eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › po dieslu teraz gaz ...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 142

  • 11. Data: 2011-12-18 00:45:06
    Temat: Re: po dieslu teraz gaz ...
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    On Sat, 17 Dec 2011 20:58:58 +0100, Myjk wrote:

    > Sat, 17 Dec 2011 19:48:18 +0100, Kuba (aka cita)
    >
    >> Ile razy to już dziennikarze próbowali wywołać panike nadchodzącym
    >> załamaniem rynku. Póki co sie to nie stało i nic nie wskazuje na to, ze sie
    >> stanie.
    >> Paliwo idzie do góry, LPG też. Różnica pozostaje +_ taka sama.
    >
    > Parę lat temu też nikt nie przypuszczał, że diesel zrówna się z, a nawet
    > przeskoczy, PB. Pamiętaj, że ceny reguluje rynek.

    Nie ceny paliw, które w praktyce regulowane są przez rząd, ponieważ
    większość ich ceny to bezpośrednio podatki.

    Stan rynku, jego konkurencyjność, czy nawet cena ropy na rynkach światowych
    ma wpływ raczej na tą część ceny po przecinku.

    Liczba przed przecinkiem, to polityka fiskalna państwa, czyli rząd.


  • 12. Data: 2011-12-18 00:57:26
    Temat: Re: po dieslu teraz gaz ...
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Sun, 18 Dec 2011 00:45:06 +0100, Tomasz Pyra

    > Nie ceny paliw, które w praktyce regulowane są przez rząd, ponieważ
    > większość ich ceny to bezpośrednio podatki.
    > Stan rynku, jego konkurencyjność, czy nawet cena ropy na rynkach światowych
    > ma wpływ raczej na tą część ceny po przecinku.
    > Liczba przed przecinkiem, to polityka fiskalna państwa, czyli rząd.

    Przepraszam, a co się zmieniło w podatkach zawartych w paliwach od stycznia
    2009 poza podniesieniem VATu z 22% do 23%? Przypomnieć Ci jaka cena była
    wtedy? 3,45 zł brutto za litr BP Ultimate Diesel -> http://kut.as/paliwo_m

    --
    Pozdor Myjk
    http://xcarlink.pl - zmieniarka *MP3*
    http://put-and-go.pl - pasy śniegowe


  • 13. Data: 2011-12-18 01:02:28
    Temat: Re: po dieslu teraz gaz ...
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Sat, 17 Dec 2011 21:19:30 +0100, Kuba (aka cita)

    > te same pare lat temu, o pare lat temu rok później, i pare lat temu dwa lata
    > później i 2 lata temu, i rok temu i w tym roku - ciągle słysze to samo. LPG
    > przestanie sie opłącac bo podrożeje.

    Cóż, nadal w PL odprawia się druciarstwo z instalacjami gazowymi (i nie
    tylko), stąd sporo z nimi kłopotów. Dobre i dobrze założone instalacje są
    drogie, co za tym idzie rzadko zakładane. Ponadto, jazda na LPG jest
    upierdliwa, bo trzeba często tankować toteż wielu się zastanowi zanim
    zmieni. Ja kupiłem Diesla, bo przejeżdżam na baku blisko 700km w mieście,
    nie żałując wcale gazu.

    --
    Pozdor Myjk
    http://xcarlink.pl - zmieniarka *MP3*
    http://put-and-go.pl - pasy śniegowe


  • 14. Data: 2011-12-18 08:23:22
    Temat: Re: po dieslu teraz gaz ...
    Od: "Iglo" <f...@g...pl>

    Myjk <m...@n...op.pl> napisał(a):


    > Cóż, nadal w PL odprawia się druciarstwo z instalacjami gazowymi (i nie
    > tylko), stąd sporo z nimi kłopotów. Dobre i dobrze założone instalacje są
    > drogie, co za tym idzie rzadko zakładane. Ponadto, jazda na LPG jest
    > upierdliwa, bo trzeba często tankować toteż wielu się zastanowi zanim
    > zmieni. Ja kupiłem Diesla, bo przejeżdżam na baku blisko 700km w mieście,
    > nie żałując wcale gazu.

    Uprawia się druciarstwo bo klient tego chce. Półtora roku temu za przyzwoitą
    instalację do silnika 1.8 naładowanego elektroniką w miarę przyzwoita
    instalacja kosztowała trochę powyżej 3 kzł. A "dało się" za minimalnie ponad
    2kzł. Ludzie nie potrafią się nauczyć ,że biednego nie stać na tanie rzeczy..
    A jeśli chodzi o kłopoty z gazem to z nastaniem ery sekwencji po kłopotach z
    II gen. można powiedzieć że są bezawaryjne i bezobsługowe :-).
    Co do zasięgu - cóż to jest minus tego paliwa. Zwłaszcza że wszyscy zakładają
    butlę w miejsce po kole zapasowym, zbiornik jest niewielki. Teoretycznie po
    założeniu LPG zasięg pojazdu wzrasta - łącząc LPG z benzyną. Nikt tego nie
    robi by maksymalnie zwiększyć oszczędności, co jest oczywiste. O ile zasięg
    400km przy jeździe miejskiej nie jest upierdliwością o tyle przy codziennym
    dojeżdżaniu do pracy przez pół roku 180km w obie strony myślałem że mnie szlag
    trafi. A z panem tankującym to co drugi dzień kończyliśmy poprzednim razem nie
    skończone rozmowy :-).
    Mimo tych wszystkich wad nie ma co ukrywać, /bije się w piersi - nie liczyłem/
    LPG to teraz najtańsza jazda.. Zwłaszcza dla tych, którym się instalacja
    zamortyzowała. Jest dla wielu ludzi ratunkiem by w ogóle jeździć.



    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 15. Data: 2011-12-18 08:32:12
    Temat: Re: po dieslu teraz gaz ...
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "Iglo" <f...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:jck4d9$sn0$1@inews.gazeta.pl...
    > Myjk <m...@n...op.pl> napisał(a):
    >
    >
    >> Cóż, nadal w PL odprawia się druciarstwo z instalacjami gazowymi (i
    >> nie
    >> tylko), stąd sporo z nimi kłopotów. Dobre i dobrze założone
    >> instalacje są
    >> drogie, co za tym idzie rzadko zakładane. Ponadto, jazda na LPG jest
    >> upierdliwa, bo trzeba często tankować toteż wielu się zastanowi zanim
    >> zmieni. Ja kupiłem Diesla, bo przejeżdżam na baku blisko 700km w
    >> mieście,
    >> nie żałując wcale gazu.
    >
    > Uprawia się druciarstwo bo klient tego chce.

    Jasne, normalnie żąda badziewnej instalacji przystawiając karabin do skroni.


    Półtora roku temu za przyzwoitą
    > instalację do silnika 1.8 naładowanego elektroniką w miarę przyzwoita
    > instalacja kosztowała trochę powyżej 3 kzł. A "dało się" za minimalnie
    > ponad
    > 2kzł. Ludzie nie potrafią się nauczyć ,że biednego nie stać na tanie
    > rzeczy..
    > A jeśli chodzi o kłopoty z gazem to z nastaniem ery sekwencji po kłopotach
    > z
    > II gen. można powiedzieć że są bezawaryjne i bezobsługowe :-).

    Widać niektórzy co innego odbierają jako bezawaryjność i bezobsługowość.
    Jak dla mnie juz bardziej bezawaryjny i bezobsługowy potrafi być chiński
    skuter.


  • 16. Data: 2011-12-18 08:50:16
    Temat: Re: po dieslu teraz gaz ...
    Od: z <z...@g...pl>

    Iglo pisze:

    > A jeśli chodzi o kłopoty z gazem to z nastaniem ery sekwencji po kłopotach z
    > II gen. można powiedzieć że są bezawaryjne i bezobsługowe :-).

    Ja mam inne spostrzeżenia. Bezobsługową to miałem II gen. Przy sekwencji
    nawet najlepszy gaz powoduje "zasyfianie się" instalacji. Serwis trzeba
    odwiedzać częściej (koszty). Spadek mocy jest a spalanie nie mniejsze.
    Do tego dochodzi większa ilość elektroniki która już na benzynie nie
    radzi sobie sama ze sobą (nowsze "fantastyczne" silniki) a co dopiero z
    gazem.
    Krótko mówiąc nie opłaca się. A w tej całej imprezie przecież o koszty
    chodzi a nie o ideę. Nie ma to jak ośmiozaworowy poczciwy silnik z gazem
    II gen.

    z


  • 17. Data: 2011-12-18 08:57:22
    Temat: Re: po dieslu teraz gaz ...
    Od: Shrek <u...@d...invalid>

    On 2011-12-17 22:12, MadMan wrote:
    > Dnia Sat, 17 Dec 2011 21:57:41 +0100, Bydlę napisał(a):
    >
    >> Ciepła zima sprzyja zagazowanym.
    >
    > Możesz rozwinąć?
    >
    Zwykle w zimę cena gazu rosła.

    Shrek.


  • 18. Data: 2011-12-18 09:11:40
    Temat: Re: po dieslu teraz gaz ...
    Od: Shrek <u...@d...invalid>

    On 2011-12-18 08:32, Cavallino wrote:

    > Widać niektórzy co innego odbierają jako bezawaryjność i bezobsługowość.
    > Jak dla mnie juz bardziej bezawaryjny i bezobsługowy potrafi być chiński
    > skuter.

    Nieprawda. Sekwencja dobrze założono jest bezobsługowa - trzeba wymienić
    filtr, zrobić raz na rok przegląd (chociaż nigdy tak naprawdę nic nie
    poprawaili) i tankować - wszystko. Jak się nie ma hydraulicznego
    kasowania luzów, to zawory częściej podregulować.

    Minusem jest wożenie koła w bagażniku i 250PLN więcej na przeglądy i
    filtry, oraz że po mieście trzeba raz w tygodniu tankować.

    Shrek.


  • 19. Data: 2011-12-18 09:13:34
    Temat: Re: po dieslu teraz gaz ...
    Od: Shrek <u...@d...invalid>

    On 2011-12-18 08:50, z wrote:
    > Iglo pisze:
    >
    >> A jeśli chodzi o kłopoty z gazem to z nastaniem ery sekwencji po
    >> kłopotach z
    >> II gen. można powiedzieć że są bezawaryjne i bezobsługowe :-).
    >
    > Ja mam inne spostrzeżenia. Bezobsługową to miałem II gen. Przy sekwencji
    > nawet najlepszy gaz powoduje "zasyfianie się" instalacji. Serwis trzeba
    > odwiedzać częściej (koszty). Spadek mocy jest a spalanie nie mniejsze.

    Jak instalacja i samochód? Ja nie jestem w stanie zauważyć kiedy się z
    automatu z PB na gaz przełącza. Jak się gaz skończy, to jest drobne
    szarpnięcie, ale na benzynie wcale lepiej nie jedzie.

    Shrek.


  • 20. Data: 2011-12-18 09:20:44
    Temat: Re: po dieslu teraz gaz ...
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "Shrek" <u...@d...invalid> napisał w wiadomości
    news:jck77t$54r$1@inews.gazeta.pl...
    > On 2011-12-18 08:32, Cavallino wrote:
    >
    >> Widać niektórzy co innego odbierają jako bezawaryjność i bezobsługowość.
    >> Jak dla mnie juz bardziej bezawaryjny i bezobsługowy potrafi być chiński
    >> skuter.
    >
    > Nieprawda.

    Prawda.

    >Sekwencja dobrze założono jest bezobsługowa

    Chyba że akurat się psuje, bo jest kiepska.
    A na to już user nie ma wpływu.

    Na tej samej zasadzie wszystko co się nie zepsuje, mimo że w innej wersji
    się psuje, jest bezobsługowe.
    Niestety, brak powtarzalności instalacji oznacza że to druciarstwo, a nie
    poważna alternatywa.

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10 ... 15


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: