On Tue, 7 Sep 2021 14:06:44 +0200, RoMan Mandziejewicz wrote:
> Hello Irek.N.,
> Tuesday, September 7, 2021, 1:26:09 PM, you wrote:
>
>>> Tramwaj tyle ma?
>>> A to tylko 600V.
>> No to poszedłem tym torem, w końcu też mam wujka w kompie :)
>> Sieć trakcyjna na przewodach Djp100 o przekroju 100mm2. Zasilanie
>> 660VDC. Metro w W-wie, 825VDC i 3200A. To by dało całe 5 stanowisk do
>> szybkiego ładowania.
>> Słabo to widzę w naszych realiach.
>
> Przeceniasz obecne realia, nie doceniasz przyszłości. Obecnie jeden
> wiatrak to kilka MW mocy. 15 minutowe ładowanie dotyczy zapewne
> ładowania od 10 do 80% pojemności akumulatora, co daje niewiele ponad 300
> kW, załóżmy 350 kW - jak obecne ładowarki Porsche. Z jednego wiatraka
> na MOPie opędzisz 10 stanowisk superszybkiego ładowania.

Niestety - to moc maksymalna. A u nas niewiele takich terenow, zeby
stale mocno wialo.

> Do tego
> równolegle z autostradą stosunkowo tania sieć wyrównawcza - wystarczy
> nawet 110 kV, gdzieniegdzie włączona do krajowego systemu
> energetycznego. Do tego farmy solarne i powerpacki po kilkanaście MWh...

A te powerpacki to niestety drogie i kosztowne - bo sie degraduja w
miare uzywania.

> Bardziej martwi mnie ładowanie samochodów ciężarowych. Ale oni
> zazwyczaj mają dłuższe przerwy. 45-minutowe doładowanie akumulatora
> 400 kWh mocą 350 kW daje 65% - daje się wytrzymać. A aż tyle nie
> potrzeba do turlania się 89 km/h przez 4 i pół godziny.

Maja tez chyba dluzszy dzien pracy - moga miec dluzsza przerwe, i nie
przeszkadza to tak bardzo, jesli jedzie daleko.

J.

do góry

> Musialbys poszukac ile jest tych stacji zasilania metra.
> Tramwajow to zdaje sie sporo - co kawalek.

Trafiłem na jakąś analizę, z której wynikało, że trakcja podzielona jest
na 2km odcinki, zasilane z 2 stacji@15kV każdy. Nie czytałem dokładnie,
ale był podany powód dlaczego tak (coś o hamowaniu regeneracyjnym
metra?). Pewnie trzeba by się zagłębić w temat, aby coś rozsądnego z tej
lektury wyszło.

> Poza tym jakby tak kazdy doladowywal tylko po tych powiedzmy 20 km
> jazdy codziennej ... przy takiej mocy, to ile by to trwalo - minute?

Czy mając 700km zasięgu doładowywał być codziennie? Mnie by się nie
chciało. Doładowywał bym przy spadku do powiedzmy połowy? Może 1/3, w
zależności od planów na najbliższe dni. To z kolei implikuje brak
ładowań minutowych.

Miłego.
Irek.N.

do góry

> Przeceniasz obecne realia, nie doceniasz przyszłości. Obecnie jeden
> wiatrak to kilka MW mocy.

Spoko, nie twierdzę że takiej mocy nie będziemy mieli, twierdzę, że nie
będzie ona dostępna powszechnie. W robocie bym naładował, ale w domu?
Nawet jak bym całe osiedle "zaorał" to nie. Problemem nie jest brak
mocy, tylko brak możliwości jej przesłania.
Zastanawiające jest też to, że jakoś podłączają samochód do sieci. Jak?
Tego nie wiem, ale na pewno nie wtyczkami znanymi w przemyśle. Już 63-ka
jest potwornie duża i niewygodna, a to zaledwie dziesiąta cześć tego co
potrzeba!

> 15 minutowe ładowanie dotyczy zapewne
> ładowania od 10 do 80% pojemności akumulatora, co daje niewiele ponad 300
> kW, załóżmy 350 kW - jak obecne ładowarki Porsche.

No proszę, to my mamy takie ładowarki? Muszę poczytać, bo najwyraźniej
jestem zacofany technologicznie. Jak oni to ogarnęli?


> Z jednego wiatraka na MOPie opędzisz 10 stanowisk superszybkiego ładowania. Do tego
> równolegle z autostradą stosunkowo tania sieć wyrównawcza - wystarczy
> nawet 110 kV, gdzieniegdzie włączona do krajowego systemu
> energetycznego. Do tego farmy solarne i powerpacki po kilkanaście MWh...

No jasne. Jedziesz w trasę i okazuje się, że w pochmurny dżdżysty dzień,
kolejny po poprzedzających 10 podobnych, nie jesteś w stanie naładować
wozu. Gorzej, inni mają ten sam problem, kolejka do ładowarek obecnie
wynosi 42 godziny, ale chodzą słuchy że jutro zacznie wiać wiatr, to się
trochę poprawi i kolejka zmniejszy się zapewne do 12 godzin. Oczywiście
sieć energetyczna-przesyłowa cały czas na maksymalnych obrotach, dlatego
tylko 42h. ;)
Wiem, czepiam się i wyszukuję problemy, które najprawdopodobniej nigdy
się nie spełnią. Tylko widzisz jest jeden mały haczyk. Jak mi zabraknie
paliwa, to mi go w baniaczku przywiozą. Jak mi zabraknie prądu w
ładowarce, to nie zrobię nic poza lawetą.

> Bardziej martwi mnie ładowanie samochodów ciężarowych. Ale oni
> zazwyczaj mają dłuższe przerwy. 45-minutowe doładowanie akumulatora
> 400 kWh mocą 350 kW daje 65% - daje się wytrzymać. A aż tyle nie
> potrzeba do turlania się 89 km/h przez 4 i pół godziny.
>
Myślę, że jak ciężarowe wejdą to będzie już mocna i stabilna
infrastruktura. O ile nikt (poza pasażerami) nie będzie płakał z powodu
utknięcie jednej czy nawet kilku osobówek na poboczu autostrady, o tyle
przy ciężarowych zapewne będzie niezła chryja.

Miłego.
Irek.N.

do góry

On Tue, 7 Sep 2021 17:25:06 +0200, Irek.N. wrote:
>> Musialbys poszukac ile jest tych stacji zasilania metra.
>> Tramwajow to zdaje sie sporo - co kawalek.
>
> Trafiłem na jakąś analizę, z której wynikało, że trakcja podzielona jest
> na 2km odcinki, zasilane z 2 stacji@15kV każdy. Nie czytałem dokładnie,
> ale był podany powód dlaczego tak (coś o hamowaniu regeneracyjnym
> metra?).

Hm, hamowanie regeneracyjne ma sens, jesli jest inny odbiorca pradu na
odcinku. A wtedy 2 km ... nie za malo ?

>> Poza tym jakby tak kazdy doladowywal tylko po tych powiedzmy 20 km
>> jazdy codziennej ... przy takiej mocy, to ile by to trwalo - minute?
>
> Czy mając 700km zasięgu doładowywał być codziennie? Mnie by się nie
> chciało. Doładowywał bym przy spadku do powiedzmy połowy? Może 1/3, w
> zależności od planów na najbliższe dni. To z kolei implikuje brak
> ładowań minutowych.

Tez prawda - nie chcialoby mi sie codziennie na szybka ladowarke
podjezdzac.
Ale to sumarycznie oznacza, ze jedna ladowarka wystarcza na wiecej
pojazdow, skoro one laduja raz na tydzien.

Uzupelnieniem moga byc ladowarki powolne, szczegolnie indukcyjne.
Podjezdzasz na miejsce parkingowe, i sie laduje.
Powolutku ... ale przez noc czy 8h pracy troche sie uzbiera.

J.

do góry

W dniu 2021-09-07 o 13:26, Irek.N. pisze:
>> Tramwaj tyle ma?
>> A to tylko 600V.
>
> No to poszedłem tym torem, w końcu też mam wujka w kompie :)
> Sieć trakcyjna na przewodach Djp100 o przekroju 100mm2. Zasilanie
> 660VDC. Metro w W-wie, 825VDC i 3200A. To by dało całe 5 stanowisk do
> szybkiego ładowania.
>
> Słabo to widzę w naszych realiach.
>
> Miłego.
> Irek.N.

Podobnie słabo było na początku motoryzacji, gdy benzynę kupowało się w
aptekach. Pewnie i z dzisiejszymi problemami jakoś sobie poradzimy.
T.

do góry

Hello Irek.N.,

Tuesday, September 7, 2021, 5:40:59 PM, you wrote:

>> Przeceniasz obecne realia, nie doceniasz przyszłości. Obecnie jeden
>> wiatrak to kilka MW mocy.
> Spoko, nie twierdzę że takiej mocy nie będziemy mieli, twierdzę, że nie
> będzie ona dostępna powszechnie. W robocie bym naładował, ale w domu?
> Nawet jak bym całe osiedle "zaorał" to nie. Problemem nie jest brak
> mocy, tylko brak możliwości jej przesłania.

Bez przesady - mieszkam prawie na wsi, 14 kW dostałem bez problemu. W
domu ładuje się w nocy, nie w dzień - chyba, że masz PV na dachu.
Przez 10 godzin naładujesz z palcem w czterech osobówkę.

> Zastanawiające jest też to, że jakoś podłączają samochód do sieci. Jak?
> Tego nie wiem, ale na pewno nie wtyczkami znanymi w przemyśle. Już 63-ka
> jest potwornie duża i niewygodna, a to zaledwie dziesiąta cześć tego co
> potrzeba!

No przecież wtyczki są znane. Jaki masz problem? To kwestia napięcia -
do 150 kW masz 450 V DC - niewiele ponad 300 A łączone beznapięciowo.
Dla większych mocy masz 900 V DC. Niecałe 400 A. 40 mm?.

>> 15 minutowe ładowanie dotyczy zapewne ładowania od 10 do 80%
>> pojemności akumulatora, co daje niewiele ponad 300 kW, załóżmy 350
>> kW - jak obecne ładowarki Porsche.
> No proszę, to my mamy takie ładowarki? Muszę poczytać, bo najwyraźniej
> jestem zacofany technologicznie. Jak oni to ogarnęli?

900 V DC

>> Z jednego wiatraka na MOPie opędzisz 10 stanowisk superszybkiego ładowania. Do
tego
>> równolegle z autostradą stosunkowo tania sieć wyrównawcza - wystarczy
>> nawet 110 kV, gdzieniegdzie włączona do krajowego systemu
>> energetycznego. Do tego farmy solarne i powerpacki po kilkanaście MWh...
> No jasne. Jedziesz w trasę i okazuje się, że w pochmurny dżdżysty dzień,
> kolejny po poprzedzających 10 podobnych, nie jesteś w stanie naładować
> wozu. Gorzej, inni mają ten sam problem, kolejka do ładowarek obecnie
> wynosi 42 godziny, ale chodzą słuchy że jutro zacznie wiać wiatr, to się
> trochę poprawi i kolejka zmniejszy się zapewne do 12 godzin. Oczywiście
> sieć energetyczna-przesyłowa cały czas na maksymalnych obrotach, dlatego
> tylko 42h. ;)
> Wiem, czepiam się i wyszukuję problemy, które najprawdopodobniej nigdy
> się nie spełnią.

Oczywiście, że się spełnią - zawsze raczkujący rynem ma swoje
zacięcia.

> Tylko widzisz jest jeden mały haczyk. Jak mi zabraknie paliwa, to mi
> go w baniaczku przywiozą. Jak mi zabraknie prądu w ładowarce, to nie
> zrobię nic poza lawetą.

Ale czy ktoś Cię zmusza do kupowania samochodu elektrycznego? Możesz
kupić hybrydę plugin i korzystać z jej zalet nie tracąc zasięgu,
może znów któryś producent zaproponuje elektryka z extenderem zasięgu
(wbudowany agregat o mocy wystarczającej, żeby się toczyć). Ale,
przede wszystkim - na razie jeszcze długo w samochodach będą silniki
spalinowe.

>> Bardziej martwi mnie ładowanie samochodów ciężarowych. Ale oni
>> zazwyczaj mają dłuższe przerwy. 45-minutowe doładowanie akumulatora
>> 400 kWh mocą 350 kW daje 65% - daje się wytrzymać. A aż tyle nie
>> potrzeba do turlania się 89 km/h przez 4 i pół godziny.
> Myślę, że jak ciężarowe wejdą to będzie już mocna i stabilna
> infrastruktura. O ile nikt (poza pasażerami) nie będzie płakał z powodu
> utknięcie jednej czy nawet kilku osobówek na poboczu autostrady, o tyle
> przy ciężarowych zapewne będzie niezła chryja.

Dlaczego mają utykać? Są lawety, jest pomoc drogowa - na pewno
powstaną też usługi awaryjnego doładowania na dojazd do najbliższego
MOPa. To kwestia tworzenia się rynku na nowe usługi. Nawet nie próbuję
gdybać.

Jestem aktywnym użytkownikiem komputerów od 36 lat. Gdyby mi ktoś 30
lat temu powiedział, że w kieszeni będę nosił komputer z 8-rdzeniowym
procesorem, 6 GB RAM, 128 GB dyskiem, kolorowym 6+" ekranem FHD+, z
łącznością bezprzewodową kilkadziesiąt Mbps, to ja, pracujący wtedy na
modemach 2400 bps wyśmiewałbym te fantazje. 55", płaski telewizor z
rozdzielczością 4K za pół miesięcznej wypłaty, umożliwiający oglądanie
telewizji na żądanie na łączu miedzianym 80 Mbps? Jakbym zaczął
opowiadać takie bajki, to wszyscy w FidoNet (internetu jeszcze nie
było) by mnie wyśmiali!

Wtedy nie potrafiliśmy sobie wyobrazić, jak będą wyglądały technologie
za lat 10, 20 czy 30 a dziś dyskusje o przyszłości samochodów z
argumentacją dorożkarza kłócącego się z panem Fordem o przyszłość
transportu osobowego.

--
Best regards,
RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

do góry

On Tue, 7 Sep 2021 19:00:34 +0200, RoMan Mandziejewicz wrote:
> Hello Irek.N.,
>>> Przeceniasz obecne realia, nie doceniasz przyszłości. Obecnie jeden
>>> wiatrak to kilka MW mocy.
>> Spoko, nie twierdzę że takiej mocy nie będziemy mieli, twierdzę, że nie
>> będzie ona dostępna powszechnie. W robocie bym naładował, ale w domu?
>> Nawet jak bym całe osiedle "zaorał" to nie. Problemem nie jest brak
>> mocy, tylko brak możliwości jej przesłania.
>
> Bez przesady - mieszkam prawie na wsi, 14 kW dostałem bez problemu. W
> domu ładuje się w nocy, nie w dzień - chyba, że masz PV na dachu.

No generalnie chcemy z PV ladowac, bo co to za zysk weglem w nocnej
taryfie :-)

> Przez 10 godzin naładujesz z palcem w czterech osobówkę.

A jak wszyscy sasiedzi tez beda chcieli 14kW?
Jaki masz transformator i na ile domow ?

>>> 15 minutowe ładowanie dotyczy zapewne ładowania od 10 do 80%
>>> pojemności akumulatora, co daje niewiele ponad 300 kW, załóżmy 350
>>> kW - jak obecne ładowarki Porsche.
>> No proszę, to my mamy takie ładowarki? Muszę poczytać, bo najwyraźniej
>> jestem zacofany technologicznie. Jak oni to ogarnęli?
>
> 900 V DC

A bateria jakie ma napiecie?

Bo jesli tak lubia ladowarki DC ... czy one nie mialy ładować baterii
bezposrednio, bez przetwornic w samochodzie ?

J.

do góry

W dniu 2021-09-07 o 13:26, Irek.N. pisze:
>> Tramwaj tyle ma?
>> A to tylko 600V.
>
> No to poszedłem tym torem, w końcu też mam wujka w kompie :)
> Sieć trakcyjna na przewodach Djp100 o przekroju 100mm2. Zasilanie
> 660VDC. Metro w W-wie, 825VDC i 3200A. To by dało całe 5 stanowisk do
> szybkiego ładowania.
>
> Słabo to widzę w naszych realiach.

Nie wystarczy wysuwany pantograf, jak kiedyś anteny radiowe?


--
Irokez

do góry

W dniu 07.09.2021 o 17:25, Irek.N. pisze:

> Trafiłem na jakąś analizę, z której wynikało, że trakcja podzielona jest
> na 2km odcinki, zasilane z 2 stacji@15kV każdy. Nie czytałem dokładnie,
> ale był podany powód dlaczego tak (coś o hamowaniu regeneracyjnym
> metra?). Pewnie trzeba by się zagłębić w temat, aby coś rozsądnego z tej
> lektury wyszło.

Metro ma co dwie stacje zasilanie z 15kV (przynajmniej na pierwszej
linni) . Tramwaje - warszawa to 41 stacji i 128 MW - teraz pewnie
więcej. Ciekawostka - stacje do ładowania autobusów - do każdej odzielny
trafok - nawet jak są dwie obok siebie w odległości 20 metrów.


--
Shrek

do góry

W dniu 07.09.2021 o 18:06, J.F pisze:
> On Tue, 7 Sep 2021 17:25:06 +0200, Irek.N. wrote:
>>> Musialbys poszukac ile jest tych stacji zasilania metra.
>>> Tramwajow to zdaje sie sporo - co kawalek.
>>
>> Trafiłem na jakąś analizę, z której wynikało, że trakcja podzielona jest
>> na 2km odcinki, zasilane z 2 stacji@15kV każdy. Nie czytałem dokładnie,
>> ale był podany powód dlaczego tak (coś o hamowaniu regeneracyjnym
>> metra?).
>
> Hm, hamowanie regeneracyjne ma sens, jesli jest inny odbiorca pradu na
> odcinku. A wtedy 2 km ... nie za malo ?


Mało - dlatego na stacji stadion postawili baterię kondensatorów - ale
nie wiem jak się sprawdza.


--
Shrek

do góry