Witam

Nabyłem sobie czujnik PT-100 aby pobawić się w pomiar temperatury lutownicy
a w przyszłości może zrobić jakąś prostą stabilizację temperatury.
Umocowałem czujnik na końcu grzałki, podłączyłem do omomierza i włączyłem
lutownicę. Omomierz zaczął od 110 ohm, potem w miarę rozgrzewania było
coraz więcej. Niestety w okolicy 190 ohm czyli jakiś 240 stopni Celsjusza
nagle rezystancja spadła do 1.5 - 2 ohm (czyli tyle ile mój miernik
pokazuje na zwarciu) i tak została. Rozumiem że coś uszkodziłem pewnie
przegrzałem. Ale co mogłem zepsuć? Co jest w środku tego czujnika? Bo
sądząc z tabelek w internecie to taki czujnik powinien pracować do 800
stopni czyli duuużo więcej niż mogła nagrzać lutownica. Ten czujnik to
taka 'śrubka' z kabelkami na końcu. Nawet nie wiem jak to delikatnie (nie
niszcząc) rozebrać. Tak się łudzę że te kabelki w środku to były nie
zgrzane czy znitowane tylko lutowane i odpadły w trakcie nagrzewania, ale
pewnie to nie ma sensu.

Pozdrawiam MArek

do góry

ToTylkoJa pisze:
> Witam
>
> Nabyłem sobie czujnik PT-100 aby pobawić się w pomiar temperatury lutownicy
> a w przyszłości może zrobić jakąś prostą stabilizację temperatury.
> Umocowałem czujnik na końcu grzałki, podłączyłem do omomierza i włączyłem
> lutownicę. Omomierz zaczął od 110 ohm, potem w miarę rozgrzewania było
> coraz więcej. Niestety w okolicy 190 ohm czyli jakiś 240 stopni Celsjusza
> nagle rezystancja spadła do 1.5 - 2 ohm (czyli tyle ile mój miernik
> pokazuje na zwarciu) i tak została. Rozumiem że coś uszkodziłem pewnie
> przegrzałem. Ale co mogłem zepsuć? Co jest w środku tego czujnika? Bo
> sądząc z tabelek w internecie to taki czujnik powinien pracować do 800
> stopni czyli duuużo więcej niż mogła nagrzać lutownica. Ten czujnik to
> taka 'śrubka' z kabelkami na końcu. Nawet nie wiem jak to delikatnie (nie
> niszcząc) rozebrać. Tak się łudzę że te kabelki w środku to były nie
> zgrzane czy znitowane tylko lutowane i odpadły w trakcie nagrzewania, ale
> pewnie to nie ma sensu.
>
> Pozdrawiam MArek


Masz 2 opcje: pierwszą sam namierzyłeś (rzuć linka do tego czujnika),
druga: prąd omomierza zabił czujnik (link do czujnika też się przyda).


pozdrawiam
yes

do góry

> Masz 2 opcje: pierwszą sam namierzyłeś (rzuć linka do tego czujnika),
> druga: prąd omomierza zabił czujnik (link do czujnika też się przyda).

Czujnik mógł być do np. CO, te mogą mieć lutowane końcówki w środku. Temperatura
pracy maksimum np. 120°C. Nie należy mylić teorii, czyli dopuszczalnej pracy
drutu platynowego z praktyką wykonania samego czujnika.
Zawsze należy się upewnić jaką temperaturę pracy ma dany czujnik.

Omomierz nie mógł "zabić" PT100, nie te prądy.
K.

do góry

yes wrote:

> ToTylkoJa pisze:

[ciach]
>
>
> Masz 2 opcje: pierwszą sam namierzyłeś (rzuć linka do tego czujnika),

Linku do typu czujnika nie dam bo to był używany czujnik wykręcony z
jakiegoś starego urządzenia i z tą świadomością go kupiłem. Zupełnie nie
pomyślałem że czujnik do końcówek jest lutowany.

> druga: prąd omomierza zabił czujnik (link do czujnika też się przyda).
>

Jak to? To ten drucik jest tak 'cienki' że np 10 mA go przepali? Tego mojego
to raczej to nie, bo temperaturę ciała i wody w szklance mierzyłem
omomierzem i prawie się zgadzało z tabelą rezystancji czujnika PT-100

pozdrawim MArek

do góry

Użytkownik "ToTylkoJa" <m...@n...chce.tego.poczta.fm> napisał w
wiadomości news:h189t4$51s$1@news.onet.pl...
> Jak to? To ten drucik jest tak 'cienki' że np 10 mA go przepali? Tego
> mojego

Jest bardzo cienki.
Niemniej jak go przepali, to jest przerwa.
Ty masz zwarcie, czyli szlag trafił doprowadzenia.

do góry

Użytkownik "ToTylkoJa" <m...@n...chce.tego.poczta.fm> napisał w
wiadomości news:h17up0$3l1$1@news.onet.pl...
> Co jest w środku tego czujnika? Bo
> sądząc z tabelek w internecie to taki czujnik powinien pracować
> do 800
> stopni czyli duuużo więcej niż mogła nagrzać lutownica.

W srodku jest zasadniczo kawalek platyny, czy to drucik, czy to
napylone na podloze.
Platyna wytrzymuje duzo. Cala reszta niekoniecznie - podloze,
zalewa,

> Tak się łudzę że te kabelki w środku to były nie
> zgrzane czy znitowane tylko lutowane i odpadły w trakcie
> nagrzewania, ale
> pewnie to nie ma sensu.

No i koniec koncow izolacja kabelka - jak z jednej strony bedzie
800 st, a z drugiej nie bedzie ambitnego chlodzenia, to izolacja z
PCW wiele nie wytrzyma.

J.

do góry