eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Idzie wiosna... Przypomnienie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 67

  • 61. Data: 2010-02-25 13:52:26
    Temat: Re: Idzie wiosna... Przypomnienie
    Od: "Massai" <t...@w...pl>

    Bartek Kacprzak wrote:

    >
    > Użytkownik "Massai" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
    > news:hm33mu$vhs$1@news.onet.pl...
    > > Widzisz, kwestia jest prosta.
    > > Jeśli moto jedzie przepisowo, czy nawet "prawie przepisowo" - ryzyko
    > > że ktoś go nie zobaczy, że zajedzie drogę - jest niezbyt duże.
    > Bzdura.

    Wiesz, motocykl to nie rower, że ludzie "pomijają go" patrząc na drogę.

    Zresztą

    > > Natomiast rośnie to ryzyko gwałtownie gdy moto jedzie 2*ograniczenie
    > > czy 2,5*ograniczenie, i skacze z pasa na pas.
    > Nie do konca prawda,

    Nie rośnie wg. ciebie?

    > > W efekcie ci którzy płaczą "puszkarze nie patrzą w lusterka" - to
    > > właśnie ci co "zapierdalają".
    > Bzdura
    > > Bo ci co jeżdżą przepisowo, czy choć "rozsądnie" na moto mają ten
    > > problem z zajeżdżaniem równie często jak kierowcy samochodów.
    > > Czyli - co jakiś czas się zdarzy, ale nie jest to powód żeby robić
    > > akcję "motocykle są wszędzie".
    > Czesciej, uwiez mi, ze czesciej.

    No może ciut częściej, ale nie przesadzajmy że ludzie polują na
    motocyklistów.

    Jeżdżę czasem rowerem po ulicach, to jest dopiero hardcore.

    --
    Pozdro
    Massai


  • 62. Data: 2010-02-25 13:57:13
    Temat: Re: Idzie wiosna... Przypomnienie
    Od: DoQ <p...@g...com>

    Bartek Kacprzak pisze:

    >>> Bzdura, styl jazdy nie zalezy od ilosci zajezdzajacych.
    >> Agresywny styl jazdy i zbyt szybka jazda w miejscach "kolizyjnych"
    >> znacznie zwieksza szanse na zaistnienie sytuacji nazywanej wymuszeniem
    >> pierwszenstwa.
    > Pewnie tak, ale z drugiej strony normalna jazda nie zmniejsza ilosci takich
    > zdazen.

    Bo wtedy to nie jest zdarzenie, najczesciej wystarczy zdjac noge z gazu.
    Poza tym jadac przewidywalnie, trafisz albo na gape albo zlosliwa mende
    ktora celowo na tobie wymusza.
    Skaczac z pasa na pas stajesz sie nieprzewidywalny i nawet jak ktos sie
    obejrzy jest szansa ze cie nie zauwazy (przeciez to oczywiste). Tylko
    raz ze musisz wyhamowac z duzej predkosci, dwa nieraz trzeba szukac pasa
    awaryjnego i wtedy to juz jest zdarzenie.

    Pozdrawiam
    Pawel


  • 63. Data: 2010-02-25 22:10:08
    Temat: Re: Idzie wiosna... Przypomnienie
    Od: masti <g...@t...hell>

    Dnia pięknego Thu, 25 Feb 2010 07:02:45 +0000, osobnik zwany Massai
    wystukał:

    > Tym niemniej zapitalanie ile fabryka dała w gęstym ruchu jest proszeniem
    > się o kłopoty, i nie można się domagać "motocykle są wszędzie", żeby
    > kierowcy mieli 8 par oczu i jednocześnie obserwowali wszelkie możliwe
    > kierunki. Spogląda się w lusterko i potem do przodu, wyprzedzamy. Jest
    > moment kiedy po prostu fizycznie nie patrzy się w tył.

    ta akcja wzięła sie od normalnych motonitów. Gówniażeria na
    nierejestrowanych scigaczach bez prawka to inna sprawa. A potem i tak
    jest na wszystkich motocyklistów.



    --
    mst <at> gazeta <.> pl
    "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
    -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett


  • 64. Data: 2010-02-26 09:35:32
    Temat: Re: Idzie wiosna... Przypomnienie
    Od: "Massai" <t...@w...pl>

    masti wrote:

    > Dnia pięknego Thu, 25 Feb 2010 07:02:45 +0000, osobnik zwany Massai
    > wystukał:
    >
    > > Tym niemniej zapitalanie ile fabryka dała w gęstym ruchu jest
    > > proszeniem się o kłopoty, i nie można się domagać "motocykle
    > > są wszędzie", żeby kierowcy mieli 8 par oczu i jednocześnie
    > > obserwowali wszelkie możliwe kierunki. Spogląda się w lusterko i
    > > potem do przodu, wyprzedzamy. Jest moment kiedy po prostu fizycznie
    > > nie patrzy się w tył.
    >
    > ta akcja wzięła sie od normalnych motonitów. Gówniażeria na
    > nierejestrowanych scigaczach bez prawka to inna sprawa. A potem i tak
    > jest na wszystkich motocyklistów.

    Widzisz, każdy normalny kierowca, który normalnie patrzy na drogę -
    uważa na motocyklistów. Bo zdaje sobie sprawę z tego co taka maszyna
    potrafi.

    Problemem są pańcie w służbowych autkach, jakieś dziadki co z
    trwogą pędzą 30km/h, wpatrzeni w horyzont i tym podobni. Ale do
    takich choćbyś im programowanie neuro urządził - też nie trafi.

    Jak widzę za soba moto przeciwskające się na światłach, to
    zjeżdżam trochę w bok, żeby miał miejsce. I tak robi wyraźna
    większość kierowców, przynajmniej ja tak to widzę - ci przede mną
    też się zazwyczaj odsuwają.

    Jak widzę soba moto na trasie, to nie wyprzedzam tego przede mną,
    tylko czekam aż moto wyprzedzi mnie, zjeżdżam do boku, żeby dać mu
    sygnał "jedź jeśli chcesz".
    Raz się mi zdarzyło że zajechałem drogę motocyklowi - jechałem
    między dwoma tirami, poatrzyłem w boczne lusterko - pusto, z przodu
    pusto, sandał, lewy pas, a tu mi coś świeci w lusterku. Gość
    wyskoczył zza tego drugiego tira i moment był tuż za mną.
    Docisnąłem gaz do dechy, zjechałem gośc za mną przez chwilę obok
    mnie jechał i patrzył, podniosłem rękę przepraszając, on mnie
    wyprzedził, mignął kierunkami i poszeeeedł...

    --
    Pozdro
    Massai


  • 65. Data: 2010-03-10 16:45:02
    Temat: Re: Idzie wiosna... Przypomnienie
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    "to" 4b845f76$...@n...home.net.pl

    > Problem polega na tym, ze duża część debili na moto zapieprza ok. 150-200
    > km/h slalomem, nie dając szans wielu kierowcom, by ich zobaczyli.

    To nie są km/h, ale półkilometry na godzinę lub km na dwie godziny.
    Ja nie widuję żadnych motocyklistów przekraczających szybkość 150 km/h
    i rzadko takich, którzy zbliżają się do tej szybkości.


    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....


  • 66. Data: 2010-03-17 13:39:43
    Temat: Re: Idzie wiosna... Przypomnienie
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    "Marcepan" hm2iah$a5n$...@i...gazeta.pl

    > Gdzieś był zdecydowanie lepszy filmik że kierowca nie zauważył jadącego obok
    > POCIĄGU i wjechał na torowisko. Choc pociąg było widać jak na dłoni przez
    > dłuższą chwilę to i tak było to zaskoczenie dla widza. Mechanizm
    > przyzwyczajenia oka.

    Pociąg czasami słychać. :)
    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....


  • 67. Data: 2010-03-17 14:08:51
    Temat: Re: Idzie wiosna... Przypomnienie
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    "badzio" 3...@c...goo
    glegroups.com


    > Problem jest przede wszystkim wtedy, gdy ktoś jedzie znacznie szybciej, a
    > przy tym sądzi, ze to inni powinni na niego uważać. Tego typu postawę
    > prezentuje duża część debili na moto

    : Duza czesc grupowiczow pms uwaza uwaza ze jesli jada szybciej niz inni to
    : reszta kierowcow powinna na nich uwazach, ustepowac im i przewidywac
    : ze na drodze o ograniczeniu 50km/h bedzie jechac ktos z predkoscia
    : 100km/h :)

    Bo ludzie uważają jednocześnie, że:

    -- dziarsko jest, gdy kierowca jedzie 2 razy szybciej,
    niż wynosi ograniczenie szybkości

    -- piratami drogowymi są ci, którzy przekraczają szybkość.

    IMO to oczywiste, że ten, kto przekracza jakiekolwiek przepisy,
    musi brać na siebie skutki ewentualnych kolizji. Tymczasem obok
    prawa oficjalnego (na przykład ograniczenie szybkości) istnieje
    także prawo ,,czucia'': gdy inni parkują tam, gdzie jest to
    zabronione -- można tam parkować; gdy inni jadą z szybkością
    80 km/h tam, gdzie jest ograniczenie do 50 km/h -- nie tylko
    można tam jechać z taką szybkością, ale nawet trzeba, o ile
    inni chcą tam tak szybko jechać...


    BTW -- mam już przekroczenie dwukrotne dozwolonej szybkości
    w jeździe na lodzie na łuku. :) Szybkość dozwolona to 70 km/h,
    moja szybkość ponad 150 km/h, miejsce -- obwodnica Białegostoku,
    droga na Augustów. :) Rozwijanie większej szybkości uznałem za
    bezpieczne, ale nie dociągnąłem do 160 km/h.

    Poprzedni taki mój wyczyn to Panna Mercedes, obwodnica Radzymina, także
    na łuku, koniec syczenia roku 2001, pierwszy dzień po odzyskaniu prawa
    jazdy; utraciłem je, gdyż zabrakło mi punktów -- prawie wszystkie
    straciłem za przekraczanie szybkości w czasie, gdy nie było fotoradarów.
    (wtedy nie miałem AC, ESP itp., poduszek powietrznych...)

    Ultra Grip 7 + są niemal tak dobre, jak Pirelki, które miałem 10 lat temu.

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

strony : 1 ... 6 . [ 7 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: