eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefoniaZapaść systemu powiadamiania ratunkowego (crosspost) › Re: Zapaść systemu powiadamiania ratunkowego (crosspost)
  • Data: 2020-11-14 12:19:12
    Temat: Re: Zapaść systemu powiadamiania ratunkowego (crosspost)
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Krzysztof Halasa" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:m...@p...waw.pl...
    "J.F." <j...@p...onet.pl> writes:

    Z ostatniej chwili - do szpitala tylko z policja

    https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/korona
    wirus-pogotowie-o-przekazywaniu-pacjentow-z-karetek-
    do-szpitali/8qg4llc,79cfc278

    Aczkolwiek "kto jest zobowiazany do niesienia pomocy" ... "ja tu mam
    setke pacjentow ktorym niose pomoc, jak sie zajme tym, to mi zabraknie
    czasu na tamtych".

    >> Zakladam ze temperature i dusznosci ma, skoro trafil do szpitala.
    >> To co za problem powiedziec "pan powie ze stracil smak, bo inaczej
    >> nie
    >> moge testu zrobic".

    >No pewnie niektórzy tak robili. Ale raczej nie można opierać
    >statystyk
    >na tym, że tak robili (prawie) wszyscy.

    A lekarz to taki dzialacz PiS, ze nie bedzie sie chcial dowiedziec co
    pacjentowi jest, zeby Polsce nie zaszkodzic ?

    Ja bym raczej spytal o finanse - co sie szpitalowi lepiej oplaca :-)

    Choc ostatnio bylem swiadkiem w poczekalni - szpital najpierw udziela
    teleporady.
    No i cos tam slysze "mam 38-39 stopni, zona mi jakies leki podaje ..."
    a troche pozniej "jestem juz wyleczony, wracam do domu".
    Choc tak prawde mowiac - nie ma dusznosci ani innych objawow - to
    leczenie w przychodni ...

    >> Albo podejrzanych w stanie ciezkim bylo mniej.

    >Już się zgubiłem. Mniej niż teraz? No pewnie tak, biorąc pod uwagę
    >wygląd naszej funkcji wykładniczej.

    Co tez znaczy mniej testow zleconych przez szpitale i mniej wykrytych
    przypadkow.

    Ale to jest w miare proporcjonalne - chodzilo mi o to, ze choroba
    miala statystycznie lzejszy przebieg.
    I narastala ilosc niewykrytych nosicieli, ktorzy teraz zarazaja
    bardziej narazone osoby ...

    >To, że mamy przyrost, widać gołym
    >okiem. Wcześniej "nikt nie znał" nikogo, kto miał COVIDa albo
    >przynajmniej potwierdzonego wirusa. Teraz "wszyscy" mają takie
    >przypadki w swoim bezpośrednim otoczeniu.

    Jakos tak.

    >> tylko nie zrzucisz wakacyjnego spadku na brak testow.

    >W ogóle nie wiem czy ten spadek zaistniał. Równie dobrze byłoby
    >rzucać
    >kostką. Nie ma wiarygodnych danych.
    >Wiadomo, że były tzw. "nieprawidłowości" w liczeniu zakażonych, różne
    >(także w różną stronę) w różnych okresach.

    Dlatego tez bardziej patrze na smiertelnosc, a ta zle wyglada.

    Liczba testow jest podawana
    https://www.medonet.pl/koronawirus/koronawirus-w-pol
    sce,ile-testow-na-covid-19-wykonuje-sie-w-wojewodztw
    ach--nowe-dane--24-08-2020-,artykul,31007576.html

    Testowalismy ... ale nie tych co nalezalo ?

    >Jedyne dane, które wydają się dość wiarygodne, to statystyka zgonów
    >(wszystkich, nie tylko covidowych. Ale tu widać dopiero duże sprawy,
    >ze
    >względu na duży poziom tła.

    W Szwecji mala panika ... i/wiec manipuluja statystykami :-)

    https://www.medonet.pl/koronawirus/koronawirus-w-eur
    opie,koronawirus-w-szwecji--rekordy-zakazen--coraz-w
    iecej-zmarlych--co-z-odpornoscia-stadna--anders-tegn
    ell-zabral-glos,artykul,31573568.html

    >> Zakladam, ze ilosc testow jednak stale rosla.

    >Ale co z tego? Tak czy owak było ich zdecydowanie za mało, i w ogóle
    >ta
    >metoda testowania raczej średnio przydaje się do statystyki. Nie
    >można
    >stwierdzić, że liczba zakażonych była zawsze zaniżana przynajmniej
    >w podobnym stopniu (co umożliwiłoby jakieś względne porównania).

    O ile masz racje, ze krzywa wykladnicza moglaby tak wygladac na
    wykresie - tzn gwaltowny wzrost ostatnich dwoch miesiacach, a
    wczesniej prawie zero, to przeciez wiemy, ze to nie bylo zero.
    I jakos watpie w ten "duzy poziom tla". Duzo moze byc niewykrytych, a
    w lato byl spadek w wykrytych.

    Ale ... w marcu, kwietniu - "testow dla wszystkich nie starczy" i
    wielu odmawiano.
    Ale jak widac - laboratoria rozbudowano.
    Przez lato liczba testow byla w miare stala ... gdyby gdzies tam w tle
    rosla ilosc chorych, a testow tyle samo - to by moglo przejsc
    niezauwazone.

    Ale byl nawet spadek zachorowan. Albo nadal odmawiano testow tym co
    mieli powazne podejrzenia i kazano im chorowac w domu, albo jednak byl
    prawdziwy spadek ... ciezkich przypadkow.

    >> Patrze jednak, ze byl spadek po pierwszej fali.
    >> Moze po prostu latem wirus slabnie, a jesienia nabiera mocy - jak
    >> to
    >> chocby grypa co roku.

    >Podobno nie. Przykład krajów z cieplejszym klimatem przeczy tej
    >teorii.
    >Może klimat ma jakiś wpływ na epidemię, ale to jest wpływ mały -
    >znacznie mniejszy niż np. wpływ "lockdownów", i w związku z tym
    >trudny
    >do zaobserwowania.

    Ta druga fale jednak widac w calej Europie,

    >> Niby krzywa wykladnicza jakos tak dziala ... ale od marca miala
    >> duzo
    >> czasu na narost.
    >> Musialyby byc duze te szumy.

    >Ależ są. Dopiero teraz liczba zgonów znacząco (np. o 100%)
    >przekroczyła
    >średnią z wcześniejszych lat. Przecież codziennie w Polsce umierało -
    >przed COVIDem - z 1000 osób.

    A jak wirus mocno atakuje staruszkow, to nawet tego tak bardzo nie
    widac.

    Tym niemniej wydaje mi sie, ze ten spadek mial miejsce. Byc moze
    spadek ciezkich przypadkow, bo lekkie istotnie mogly przejsc
    niezauwazone.

    >>>> No ale co - wszyscy sie tam razem caluja,
    >>> Raczej tak.
    >
    >> Kazdy z kazdym to raczej nie ...

    >No może, zależnie od spożycia :-)

    Brudzia miedzy rodzinami ? Nie zauwazylem ostatnio tego zwyczaju ...

    >Ale jednak trochę takich kontaktów jest. Zdecydowanie więcej niż
    >w knajpie.

    >>>Tańczą itd.
    >
    >> No, jak kazdy czuje obowiazek z panna mloda ... a akurat ona
    >> zarazona

    >Różne są zwyczaje - z panną młodą (właściwie, to IMHO już z panią
    >młodą), z panem młodym, z każdą osobą płci przeciwnej z drugiej
    >strony,

    Dyskryminacja jezykowa, pan mlody nie ma tego problemu :-)
    No - dawniej to malzenstwo dopelnione po konsumpcji :-)

    >kto to może wiedzieć.

    No wlasnie przeciwnej plci ... choc jak goscie w parach zyja, to
    pewnie juz oboje zagrozeni,

    >>>Owszem. Tak jak napisałem, masek nie było i chodziło o to, by to
    >>>się
    >>>zmieniło. Gdy maski stały się dostępne (nie po XX zł za sztukę),
    >>>WHO
    >>>zmieniło zasady. To akurat moim zdaniem było sensowne.
    >
    >> O ile nasz rzad bym o cos takiego podejrzewal, to WHO jakos mniej.
    >> Chyba, ze ktos tam spekulacje gieldowa zaczal :-)

    >No ale pamiętam że tak było i nie wątpię, że można to znaleźć na ich
    >stronach. Motywacja była tam zresztą podana, to nie był jakiś spisek.
    >Nasz rząd robił wtedy identycznie i akurat to, moim zdaniem, było ok.

    U nas jeszcze inaczej - wprowadz obowiazek maseczek, jak ich nie ma
    :-)


    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: