On 2018-04-23 21:11, Poldek wrote:

> Nie zrozumiałem. Zrozumiałem, że chyba się komuś wydaje, że przepisy w
> jednych miejscach obowiązują bardziej, a w innych mniej. Prawdopodobnie
> dlatego, że tak się jemu wydaje :-)

Zdecydowanie nie zrozumiales. Jakie miejsce jest bardziej wlasciwe do
egzekwowania przepisow w celu poprawy bezpieczenstwa - takie, gdzie
ryzyko wypadku, szczegolnie takiego o jakich sie trabi najwiecej
(bezpieczenstwo pieszych) jest znikome, czy moze jednak nalezaloby sie
spodziewac obecnosci patroli w miejscach gdzie ryzyko wypadku jest
wieksze?

Gdzie wazniejsza jest obecnosc patroli - tam gdzie jest bezpiecznie
czy tam gdzie mozna sytuacje poprawic?

Takze jesli juz robic pokazowki - to z sensem i z glowa, bo inaczej
wychodzi z tego farsa niczym z "Misia". Halo, tu brzoza.


--

memento lorem ipsum

do góry

W dniu 23.04.2018 o 21:17, Poldek pisze:
> Ograniczenia mają swoje powody, o których mało bystry kierowca nie ma i
> nie musi mieć pojęcia. Ma ich przestrzegać lub płacić. Np. normy hałasu.
> Ja mam w dupie, że Kowlaskiemu Januszowi w bemwe wydaje się, że jedzie
> szybko, ale bezpiecznie. Kiedy tysiące takich Januszy mijają codziennie
> budynek szkoły, w której uczy się moje dziecko cieszy mnie, że
> przynajmniej paru z nich zapłaci kilka groszy, a paru będzie się musiało
> pofatygować po odbiór PJ za 3 miesiące.

No i takich jak Ty się jeszcze paru znajdzie. Razem tworzycie partię A.
Są jeszcze inne ugrupowania B, C,... W zależności od tego która partia
jest aktualnie najliczniejsza, tej poglądy są realizowane :-)

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

do góry