eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaByło 83VRe: Było 83V
  • Data: 2025-07-31 09:07:52
    Temat: Re: Było 83V
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Wed, 30 Jul 2025 19:46:06 -0000 (UTC), Waldek Hebisch wrote:
    > Janusz <j...@o...pl> wrote:
    >> W dniu 30.07.2025 o 10:04, J.F pisze:
    >>> On Wed, 30 Jul 2025 09:05:46 +0200, Janusz wrote:
    >>>> W dniu 29.07.2025 o 17:38, J.F pisze:
    >>>>> On Tue, 29 Jul 2025 16:45:23 +0200, Janusz wrote:
    >>>>>> W dniu 29.07.2025 o 11:02, J.F pisze:
    >>>>>>> Ha - a może ... elektrownia się odłączyła, ale okoliczne instalacje PV
    >>>>>>> nie ... ale one mają chyba więcej zabezpieczeń, niż trafostacja ...
    >>>>>> Nie ma takiej możliwości, w falowniku jest 6 różnych testów/zabezpieczeń
    >>>>>> przed pracą wyspową, któreś musi zadziałać. Już lekkie podniesienie
    >>>>>> częstotliwości o 0,1 Hz wystarczy żeby się falownik wyłączył, wiem bo
    >>>>>> tak raz u mnie energetyka zrobiła jak wycinali drzewa wzdłuż linii SN,
    >>>>>> wyłączyli ją a pod transformatorami NN podstawili agregaty i z nich
    >>>>>> zasilali. A żeby falowniki PV im nie bruździły to podnieśli F o te 0.1Hz
    >>>>>> i to wystarczyło, wiem bo mój się wyłączył i potem jak byłem na spacerze
    >>>>>> to gadałem z obsługą agregatu.
    >>>>>
    >>>>> Ale trochę dziwne, bo co dalej?
    >>>>> częstotliwośc wróci to normy, to się falowniki włączą.
    >>>> Tak.
    >>>>
    >>>>> A generatory przecież chcieli wyłączyć, żeby nie pracować pod
    >>>>> napięciem.
    >>>> Ale pod napięciem ich przecież nie włączali, była przerwa w czasie
    >>>> której wpinali/wypinali sie z kablami z skrzynki pod trafo.
    >>>
    >>> W zasadzie tak.
    >>>
    >>>>> Chyba że ... podnieśli częstotliwość, falowniki się wyłączyły,
    >>>>> to wyłączyli generatory ... i falowniki grzecznie czekały na powrót
    >>>>> napięcia w sieci.
    >>>> Nie, pleciesz farmazony.
    >>>
    >>>>> Ale ale ... czyżby to znaczyło, że wykrywanie pracy wyspowej jednak
    >>>>> kiepsko działa? :-)
    >>>> Dalej pleciesz.
    >>>
    >>> Cos tu się jednak nie zgadza.
    >>> Wyłaczyli prąd. Falowniki się wyłączyły, bo przecież świetnie
    >>> wykrywają pracę wyspową.
    >>> Podłączyli agregat. Pod napięciem by nie podłączali (*),
    >>> więc falowniki się wyłączyły.
    >> I uruchomili agregaty, falowniki od razu sie nie włączają, od wykrycia
    >> sieci czeka na stabilne warunki około minutę i dopiero zaczyna powoli
    >> zwiększać moc.
    >>
    >>>
    >>> Wiec po cholerę teraz włączać te agregaty?
    >> Bo SN była wyłączona, pisałem wyżej.
    >
    > Jak chcieli zasilać ludność to co im te falowniki przeszkadzały?

    Jakoś tak średnio wierzę w chęć zasilania ludności.

    No chyba, że kontrole z UOKiK/URE mieli, i musieli by rachunki
    obniżyć, za przerwę w zasilaniu? A wcześniej stosowną funkcje do
    programu zamówić.

    Normalnie się nie przejmują - wyłączają, lub samo się wyłącza,
    naprawiają, włączają - i w 4 literach mają, że klient bez prądu.

    Ale jak już zasilają ... może im wtedy falowniki przeszkadzają ...

    >>> A te generatory słusznej mocy? Bo przecież ludność zaraz zacznie brać
    >>> prąd z sieci.
    >> Tak, słusznej, od 250 do 400kVA bo to były 3 trafa odcięte i tyle
    >> generatorów, dwa zwiedziłem a o 3 się dowiedziałem z rozmowy z obsługą.

    Bardzo ważny dyrektor z Tauronu tam mieszka, czy sam prezes URE ? :-)

    Hm ... a może tak ... jak już sprowadzili takie generatory, i musieli
    zapłacić ... to nie chcieli, aby się za darmo kręciły, niech ludzie
    nabiją liczniki :-)

    >>> P.S. Zaczyna się coś mówic o zasilaniu sieci kompletnie z falowników.
    >> Nie ma szans, obecne mają certyfikaty na wyłączanie, musi być coś co da
    >> stabilne F,
    >> np elektrownia węglowa.
    >>> Efekt ostatniego blackoutu z Hiszpanii?
    >> A czytałeś co było przyczyną?
    >
    > W raportch jest dużo niejasności. Podstawowe fakty to:
    > - był nadmiar mocy z fotowoltaiki
    > - były zaburzenia częstotliwości
    > - w pewnym momencie wyłączyła się duża farma fotowoltaiczna (kilkaset MW)
    > - w ciągu 20s po tym był spadek częstotliwości i kaskada wyłączeń

    Mniejsza o przyczyny - efekt był taki, że było dużo mocy z
    fotowoltaiki i jednoczesnie blackout w wielkim rejonie.
    A przecież nie musiało tak być.

    > Raport pisze że część firm zobowiązanych do stablilizacji częstotliwości
    > nie wywiązała się z obowiązków. Również regulacja w (niektórych) farmach
    > fotowoltaicznych działała nie tak jak miała. Raport zalecza dodanie
    > "synchronous condensers", tzn. maszyn podobnych do silnika
    > synchronicznego ze wzbudzeniem przez prąd stały które mogą generować
    > sporo mocy biernej i mają stabilizować częstoliwość.
    > Jak napisałem pozostają spore niejasości. Mając moc (a zgodnie z
    > raportem moc była) falownik może stabilizować częstotliwość sieci.

    No właśnie.

    > To nie teoria, bo falowniki zasilane z (duużej) baterii stabilizują
    > sieć w niektórych krajach. Nie wiem skąd się wzieło zalecenie,
    > czy efekt frakcji która wierzy w magiczną moc maszyn wirujących,
    > czy są jakieś ogranicznia że istniejące (duże) farmy fotowoltaiczne
    > nie mogą stabilizować częstotliwości, czy może chodzi o to
    > mieć czas na reakcję w przypadku gdy jest faktyczny niedobór
    > mocy.

    ktoś coś mówił o szybkości zmian - maszyny wirujące niby stabilizują
    bo ewentualne zmiany będą stosunkowo powolne.
    Ale w falowniki przecież można dowolną inercję zaprogramować.

    Istonie jakaś tajemnicza zależność mocy i częstotliwości?
    Bo jak na mój gust, to one są luźno powiązane.

    A osobna sprawa - obciążenia w sieci niejako "utraciły zdolność
    samoregulacji". Dawniej wystarczyło obniżyć napięcie, lub
    częstotliwość, aby pobór mocy przez sieć spadł.
    Dziś kupa elektroniki, i nie ma tak dobrze ...

    Dla energetyki zawodowej, nawet te duże farmy, to raczej "małe
    źrodło", i mają się dostosować do reszty sieci.

    > Co do falowników: małe falowniki na mosfetach mogą generować co
    > im algortym każe, ale kłopot jest w tym żeby falownik wiedział
    > co jest potrzebne. Duże falowniki mogą używać tyrystory.
    > Tyrystor do wyłączenia potrzebuje przejście przez zero, i to
    > może wymagać obecności napięcia w sieci (tak twierdził opis
    > jednej takiej konstrukcji).

    Ale to chyba jakis falownik do silników.
    A mu tu o takich zasilanych DC - tyrystor się wtedy wyłącza drugim
    tyrystorem.

    Na linii Polska-Szwecja są takie falowniki, bo linia DC,
    na kolei są takie falowniki, bo linie to też DC ..

    > Wyłączanie w zerze może ograniczać
    > co falownik produkuje, ale wydaje mi się że ciągle taki
    > falownik może pomagać w stabilizacji napięcia. Tak że
    > wydaje się że duża farma fotowoltaiczna w warunkach
    > nadmiaru mocy może stabilozować jak elektrownia węglowa
    > podobnej mocy. Problemem może być niedobór mocy, tu maszyna
    > wirująca ma zapas energii w wirniku.

    No i w kotle.

    > Zamiast energii z wirnika można użyć energię z baterii.

    Tylko baterii może nie być, bo dużej mocy i energii, to duze i drogie
    bydle.

    > W przypadku domowych falowników może mieć sens algorytm który
    > symuluje mały generator i szersze tolerancje wyłączenia.

    Wychodzi na to, że w domu to by sie trzeba zastanowic, jak się zasilać
    także bez sieci.
    I to się chyba nazywa falownik hybrydowy ...

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: