eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaoslona LCD (protector) › Re: oslona LCD (protector)
  • Data: 2017-06-11 22:44:11
    Temat: Re: oslona LCD (protector)
    Od: Marek S <p...@s...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2017-06-11 o 18:52, Sylwester Zarębski pisze:
    >
    > O ile w przypadku lustrzanki jestem w stanie się zgodzić, bo takową na
    > wyprawy raczej zabiera się w torbie czy plecaku, to kompakty czy
    > smartfony często pakuje się w kieszeń kurtki czy spodni, a tam już
    > panują warunki dużo gorsze niż w takim plecaku. Już pomijam klucze, czy
    > większe obiekty, ale zwykły piasek potrafi nieźle porysować ekran,
    > szczególnie, gdy wykonujemy ruchy, które mocno napinają daną kieszeń,
    > jak choćby kucanie z telefonem w tylnej kieszeni spodni. Zdarzyło mi się
    > kiedyś nosić meble ze smartfonem w luźnej wydawałoby się kieszeni, ale
    > po kilkunastu przeciskaniach się przy ścianie folia na telefonie została
    > zmasakrowana. Gdybym jej nie miał, to telefon nadawałby się do
    > wyrzucenia, a tak koszt wyniósł mnie ok. 40 zł - cena folii.

    Przeszedłem drogę samoedukacyjną w tej materii. Nie próbuję tu
    czegokolwiek udowadniać itp. Jedynie o swoich doświadczeniach mówię. No
    i przede wszystkim unikam wszystkiego o czym napisałeś. To nie wymaga
    mega poświęceń lecz odrobiny samodyscypliny.

    Zwróć uwagę, że osoby z foliami na wyświetlaczach mają znacznie bardziej
    porysowane ekrany niż mieliby bez tych wynalazków. Te materiały
    generalnie są kiepskie.

    Raz w życiu zastosowałem jakąś szybkę hartowaną bo (chyba) z Samsungiem
    "S", czy HTC była w zestawie. Szybko ją zutylizowałem. Ona od samego
    patrzenia na nią się rysowała. Po miesiącu czy dwóch wyglądała
    paskudnie. Po jej zdjęciu, aż do sprzedaży telefonu nie miałem żadnej
    ryski.

    Noszenie telefonu w tylnej kieszeni - zgoda. Ja zgiąłem telefon w banan
    w ten sposób. Nawet szkło Gorilla Glass było wygięte w pałąk i nie pękło
    :-D Jednakże to doskonały przykład złego traktowania sprzętu. Już tego
    nie czynię. Kosztowna lekcja. Telefony od tamtej pory noszę zawsze w
    kieszeni piersiowej a do prac fizycznych odkładam na bok.

    Aparat kompaktowy z racji swojej kompaktowości nie zyskuje
    nadprzyrodzonej wytrzymałości. Jego też trzeba szanować. Zanim dorobiłem
    się lustrzanki miałem wiele kompaktów. Zawsze do nich była kabura lub
    przy większych - tradycyjna torba np. przypinana do paska przy spodniach
    czy do plecaka. Nie dopuszczałem do zapiaszczenia aparatu. Pewnie, że
    piach potrafi porysować ekran. W końcu przy renowacji felg też się go
    stosuje :-D Porysowany wyświetlacz to pikuś. Drobina piachu spowodowała,
    że w syna aparacie przestał wysuwać się obiektyw w kompakcie. Również na
    własnych błędach chłopak musiał się uczyć. Nie wspomnę, że równie łatwo
    można zniszczyć szkło obiektywu. I co wtedy? Folia na obiektyw? :-)

    Dlatego uważam, że lepiej myśleć i zapobiegać niż kupować protektory na
    wszystko, które wyglądają paskudnie, przeszkadzają, są mało odporne
    mechanicznie zazwyczaj.

    --
    Pozdrawiam,
    Marek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: