eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programmingwiadomo coś o wynikach? › Re: wiadomo coś o wynikach?
  • Data: 2017-10-10 23:47:04
    Temat: Re: wiadomo coś o wynikach?
    Od: "M.M." <m...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Tuesday, October 10, 2017 at 4:15:05 AM UTC+2, bartekltg wrote:
    > On Monday, October 9, 2017 at 12:33:17 PM UTC+2, M.M. wrote:
    > > On Monday, October 9, 2017 at 6:51:32 AM UTC+2, bartekltg wrote:
    > > > On Wednesday, October 4, 2017 at 9:39:50 PM UTC+2, M.M. wrote:
    > > > > Superkomputer, obecnie TOP1.
    > > > >
    > > > > Według pclab używany do symulacji pogody, klimatu i innych zastosowań.
    > > > > http://pclab.pl/news70290.html
    > > > >
    > > > > Wiadomo coś o wynikach jakie mają?
    > > > Co rozumiesz przez wyniki?
    > >
    > > Hmmm np. wyobrażałem sobie coś takiego. Do tej pory stosowano taki i
    > > taki algorytm do takich i takich symulacji. Zrobiono sto wersji
    > > tego algorytmu i uruchomiono wszystkie wersje równolegle. Okazało się
    > > że wersja numer 34 jest lepsza od wszystkich pozostałych, więc
    > > teraz na całym świecie stosuje się wersję 34.
    >
    >
    > Jeśli jajogłowy dostanie grant obliczeniowy na coś takiego, to czemu nie.
    > Ale takie porównania często można robić albo na mniejszych danych, albo na
    > relatywnie krótkim czasie obliczeń. Jak na gigabajcie '34' jest najszybsze,
    > to pewnie i na 1TB będzie...
    Hmmmm w sumie dużo racji w tym jest. Chociaż jeśli skuteczność algorytmu
    zależy od danych, to trzeba zrobić np. 1000 restartów. Na 1000 rdzeniach
    wyniki będą 1000 razy szybciej.

    > Tylko wtedy wchodzi komunikacja między węzłami. To może oznaczac, że '37'
    > jest lepszy. Ale tylko na tym klastrze, bo jest tak a tak powiązany,
    > i jeśli używamy MPI od Intela, bo OpenMPI lepiej dogaduje się z '77'.
    > ;-)
    Tak, komunikacja i nie-zunifikowany-dostęp-do-pamięci to dodatkowy aspekt.



    > A do tego można też testować inne aspekty algorytmów. W CFD schamt
    > może wyprodukować poprawny przepływ, a nagle zaczać generowac bełkot.
    Hmmmm.


    > Z tego co wiem jadnak głowne obciążenia to nie badanie algorytmów
    > a zastosowanie ich do konkretnego zagadnienia z fizyki/chemii/biologii...
    W linkach które podałeś zauważyłem bardzo dużo chemii i aminokwasów.



    >
    >
    > > > Co się tam robi? A wszytko się robi, możesz poczytać opisy:
    > > > z ICM
    > > > https://granty.icm.edu.pl/IcmGrants/displayGrant/sho
    wGrants.jsp
    > > > Albo CIŚ
    > > > https://www.cis.gov.pl/granty-obliczeniowe
    > > Dzięki, poczytam sobie.
    > >
    > >
    > >
    > > > Teraz weźmy kolaster, na którym pracuje kilkadziesiąt razy więcej
    > > > ludzi i mają razy większe wymagania. NAgle chińskie zestawy nie wydają
    > > > się takie przesadne.
    > > Racja, można tak porównywać.
    > >
    > >
    > > > Pogoda... Pogoda na superkomputerach to głownie... PR. Marketing;-)
    > > A tak odbiegając trochę, nie można wziąć trochę więcej pomiarów,
    > > trochę lepszych algorytmów i mocniejszych komputerów, aby mieć
    > > lepsze przewidywania? Przewidywanie pogody z definicji nie
    > > przekroczy jakiejś skuteczności do której się już zbliżyliśmy?
    >
    > Równania na pogodę mają dodatni wykładnik Lapunowa (pomjam milczeniem
    > pytanie o to, jakie modele i że one wzystkie sa uproszczeniami:).
    > Niepewności stanu początkowego rosną wykładniczo z czasem, nawet
    > pomijając kwestie numeryczne. W ktgórejś ksiazce Arnolda jakoś
    > to na prostym modelu szacuje i wychodzi chyba ogranicenie rzędu 3
    > tygodnie.
    Hmmm 3 tygodnie to dużo. Ale to jest pewnie na zasadzie: jeśli
    weźmiemy dużo czujników, szybki komputer i nie stanie się nic
    nieprzewidywalnego(!), to najwyżej do 3 tygodni można przewidzieć.



    > > > ICM chciał swoją prognozę uciąć, ale połapali się, że dzięki tej prognozie
    > > > w ogole ludzie o nich szłyszeli;)
    > > > W artykule to samo: człowiek z ulicy zrozumie, że pogoda potrzebna,
    > > To ja też się dałem nabrać na pogodę.
    > >
    > > > a jak mu będzie się gadało o symulowaniu fal uderzeniowych w plazmie
    > > > to sie tym za bardzo nie wzruszy.
    > > > Zajmuje to trochę czasu koputera, ale też nie przesadnie.
    > > >
    > > > > Dlaczego warto wydawać 150mln
    > > > > dolarów na komputer
    > > >
    > > > Bo inaczej każdy będzie sobie kupował maszynki dla siebie, na wyniki będą
    czekać dłużej, a maszyny będa w wielu przypadkach 90% czasu stać nieużywane.
    > > > Wsadzenie tego w kilka worków i zatrudnienie systemu kolejkowego ma prawie
    > > > same zalety:
    > > > -wszystko pracuje czały czas.
    > > > -Możesz chwilowo użyć bardzo dużej mocy obliczeniowej.
    > >
    > > To jest dobre uzasadnienie w sensie kosztu alternatywnego.
    > > Bardziej zastanawiałem się jakie będą zyski i z jakich obliczeń że
    > > te kwoty się zwrócą.
    >
    >
    > To jest tylko drobne przedłużenie pytania, po co finansować naukę*).
    > Jeśli na nie satysfakcjonująco odpowiemy, to jedynie dopowiadamy:
    > jajogłowi do skutecznej pracy potrzebują petaflopów;-)
    > Sprzęt badawczy potrafiący tworzyć coś naprawdę nowego nie jest
    > tani, taki ICM czy cyfronet(AGH, najsilniejszy nasz z top500, 1.6PF).

    Gdy się nasłuchałem jak sztuczne sieci neuronowe udoskonalały procesy
    technologiczne, to wciąż się zastanawiam, czy SSN na odpowiednio
    mocnym kompie mogłyby sugerować rozsądne przepisy na technologię
    wytwarzania różnych rzeczy z nanorurek.


    > A czy te inwestycje są takei drogie w stosunku do reszty?
    > Prometeusz cyfronetu w 2014 kosztował 41 mln i wylądował ok 30
    > miejsca w top500.
    > Porządny mikroskop elektronowy kosztuje kilkanaście mln.
    > Kilkuletni projekt średniego szczebla (grant Sonata) to większe
    > kilkaset tysiecy.
    Hmmmm a teleskop jamesa webba wyniesie coś w okolicach 9mld dolarów.
    Koszt LHC jest/był niewiele mniejszy. Nie zdziwiłbym się, gdyby za
    taką kasę dało się zamówić miliard porządnych GPU, a 200mln to na
    pewno.


    > *) skoro juz o AGH było, to o ile pytanie, po co finansować
    > rozwój kwantowej grawitacji pętlowej mogę zrozumieć (należy wtedy
    > cierpliwie tłumaczyć;-)) to potrzeby badań technologicznych
    > tłumaczyć nie trzeba. A symulacja lotu samolotu czy pracy
    > silnika/turbiny są bardzo mocożerne.

    No tak, ale przy inwestycjach typu LHC, to super-komputery nie
    są takie drogie.

    Pozdrawiam

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: