Pan Michal Jankowski napisał:

>> W kilku gminach w okolicy widziałem jak montowali to było 35 lub 37W,
>> odpowiednik 100/150W sodówek
>
> Skuteczność świetlna lampy sodowej i ledów jest praktycznie taka sama.
> Trochę można zyskać kierunkowym montażem diod (sodówka wymaga porządnego
> odbłyśnika), ale litość boską, nie tyle, żeby 35W dioda świeciła jak
> 100W sodówka.

W skuteczność przetwarzania prundu w światło nie wnikam, zgadzam się,
że marketingowe przeliczanie *dookólnych* lamp ledowych na żarówki
jest podejrzane. Ale z tym "porządnym odbłyśnikiem" w sodówkach, to
słabo jest. Ta blaszka bardziej osłania, by nie szło w niebo, niż
sprawia, że na dole jaśniej. Tak ogólnie, taka latarnia świeci prawie
równo w półsferę, a i w górę trochę, przez rozproszenie na brudnym
szkle.

Ja mam przed domem latarnie ledowe. Jak kilka lat temu stawieli słupy,
to trochę sie ucieszyłem, a trochę też zmartwiłem, że mi gumno nie
moim światłem zaśmiecą. Nic z tego. Zamontowali ledówki, które świecą
dokładnie na ulicę i ani kawałek dalej. Nie wiem jakiej są mocy, ale
jest zdecydowanie jaśniej niż na sąsiedniej ulicy z sodówami.

--
Jarek