eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefoniaKoniec ISDN w Orange.Re: Koniec ISDN w Orange.
  • Data: 2025-09-01 17:54:01
    Temat: Re: Koniec ISDN w Orange.
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Mon, 1 Sep 2025 16:15:05 +0200, Jarosław Sokołowski wrote:
    > Pan J.F napisał:
    >>> W sprawie aktywacji wybierania tonowego to się podanie do cioci
    >>> Tepsy pisało. Nawet jak po zmianie ustroju zaczęto instalować
    >>> zachodnie centrale, to ten szatański wynalazek przy konfiguracji
    >>> był domyślnie wyłączany. Za Jaruzela w ogóle tego nie było.
    >>
    >> No ale czasy były "internetowe", czyli po Jaruzelu.
    >
    > W przedinternetowych czasach można było zadzwonić do BITNET-u.

    Ale kolega miał dzwonić na 0202122

    > Zaczęło się to latem 1990 roku, czyli jak najbardziej za Jaruzela.
    > Prezydenta. Fakt, że central dających się przełączyć na DTMF wtedy
    > jeszcze u nas nie było.
    >
    >>> Ale to amoatorszczyzna. Profesjonaliści mogli mieć technologię braną
    >>> z bezszmerowych podsłuchów.
    >>
    >> Ale niekoniecznie podsłuch - ot, drugi telefon na linii, nie wpięty
    >> "za modem" tylko równolegle, albo właśnie taka telefonistka.
    >
    > Wpinanie nie jest bezszmerowe. W tamtych czsach można było nagrać
    > (własną) rozmowę za pomocą cewki przyłożonej do obudowy telefonu
    > w okolicy transformatora. Miało to związek z zakazem podłączania
    > niehomologowanych urządzeń do państwowej linii. W jakimś Młodym
    > Techniku opisywano jak taką cewkę zrobić, ale widziałem też fabryczną,
    > przywiezioną gdzieś z Zachodu. Na przyssawkę była.

    miałem taką - przywiezioną z USA, razem z magne/dyktafonem.
    Widać homologacje były szersze :-)

    Tak czy inaczej - moje modemy były wrażliwe.

    >>>> -ile tych telefonistek było? z 5-6 etatów trzeba, aby centralę non
    >>>> stop obsadzić. A jakies przerwy w pracy?
    >>>> Czy jeszcze więcej bo większe miasteczko?
    >>> Jedna. Nawet całkiem spore miasteczko miało jedną linię i możliwość
    >>> prowadzenia jednej rozmowy z Warszawą.
    >>
    >> A rozmowy wewnątrz miasteczka? Przez telefonistkę, czy automat?
    >
    > Przez wykręcenie trzycyfrowego numeru, być może poprzdzonego stałym
    > zerem czy jedynką.

    Czyli mieli centralę automatyczną.

    No cóż - może była taka stara, że trudno ją było połączyc "z ruchem
    międzymiastowym".

    >>> Od tego się ten wątek zaczął -- że na "błyskawiczną międzymiastową"
    >>> czekało się w kolejce. Ludzie musieli rozmaiwać krótko, bo to drogie
    >>> było.
    >>
    >> No ale ile ta jedna telefonistka pracowała?
    >> Rozmowy MM tylko w godzinach 8:00-16:00
    >
    > Małomiasteczkowa poczta z reguły była czynna od wczesnego rana do
    > siódmej wieczorem. Więc dwie zmiany. Na centrali pewnie nocny dyżyur.

    To nadal 4-5 etatów, chyba, że sobie chętnie dorabiały na dyżurach.

    A może ... ta centrala ręczna była jedna na kilka miejscowości, bo
    może i tak się to dawało zorganizować.

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: