W dniu 2022-12-05 o 20:33, RoMan Mandziejewicz pisze:

> magazyny energii są bardzo potrzebne.
> Wcale się nie zdziwię, jeśli za jakiś czas nie będzie wymogu
> podłączania parkujących elektryków do sieci, żeby robiły za bufory.
> 100 parkujących zapewnia zbuforowanie 20 ładowarek większej mocy i to
> bez istotnego wpływu na żywotność akumulatorów. Wykorzystując chwilowe
> wahania podaży/popytu.

Chyba nie rozumiem. Co daje taki bufor?
Że będą się obowiązkowo ładować czy rozładowywać -
zakładając, że złącze jest dwukierunkowe?

do góry

W dniu 05.12.2022 o 20:33, RoMan Mandziejewicz pisze:

> Istotnie zmienia - ilość cykli ładowania akumulatora kwasowego to
> kilkaset,

Są producenci co chwalą się że mają już takie po 1000 i 1200 cykl, i
mówimy tu o głębokim rozładowaniu, przy pracy buforowej to one spokojnie
2-3 tyle wytrzymują. Mam w jednej lokalizacji akumulatory żelowe FIAMM,
producent daje ponoć na nie 16 lat gwarancji. Aż nie chciało mi się w to
wierzyć, ale skoro serwis producenta siłowni tak twierdzi, to zakładam
że tak jest. Tym bardziej znam taką akumulatornie gdzie ogniwa kwasowe
mają już prawie 30 lat, i nadal utrzymują pojemność 60-70%.

LiIon/LiPoly/LiFePO4 to tysiące,

Teoretycznie tak, a w praktyce mam w tabletach i telefonach, które wcale
nie są codziennie ładowane i po 4-5 latach już jest zauważalny spadek
pojemności, w kilku urządzeniach LiIon/LiPo tak spuchły, że rozerwały
obudowy. Bez spektakularnego wybuchu, ale jednak.

LTO - dziesiątki tysięcy

Pożyjemy, zobaczymy - jak to mówią Indianie. Na razie nie mam takich i
poza folderami reklamowymi ich nie widziałem.

>> W osobówkach nie, ale różnego rodzaju melexy czy wózki widłowe mają
>> "normalne" kwasiaki, i tam też jak przegniesz to skrócisz ich żywot.
>
> Nie normalne, tylko trakcyjne - przystosowane do głębokiego
> rozładowania dużym prądem.

Dlatego użyłem cudzysłowu.

> Ale i tak pełnych cykli to max 1000-1200.

Tylko, że to max to jest liczone zdaje się do czasu gdy pojemność
spadnie do 80% pierwotnej, potem nadal można ich używać. W czym lepszych
warunkach tym dłużej.

do góry

W dniu 06.12.2022 o 15:37, nadir pisze:
>
> Mam w jednej lokalizacji akumulatory żelowe FIAMM,
> producent daje ponoć na nie 16 lat gwarancji. Aż nie chciało mi się w to
> wierzyć, ale skoro serwis producenta siłowni tak twierdzi, to zakładam
> że tak jest.

Ja dostałem niedawno w prezencie używany w łodzi do napędu akumulator
90Ah z 2005 roku :D

12V92F
https://allegro.pl/oferta/akumulator-powersafe-12v92
f-ft-92ah-zasilanie-ener-12912123553

Jest lepszy niż kwasowiec 100Ah po pół roku. Normalnie nie wierzyłem,
dokąd go nie podłączyłem do zestawu. Trzecie ładowanie i trzyma idealnie
a charakterystyka zajebista.

Dostałem też drugi z napięciem 6V. 2 tygodnie go wzbudzałem i od 2 dni
daje oznaki życia. Chyba wstanie. Ten jest lepszy, bo ma 150Ah.

Stał nieładowany 5 lat razem z tym 12V92F, tyle że 12V92F był odstawiony
jako naładowany. Normalnie dla mnie szok i zdziwienie.



--
LordBluzg(R)??
<<<?i? ć?d?? i Putina i ęjcaredefnoK>>>

do góry

Hello nadir,

Tuesday, December 6, 2022, 3:37:20 PM, you wrote:

>> Istotnie zmienia - ilość cykli ładowania akumulatora kwasowego to
>> kilkaset,
> Są producenci co chwalą się że mają już takie po 1000 i 1200 cykl, i
> mówimy tu o głębokim rozładowaniu, przy pracy buforowej to one spokojnie
> 2-3 tyle wytrzymują.

Nie rozmawiamy o pracy buforowej.

> Mam w jednej lokalizacji akumulatory żelowe FIAMM,
> producent daje ponoć na nie 16 lat gwarancji. Aż nie chciało mi się w to
> wierzyć, ale skoro serwis producenta siłowni tak twierdzi, to zakładam
> że tak jest. Tym bardziej znam taką akumulatornie gdzie ogniwa kwasowe
> mają już prawie 30 lat, i nadal utrzymują pojemność 60-70%.

Sam pracowałem w kilkudziesięcioletniej akumulatorni, z ogniwami
jeszcze otwartymi, szklanymi - 50V (nominalnie + po 3 ogniwa dodawcze)
2x3000Ah. Ale to jest bufor - używane raz na ruski rok przez
kilkanaście minut z obciążeniem 1/4C - do odpalenia agregatu.

> LiIon/LiPoly/LiFePO4 to tysiące,
> Teoretycznie tak, a w praktyce mam w tabletach i telefonach, które wcale
> nie są codziennie ładowane i po 4-5 latach już jest zauważalny spadek
> pojemności, w kilku urządzeniach LiIon/LiPo tak spuchły, że rozerwały
> obudowy. Bez spektakularnego wybuchu, ale jednak.

Ale o czym tym razem? Nie piszemy o telefonach ale o samochodach. Inna
technologia.

> LTO - dziesiątki tysięcy
> Pożyjemy, zobaczymy - jak to mówią Indianie. Na razie nie mam takich i
> poza folderami reklamowymi ich nie widziałem.

Ale to nie znaczy, że nie istnieją.

>>> W osobówkach nie, ale różnego rodzaju melexy czy wózki widłowe mają
>>> "normalne" kwasiaki, i tam też jak przegniesz to skrócisz ich żywot.
>> Nie normalne, tylko trakcyjne - przystosowane do głębokiego
>> rozładowania dużym prądem.
> Dlatego użyłem cudzysłowu.

>> Ale i tak pełnych cykli to max 1000-1200.
> Tylko, że to max to jest liczone zdaje się do czasu gdy pojemność
> spadnie do 80% pierwotnej, potem nadal można ich używać. W czym lepszych
> warunkach tym dłużej.

Już to pisałem wiele razy i powtórzę - akumulatory z samochodów
trafiają do magazynów energii. I pracują tam wiele lat w warunkach
buforowych.

--
Best regards,
RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

do góry