PiteR wrote:

> Wywalczył sobie zaświadczenie (może kupił), że nie może nosić maski i
> jest z tego dumny.

W jakim kraju? Bo w PL ciągle nie musi. Milicja wlepia mandaty, ale
obywatele się ostatnio doktoryzowali z prawa i nie przyjmują ich. Sprawa
trafia do sądu, a ten ją umarza, bo co ma zrobić? "Brak delegacji
ustawowej". W teorii powinno dać się ścignąć patrol za przekroczenie
uprawnień w oparciu o subsydiarny akt oskarżenia, bo nie ma wątpliwości,
że prokuratura umorzy. W praktyce chyba nikt jeszcze nie próbował.

Z drugiej strony, to wielkiej skuteczności majfrendowym maseczkom z
serwetki bez certyfikatów przypisywać nie należy, ale wielu, jeśli nie
większość, wierzy w te swoje amulety, więc po co ich dodatkowo
denerwować? Dość już mają ludzie stresów, a maseczka tania...

Dziwi mnie tylko trochę, że ludkowie nie chodzą w pełnotwarzowych
maskach lakierniczych. Ciągle je można jeszcze kupić nówki za rozsądne
pieniądze, podobnie jak filtry P3. To wystarczy nawet na ebolę.
U mnie jedna leży od lat gdzieś w garażu. Kupiłem do okazjonalnej pracy
z substancjami żrącymi -- ale jak się będzie zabawa dalej rozkręcać, to
chyba wyciągnę, chrzanić wywołaną nią panikę.

Pozdrawiam, Piotr

do góry

in <news:rnve7g$38n78$1@portraits.wsisiz.edu.pl>
user Piotr Wyderski pisze tak:

> W jakim kraju? Bo w PL ciągle nie musi.

sory mówiłem o metrze, autobusie, Lidlu


> Dziwi mnie tylko trochę, że ludkowie nie chodzą w pełnotwarzowych
> maskach lakierniczych. Ciągle je można jeszcze kupić nówki za
> rozsądne pieniądze

w niektórych sklepach rozdają za friko przy wejściu (tym co nie mają)

--
Piter

bez oma nie wychodź z doma

do góry

> Przebieg choroby podobny do mocnej grypy.

A może to mocna grypa?

do góry

On 2020-11-05 19:45, Jarek wrote:
>> Przebieg choroby podobny do mocnej grypy.
>
> A może to mocna grypa?
>
Raczej bardzo mocna, sąsiad pod respiratorem :-(

W.

do góry

Włodzimierz Wojtiuk wrote:

> Raczej bardzo mocna, sąsiad pod respiratorem :-(

U mnie dalej zero, ale na drugim poziomie rekursji ("znam człowieka,
który zna") jest już tego całkiem sporo, powyżej 10.

Przy czym żona jest przekonana, że my już mieliśmy koronawirusa: na
początku marca ja, córka i syn mieliśmy "wirusowe zapalenie płuc",
którego nie mogliśmy się pozbyć przez kilka tygodni. Miało ciekawe
objawy: utrata smaku i węchu, gorączka itp. Tylko koronawirus nie był
jeszcze wtedy modny.

Pozdrawiam, Piotr

do góry

W dniu piątek, 6 listopada 2020 08:37:26 UTC+1 użytkownik Piotr Wyderski napisał:

> U mnie dalej zero, ale na drugim poziomie rekursji ("znam człowieka,
> który zna") jest już tego całkiem sporo, powyżej 10.

Ja osobiście znam teraz 4 osoby które maja pozytywne testy. 3 siedza w domu 4 w
szpitaliu.
Znam tez bardzo dobrze osobę co od 14 sierpnia do 30 września w szpitalu zakaźnym na
covida leżała. Ponad 6 tygodni w izolatce 3*3metry+ mikrołazienka bez możliwości
wystawienia nosa na zewnątrz. Gorzej jak w więzieniu

do góry

On 2020-11-05 20:02, Włodzimierz Wojtiuk wrote:
> On 2020-11-05 19:45, Jarek wrote:
>>> Przebieg choroby podobny do mocnej grypy.
>>
>> A może to mocna grypa?
>>
> Raczej bardzo mocna, sąsiad pod respiratorem :-(
>

Sąsiad rozstał się z tym światem.

W.

do góry

> Sąsiad rozstał się z tym światem.
>

Przerąbane jest. Jutro pogrzeb znajomego z byłej pracy :(
Jest tak jak piszecie. Kto zna?... i zawsze była to odpowiedź "córka
sąsiada opowiadała, że wujek od strony mamy słyszał...", a tu proszę,
przypadki z bezpośredniego sąsiedztwa. :(

Trzymajcie się zdrowo.
Irek.N.

do góry

Hello Piotr,

Friday, October 23, 2020, 7:13:27 PM, you wrote:

>> Ile osób osobiście znacie z tym g.?
>> Ja dwie.
> Zero, więc póki co gram w foliarzach. ;->

Znasz mnie - przetrwałem covid, choć na to nie liczyłem. Więcej na FB.

--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

do góry