W dniu 28.03.2021 o 17:41, WM pisze:

>>> Jaką techniką w końcu odbędzie się odblokowywanie tego? Na razie
>>> kilka dni zajęło sprowadzenie pogłębiarki. Kopią, ale nie daje to
>>> efektów. Czyli tak trochę po afrykańsku próbują. Co dalej? Będą
>>> rozładowywać?
>> Zdaje się, ze rufa już uwolniona i pozostaje dziób. Można próbować
>> przebalastować. Można rozładować, choć na wodzie to nie proste, żeby
>> statek nie utracił stateczności.
> Ja bym przeciągnął dużo lin pod kadłubem i podczepił do tego zbiorniki
> balastowe z systemem wypychania wody powietrzem.
> To typowa metoda podnoszenia wraków z dna.
> Wiele nie trzeba, by odciążyć część tkwiącą na mieliźnie.

Wydaje mi się, że nie ta skala problemu. Policz sobie ile by tych beczek
trzeba było, by zastąpić 10 cm wyporności statku. Statek ma 400 metrów
długości i 59 metrów szerokości. Żeby go podnieść o metr trzeba wyprzeć
23.600 metrów sześciennych, czyli 118.000 beczek 200 litrowych (takich
typowych na ropę). 10 cm, to 11,800 takich beczek. O przekładaniu tych
lin już nie wspomnę, bo statek się zarył w piach.


--
Robert Tomasik