W dniu 2011-03-07 09:05, cyber_no_@_spam_sarocom.net pisze:
>> no tak ... tylko co ? mam dla przykładu 1000 klinetów, każdemu sprzedaję
>> do 5Mbps i kupię sobie łącze 20Mbitów. Gwarantuję, że do mojego routera
>> brzegowego będzie zawsze 5Mbitów - a to, że nie kupiłem więcej łącza to co
>> ? Tak nie można ... :) gdzieś trzeba zdefiniować ten "internet" :)
> to akurat mozna latwo wyegzekwowac. wystarczylby obowiazek raportowania to
> UKE ilosci abonentow (co juz robimy) oraz sumy kupowanych lacz. mozna
> przeciez okreslic odgornie dopuszzcalne proporcje jednego do drugiego.

ale naturalny overbooking jest chyba OK nie ?


A trudno zbadać czy ktoś ma w granicach naturalnego czy nie. Inny ruch
generuje biznes a inny ruch generuje piractwo


Icek

do góry

> speedtesta akurat się bardzo dobrze overbookuje, ze względu na typ i
> rozkład ruchu. Zatem argument, że w gigabicie pomieścisz tylko 10
> testujących 100M jest chyba hm... semantycznym nadużyciem ;-)
> BTW, też sprzedaję kontrakty 100M. I też nie mam nigdzie więcej jak 1G.

i co się stanie jak masz do serwera speedtestu 100Mb/s i nagle 2 ludzi
zacznie testować? Zakładasz, że taki stan się nie trafi ale może się trafić

>> Bez jaj. Gdzieś jej granica pomiędzy pomysłem i zyskami z tego płynącymi
>> a kosztem jego wprowadzenia.
>
> Nie bardzo rozumiem w kontekście powyższego, ale OK.

koszt wprowadzenia rozwiązania ulepszającego musi być (powinien być)
niższy niżzyski płynące z jego wprowadzenia.

>
>> Pomijając firmy, które celowo wprowadzają klientów w błąd to w mojej
>> ocenie 90% problemów z szybkością to wina klienta:
[...]

> Podpisuję się. Większość zgłoszeń wynika z problemów u klienta.
>
>> nie ma prawie pustych rur. Po co mam trzymać pusty gigabit do LIMu?
>> Kiedyś jest pełny bo gdyby stale był pusty to by go nie było.
>
> A po co do LIM'u? :-) Za chwilę wyjdzie, że polski internet = LIM ;-)

no bo teraz tak jest. Kupił ktoś port gigowy w plixie i już goni oferte
100/100 nie mając ani właściwego wyjścia w świat ani właściwej
wystarczającej infrastruktury

>> ale po co Ci procedura. Ja mam na stronie procedurę. Po czym klient
>> pisze "ale ja otworzyłem jakiś tam speedtest i wiem lepiej"
>
> Ustawowa procedura. Równa dla wszystkich. Po co? Ano, że jak Ci
> przyjdzie znachor i powie, że na jego speedteście jest źle, to będziesz
> go mógł urzędowo i bezpiecznie dla swojego biznesu spuścić na drzewo.

ale co innego dupochron ustawowy a co innego zadowolenie klienta. Bo
chyba nie liczysz, że ustawodawca który nie ma pojęcia o telekomunikacji
utworzy ustawę, która zdefiniuje jak liczyć "szybkość internetu" ??


>> wydaje mi się, że tańsze są łącza poza firmę niż wewnętrzny szkielet.
>
> Znów prawdopodobnie największy kłopot mają z tym GSMy - co z tego, że
> wiszą graty HSDPA+ capable, jak radiolinia dosyłowa do BTS-a jest E3
> albo nawet mniej.

no nie dziwne, kup 28 albo 56MHz nawet w 38GHz. To mało nie kosztuje




Icek

do góry

W dniu 2011-03-07 09:16, Icek pisze:
> W dniu 2011-03-07 09:05, cyber_no_@_spam_sarocom.net pisze:
>>> no tak ... tylko co ? mam dla przykładu 1000 klinetów, każdemu sprzedaję
>>> do 5Mbps i kupię sobie łącze 20Mbitów. Gwarantuję, że do mojego routera
>>> brzegowego będzie zawsze 5Mbitów - a to, że nie kupiłem więcej łącza
>>> to co
>>> ? Tak nie można ... :) gdzieś trzeba zdefiniować ten "internet" :)
>> to akurat mozna latwo wyegzekwowac. wystarczylby obowiazek
>> raportowania to
>> UKE ilosci abonentow (co juz robimy) oraz sumy kupowanych lacz. mozna
>> przeciez okreslic odgornie dopuszzcalne proporcje jednego do drugiego.
>
> ale naturalny overbooking jest chyba OK nie ?
>
>
> A trudno zbadać czy ktoś ma w granicach naturalnego czy nie. Inny ruch
> generuje biznes a inny ruch generuje piractwo
>

Dlatego dobrze mieć w ofercie 4 standard i 4 plus.
4 standard to jest z limitem, wiesz ,że klient czasami potrzebuje mieć 4
Mbit, a normalnie wystarczy mu 1 Mbit i mu sprzedajesz za małą kwotę.

4 plus to pasmo bez limitu danych wiesz , ze klient będzie robił kopię
internetu u siebie to niech zapłaci.

A jak mu źle ...
.... to może iść do konkurencji .. GSM ma wszędzie zasięg 7,2 ;-)

do góry

> To mały przykład praktyczny (realny):
>
> Właśnie mi zadzwonił jeden z administratorów, że padł nam modem kablowy
> (100Mbps), którym dostarczamy internet do jednego z bloków. Pad był ok.
> godz. 20.00. Modem sprawdzony, nie działa (zapala się gaśnie itd,
> wymieniony zasilacz itd). I co teraz? Bo takich połączeń mamy bardzo
> mało i akurat _takiego_ modemu nie mamy na zapas. Jest niedziela
> wieczór. Jutro rano po 9.00 jak będzie w firmie więcej osób podmienimy
> te modemy na inne modemy pewnie 17/4Mbps, które mamy i we wtorek
> będziemy mieć nowy modem taki jak się uszkodził. Może też podłączymy
> chwilowo ten blok radiowo, ale to też nie po nocy ! Przecież nawet
> jakbym był nienormalny i ściągnął pracowników (ale musiałbym być mocno
> nienormalny), to by ich ludzie pobili, jakby zaczęli wiercić na klatce w
> niedzielę koło 20-21 :D

polityka jakości to każdego kwestia indywidualna. U nas serwis niestety
pracuje także w niedziele i jak trzeba to naprawia.

37 osób to na tyle dużo, że naprawę się przeprowadza. Ale tak jak
pisałem może też kwestia tego, że ten serwis musimy utrzymywać ze
względu na kontrakty z wysokim SLA to i jak się nudzą to naprawiają
mniejsze ustereczki.

Co do sprzętu zapasowego to trzeba mieć na zapas albo dobry układ z
dostawcą. Co by było gdyby Ci padło w sobote wieczór? Niedziela bez
internetu ? Bez sensu. Szkoda tracić klienta. Chyba, że sprzedajesz
wszystko w umowach na 3 czy 5 lat i masz w nosie bo klient niezbyt może
zrezygnować.





Icek

do góry

> Dlatego pozbawianie całości abonamentu nie jest raczej dobrym
> rozwiązaniem. Ale jeśli takie "awarie" (brak dostępu do usługi,
> niezachowane parametry) będą się zdażały codziennie to chyba przyznasz,
> że za taką usługę trudno wymagać 100% zapłaty? :-)

nie ma sieci bezawaryjnych. W każdym mieście pewnie też są złodzieje
(przy obecnej cenie miedzi coraz więcej).



Icek

do góry

Dnia 2011-03-06, o godz. 23:05:56
Andrzej <a...@p...invalid> napisał(a):

> Cóż - Twój biznes, Twoje ryzyko. Użytkownika końcowego nie powinno
> interesować czy masz zapas czy nie.

To nie zawsze kwestia zapasu ale np. sprawa czynników poza Twoim
wpływem. Miałem kilka sytuacji gdy usunięcie awarii zasilania w budynku
gdzie miałem urządzenia przekazowe trwała ponad dobę. Bo nie było na
miejscu administratora budynku a nikt inny nie był upoważniony by w
weekend dać dostęp energetykom do sieci elektrycznej. Inna sprawa to
uderzenie pioruna i wywalenie kilkunastu urządzeń w sporym budynku -
poza okablowaniem właściwie budowa sieci od nowa. Takiego zapasu nie
miałem - na szczęście zanim wróciłem na miejsce (byłem ponad 600km od
firmy) mój dostawca dostarczył to co potrzeba. Ile potem naużerałem się
z ubezpieczycielem i właścicielem budynku który zapewniał że ma sprawną
instalację odgromową i przeciwprzepięciową to moja sprawa, A takich
powodów jest wiele niestety. :-(

Zdrówko

do góry

>> A trudno zbadać czy ktoś ma w granicach naturalnego czy nie. Inny ruch
>> generuje biznes a inny ruch generuje piractwo
>>
>
> Dlatego dobrze mieć w ofercie 4 standard i 4 plus.
> 4 standard to jest z limitem, wiesz ,że klient czasami potrzebuje mieć 4
> Mbit, a normalnie wystarczy mu 1 Mbit i mu sprzedajesz za małą kwotę.
>
> 4 plus to pasmo bez limitu danych wiesz , ze klient będzie robił kopię
> internetu u siebie to niech zapłaci.

no ale teraz tak jest. Reklama 20/1, działa jak 6/1 bo dostawca zakłada,
że klient nie potrzebuje więcej ;)



Icek

do góry

W dniu 2011-03-06 21:36, crazy bejbi pisze:

> ... to w myśl projektu nowej ustawy właśnie tracę 37 abonamentów x 49,20
> zł (abonament zakładamy, że podstawowy, choć pewnie część ma wyższy) =
> 1820,4 zl brutto I nie ma tu znaczenia, że pracownik był w niedzielę w
> terenie, zdiagnozował awarię, ale nie jest w stanie tego sam naprawić
> (choć odpowie na telefony, że jest awaria i że niestety nie naprawimy do
> jutra... i oczywiście mu jeszcze zapłacę za nadgodziny w niedzielę ...)

No widzisz, to ja tez dam przyklad z zycia.

Jest sobie firma stream, ktora to wykupuje lokalne sieci.

Kupili x lat temu siec mojego znajomego, do ktorej byli podpieci tesciowie.

Jak dowiedzialem sie, ze placa ponad 50 zl za 512kbit!!! to pierwsze, co
zrobilem, to zadzwonilem i pytam sie o zmiane taryfy.
Babeczka na infolinii mowi, ze nie ma mozliwosci technicznych (cala siec
w eth!) i przy przedluzeniu umowy na 18mc(!) moga zaoferowac 45 zl za
512kbit. Troche sie we mnie zagotowalo i .... znalazlem oferte lokalnej
kablowki - 8 mega za 60 zl.

Pewnego dnia brak netu. Po diagnozie - blad po stronie dostawcy. Telefon
do strima i odpowiedz: jest awaria, nie wiemy kiedy bedzie usunieta!
Takich przypadkow na terenie Sosnowca mam kilka.


Stream to juz raczej wiekszy (nie maly isp) i wali takie sciemy - takie
rzeczy nalezy pietnowac, a nie awarie kolegi ktora trwa pare/nascie godzin.

P.S.
Oczywiscie tesciowie sa juz klientami kablowki.


--
Mikołaj Jopczyński, Tychy Online

tel: 32 7 400 000 | mikolaj (at) tychy-online.pl | gg: 311167 |
www.tychy-online.pl

Znajdz nas na Facebooku: http://www.facebook.com/TychyOnline

do góry

W dniu 2011-03-07 09:54, Icek pisze:
>>> A trudno zbadać czy ktoś ma w granicach naturalnego czy nie. Inny ruch
>>> generuje biznes a inny ruch generuje piractwo
>>>
>>
>> Dlatego dobrze mieć w ofercie 4 standard i 4 plus.
>> 4 standard to jest z limitem, wiesz ,że klient czasami potrzebuje mieć 4
>> Mbit, a normalnie wystarczy mu 1 Mbit i mu sprzedajesz za małą kwotę.
>>
>> 4 plus to pasmo bez limitu danych wiesz , ze klient będzie robił kopię
>> internetu u siebie to niech zapłaci.
>
> no ale teraz tak jest. Reklama 20/1, działa jak 6/1 bo dostawca zakłada,
> że klient nie potrzebuje więcej ;)
>

Nie.
masz tylko 20/1 bez limitu ilości - i tu jest miejsce na naciąganie.
Gdyby dawali 20/1 bez limitu i 20/1 z limitem np. 150GB to wtedy
masz wybór. A dostawca wie , ze musi policzyć klientów "fullwypas"
oraz takich którzy mają 20/1 a korzystają 6/1 i czasami chca miec 20/1.

Poza tym przy uploadzie 1 Mbit to ciężko wyciągnąć 20 Mbit

--
art

do góry

> Poza tym przy uploadzie 1 Mbit to ciężko wyciągnąć 20 Mbit

powiedz to klientom, którzy kupowali 1000/1 w dialogu

Wedle teoretycznych obliczeń da się wyciągnąć 1000/1. Wedle praktycznych
16/1 to już lekkie przegięcie a 20/1 niemal nie do osiągnięcia przy
charakterystyce ruchu innej niż otwieranie stron WWW



Icek

do góry