jak Panowie myślicie co mogło się stać... komputer chodził normalnie dłuższy
czas i nagle ni z tego ni z owego padł dysk - objaw jest taki, że stuka cały
czas głowicą jakby ciągle parkował... czemu padł? i co wymienić w komputerze
bo mogło się popsuć (myślę o zasilaczu)?

do góry

W dniu 06.09.2009 18:38, identyfikator: 20040501 pisze:
> jak Panowie myślicie co mogło się stać... komputer chodził normalnie
> dłuższy czas i nagle ni z tego ni z owego padł dysk - objaw jest taki,
> że stuka cały czas głowicą jakby ciągle parkował... czemu padł? i co
> wymienić w komputerze bo mogło się popsuć (myślę o zasilaczu)?

Wymienic dysk. A padl bo padl, dyski tak maja.

--
Inteligentny dom - http://idom.wizzard.one.pl
http://idom.sourceforge.net/
Teraz takze forum dyskusyjne
Zobacz, wyslij uwagi, dolacz do projektu.

do góry

Użytkownik "identyfikator: 20040501" <N...@o...eu> napisał w
wiadomości news:h80p4n$dn3$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> jak Panowie myślicie co mogło się stać... komputer chodził normalnie
> dłuższy czas i nagle ni z tego ni z owego padł dysk - objaw jest taki, że
> stuka cały czas głowicą jakby ciągle parkował... czemu padł? i co wymienić
> w komputerze bo mogło się popsuć (myślę o zasilaczu)?

Ile lat miał dysk? Ja co 3-4 lata wymieniam na nowy nawet jeśli staremu nic
nie dolega. Oczywiście mówię o komputerze biurkowym/do pracy.

Michał

do góry

Użytkownik "T.M.F." <t...@n...mp.pl> napisał w wiadomości
news:h810f1$mdn$2@atlantis.news.neostrada.pl...
>W dniu 06.09.2009 18:38, identyfikator: 20040501 pisze:
>> jak Panowie myślicie co mogło się stać... komputer chodził
>> normalnie
>> dłuższy czas i nagle ni z tego ni z owego padł dysk - objaw jest
>> taki,
>> że stuka cały czas głowicą jakby ciągle parkował... czemu padł?
>> i co
>> wymienić w komputerze bo mogło się popsuć (myślę o zasilaczu)?
>
> Wymienic dysk. A padl bo padl, dyski tak maja.

Z rzadka tak maja, ale sie zdarza.

Pytanie jak stary dysk/komputer, bo moze trzeba wymienic wszystko.

J.

do góry

>>> jak Panowie myślicie co mogło się stać... komputer chodził normalnie
>>> dłuższy czas i nagle ni z tego ni z owego padł dysk - objaw jest taki,
>>> że stuka cały czas głowicą jakby ciągle parkował... czemu padł? i co
>>> wymienić w komputerze bo mogło się popsuć (myślę o zasilaczu)?
>>
>> Wymienic dysk. A padl bo padl, dyski tak maja.
>
> Z rzadka tak maja, ale sie zdarza.

Nie tak rzadko. Z dyskow, ktore u mnie dzialaja 24/7/365 po dwoch latach
pada ok. 50%. A dzisiaj wlasnie zanioslem do serwisu dysk z lapa, ktory
mial 10 miesiecy.

--
Inteligentny dom - http://idom.wizzard.one.pl
http://idom.sourceforge.net/
Teraz takze forum dyskusyjne
Zobacz, wyslij uwagi, dolacz do projektu.

do góry

> Nie tak rzadko. Z dyskow, ktore u mnie dzialaja 24/7/365 po dwoch latach
> pada ok. 50%. A dzisiaj wlasnie zanioslem do serwisu dysk z lapa, ktory
> mial 10 miesiecy.

A czy są to dyski przystosowane do pracy non stop? Z tego co wiem tanie
konsumenckie dyski są przewidziane do pracy przerywanej. Pytanie, czy
producenci wymieniają takie dyski na gwarancji.

Michał

do góry

T.M.F. napisało:

> Z dyskow, ktore u mnie dzialaja 24/7/365 po dwoch latach pada ok. 50%.

To seria robiona specjalnie na zamówienie u producenta, czy egzemplarze
starannie selekcjonowane przez dostawcę? Sprzedawane dzisiaj dyski mają
minimum 3 lata gwarancji. Nie wierzę, by połowa z nich była w tym okresie
bezpłatnie wymieniana na nowe.

> A dzisiaj wlasnie zanioslem do serwisu dysk z lapa, ktory mial 10 miesiecy.

A ja właśnie przypomniałem sobie, że od wiosny wożę w schowku w samochodzie
dysk Seagate 1TB, który powinienem wymienić na nowy. Nie zepsuł się, był
uszkodzony od nowości. Niby pracuje, ale SMART zgłasza potencjalną
niesprawność. Wcześniej raz czy dwa miałem tak z nowym dyskiem. Raz spalił
się od pioruna. Jeden spadł na beton przed zainstalowaniem. Z zepsutym
w trakcie ekspolatacji do czynienia miałem może ze dwa razy. To coś rzędu
jednego procenta populacji. Przez jakieś ćwierć wieku.

--
Jarek

do góry

Pan Michał Lankosz napisał:

>> Nie tak rzadko. Z dyskow, ktore u mnie dzialaja 24/7/365 po dwoch
>> latach pada ok. 50%. A dzisiaj wlasnie zanioslem do serwisu dysk
>> z lapa, ktory mial 10 miesiecy.
>
> A czy są to dyski przystosowane do pracy non stop? Z tego co wiem
> tanie konsumenckie dyski są przewidziane do pracy przerywanej.

> Pytanie, czy producenci wymieniają takie dyski na gwarancji.

Na czym by miało polegać to przystosowanie do pracy przerywanej?
Obliczone tak, by krótko po upływie gwarancji psuły się i można
było sprzedać w to miejsce nowy? Większość znanych mi dysków
(takich zwyczajnych) pracuje non stop. A jak słyszę jak ktoś
biadoli, że mu padł dysk i dane zginęły, to dziwnym trafem jest
to osoba, która "oszczędza" komputer i włącza go kilka razy na
dobę.

> Pytanie, czy producenci wymieniają takie dyski na gwarancji.

No przecież, że ich nie naprawiają!

--
Jarek

do góry

Hello Jarosław,

Monday, September 7, 2009, 4:28:04 PM, you wrote:

[...]

> się od pioruna. Jeden spadł na beton przed zainstalowaniem. Z zepsutym
> w trakcie ekspolatacji do czynienia miałem może ze dwa razy. To coś rzędu
> jednego procenta populacji. Przez jakieś ćwierć wieku.

Ćwierć wieku _w_ _Polsce_ ? Chyba, że piszesz nie o PeCetach. Mi
wychodzi tak jakoś 22-23 lata, kiedy w Polsce pojawiły się pierwsze PC
z HDD. Ciut wcześniej HDD widziałem w Merze 9150 (SeeCheck).

--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

do góry

Pan RoMan Mandziejewicz napisał:

>> się od pioruna. Jeden spadł na beton przed zainstalowaniem. Z zepsutym
>> w trakcie ekspolatacji do czynienia miałem może ze dwa razy. To coś rzędu
>> jednego procenta populacji. Przez jakieś ćwierć wieku.
>
> Ćwierć wieku _w_ _Polsce_ ? Chyba, że piszesz nie o PeCetach. Mi
> wychodzi tak jakoś 22-23 lata, kiedy w Polsce pojawiły się pierwsze PC
> z HDD. Ciut wcześniej HDD widziałem w Merze 9150 (SeeCheck).

Wydaje mi się, że rok był właśnie 1984, kiedy miałem klona IBM PC/XT
z dyskiem Seagate 20MB. ST-225 czy jakoś tak mu było, temu dysku.
Ale nawet gdyby przyjąć, że dwa lata później, to 23 lata też się chyba
łapie na określenie "jakieś ćwierć wieku".

--
Jarek

do góry