Przykro mi ale z zasady nie pomagam darmo w przedsiewzieciach komercyjnych. Ale zeby
nie bylo ze wisnia jestem to poradze Ci zebys zrobil nogi z blachy grubosci 1,5-2 mm.
Zarobisz 50 zlotych mniej ale zrobisz.

do góry

W dniu 2018-03-02 o 20:01, 4...@g...com pisze:
> Przykro mi ale z zasady nie pomagam darmo w przedsiewzieciach komercyjnych. Ale
zeby nie bylo ze wisnia jestem to poradze Ci zebys zrobil nogi z blachy grubosci
1,5-2 mm. Zarobisz 50 zlotych mniej ale zrobisz.
>

Jestem świadom, że licząc już te siedzenie na grupie i wertowanie
internetu, to zysku już nie ma. Ale satysfakcja jaka.

Podobnie było z ta (mono) nogą, nie wiem czy tu też się nie
podpytywałem. Niezapłacona robota. Ale się udało.
http://3a-meble.com.pl/nowosci/


Robert

do góry

W dniu 2018-02-28 o 20:00, Robert Wańkowski pisze:
> Są takie metalowe nogi.
> https://mebleglamour.pl/28258-large_default/stolik-o
kragly-c306-1-100x100x40cm-bialy.jpg
>
>
> Jak je zrobili? Jest napisane, że ze stali nierdzewnej.
> Czy można idealnie zespawać dwie blachy 0,5 mm pod kątem prostym i po
> wyszlifowaniu i wypolerowaniu będzie wyglądała jak ugięta?
>
> Ktoś spawał blachy z nierdzewki? Takie cienkie.
>
> Robert

Jest to do zrobienia, ale bardzo trudna sztuka. Musi być bardzo dobry
spawacz i do tego musi posiadać dobrego TIG-a.

Spawanie blach nierdzewnych jest bardo trudne ze względu na bardzo duży
skurcz nierdzewki. Spawa się je bez dokładania materiału. Tylko i
wyłącznie nadtapiając odpowiednio przygotowane ranty. Muszą one być
delikatnie wywinięte, tak, żeby przylegały do siebie.

do góry

W dniu 2018-03-01 o 10:54, J.F. pisze:

> I ... chyba lepiej dodac materialu, zeby bylo co szlifowac :-)

Ale jak się doda materiału to pognie.

do góry

W dniu 2018-03-02 o 00:05, Konrad Anikiel pisze:
> W dniu czwartek, 1 marca 2018 02:26:16 UTC+1 użytkownik 4...@g...com napisał:
>> Normalnie bez dodawania materialu. Elementy sa dokladnie do siebie dopasowane w
przyrzadzie spawalniczym. Tam gdzie sie stykaja spawa sie tigiem. Luk topi spawany
material i jest pospawane bez dodawania dodatkowego materialu. Zaleta takiego
spawania sa male odksztalcenia spawalnicze i spaw bez charakterystycznego przy
dodawaniu materialu wygladu. Jest gladki a nie wygladajacy jak by z nachodzacych na
siebie kropli metalu byl zrobiony. Wada to koniecznosc uzywania co prawda prostych
ale masywnych przyrzadow spawalnicych i w przypadku gdy spaw ma byc zrobiony
precyzyjnie mechanicznego posuwu palnika. W fachowym nazewnictwie tak wykonane spoiny
nazywa sie brzeznymi.
> A tak bez klepania z pamięci podręcznika z technikum, stojąc na baczność: co
będziesz szlifował w rogu żeby uzyskać widoczny na zdjęciu promień? Powietrze?

Kolego, nie pisz pierdół, bo akurat nierdzewkę to tak się właśnie spawa
tzn. nadtapia się elementy bez dodawania spoiwa. W przeciwnym wypadku
spawane elementy pójdą się j....ć i powygina je tak, że żadnym młotkiem
tego już nie wyprostujesz. Tutaj Kogutek ma rację.

do góry

Dnia Thu, 3 May 2018 22:05:15 +0200, Uzytkownik napisał(a):
> W dniu 2018-03-02 o 00:05, Konrad Anikiel pisze:
>> W dniu czwartek, 1 marca 2018 02:26:16 UTC+1 użytkownik 4...@g...com
napisał:
>>> Normalnie bez dodawania materialu. Elementy sa dokladnie do siebie
>>> dopasowane w przyrzadzie spawalniczym. Tam gdzie sie stykaja
>>> spawa sie tigiem. Luk topi spawany material i jest pospawane bez
>>> dodawania dodatkowego materialu. Zaleta takiego spawania sa male
>>> odksztalcenia spawalnicze i spaw bez charakterystycznego przy
>>> dodawaniu materialu wygladu. Jest gladki a nie wygladajacy jak by
>>> z nachodzacych na siebie kropli metalu byl zrobiony. Wada to
>>> koniecznosc uzywania co prawda prostych ale masywnych przyrzadow
>>> spawalnicych i w przypadku gdy spaw ma byc zrobiony precyzyjnie
>>> mechanicznego posuwu palnika. W fachowym nazewnictwie tak
>>> wykonane spoiny nazywa sie brzeznymi.
>> A tak bez klepania z pamięci podręcznika z technikum, stojąc na
>> baczność: co będziesz szlifował w rogu żeby uzyskać widoczny na
>> zdjęciu promień? Powietrze?
>
> Kolego, nie pisz pierdół, bo akurat nierdzewkę to tak się właśnie spawa
> tzn. nadtapia się elementy bez dodawania spoiwa. W przeciwnym wypadku
> spawane elementy pójdą się j....ć i powygina je tak, że żadnym młotkiem
> tego już nie wyprostujesz. Tutaj Kogutek ma rację.

Ale Konrad tez ma - musi byc ta spoina na tyle duza, zeby sie dalo
zeszlifowac na wymiar.

J.

do góry

W dniu 2018-05-05 o 20:36, J.F. pisze:

>> Kolego, nie pisz pierdół, bo akurat nierdzewkę to tak się właśnie spawa
>> tzn. nadtapia się elementy bez dodawania spoiwa. W przeciwnym wypadku
>> spawane elementy pójdą się j....ć i powygina je tak, że żadnym młotkiem
>> tego już nie wyprostujesz. Tutaj Kogutek ma rację.
> Ale Konrad tez ma - musi byc ta spoina na tyle duza, zeby sie dalo
> zeszlifowac na wymiar.
>
> J.

Duże spoiny to sobie można robić przy stali węglowej, bo stal węglowa ma
5 krotnie mniejszy skurcz. Przy nierdzewce po prostu się nie da, bo
spawane elementy zostaną zniszczone.

do góry

Dnia Sat, 5 May 2018 21:32:30 +0200, Uzytkownik napisał(a):
> W dniu 2018-05-05 o 20:36, J.F. pisze:
>>> Kolego, nie pisz pierdół, bo akurat nierdzewkę to tak się właśnie spawa
>>> tzn. nadtapia się elementy bez dodawania spoiwa. W przeciwnym wypadku
>>> spawane elementy pójdą się j....ć i powygina je tak, że żadnym młotkiem
>>> tego już nie wyprostujesz. Tutaj Kogutek ma rację.
>> Ale Konrad tez ma - musi byc ta spoina na tyle duza, zeby sie dalo
>> zeszlifowac na wymiar.
>>
> Duże spoiny to sobie można robić przy stali węglowej, bo stal węglowa ma
> 5 krotnie mniejszy skurcz. Przy nierdzewce po prostu się nie da, bo
> spawane elementy zostaną zniszczone.

Byc moze w tym cala umiejetnosc - zrobic spoine na tyle małą, zeby nie
bylo skurczu, ale na tyle duzą, zeby nie bylo szczeliny po szlifie.


No i jeszcze sa "zwykle elektrody" do nierdzewki, ale to do grubych
blach.

J.

do góry

Tak jak nigdy nie byles na galwanizernii bo nie wiedziales ze elektrolity sa klarowne
tak nigdy nie widziales spawnia stali nierdzewnych i kwasoodpornych, zwlaszcza
cienkich blach. Gadanie z Toba o problemie przypomina gadanie ze slepym o kolorach.
To nie o pokrzywienie spoiny chodzi jesli dodaje sie material. Mozna dodac tyle ze
spoine szlifowaniem mozna zrobic nie pokrzywiona. Blacha obok spony sie pokrzywi. I
tego przy cienkich blachach nie da sie wyprowadzic do plaszczyzny bo beda miejsca w
ktorych materialu na szlifowanie zabraknie i sie dziury zrobia. Przy wykonaniu
jednostkowych spawanych detali z cienkich blach jedynym sposobem jest spawanie bez
dodawania materialu. Wymaga takie spawanie perfekcyjnego wykonania i dopasowania
elementow, uzywania przyrzadow spawalniczych, wysokich kwalifikacji spawacza
spawajcego dobra spawarka. Nie da sie pospawac tak ze najpierw sie punktowo polaczy
blachy a potem pospawa bo w miejscach punktowego laczenia blacha bedzie grzana dwa
razy i to spowoduje pofalowanie blachy w takich miejscach. Dostales maksimum
wiadomosci dopasowanych do Twojej mozliwosci przyswojenia przez laika. Nie ciagnij
dalej tematu bo sie na nim nie znasz i bez praktyki nie jestes w stanie nic wiecej
poznac.

do góry