) jak Polska.
    > Biurokracja się znowu rozrasta.
    >
    Skad wiesz ze nic nie da? Przeciez jeszcze nie weszło w zycie...


    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Lubię pracę. Praca mnie fascynuje. Potrafię godzinami
    siedzieć i przyglądać się jej." Jerome K. Jerome


  • 83. Data: 2018-05-24 13:30:36
    Temat: Re: Propozycje obowiązkowych systemów od 2012
    Od: z <...@...pl>

    W dniu 2018-05-24 o 12:59, Budzik pisze:

    > Ja tylko mowie, ze jeczenie "ta zła unia" nic nie daje bo to nie jest
    > MERYTORYCZNA DYSKUSJA

    Miarkuj skalę propagandy.
    Tak samo niemerytoryczne jest ślepe zachwycanie się cyferkami i
    skwapliwe pomijanie przepływów pieniędzy unijnych nie wspominając o
    skutkach ubocznych i zawłaszczania rynków zbytu.
    Tego się nie da dokładnie wyliczyć czyli tego nie ma.

    Od tej propagandy głowa puchnie. Moje jęczenie to niesmiały odruch
    obronny :-)

    > Skad wiesz ze nic nie da? Przeciez jeszcze nie weszło w zycie...

    Trochę czytam i mam doświadczenie życiowe :-)

    z


  • 84. Data: 2018-05-24 16:43:28
    Temat: Re: Propozycje obowiązkowych systemów od 2012
    Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>

    Wed, 23 May 2018 09:20:48 +0200, w <5b051651$0$680$65785112@news.neostrada.pl>,
    z <...@...pl> napisał(-a):

    > W dniu 2018-05-23 o 08:46, Cavallino pisze:
    > > Co w tym kierunku zrobiłeś?
    >
    > Ja nie głosuję na komunistów. A Ty? :-)

    Niedługo okaże się, że obecna władza sama się wybrała...


  • 85. Data: 2018-05-24 20:27:32
    Temat: Re: Propozycje obowiązkowych systemów od 2012
    Od: Kviat

    W dniu 2018-05-24 o 06:23, z pisze:
    > W dniu 2018-05-23 o 23:59, Budzik pisze:
    >> Mysle ze jak bedziemy sie dac prowadzic na postronku hasła "ta zła unia"
    >> to nikt nie bedzie sie czuł zobowiazany takiej dyskusji prowadzic.
    >
    > To jest standardowe odwracanie kota ogonem na konkretne zarzuty.
    >
    > Tak właśnie wygląda dyskusja z poplecznikami unijnej biurokracji.

    Pierdzielisz jak potłuczony. Tak właśnie wygląda dyskusja z
    poplecznikami "ta zła unia".

    Biurokracja i przeregulowanie jest wynikiem kompletnego niezrozumienia
    czym jest UE i dlaczego została stworzona. To efekt uboczny betonu
    mentalnego ludzi tkwiących umysłowo jeszcze na poziomie państw
    narodowych i wyznaniowych, dla których podróż do innego miasta w Europie
    nadal kojarzy się z kilkutygodniową wyprawą dyliżansem, a szczytem
    obrazy jest, gdy jakiś urzędnik próbuje mu wmówić, że dzieci się nie
    bije i kobiety mają równe prawa. (Poważnie, to nie jest żart. W XXI
    wieku trzeba ludziom przepisami zakazywać bicia dzieci, zakazywać
    dyskryminacji rasowej, zakazywać wywożenia śmieci do lasu i palenia
    śmieciami w piecach).

    Produkowanie idiotycznych i często absurdalnych (dla normalnego
    człowieka) norm i przepisów, praktycznie w każdej dziedzinie życia, to
    reakcja obronna, wynika z tego, że jest gigantyczna przepaść mentalna
    między niektórymi państwami, a elektoraty w państwach naciskają na swoje
    władze, że mają robić w ch... inne państwa tak, żeby jak najwięcej
    wyrwać dla siebie (czytaj: dla tzw. "własnego narodu"), a potem to
    choćby potop i najlepiej niech się do nas nie wtrącają.
    Mają dać kasę (bo się należy za krzywdy przecież!) i fajnie, że na urlop
    mogę jeździć bez paszportu i kontroli na granicach, ale gówno ich
    powinno obchodzić, że na własnym podwórku palę śmieci i czy pluję na
    ukraińską studentkę w tramwaju, bo Polska tyko dla Polaków, nie?
    To się tyczy oczywiście "patriotów" nie tylko polskich i w Polsce.

    I się dziwią, że UE musi coraz to nowe przepisy wprowadzać.
    Widać musi, skoro niektórzy mają problem z ogarnięciem elementarnych spraw.

    UE to również Polska. Jeszcze. A nie jakiś przybysz z kosmosu.
    Oczekujesz poważnej dyskusji o, cytuję, "podatkach, energetyce,
    dotrzymywania umów co do przepływu usług... Jest tego trochę".
    Z kim? Z posłanką Pawłowicz? Ministrem Szyszko wierzącym w chemtrailsy?
    Przed dyskusją spowiedź, msza i poświęcenie długopisów?
    Suweren wybrał niepoważnych ludzi, to i gadać nie ma z kim na poważne
    tematy.

    Pozdrawiam
    Piotr


  • 86. Data: 2018-05-24 20:30:24
    Temat: Re: Propozycje obowiązkowych systemów od 2012
    Od: z <...@...pl>

    W dniu 2018-05-24 o 20:27, Kviat pisze:
    > Pierdzielisz jak potłuczony.

    Ja?

    Przeczytaj teraz na spokojnie swoje wypociny.
    To najlepszy dowód na porażkę tego projektu.
    Nie będę się już znęcał i dopytywał o odpowiedź na konkretne zarzuty bo
    szkoda klawiatury. Wyjedziesz pewnie z jakimś lgbt i kornikiem drukarzem...

    Trzeba jednak przyznać nawijkę masz przednią.
    Był taki kiedyś rzecznik prasowy pewnego komunistycznego rządu ;-)

    z


  • 87. Data: 2018-05-24 20:42:39
    Temat: Re: Propozycje obowiązkowych systemów od 2012
    Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>

    W dniu .05.2018 o 00:00 Adam <a...@p...onet.pl> pisze:


    > Sytuacji awaryjnych miałem sporo. Ale rzadko na trasach.
    Czyli gdzie je miałeś?

    > Ale nigdy nie zdarzyło mi się nawet zadrapanie pojazdu, a bywało, że
    > musiałem się ewakuować na pobocze albo postawić auto na dwa koła, aby
    > przejechać wąskie miejsce.
    Kiedyś u mnie na wsi przyjechał taki objazdowy cyrk samochodowy - tam też
    jeździli na dwóch kołach- zawsze w takiej sytuacji pasażer wychylał się
    przez okno będące w górze i robił za balast. Ale oni zanim postawili auto
    na boku musieli najechać na rampę. Jak Ty to robisz na publicznej drodze?


    > A jeżdżę już od lat 80-tych, przy każdej pogodzie i najróżniejszymi
    > samochodami,
    Ktoś tu już to napisał co i ja zawsze mówię: doświadczenie za kółkiem nie
    rośnie wraz z upływającym czasem, doświadczenie zdobywa się z każdym
    przejechanym kilometrem. Mój Teść np. ma prawo jazdy od połowy lat
    pięćdziesiątych (i mimo ponad 80 lat na karku ciągle jeździ) - a przy
    któryś imieninach wyszło, że przez całe swoje życie zrobił mniej
    kilometrów niż ja robię w rok...

    TG


  • 88. Data: 2018-05-24 21:41:52
    Temat: Re: Propozycje obowiązkowych systemów od 2012
    Od: Adam <a...@p...onet.pl>

    W dniu 2018-05-24 o 20:42, Tomasz Gorbaczuk pisze:
    > W dniu .05.2018 o 00:00 Adam <a...@p...onet.pl> pisze:
    >
    >
    >> Sytuacji awaryjnych miałem sporo. Ale rzadko na trasach.
    > Czyli gdzie je miałeś?

    Nie, nie tak.
    Statystycznie mniej na trasach. Najczęściej w większych miastach (jak
    np. Trójmiasto, Warszawa, Kraków, Śląsk), później mniejsze miasteczka, a
    najmniej na trasach szybkiego ruchu.

    >
    >> Ale nigdy nie zdarzyło mi się nawet zadrapanie pojazdu, a bywało, że
    >> musiałem się ewakuować na pobocze albo postawić auto na dwa koła, aby
    >> przejechać wąskie  miejsce.
    > Kiedyś u mnie na wsi przyjechał taki objazdowy cyrk samochodowy - tam
    > też jeździli na dwóch kołach- zawsze w takiej sytuacji pasażer wychylał
    > się przez okno będące w górze i robił za balast.  Ale oni zanim

    Nie robi się balastu - jest niepotrzebny. Ustawiasz samochód w
    równowadze i możesz w zasadzie dowolnie długo tak jechać. Tyle, że do
    takich jazd jest wymagana blokada mostu, aby działał napęd.

    > postawili auto na boku musieli najechać na rampę. Jak Ty to robisz na
    > publicznej drodze?

    Jak jest wysoko środek ciężkości, to się da.
    Zanim się spostrzegłem, to już jechałem w pochyleniu - zadziałały odruchy.
    Coś podobnego - jak jeździsz rajdowo, to nie zastanawiasz się nad każdym
    ruchem - nie ma czasu. Wtedy jest po prostu ciągła sekwencja ruchów.
    Jak jedziesz autem nadsterownym z poślizgiem to podobnie: promień skrętu
    ustalasz pedałem gazu, robisz to jakby podświadomie.

    >> A jeżdżę już od lat 80-tych, przy każdej pogodzie i najróżniejszymi
    >> samochodami,
    > Ktoś tu już to napisał co i ja zawsze mówię: doświadczenie za kółkiem
    > nie rośnie wraz z upływającym czasem, doświadczenie zdobywa się z każdym
    > przejechanym kilometrem. Mój Teść np. ma prawo jazdy od połowy lat

    Pod warunkiem, że jeździ się świadomie.
    Tu polecam wspomnianego już Witolda Rychtera, a konkretnie jego książki,
    jak choćby "Doświadczony kierowca radzi" albo "Moja dwa i cztery kółka".

    Mój tato miał kolegę, tenże jeździł na taryfie. Co dziwne - to do końca
    życia nie nauczył się skręcać do tyłu - robił to na wyczucie i
    ewentualnie korygował, gdy dał w drugą stronę, niż trzeba.

    > pięćdziesiątych (i mimo ponad 80 lat na karku ciągle jeździ) - a przy
    > któryś imieninach wyszło, że przez całe swoje życie zrobił mniej
    > kilometrów niż ja robię w rok...
    >

    Ja dużo nie jeżdżę. Bywało, że robiłem kilka tys. km. w tydzień, teraz
    kilka tys. w miesiąc. Zależy, jak często i gdzie jeżdżę do klientów. A
    teraz programy takie, że same się uaktualniają, updaty przez Internet,
    narzędzia typu TeamViewer - stąd też coraz rzadziej się jeździ
    osobiście. Chociaż mam klientów, do których jadę na drugi koniec Polski
    sprawdzić drukarkę fiskalną i podbić dokumenty. Roboty na kilka minut,
    jazdy prawie cały dzień.


    --
    Pozdrawiam.

    Adam


  • 89. Data: 2018-05-24 21:47:15
    Temat: Re: Propozycje obowiązkowych systemów od 2012
    Od: kk <k...@o...pl>

    W dniu 2018-05-24 o 02:49, RadoslawF pisze:
    > W dniu 2018-05-24 o 01:27, kk pisze:
    >
    >>>>>>> Jak widzę pomysły typu asystent hamowania, albo inteligentny
    >>>>>>> tempomat za 2000 zł, to lepiej żeby musieli go dać w cenie modelu
    >>>>>>> podstawowego, wyjdzie max 200 zł.
    >>>>>>>
    >>>>>>> Tak jak z ABS - jak np. Dacia musiała go dołożyć do Dustera w
    >>>>>>> wersji podstawowej, to nie spowodowało to zmiany ceny ani o
    >>>>>>> złotówkę.
    >>>>>>> Jako opcja kosztował majątek.
    >>>>>>
    >>>>>> Ale Ty głupi jesteś to aż głowa boli :-)
    >>>>>
    >>>>> PLONK WARNING !!!!
    >>>>
    >>>> SRAM NA TO !!!
    >>>
    >>> My sramy na twoje pierdolenie o wyrobie samochodopodobnym.
    >>
    >> Masz jakiś kompleks
    >
    > Nie, za to obserwuje twój odnośnie wyrobu samochodopodobnego
    > na który cie nie stać, ubezpieczenie na niego drogie jak płakałeś
    > więc przynajmniej sobie o nim pogadasz na grupach.  :-)

    Ty chyba z przedszkola piszesz


  • 90. Data: 2018-05-24 21:50:50
    Temat: Re: Propozycje obowiązkowych systemów od 2012
    Od: kk <k...@o...pl>

    W dniu 2018-05-24 o 01:45, J.F. pisze:
    > Dnia Thu, 24 May 2018 00:35:13 +0200, Adam napisał(a):
    >> W dniu 2018-05-24 o 00:00, Adam pisze:
    >>> W dniu 2018-05-23 o 21:56, Tomasz Gorbaczuk pisze:
    >>>> (...)
    >>>> Jesteś zdekoncentrowany, im szybciej to zrozumiesz tym dłużej pożyjesz.
    >>>> Tempomat jest super na 5 - 10 min aby dać odpocząć nodze, poruszać nią
    >>>> trochę. Dłuższa jazda na tempomacie jest niebezpieczna - zmieniają Ci
    >>>> się odruchy, w awaryjnej sytuacji będziesz wciskał pauzę lub liczył na
    >>>> asystenta.
    >>>
    >> Zapomniałem o jednym, dość istotnym:
    >> Wszystkie tempomaty, z którymi miałem do czynienia, działają tak, że jak
    >> naciśniesz gaz, to przyśpiesza, a jak puścisz gaz to wraca do prędkości
    >> zadanej. Natomiast wciśnięcie hamulca wyłącza tempomat.
    >> Gdzie tu miejsce (i po co?) na zabawy klawiszami czy dźwigienką
    >> tempomatu w trakcie niespodziewanej sytuacji? Jakie odruchy?
    >> Raczej nie.
    >
    > Sa takie, gdzie sobie predkosc mozesz przestawic.
    > widzisz ze hen daleko lewy pas zajety - pyk, pyk i
    > jedziesz wolniej, aby zdazyc na zwolnienie tego pasa.
    > Sie zwolni - pyk, pyk - wracamy do poprzedniej.

    Pedał gazu działa lepiej

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10 ... 17


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: