> wyjmuje puszke, obiektyw jak ta lala, trudno nie zauwazyc - co PRAWNIE o
> tym wiadomo? - bo taki łochroniaż moze mi nakukać z reguły, ale interesuje
> mnie czysto formalne podejście do tematu
>
> oczywiscie wyłączam z dyskusji obiekty chronione - z wyraźnym zakazem
> fotografowania
>
> ale wlasnie jak jest z biurowcami, GH, drapaczami czy kazdym innym
> budynkiem?
>
a patrzec(np dlugo), szkicowac, rysowac, malowac lub zapamietac, MOŻNA?
Jesli chodzi o skuteczny zakaz fotografowania, to dotyczy on cudzych dzieci,
bo panuje ogolne przeswiadczenie, ze one szkodliwie podniecaja ( szczegolnie
tych co takiego fotografa upoluja)
pzdr