eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › zima idzie, o akumulatorach i kryzysie.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 35

  • 11. Data: 2021-10-26 18:04:57
    Temat: Re: zima idzie, o akumulatorach i kryzysie.
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    wtorek, 26 października 2021 o 15:51:07 UTC+2 J.F napisał(a):
    > On Tue, 26 Oct 2021 06:22:26 -0700 (PDT), ptoki wrote:
    > > wtorek, 26 października 2021 o 00:59:22 UTC-5 J.F. napisał(a):
    > >> Użytkownik "ptoki" napisał w wiadomości grup
    > [...]
    > >>>Wlasnie testuje tego starego. po trzech dniach i wieczorem w okolicy
    > >>>zera ma 11.98V.
    > >>>Nie odpalalem. Mierze :)
    > >> W samochodzie, czy luzem?
    > >>
    > > W aucie. Chce wiedziec czy to aku czy cos prad zre. Nowy juz stoi w kuchni :)
    > No to sie tak nie dowiesz.
    > >> Bo malo, i obstawiam, ze tez zwarta cela, jak spadnie jeszcze troche.
    > >> Ale moze cos w samochodzie prad zre.
    > No chyba ze ... spadnie do ok 11V i bedzie juz trzymal ... to dowod na
    > zwarta cele ..
    >
    > Tym niemniej:
    > -nowy naladuj i wsadz do auta,
    > -stary naladuj i trzymaj niepodlaczony.
    >
    > Po paru dniach sie dowiesz co winne :-)
    >
    > Teraz to pewnie jeszcze aerometr mozna uzyc, o ile do korkow w starym
    > sie dostaniesz.
    >
    > P.S. jak sie chcesz bawic z ciekawosci:
    > -zwaz w miare dokladnie nowy aku, i gdzies zapisz ... ciekawe ile wody
    > ubedzie/przybedzie. Ale to raczej szczelne aku do UPS nas
    > interesowaly.
    >
    > -zmierz poziom i gestosc elektrolitu po naladowaniu.
    > ot tak, zeby za pare lat wiedziec czy samochod dobrze laduje.
    >
    > Tylko do korkow sie pewnie nie dostaniesz bez naruszenia gwarancji.
    >
    > J.
    Nowe są naładowane to chyba tylko po to ładować żeby go popsuć jeśli go zagotuje.


  • 12. Data: 2021-10-26 19:01:31
    Temat: Re: zima idzie, o akumulatorach i kryzysie.
    Od: Pcimol <...@...com>

    On 2021-10-26 15:22, ptoki wrote:
    >>
    >> Pechowo 1 maja, wiec dlugi weekend wolny od otwartych sklepow :-)
    >>> Wlasnie testuje tego starego. po trzech dniach i wieczorem w okolicy
    >>> zera ma 11.98V.
    >>> Nie odpalalem. Mierze :)
    >> W samochodzie, czy luzem?
    >>
    >
    > W aucie. Chce wiedziec czy to aku czy cos prad zre. Nowy juz stoi w kuchni :)
    >

    Jeśli nie odłączasz aku, w aucie zawsze coś prąd żre.
    Ile żre mierzy się amperomierzem.
    W sposób opisany g. bedziesz wiedział (-> nieznany stan aku, nieznany
    prąd pobierany)


  • 13. Data: 2021-10-26 22:02:24
    Temat: Re: zima idzie, o akumulatorach i kryzysie.
    Od: ptoki <s...@g...com>

    wtorek, 26 października 2021 o 08:51:07 UTC-5 J.F napisał(a):
    > On Tue, 26 Oct 2021 06:22:26 -0700 (PDT), ptoki wrote:
    > > wtorek, 26 października 2021 o 00:59:22 UTC-5 J.F. napisał(a):
    > >> Użytkownik "ptoki" napisał w wiadomości grup
    > [...]
    > >>>Wlasnie testuje tego starego. po trzech dniach i wieczorem w okolicy
    > >>>zera ma 11.98V.
    > >>>Nie odpalalem. Mierze :)
    > >> W samochodzie, czy luzem?
    > >>
    > > W aucie. Chce wiedziec czy to aku czy cos prad zre. Nowy juz stoi w kuchni :)
    > No to sie tak nie dowiesz.

    Jak zejdzie do 10V to wyjme i wsadze nowy. A jak bede podpinal to zmierze pobor
    miernikiem jak bede mial odpiete klemy.
    Cos tam wywnioskuje.
    A stary podladuje i zostawie na kolejny tydzien. Bede wiedzial czy mu ubywa czy nie.
    Jak nie to zostanie jako awaryjny. Jak ubywa to oddam na kaucje.
    Taki chytry plan :)

    > >> Bo malo, i obstawiam, ze tez zwarta cela, jak spadnie jeszcze troche.
    > >> Ale moze cos w samochodzie prad zre.
    > No chyba ze ... spadnie do ok 11V i bedzie juz trzymal ... to dowod na
    > zwarta cele ..
    >

    A to cos nowego, nie znalem.

    > Tym niemniej:
    > -nowy naladuj i wsadz do auta,
    > -stary naladuj i trzymaj niepodlaczony.
    >

    Taki jest plan :)

    > Po paru dniach sie dowiesz co winne :-)
    >
    > Teraz to pewnie jeszcze aerometr mozna uzyc, o ile do korkow w starym
    > sie dostaniesz.
    >

    A nawet mam. Heh, to nowego moze przemierze? Tak dla pewnosci i jasnosci sytuacji...

    > P.S. jak sie chcesz bawic z ciekawosci:
    > -zwaz w miare dokladnie nowy aku, i gdzies zapisz ... ciekawe ile wody
    > ubedzie/przybedzie. Ale to raczej szczelne aku do UPS nas
    > interesowaly.
    >
    > -zmierz poziom i gestosc elektrolitu po naladowaniu.
    > ot tak, zeby za pare lat wiedziec czy samochod dobrze laduje.
    >
    > Tylko do korkow sie pewnie nie dostaniesz bez naruszenia gwarancji.
    >
    Naklejka jest. Ale nie gwarancyjna. Zerkne.


  • 14. Data: 2021-10-26 22:06:51
    Temat: Re: zima idzie, o akumulatorach i kryzysie.
    Od: ptoki <s...@g...com>

    wtorek, 26 października 2021 o 12:01:33 UTC-5 Pcimol napisał(a):
    > On 2021-10-26 15:22, ptoki wrote:
    > >>
    > >> Pechowo 1 maja, wiec dlugi weekend wolny od otwartych sklepow :-)
    > >>> Wlasnie testuje tego starego. po trzech dniach i wieczorem w okolicy
    > >>> zera ma 11.98V.
    > >>> Nie odpalalem. Mierze :)
    > >> W samochodzie, czy luzem?
    > >>
    > >
    > > W aucie. Chce wiedziec czy to aku czy cos prad zre. Nowy juz stoi w kuchni :)
    > >
    > Jeśli nie odłączasz aku, w aucie zawsze coś prąd żre.

    Tak.

    > Ile żre mierzy się amperomierzem.

    Zmierze.

    > W sposób opisany g. bedziesz wiedział (-> nieznany stan aku, nieznany
    > prąd pobierany)

    Do tego dojdziemy. Najpierw chcialem wiedziec jak zachowuje sie stary aku. Bede mial
    pojecie na ile stary jest ten stary.
    Zima idzie, ten stary nawet jak stary ale w polowie dobry to moze sie nadac na zapas
    rozruchowy.

    PS. Jakby tu zima byla do -10 to bym sie nie certolil. Ale czesto dowala -30 na
    parenascie dni a auto bez garazu. wiec trza kombinowac.
    Akumulatory juz dostaly maty grzejne a silniki maja grzalki. W nasze zimy sie nie
    przejmowalem. Nawet moja foka przy -10 odpalala jak tylko jedna swieca zarowa byla
    dobra.
    Przy -30 to juz nieco problematyczniej.


  • 15. Data: 2021-10-27 11:26:38
    Temat: Re: zima idzie, o akumulatorach i kryzysie.
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Zenek Kapelinder" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:bfbde0bf-60e7-48f4-a5bf-669a8cf8bb77n@g
    ooglegroups.com...
    wtorek, 26 października 2021 o 15:51:07 UTC+2 J.F napisał(a):
    >> Tym niemniej:
    >> -nowy naladuj i wsadz do auta,
    >> -stary naladuj i trzymaj niepodlaczony.

    >> P.S. jak sie chcesz bawic z ciekawosci:
    >> -zwaz w miare dokladnie nowy aku, i gdzies zapisz ... ciekawe ile
    >> wody
    >> -zmierz poziom i gestosc elektrolitu po naladowaniu.
    >> ot tak, zeby za pare lat wiedziec czy samochod dobrze laduje.
    >
    >> Tylko do korkow sie pewnie nie dostaniesz bez naruszenia gwarancji.
    >
    >Nowe są naładowane to chyba tylko po to ładować żeby go popsuć jeśli
    >go zagotuje.

    Nowe byly naladowane w fabryce, moze w sklepie, a od tego czasu minelo
    troche, i jak sa naladowane teraz, to nie wiadomo.

    Wiec naladowac.
    Gestosc zmierzyc, zapisac - bedzie sie mozna doktoryzowac za pare lat
    :-)

    J.



  • 16. Data: 2021-10-27 11:42:27
    Temat: Re: zima idzie, o akumulatorach i kryzysie.
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    środa, 27 października 2021 o 11:26:41 UTC+2 J.F. napisał(a):
    > Użytkownik "Zenek Kapelinder" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:b...@g...com.
    ..
    > wtorek, 26 października 2021 o 15:51:07 UTC+2 J.F napisał(a):
    > >> Tym niemniej:
    > >> -nowy naladuj i wsadz do auta,
    > >> -stary naladuj i trzymaj niepodlaczony.
    > >> P.S. jak sie chcesz bawic z ciekawosci:
    > >> -zwaz w miare dokladnie nowy aku, i gdzies zapisz ... ciekawe ile
    > >> wody
    > >> -zmierz poziom i gestosc elektrolitu po naladowaniu.
    > >> ot tak, zeby za pare lat wiedziec czy samochod dobrze laduje.
    > >
    > >> Tylko do korkow sie pewnie nie dostaniesz bez naruszenia gwarancji.
    > >
    > >Nowe są naładowane to chyba tylko po to ładować żeby go popsuć jeśli
    > >go zagotuje.
    > Nowe byly naladowane w fabryce, moze w sklepie, a od tego czasu minelo
    > troche, i jak sa naladowane teraz, to nie wiadomo.
    >
    > Wiec naladowac.
    > Gestosc zmierzyc, zapisac - bedzie sie mozna doktoryzowac za pare lat
    > :-)
    >
    > J.
    W zeszłym miesiącu kupiłem akumulator. Od razu założyli w samochodzie i odpalił. To
    znaczy że naładowany był. Więcej ładowaniem napsuli sobie ludzie akumulatorów niż w
    sposób naturalny się zużyło.


  • 17. Data: 2021-10-27 12:27:03
    Temat: Re: zima idzie, o akumulatorach i kryzysie.
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Zenek Kapelinder" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:12f75c94-e83a-4cf4-b249-39f1422edc9an@g
    ooglegroups.com...
    środa, 27 października 2021 o 11:26:41 UTC+2 J.F. napisał(a):
    > Użytkownik "Zenek Kapelinder" napisał w wiadomości grup
    > wtorek, 26 października 2021 o 15:51:07 UTC+2 J.F napisał(a):
    >> >> Tym niemniej:
    >> >> -nowy naladuj i wsadz do auta,
    >> >> P.S. jak sie chcesz bawic z ciekawosci:
    >> >> -zwaz w miare dokladnie nowy aku, i gdzies zapisz ... ciekawe
    >> >> ile
    >> >> wody
    >> >> -zmierz poziom i gestosc elektrolitu po naladowaniu.
    >> >> ot tak, zeby za pare lat wiedziec czy samochod dobrze laduje.
    > >
    >> >> Tylko do korkow sie pewnie nie dostaniesz bez naruszenia
    >> >> gwarancji.
    > >
    >> >Nowe są naładowane to chyba tylko po to ładować żeby go popsuć
    >> >jeśli
    >> >go zagotuje.
    >> Nowe byly naladowane w fabryce, moze w sklepie, a od tego czasu
    >> minelo
    >> troche, i jak sa naladowane teraz, to nie wiadomo.
    >
    >> Wiec naladowac.
    >> Gestosc zmierzyc, zapisac - bedzie sie mozna doktoryzowac za pare
    >> lat
    >> :-)
    >
    >W zeszłym miesiącu kupiłem akumulator. Od razu założyli w samochodzie
    >i odpalił.
    >To znaczy że naładowany był.

    ale calkowicie, czy w polowie, czy juz tylko w 10% ?

    W sprawnym aucie powinien sie stopniowo naladowac ... ale jak kolega
    nadal bedzie rzadko jezdzil?
    A naladuje sie do pelna, czy do 80% i utrwali te cześć rozładowaną?

    >Więcej ładowaniem napsuli sobie ludzie akumulatorów niż w sposób
    >naturalny się zużyło.

    Jednym ładowaniem przepisowo zrobionym?
    Raczej nie ...

    J.


  • 18. Data: 2021-10-28 00:33:00
    Temat: Re: zima idzie, o akumulatorach i kryzysie.
    Od: ptoki <s...@g...com>

    środa, 27 października 2021 o 04:42:28 UTC-5 4...@g...com napisał(a):
    > środa, 27 października 2021 o 11:26:41 UTC+2 J.F. napisał(a):
    > > Użytkownik "Zenek Kapelinder" napisał w wiadomości grup
    > > dyskusyjnych:b...@g...com.
    ..
    > > wtorek, 26 października 2021 o 15:51:07 UTC+2 J.F napisał(a):
    > > >> Tym niemniej:
    > > >> -nowy naladuj i wsadz do auta,
    > > >> -stary naladuj i trzymaj niepodlaczony.
    > > >> P.S. jak sie chcesz bawic z ciekawosci:
    > > >> -zwaz w miare dokladnie nowy aku, i gdzies zapisz ... ciekawe ile
    > > >> wody
    > > >> -zmierz poziom i gestosc elektrolitu po naladowaniu.
    > > >> ot tak, zeby za pare lat wiedziec czy samochod dobrze laduje.
    > > >
    > > >> Tylko do korkow sie pewnie nie dostaniesz bez naruszenia gwarancji.
    > > >
    > > >Nowe są naładowane to chyba tylko po to ładować żeby go popsuć jeśli
    > > >go zagotuje.
    > > Nowe byly naladowane w fabryce, moze w sklepie, a od tego czasu minelo
    > > troche, i jak sa naladowane teraz, to nie wiadomo.
    > >
    > > Wiec naladowac.
    > > Gestosc zmierzyc, zapisac - bedzie sie mozna doktoryzowac za pare lat
    > > :-)
    > >
    > > J.
    > W zeszłym miesiącu kupiłem akumulator. Od razu założyli w samochodzie i odpalił. To
    znaczy że naładowany był. Więcej ładowaniem napsuli sobie ludzie akumulatorów niż w
    sposób naturalny się zużyło.

    Nowy podpialem po "mundra" ladowarke i pare godzin go ladowala.
    Ogolnie doladowauje akumulator raz czy dwa razy na rok.No chyba ze czesto jezdze.
    Wtedy nie laduje wcale.
    Ten podlaczylem zeby wiedziec co sie dzieje. Kij wi ile ten aku w sklepie stal.


  • 19. Data: 2021-10-28 01:00:36
    Temat: Re: zima idzie, o akumulatorach i kryzysie.
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    środa, 27 października 2021 o 12:27:07 UTC+2 J.F. napisał(a):
    > Użytkownik "Zenek Kapelinder" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:1...@g...com.
    ..
    > środa, 27 października 2021 o 11:26:41 UTC+2 J.F. napisał(a):
    > > Użytkownik "Zenek Kapelinder" napisał w wiadomości grup
    > > wtorek, 26 października 2021 o 15:51:07 UTC+2 J.F napisał(a):
    > >> >> Tym niemniej:
    > >> >> -nowy naladuj i wsadz do auta,
    > >> >> P.S. jak sie chcesz bawic z ciekawosci:
    > >> >> -zwaz w miare dokladnie nowy aku, i gdzies zapisz ... ciekawe
    > >> >> ile
    > >> >> wody
    > >> >> -zmierz poziom i gestosc elektrolitu po naladowaniu.
    > >> >> ot tak, zeby za pare lat wiedziec czy samochod dobrze laduje.
    > > >
    > >> >> Tylko do korkow sie pewnie nie dostaniesz bez naruszenia
    > >> >> gwarancji.
    > > >
    > >> >Nowe są naładowane to chyba tylko po to ładować żeby go popsuć
    > >> >jeśli
    > >> >go zagotuje.
    > >> Nowe byly naladowane w fabryce, moze w sklepie, a od tego czasu
    > >> minelo
    > >> troche, i jak sa naladowane teraz, to nie wiadomo.
    > >
    > >> Wiec naladowac.
    > >> Gestosc zmierzyc, zapisac - bedzie sie mozna doktoryzowac za pare
    > >> lat
    > >> :-)
    > >
    > >W zeszłym miesiącu kupiłem akumulator. Od razu założyli w samochodzie
    > >i odpalił.
    > >To znaczy że naładowany był.
    > ale calkowicie, czy w polowie, czy juz tylko w 10% ?
    >
    > W sprawnym aucie powinien sie stopniowo naladowac ... ale jak kolega
    > nadal bedzie rzadko jezdzil?
    > A naladuje sie do pelna, czy do 80% i utrwali te cześć rozładowaną?
    > >Więcej ładowaniem napsuli sobie ludzie akumulatorów niż w sposób
    > >naturalny się zużyło.
    > Jednym ładowaniem przepisowo zrobionym?
    > Raczej nie ...
    >
    > J.
    Jakie ma znaczenie jak bardzo był naładowany. Silnik zapalił od razu i pojechałem. Do
    tej pory jeżdżę. Kiedyś do pracy miałem w jedną stronę 800 metrów w drugą 1,2
    kilometra. Pięć do sześciu razy w tygodniu jeździłem i nie musiałem doładowywać.
    Akumulator w sprawnym samochodzie nigdy nie jest naładowany do pełna. Za niskie
    napięcie na naładowanie do pełna. Przepisowo zrobione ładowanie jest w samochodzie.
    Ale ludzie głupi i jak nie gazuje i się ciepły nie robi to znaczy że nie naładowany z
    prostownika. Ostatnio się poprawiło bo robią prostowniki mądrzejsze od ludzi. Ale
    według opinii głupich zle są bo nie gotują elektrolitu. Jak akumulator jest już lichy
    ale jeszcze silnik zapała i właściciel weźmie go i naładuje przez noc 5 razy za dużym
    do pojemności która została prądem, "bo panie ładuje się prądem 1/10 pojemności
    napisanej na akumulatorze", przez 12 godzin. To takie jedno ładowanie potrafi
    wykończyć akumulator który by jeszcze kilka miesięcy mógł działać. A tak ogólnie
    spytam po co się do mnie srasz z debilnymi pytaniami. Jeśli coś napiszę to ma to
    zawsze poparcie w otaczającym świecie. Peltiery szacujesz czy wtedy też na zasadzie
    dosrywania się pytałeś?


  • 20. Data: 2021-10-28 19:51:14
    Temat: Re: zima idzie, o akumulatorach i kryzysie.
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Wed, 27 Oct 2021 16:00:36 -0700 (PDT), Zenek Kapelinder wrote:
    > środa, 27 października 2021 o 12:27:07 UTC+2 J.F. napisał(a):
    >>>W zeszłym miesiącu kupiłem akumulator. Od razu założyli w samochodzie
    >>>i odpalił.
    >>>To znaczy że naładowany był.
    >> ale calkowicie, czy w polowie, czy juz tylko w 10% ?
    >>
    >> W sprawnym aucie powinien sie stopniowo naladowac ... ale jak kolega
    >> nadal bedzie rzadko jezdzil?
    >> A naladuje sie do pelna, czy do 80% i utrwali te cześć rozładowaną?
    >>>Więcej ładowaniem napsuli sobie ludzie akumulatorów niż w sposób
    >>>naturalny się zużyło.
    >> Jednym ładowaniem przepisowo zrobionym?
    >> Raczej nie ...

    > Jakie ma znaczenie jak bardzo był naładowany. Silnik zapalił od razu
    > i pojechałem. Do tej pory jeżdżę. Kiedyś do pracy miałem w jedną
    > stronę 800 metrów w drugą 1,2 kilometra. Pięć do sześciu razy w
    > tygodniu jeździłem i nie musiałem doładowywać. Akumulator w
    > sprawnym samochodzie nigdy nie jest naładowany do pełna. Za niskie
    > napięcie na naładowanie do pełna. Przepisowo zrobione ładowanie
    > jest w samochodzie. Ale ludzie głupi i jak nie gazuje i się ciepły
    > nie robi to znaczy że nie naładowany z prostownika. Ostatnio się
    > poprawiło bo robią prostowniki mądrzejsze od ludzi. Ale według
    > opinii głupich zle są bo nie gotują elektrolitu. Jak akumulator
    > jest już lichy ale jeszcze silnik zapała i właściciel weźmie go i
    > naładuje przez noc 5 razy za dużym do pojemności która została
    > prądem, "bo panie ładuje się prądem 1/10 pojemności napisanej na
    > akumulatorze", przez 12 godzin. To takie jedno ładowanie potrafi
    > wykończyć akumulator który by jeszcze kilka miesięcy mógł działać.
    > A tak ogólnie spytam po co się do mnie srasz z debilnymi pytaniami.

    Moze tylko wydaja ci sie debilne.

    Trzymanie rozladowanego aku ołowiowego szkodzi mu ?
    Szkodzi, to akurat wiadomo.

    A trzymanie polowicznie rozladowanego?

    Wiec jak kupuje aku i mam w planach dluga trase, to akumulator sie
    normalnie naladuje.
    A jak w planach mam 2 km dziennie z dwoma rozruchami, to kiedy sie
    naladuje - wkrotce, czy za pol roku ?

    A o ladowaniu - jest na youtube kanal MrAkumulator, i czasem temat
    "wyzwanie gestosci".
    Ogladam z duza ostroznoscia, ale jedno trzeba im przyznac - jesli
    naladowany akumulator ma gestosc elektrolitu ok 1.28, a po
    rozladowaniu i naladowaniu "mądrą ladowarką" znacznie mniej -
    to znaczy, ze akumulator nie jest w pelni naladowany.
    Czyli czesciowo rozladowany.

    Szkodzi mu to, czy nie ?
    Ladowac co pewien czas "do pelna", czy nie?
    Bardziej pomoze, czy zaszkodzi.
    Ja nie wiem, ale Ty pewnie wiesz :-)

    No i ostatnia sprawa - jak sam piszesz - samochod niedoladowuje.
    Bedzie jakas roznica w stanie ustalonym, jak wsadzimy aku polowicznie
    rozladowany, a jak wsadzimy naladowany?

    I na jak dlugo starczy naladowania ?

    No i tu przynajmniej nie ma dylematu - wspolczesne auto, ktore jednak
    pare mA na postoju ciagnie, bardzo szybko rozladuje cala nadwyzke :-)


    A jak na razie - aku stojacy w pokoju, dwa dni po odlaczeniu od
    ladowarki, ma napiecie 13.0V

    Wiec nadal podejrzewam zwarta cele u kolegi ... albo to tylko stary
    aku i duzy prad postojowy.

    >> Jeśli coś napiszę to ma to zawsze poparcie w otaczającym świecie.
    >> Peltiery szacujesz czy wtedy też na zasadzie dosrywania się
    >> pytałeś?

    Kolega chcial wode grzac, a ile ten element ma mocy chlodzącej, a ile
    zasilania.
    Tylko twoja sprezareczka jakis tam przeplyw ma, jesli ten Peltier
    potrafi wode wymrozic .. szacunek.

    Hm, a moze mi sie tylko wydaje? Cp azotu ~29J/molK, jakby sprezarka
    ssala 3 mole/min, 10K to 900 J/min = 15 W

    J.

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: