eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Klatka Faradaya
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 62

  • 61. Data: 2020-10-21 15:50:05
    Temat: Re: Klatka Faradaya
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>

    W dniu 2020-10-20 o 21:46, Paweł Pawłowicz pisze:

    >> Ja podchodzę praktyczne do tego. Gdybyś miał rację, ekranowanie bloków
    >> urządzeń lub całych urządzeń nie podłączonych do niczego (np.
    >> orbitujących, ręcznych w plastykowych obudowach, urządzeń odseparowanych
    >> galwanicznie) by nie działało.
    >
    > Gdyby owe ekrany nie były połączone z masą urządzenia, to by nie działało.
    >

    Nie masz racji.
    W Twoim przypadku ekran nie podłączony nie miał nic wspólnego z klatką
    Faradaya bo wchodzący do jego wnętrza z zewnątrz potencjał GND wnosił
    tam zakłócenia. Zakłócenia o których pisałem były względne - nie ważne
    czy potencjał pola względem GND czy odwrotnie - dlatego równie dobrze
    można mówić, że to GND wnosi zakłócenia do wnętrza ekranu.
    Po podłączeniu ekranu do GND ekran był już trochę bliższy klatce
    Faradaya bo potencjał GND został z nim zrównany - nie mógł już wnosić
    zakłóceń do wnętrza. Jeśli zakłócenia wnoszone do wnętrza po przewodzie
    zasilania i po przewodzie sygnału wyjściowego nie mogły zbyt łatwo
    trafić do wrażliwego punktu układu to uzyskałeś tłumienie choć nadal nie
    jest to klatka Faradaya.

    Klatka Faradaya nie musi być z niczym połączona aby zapewnić to, że z
    wnętrza nie możesz obserwować pola na zewnątrz.
    Odbiornik radiowy umieszczony wewnątrz klatki Faradaya będzie się
    zachowywał tak samo bez względu na to, czy jego GND jest połączone z
    klatką czy nie.
    Żeby była jasność do wnętrza klatki nie mogą wchodzić, ani wychodzić
    żadne przewody aby była ona prawdziwą klatką Faradaya. Tak przynajmniej
    ja rozumiem pojęcie klatka Faradaya (nigdy nie szukałem formalnej
    definicji).
    P.G.


  • 62. Data: 2020-10-21 18:43:25
    Temat: Re: Klatka Faradaya
    Od: Paweł Pawłowicz <pawel.pawlowicz13@gmailDOTcom>

    W dniu 21.10.2020 o 15:20, Piotr Gałka pisze:
    > W dniu 2020-10-20 o 21:21, Paweł Pawłowicz pisze:
    >>
    >> Prawdopodobnie umknął Ci tekst:"Parę lat temu, z chęci powrotu do
    >> czarnych płyt, zmajstrowałem korektor RIAA (według schematu z książki
    >> Junga o wzmacniaczach operacyjnych dostępnej na stronie Analog
    >> Devices). Po wpakowaniu do gramofonu pięknie buczał. Naprędce
    >> zlutowałem ekran (ze starego, fenolowego laminatu), i równie naprędce
    >> zapomniałem go podłączyć. Efekt był powalający Po dolutowaniu małego
    >> kabelka łączącego masę płytki z ekranem jest super. Niepodłączony
    >> ekran pięknie ściągał brum."
    >
    > Nie umknął. Założyłem że do jakiegoś istniejącego wzmacniacza dodajesz
    > przedwzmacniacz/korektor i że ten korektor otoczyłeś ekranem. A jak
    > pisałeś o nie podłączeniu do GND płytki to zrozumiałem, że chodzi o
    > podłączenie do tej głównej płytki, której istnienie założyłem.
    > Ale faktycznie jakbym się głębiej zastanowił to nie da się połączyć tego
    > ekranu z masą korektora nie łącząc z masą głównej płytki. Choć może
    > jakby nie połączyć tych mas obu płytek ze sobą to też byłby brum.

    Tak nawiasem mówiąc, w gramofonie (Daniel) nie ma żadnej "głównej
    płytki". Kabelki z wkładki połączone są bezpośrednio do kabla
    wyprowadzonego z obudowy i zakończonego CINCHami. Kabel jest marnej jakości.

    >> A impedancja wcale nie jest "bardzo duża", opornik 47k5 z wejścia do
    >> masy. Za to wzmocnienie przy niskich częstotliwościach spore.
    >
    > O ile dobrze kojarzę temat jakiegoś tam korektora to może chodzić w
    > wkładkę magnetyczną, która ma tym silniejszą odpowiedź im wyższa
    > częstotliwość i rzeczywiście dla bardzo niskich korektor musi mieć duże
    > wzmocnienie, a brum 50Hz/100Hz jest wszędzie.

    Dokładnie tak :-)

    P.P.

strony : 1 ... 6 . [ 7 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: