Użytkownik "Andrzej Bursztynski" <_...@n...pl> napisał w wiadomości
news:slrnca2lqp.f6.___@andy.pse.dyster...
> Marcin Kapski wrote:
> >> > Chodzi mi tylko o podstawę prawną.
> >>
> >> A jaki akt prawny reguluje "dobro narodowe" .pl czy Internet?
> >
> > I tutaj leży sedno sprawy. Jeden na dodatek komercyjny podmiot zarządza
> > dobrem narodowym, bez podstawy prawnej (lub ja nie wiem gdzie jej szkać
a
> > ona istnieje), ustala cenę i tak naprawdę rezerwuje niektóre domeny
kierując
> > się tylko czystym zyskiem.
>
> Nic nie stało na przeszkodzie, byś tym podmiotem był np. Ty Marcinie.
(Nie
> żebym bronił czy szczególnie miłował NASK). Gdzie byłeś w latach
1990-1993?
> Gdzie byłeś w roku bodaj 1998 - odbyło się nawet spotkanie inicjatywne "w
> sprawie" i co? Jakoś nie było w końcu chętnego by sie tym zająć. Ale
ponarzekać
> i wypisywać duby smalone to wielu potrafi.

Spotkanie w incjatywie... brzmi nieźle.. nadal nie widzę podstawy prawnej
operowania domeną .pl przez nask

> > Do tego jest monopolistą, który nie podlega pod Urząd Antymonopolowy i
do
> > tego zarządza domeną .pl czerpiąc z tego procederu potężne zyski - robi
to
> > bez przetargu.
>
> Nie byłbym taki pewny, że nie podlega pod UA.

Ja jestem pewien

> > Zyski jako KBN przeznacza często na debilne przedsięwzięcia
> > (biultyn kbn z 1999 roku mówi o dofinansowaniu łączności GEANT Polska z
> > centralą we Francji kwota 2 mln pln - pisze z pamięci więc może sie
mylić co
> > do wielkości).
>
> Widać coś przegapiłem, bo nagle NASK=KBN, firma komercyjna=KBN=podatki.
> Kto dofinansował i kogo? Może lepiej nie pisz z pamięci, bo wygląda to
> dość interesująco (dofinansowanie koncernu z budżetu nauki?)

KBN to organ nadrzędny dla NASK, poczytaj historię NASK
> [..]
>
> > Wszyscy płacąc podatki oraz rejestrując domeny, powiększamy jego pozycję
na
> > komercyjnym już rynku.
>
> To w końcu NASK jest firmą komercyjną czy nie? Jeśli komercyjną - co mają
> podatki do tego?

Komercyjną ale swobodnie do - od finansowywaną przez organ nadrzędny

> > Ciekawe czy dostaniemy akcje pracownicze, bo przecież
> > chcąc nie chcac przyczyniamy się do wzrosyu jego wartości na wolnym
rynku.
> > Pewnie zostanie sprzedany, i nawet nie dowiemy się za ile i na jakich
> > zasadach.
>
> Pewnie, powinniśmy też dostać akcje pracownicze (dobre sobie - czemu
> "pracownicze") także np. ORLENu (ja regularnie "przyczyniam się do
wzrostu"
> kupując benzynę na dowolnej zresztą stacji, nie tylko ORLENU), piekarni
> co zaopatruje sklep na rogu itd itp.

Możesz kupić paliwo na BP ? Na statoil też możesz. A możesz kupić nazwa.pl
bez płacenia grosza NASKowi? NIE
Poczytaj historię NASK a będziesz wiedział że jego potęga powstała z
podatków i przy uprzywilejowaniu prawnym.
NASK to coś jak TPSA, abydwie potęgę (wartosć) zawdzięczają monopolowi,
podatkom i przychylności ustwowej.


> --
> Andrzej Bursztynski, My personal opinions are just mine
> -dodaj imię kropeczka nazwisko małpa i masz adres pocztowy-